Forum portalu turystyka-gorska.pl

Wszystko o górach
portal górski
Regulamin forum


Teraz jest Cz gru 07, 2023 4:31 am

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 1094 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 33, 34, 35, 36, 37
Autor Wiadomość
PostNapisane: Pn paź 30, 2023 10:28 am 
Kombatant

Dołączył(a): Pt wrz 27, 2013 2:48 pm
Posty: 590
sprocket73 napisał(a):

Idziemy dalej i Ukochana zaczyna trochę marudzić, że nie ma żadnych widoków i jakby nie te kolorki, to byłoby nudno.



...no nie dogodzisz...
W tym roku weszliśmy z małżonką na Rotundę w Beskidzie Niskim, na cmentarz wojenny nr 51. Miejsce obłędne, niesamowite krzyże (nagrobki?) z drewna autorstwa Dusana Jurkovica.
Żonie się bardzo podobało, ale... nie do końca, bo... tym razem (druga połowa sierpnia) była piękna, słoneczna pogoda.
A w ubiegłym roku, w październiku, kiedy akurat z nami nie poszła (zajęta byłą obróbką kilogramów grzybów), było mgliście, mżawkowo, jesiennie... Błoto, mokre liście, wiadomo. Ale... było tak... metafizycznie :roll: .

Co do relacji, jak zwykle klasa. Tobi jest stworzony do jesiennych kolorków :wink: .


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn paź 30, 2023 10:49 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt kwi 12, 2011 7:46 am
Posty: 2137
Po udanym wycieczkowo weekendzie nadszedł poniedziałek i pojechałem na kolejną wycieczkę. Monotonne mam życie.
Rozpoczynam od Miejskiej Góry nad Limanową. Miałem nawet pomysł, żeby być tu na wschód, ale ostatecznie się nie zdecydowałem.

Obrazek

Pogoda akurat na chwile siadła. Słońce schowało się za grubą warstwą wysokich chmur. Szkoda.

Obrazek

Limanowa.

Obrazek

Z nadzieją, że się polepszy ruszam dalej i faktycznie się polepszyło :)

Obrazek

Wychodzimy na górę Sarczyn. Kolorki zadowalające.

Obrazek

Widok na Sałasz Zachodni.
Obrazek

Bukowy las na grzbiecie wygląda zjawiskowo.

Obrazek

Tobi się komponuje idealnie ;)

Obrazek

Czasem coś widać w dole.

Obrazek

Ale kwintesencją jest ten las.

Obrazek

Obrazek

Kolorki atakują i zaczynam tego nie wytrzymywać.

Obrazek

No ileż można wytrzymać!

Obrazek

W końcu poddaję się, nie dam rady już więcej. Podejmuję decyzję o zejściu w dół, ale tam wcale nie jest łatwiej.

Obrazek

Osaczają mnie z wszystkich stron.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

W końcu padam z wrażenia.

Obrazek

Obrazek

Udało się ostatkiem sił opuścić strefę kolorków.

Obrazek

Dochodzę do cywilizacji.

Obrazek

Dzień się powoli kończy.

Obrazek

Na powrocie ponownie zahaczam o Miejską Górę, akurat w porze zachodu.

Obrazek

Wykonuję zdjęcie artystyczne.

Obrazek

Na koniec widok na Tatry.

Obrazek

Trzeba przyznać, że ładną mamy jesień tego roku.

_________________
SPROCKET
viewtopic.php?f=11&t=17068


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt lis 03, 2023 2:23 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt kwi 12, 2011 7:46 am
Posty: 2137
Sytuacja w przyrodzie zmienia się bardzo szybko. Opady deszczu i silne wiatry wiatry sprawiły, że w pewnych miejscach drzew są już nagie. Jednak zgodnie z zasadą, że nie można lekceważyć okien pogodowych pojechałem w Beskid Mały. Wciąż niebrzydko, ale apogeum już za nami ;)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

_________________
SPROCKET
viewtopic.php?f=11&t=17068


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: So lis 04, 2023 6:49 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt kwi 12, 2011 7:46 am
Posty: 2137
W zasadzie uznałem sezon jesienny za zakończony, ale w sobotnie popołudnie wybrałem się na małą wycieczkę w najbliższej okolicy - na Diablą Górę do Bukowna.

Obrazek

Diabla Góra jest dość stroma i skalista.

Obrazek

Piękna jesień tu wciąż trwa! :)

Obrazek

Pozwiedzaliśmy jaskinię.

