Spiochu napisał(a):
Znalazłem ciekawy plecak na krótkie letnie wycieczki z niewielka ilością gratów. Jest lekki, jest tani, można go spakować do kieszeni bazowego wora.
Funkcjonalność toto wydaje się mieć porównywalną z reklamówką
- IMVHO kilkaset gramów mniejszą Ci zrobi krzywdę niż choćby butelka gniotąca w plecy przez lichy ortalionik.
Kup coś z wyłożonymi plecami tudzież choć tasiemką stabilizujacą na biodra
i czymkolwiek na zewnątrz by przytroczyć np. zwinięty (nie: komuś (-; )polar.
lucyna napisał(a):
Moi Koledzy mają plecaki dwa w jednym, duże 40- 100l l do których dołączony jest mały plecaczek 15-20 l. Jeden z Nich ma potężne, świetne ustrojstwo wojskowe, plecak komandosów chyba z gore tex, kosztował niewiele ponad 300 zł z odpinanym małym. Nawet jest tam siedzisko..
Dwa w jednym często oznacza zero porządnego... Choć szereg wororobów
proponuje używanie klapy, jednej lub dwu kieszeni, czy nawet odczepianej dolnej komory
jako lekkiego plecaczka.
Wojskowy sprzęt - na ile widywałem - to raczej nacisk na trwałość i prostotę, niz bajery
- by uniknąć kłopotliwych usterek tudzież ...zwiększyc szanse w przetargach (-;
Niektóre typowe (lub i topowe) wytwórnie plecaków turystycznych proponują też wersje dla mundurowych
- często wlaśnie 1) zielone, 2) zubożone (-;
Gore-Tex na wory byłby o tyle dziwny,
że zupełnie zbędny (wewnątrz plecaka niezbyt często przebywa ktoś, kto nie chce się zapocić),
bezzasadnie drożyszy i mniej funkcjonalny - membrana politetrafluoroetylenowa nie spełnia życzeń,
ale działa w obie strony tzn. przy wzroście temperatury i wilgotności powietrza
wcześniej suchy ładunek plecaka też by wilgotniał.
endless napisał(a):
Który lepiej wybrać Deuter Futura 32 czy Futura Pro 38 biorąc pod uwagę tego typu przeznaczenie jak w temacie. Czy te 32 litry powinny wystarczyć? co do drugiego modelu nabrałem nieco sceptycyzmu po tym opisie wytrzymałości
http://ngt.pl/986,deuter-futura-pro-38.html
Co do potrzebnej Ci pojemności - nikt za Ciebie lepiej od Ciebie raczej nie odpowie (-;
Wytrzymałość zaś, cóż...
((-;
Kiedyś, kieeedyś (pierwszy-prawdziwy) Alpinus dawał gwarancję obejmującą
'uszkodzenia mechaniczne powstałe w wyniku normalnego użytkowania plecaka'
- gdy pięć latek dobiegło końca wysłałem sfatygowany nieco wór do Chorzowa i wrócił jak nowy (((-;
(no, przyznajmy: po odrobinie korespondencji i telefonicznym wytłumaczeniu przedstawicielowi Firmy
co ww. była uprzejma napisać na kartoniku (((-; )
Zawsze jest kompromis między wagą a trwałością+funkcjonalnością.
W przypadku Deutera można raczej spodziewać się, że w dobrym punkcie.
Serdeczności,
Kuba