Forum portalu turystyka-gorska.pl

No nap...lało wszystko na drugi dzień, nie powiem. To był w ogóle dziwny wyjazd bo od razu po nocnej podróży z Kołobrzegu (15h pociąg i autobus) poszliśmy na Rysy - na Palenicy byliśmy o 12.30, na Rysach o 17 i z powrotem na dole przed 21. Dzień po tym nie byliśmy za bardzo zdatni do użytku i zrobiliśmy Kuźnice - Kasprowy (pieszo) - Kopa Kondradzka - Kuźnice. A po tej 17h to chyba tylko Tomanową Przełęcz zrobiliśmy. Ale jak się ma 17 lat i 800km w góry to tak się chodzi:)

_________________
'Tatusiu, zostań w samochodzie, a my zobaczymy gdzie zaczyna się nasz szlak.'

No to niezły ogień Ale to chyba dość dawno było bo Tomanowa już chwilę zamknięta jest?

_________________
PER ASPERA AD ASTRA

A ze 7 lat temu.

_________________
'Tatusiu, zostań w samochodzie, a my zobaczymy gdzie zaczyna się nasz szlak.'

Hejka,
jeszcze mam pytanko. Patrzyłam google maps ile pamiętam, to czyżby Zwieriówka jest aż za Liptovskim Mikulaszem czy to możliwe

Tak, pomiędzy Lewoczą a Spiską Nową Wsią

_________________
Wolę mieć brzuch od piwa, niż garb od roboty

Nie deprymuj dziewczyny.
Zverovka jest tutaj:

http://maps.google.pl/maps?f=q&source=s ... 8&t=h&z=13

Obok Zuberca.
Należy dojechać do wsi Zuberec (na zachód od Zakopanego, da się dojechać przez Chochołów) i stamtąd jeszcze ok 10 km.
Po drodze jest ciekawy skansen.

B.

Obok Liptowskiego Mikulasza jest Ziar, moim zdaniem najlepsze miejsce wypadowe na Rohacze. A przynajmniej ja polecam

_________________
Niewazne gdzie, wazne, ze pod gore!
http://pod-gore.pl

A to dlaczego Wrzuciłem jej na forum link do mapy Tatr Zachodnich, jak nie korzysta to już nie mój problem. A poza tym zarzucała mi, że jestem zbyt poważny

_________________
Wolę mieć brzuch od piwa, niż garb od roboty

Zakopane ?

_________________
GŚ TG

no, kiedy ja nie Z Polski i będę we Sławkowie

leniłam się no, i dużo pracy mam, a forum po to i jest, że zapytać. No i stare uczestniki tu po to aby pomóc jak nowiutkie lenią się co nie?

Bosko piszesz po polsku

_________________
'Tatusiu, zostań w samochodzie, a my zobaczymy gdzie zaczyna się nasz szlak.'

aha fajny język, dobry kraj, mili ludzie. Lubię tą waszą Polskę, no i mam szczególnie dobre wspomnienia z Lublinu, byłam tam w szkole letniej

A jak ty sobie radzisz z litewskim?

Aš nežinau, kaip Krabul, bet aš kažkaip ten, aš siūlau jums ...

_________________
Pamiętasz co obiecywała?

nors ne man, bet ką siūlai

w Żarskiej Chacie i ogólnie po słowackiej stronie na wyposażeniu łóżek są koce lub inne przykrycie? Planuje nocleg w tym schronisku, będę szedł od polskiej strony przez Wołowiec i powiem szczerze że nie chce mi się targać ze sobą śpiwora.



skoro ten schron ma ok 40 miejsc to większość musi być na takich 3 osobowych kojach - ciekawe rozwiązanie

Dopiero zauważyłem posta. Z litewskim nijak, nie wiem nawet jak jest "poproszę piwo", a że koleżanka fajnie pisze po polsku to było bez szydery

Poproszę o tłumaczenie

_________________
'Tatusiu, zostań w samochodzie, a my zobaczymy gdzie zaczyna się nasz szlak.'

Było napisane tak:
'Ja nie wiem jak Krabul, ale ja jakoś tam, ja proponuję wam...'