Obrazek

Ciasna jest, ale wlazłem do środka. Tobi był w szoku, ze się zmieściłem.

Obrazek

Pogoda momentami było rewelacyjna.

Obrazek

W tych stronach kolorki wciąż w formie :)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Poszliśmy zobaczyć czy Sztoła wciąż wyschnięta.

Obrazek

O dziwo całkiem dużo w niej wody. Czyżby się odrodziła?

Obrazek

Tobi dzielnie przeprawia się po pniu. Chwilę wcześniej ja się przeprawiałem ;)

Obrazek

Kolorki!!! A Dobromił już postawił na nich krzyżyk, cieszył się że już po nich ;)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Na koniec, idealnie w porze zachodu zdobyliśmy jeszcze jakąś górkę z wychodnią wapienną.

Obrazek

Taka to wyszła wycieczka w sumie nieplanowana :)

_________________
SPROCKET
viewtopic.php?f=11&t=17068


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Śr lis 08, 2023 8:23 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt kwi 12, 2011 7:46 am
Posty: 2137
Korzystając z okna pogodowego w dniu wczorajszym powłóczyłem się trochę po B.Śląskim :)
Jesień taka schyłkowa... ale ładna :)

Idę na Kościelec bezszlakowo.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Kolorki dla Dobromiła ;)

Obrazek

Przy tej skałce z oknem jeszcze nie byłem.

Obrazek

Obrazek

Trzeba zdobyć.

Obrazek

Czy widać satysfakcję ze zdobycia?

Obrazek

Tobiemu chyba się podobała wycieczka, on lubi skały :)

Obrazek

Jesienne widoczki niczego sobie.

Obrazek

Obrazek

Taka późna jesień również ma swój urok.

Obrazek

Obrazek

Biedny piesek znowu musi pozować.

Obrazek

Dzień już bardzo krótki.

Obrazek

Przejrzystość była całkiem dobra.

Obrazek

Tatry.

Obrazek

Mała Fatra.

Obrazek

Zachód za Śląsko-Morawskim.

Obrazek

Obrazek

Niestety nie zapytałem na FB o której robi się ciemno i zastała mnie noc w górach.
Chodzenie po ciemku jest bardzo niebezpieczne. Unikajcie tego.

Obrazek

Była to kolejna ostatnia jesienna wycieczka w tym roku. Coś nie mogę się z tą jesienią pożegnać ;)

_________________
SPROCKET
viewtopic.php?f=11&t=17068


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: N lis 19, 2023 11:39 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt kwi 12, 2011 7:46 am
Posty: 2137
Ostatnio jest moda na wycieczki w dupiatej pogodzie. Postanowiłem się nie wyłamywać ;)
Prognozy deszcz ze śniegiem. Jadę na Przełęcz Kocierską. Warunki idealne na letnie opony :)

Obrazek

Ruszam w kierunku Potrójnej.
Nie ma co za bardzo marudzić. Zima :)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Potrójna jak zawsze oferuje fajne widoczki na najbliższa okolicę.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Potem pogoda zgodnie z zapowiedziami się popsuła. Sypnęło śniegiem, zawiało wiatrem. zrobiło się tak groźnie zimowo.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Zeszedłem niżej.

Obrazek

Obrazek

Najpierw wróciły akcenty jesienne.

Obrazek

A potem w ogóle wróciła mokra jesień.

Obrazek

Obrazek

Na koniec trzeba było wrócić do auta i znowu nadeszła zima.

Obrazek

Fajny taki przekładaniec zimowo-jesienny :)

_________________
SPROCKET
viewtopic.php?f=11&t=17068


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: N lis 26, 2023 11:52 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt kwi 12, 2011 7:46 am
Posty: 2137
W listopadzie przyszła zima - taka prawdziwa, mroźna i śnieżna. Pomimo braku perspektyw na słońce, postanowiliśmy ją zobaczyć z bliska. Plan następujący: Zawoja Mosorne - Mosorny Groń - Polica. Przed wycieczką miałem złe przeczucia. Sam dojazd na parking przy niebieskim szlaku wydawał mi się trudny - ciągle pada śnieg. Na Policy temperatura odczuwalna -14 i porywisty wiatr.

W praktyce początek poszedł całkiem dobrze. Na parking dojechaliśmy, mimo że boczną drogą nie przejechał żaden pług. Ukochana nawet nie zbuntowała się, jak od razu poszliśmy przeprawiać się przez potok.