A kto nie lubi propozycji? A jak dobre będą? Więc ja i pytam się: 'chociaż i nie mnie, ale co proponujesz?'

A... co do piwa, to Prašyčiau alaus - transkrypcja [prasiciauj ałaus]

do czego porównać można skalę trudności na Rohaczach(bo słyszałam że jest trudno)?,jutro mnie kumpela tam wciąga,mam jak dotąd marne doświadczenie w trudniejszych trasach(Kościelec,Szpilglas,Giewont i akademicka perć tylko tyle przeszłam z tras łańcuchowych lub trudniejszych),słyszałam dużo i słynnym koniu i innych utrudnieniach,więc zastanawiam się czy to jest bardzo cięzkie do przejścia...generalnie kondycję mam dobrą,ale lubię panikować

Generalnie Rohacze technicznie trudne nie są. Ino trochu straszne Kominki da się obejść, ale Kunia trza przejść (nie ma tam żadnego kminienia i kombinowania, jest gdzie pewnie nogę postawić). Porównania do rzeczy wymienionych przez Ciebie nie ma - co nie zmienia faktu, że ja szłam z niewiele większym doświadczeniem i przeszłam (a uwierz, że jestem z tych, co to trzęsą się jak zaczynają być 2 metry nad ziemią )

_________________
Nie trać serca.
Ktoś mógłby chcieć je wyciąć a nie chciałby marnować czasu na szukanie.

Technicznie nie są trudne. Natomiast na pewno wymagają oswojenia się z lufą, bo jest niezła. Trudno je porównać z naszymi szlakami, trudniejsze są od tych co wymieniłaś, powiedzmy zbliżone są do Granatów, przy czym szlak idzie inaczej niż w polskich szlakach bo rzeczywiście granią, a nie trochę pod. Dla mnie psychicznie były ciężkie, zwłaszcza że poszedłem bez wcześniejszego na tym wyjeździe obycia się z ekspozycją i przejście pierwszego łańcucha trawersującego trochę było nie łatwe.

_________________
Wolę mieć brzuch od piwa, niż garb od roboty

wielkie dzięki,u mnie ważna psychika- jak nastawię się,że będzie trudno prędzej przejdę ,gorzej odwrotnie
byle nie było klamer i drabinek(bo takowych nie cierpię:),ale z tego co słyszałam to nie ma...a z lękiem wysokości...przekonam się czy mam

Przy okazji polecam przejście od słowackiej strony, jeśli tylko macie taką możliwość - od Zabratu, zejście Rohacką doliną. Ta ostatnia jest przemiodna Zwłaszcza Rohackie Plesa

_________________
Nie trać serca.
Ktoś mógłby chcieć je wyciąć a nie chciałby marnować czasu na szukanie.

a co to znaczy? jak zrozumieć te słowo trawersujący

_________________
So close, no matter how far
Couldn't be much more from the heart
Forever trusting who we are
and nothing else matters

trawers, trawersować itp. to wschodzenie wzdłuż stoku, ściany (czyli poziome lub ewentualnie po skosie) a nie w górę lub dół.

_________________
http://picasaweb.google.com/108295871235102674690
Ma rację, wszyscy mają rację. Ten alpinizm to naprawdę idiotyczny pomysł... zawsze mówiłem. Jan Długosz, "Twarz Szchary"

dzięki, potem popatrzyłam w słowniku wczoraj i okazało się, że było te słowo.

A co wy macie na myśli ekspozycja od początku myślałam, że piękno widoków, ale potem jakoś czytając patrzę, że chyba trudność trasy
tego w słowniku już nie ma...

_________________
So close, no matter how far
Couldn't be much more from the heart
Forever trusting who we are
and nothing else matters

Espozycja to przepaścistość

_________________
I was blind but now I can see...

przepaścistość albo lufa.

_________________
http://picasaweb.google.com/108295871235102674690
Ma rację, wszyscy mają rację. Ten alpinizm to naprawdę idiotyczny pomysł... zawsze mówiłem. Jan Długosz, "Twarz Szchary"

Dużo powietrza dookoła, pod nogami też, jest gdzie spaść. Stąd inne określenie "lufa" - od niemieckiego luft.

_________________
Pamiętasz co obiecywała?