Obrazek

Cel przeprawy był taki, żeby sobie wyjść bezszlakowo na Mosorny Groń. Im wyżej, tym więcej śniegu.

Obrazek

Obrazek

Trzeba zdobyć wieżę widokową. Jeszcze na niej nie byłem.

Obrazek

Na wieży hula wiatr. Lodowaty wiatr przenika wszystkie warstwy ubrań. Tobi skuczy biedaczek.

Obrazek

A przed nami mrok. Po co tam w ogóle iść?

Obrazek

Idziemy.

Obrazek

Coraz pełniejsza zima.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Na Hali Śmietanowej taka budka. Można w niej spać.

Obrazek

Pijemy na szybko herbatę i idziemy dalej, bo okropnie zimno.

Obrazek

Obrazek

Polica zdobyta. Nawet nie wiało mocno jak byliśmy na szczycie.

Obrazek

Na powrót wymyślam zielony szlak.

Obrazek

Jest bajkowo. Śniegu przybywa w oczach.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Nie na każdy pieniek można wyjść.

Obrazek ]

Powoli dzień się kończy.

Obrazek

Na koniec wymyślam zejście bezszlakowe po nieprzetartym.

Obrazek

Jest super - można sobie pobrodzić w świeżym śniegu. :)

Obrazek

Drobne problemy po drodze. Ukochana rzuciła się na przeszkodę z okrzykiem "achoj przygodo!" :)

Obrazek

Nawet wodospad odwiedziliśmy :)

Obrazek

Tobi wykończony. Podczas odśnieżania auta wykopał sobie jamkę i poszedł spać.

Obrazek

Sezon zimowy uważam za otwarty. Teraz jeszcze czekam na słoneczko ;)

_________________
SPROCKET
viewtopic.php?f=11&t=17068


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz lis 30, 2023 11:42 am 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt kwi 12, 2011 7:46 am
Posty: 2137
Prognozy pogody są nie do ogarnięcia ostatnio. Okno pogodowe na środę pojawiło się nagle :)
Po ciągłych opadach śniegu we wtorek dojazd na letnich do Sopotni Małej był przeżyciem samym w sobie ;) Na miejscu wschód słońca, za mgłą... dawało to nadzieję, na niezłą pogodę ;)

Obrazek

Ruszam nieprzetartym niebieskim szlakiem w kierunku Romanki. Jest pięknie :)

Obrazek

Widok na Beskid Ślaski.

Obrazek

Jest więcej śniegu niż w niedzielę i słoneczko.

Obrazek

Im wyżej tym bardziej bajkowo.

Obrazek

Podejście pod Kotarnicę. Tu zacząłem żałować, że zdecydowałem się na wycieczkę z buta, a nie w rakietach. Szło się już dość ciężko, a do celu daleko i należałoby się spodziewać, że będzie coraz gorzej. Liczyłem na przetarty szlak z Sopotni Wielkiej,

Obrazek

Nie był przetarty, ale okazało się, że z góry schodzi człowiek. Również szedł z buta. Wymieniliśmy 2 zdania. Przeprosił mnie, że nie będę już szedł "dziewiczym szlakiem", ale powiedziałem mu, że nic nie szkodzi, już mnie to trochę męczyło ;)

Obrazek

Pilsko.

Obrazek

Lekko przedeptanym szlakiem szło się dużo lepiej, wiedziałem już, że dojdę :)

Obrazek

Piękna zima :)

Obrazek

Babia Góra.

Obrazek

Już prawie Romanka.

Obrazek

A to zejście z Romanki niebieskim szlakiem. Znowu "dziewiczy", ale w dół można takim iść.

Obrazek

Bajkowość osiągnęła apogeum.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Zejście było bardzo wolne ze względu na zdjęcia. Delektowałem się. Okazało się, że dzień się powoli kończy...

Obrazek

Powrót do Sopotni miał być tym grzbietem z pierwszego planu. Spoty kawałek.

Obrazek

Póki co nie przejmowałem się tym wcale. Spektakl zachodu czas zacząć.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Romanka - tam byłem.

Obrazek

Dalej było mniej ciekawie, ale tak to jest, jak się nie zapyta na FB, kiedy robi się ciemno ;)
Czołówki nie użyłem, księżyc bardzo jasno przyświecał cały czas.

Obrazek

Wycieczka zajęła prawie 12 godzin. W zasadzie bez zatrzymywania się, bo mrozy trzaskające. Po 3 minutach postoju już zaczynało być niekomfortowo. Ale super było :)

_________________
SPROCKET
viewtopic.php?f=11&t=17068


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz lis 30, 2023 12:35 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): N sie 25, 2013 10:23 am
Posty: 1495
Wszystko ładnie, pięknie, ale... Może warto byłoby już wrzucić te zimówki? :wink:


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz lis 30, 2023 2:42 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt kwi 12, 2011 7:46 am
Posty: 2137
W związku z globalnym ociepleniem klimatu - nie mam w ogóle zimówek ;)

_________________
SPROCKET
viewtopic.php?f=11&t=17068


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn gru 04, 2023 9:39 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt kwi 12, 2011 7:46 am
Posty: 2137
Weekend z rekordowymi opadami śniegu. Poniedziałek okno pogodowe :)
Wycieczka mała, w nieznane tereny. Zaczynamy w Suchej Beskidzkiej.

Idziemy niebieskim szlakiem na Mioduszynę. Wschodzące słońce przełamuje mgły i oświetla zaśnieżony las w ciekawy sposób. Jest bardzo mroźny poranek.

Obrazek

Platforma widokowa z zakazem wprowadzania psów.

Obrazek

Stary drewniany wypasiony dom w przysiółku Makowski Dział.

Obrazek

Idziemy na Mioduszynę. Mimo niewielkiej wysokości, zima jak marzenie :)

Obrazek

Na szczycie fajna wiatka. Bardzo dobrze zagospodarowana.

Obrazek

Niestety trochę zdewastowana napisami ;)

Obrazek

Idziemy dalej. Ostre słońce rozproszone lekką mgiełką daje ciekawe efekty.

Obrazek

Po drodze sporo otwartych miejsc, z zabudowaniami.

Obrazek

Temperatura wzrasta i robi się bardzo przyjemnie.

Obrazek

Jest i nasz drugi cel - Makowska Góra.

Obrazek

Kolejne otwarte przestrzenie.

Obrazek

Po prawej Mioduszyna - tam byliśmy.

Obrazek

Atakujemy Makowską Górę. Jest dziewicza! :)

Obrazek

Tobi przodem.

Obrazek

Ukochana zakłada obóz.

Obrazek

A ja szukam wierzchołka. Jest to trudne.

Obrazek

Następnie rozpoczynamy powrót.

Obrazek

Dzień jest krótki.

Obrazek

Ale bezproblemowo wracamy do auta.

Obrazek

Taka to była wycieczka ;)

_________________
SPROCKET
viewtopic.php?f=11&t=17068


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Wt gru 05, 2023 9:46 am 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): N sie 25, 2013 10:23 am
Posty: 1495
Dalej bezproblemowo na letnich? :eye:


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Wt gru 05, 2023 12:15 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt kwi 12, 2011 7:46 am
Posty: 2137
Akurat byliśmy autem żony, ona ma zimówki. Super się jeździ na zimówkach :)
A swoim miałem potrzebę pojeździć w niedzielę rano, po tych największych opadach. Drogi w Jaworznie białe. Byłem wszędzie gdzie chciałem. Wyjechałem i wjechałem na swoje miejsce parkingowe. Nie było żadnej niebezpiecznej sytuacji.

_________________
SPROCKET
viewtopic.php?f=11&t=17068


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Wt gru 05, 2023 1:22 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): N sie 25, 2013 10:23 am
Posty: 1495
Dać się pewnie da, ale nie przewidzisz każdej sytuacji, a czasem mogą decydować milimetry i człowiek potem sobie pluje w brodę. Ja jeżdżę raczej ostrożnie, a wczoraj jak mi jeden pieszy wyskoczył przed maskę, to ledwo wyhamowałem. Tak, pewnie też moja wina, bo mogłem bardziej wypatrywać pieszych w rejonie przejścia i jechać 20 zamiast 40, no ale mimo wszystko - jakbym nie miał tych głupich zimówek to mogłoby się skończyć różnie.

Jakby co, to jest jutro wolny termin u wulkanizatora w Szczakowej :mrgreen:
Nie no ok, półżartem to piszę - wiem że globalne ocieplenie, najcieplejszy listopad w historii pomiarów, a zresztą od połowy grudnia to już przecież wiosna (patrząc na aktualne prognozy).


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 1094 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 33, 34, 35, 36, 37

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Polityka prywatności i ciasteczka
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL