Forum portalu turystyka-gorska.pl

Wszystko o górach
portal górski
Regulamin forum


Teraz jest N cze 16, 2024 12:22 pm

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 2090 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13 ... 70  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: Cz wrz 14, 2006 6:22 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 03, 2005 1:09 pm
Posty: 22106
pawlito napisał(a):
Chyba kiedyś się wybiorę w gajerku na Świnicę- a czemu nie? Zrobię sobie jeszcze fotkę na pamiątkę. Ooo- mam pomysł. A może zbierzemy grupkę forumowiczów i wybierzemy się razem w garniturach?


W pewnych 8) kręgach podobny pomysł kiełkuje od maja. Tyle, że bardziej złożony 8) :lol:

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz wrz 14, 2006 7:23 am 
Nowy

Dołączył(a): Śr wrz 13, 2006 1:56 pm
Posty: 22
Lokalizacja: Tychy
Cytuj:
W takim wypadku kiedy "matka" naraża zycie dziecka to bym chyba odrazu dzownił po horską albo topr


pół godziny jej tłumaczyłem ze jak chce to niech sie naraża sama, a ona na to ze łancuchy przejdzie a na drabince sie podciągnie, dopiero jak wyciągnłąem mapke gdzie na odwrocie były zdjęcia, wtedy zawróciła. a wieice co było najgorsze - to ze jej rodzice próbowali ją przekonac ze sie nic nie stanie ze spokojnie moze iść :? dorosli ludzie. po tym zdarzeniu moja żonka dobrą godzine ze śmiechu płakała, ze ludzie moga byc tak puści. Ona sama po górach niewiele do tej pory chodziła a słowacki raj był pierwsza przygodą w jej zyciu z łancuchami i w niektórych momentach przyznaje ze miała stracha :mrgreen: hehe, ale potem sie okazalo było wspaniale, ze dobrze ze miała odpowiednie buty, rekawiczki do łańcuhców itp.
Przyjemnośc chodzenia po każdych górach - połowa sukcesu to odpowiedni sprzęt - i moja druga połowa :D
pozdrawiam

_________________
ciało jest kruche .... dusza - wieczna


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz wrz 14, 2006 10:00 am 
Swój

Dołączył(a): So cze 24, 2006 4:14 pm
Posty: 54
Lokalizacja: Białobrzegi woj. mazowieckie
2.09.2006- miejsce Kasprowy Wierch
widzieliśmy dziadziusia z dwojgiem dzieci (około 8 lat), który miał zamiar wybrac się na Świnicę. Dodam tylko,że dziadziuś był lekko ubrany, a o butach już nie wspomnę i miał w ręku reklamówkę. Dopiero jakiś Pan mu powiedział, żeby nie szedł bo nie jest przygotowany itd.
Zastanawiam sie tylko czy go posłuchał.

Inna sytuacja: Podchodzimy właśnie pod Świstówkę,a tu mija nas jakaś parka. jak zwykle cześc cześc. Pytają się nas czy jeszcze daleko i czy w Dolinie jeżdżą bryczki.

Podobna sytuacja była na Kępie> Spotkaliśmy już dosyc zmęczoną grupkę. Pytają się nas czy daleko, a my na to to zależy do czego daleko. odpowiedzieliśmy im, że jeśli chodzi o schronisko to jeszcze trochę im zostało. Ale nie dobijaliśmy ich wiadomością,że przy schronisku w DPSP nie ma bryczek ani asfaltu.

Nie macie wrażenia,że niektórzy turyści myślą,że do każdego schroniska prowadzi asfalt, a każda dolinka wygląda tak jak Kościeliska (czyli szeroka droga, dorożki itd.)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz wrz 14, 2006 10:00 am 
Swój
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 09, 2006 9:07 pm
Posty: 34
Przy kolejce linowej na Gubałówkę.

Pan ok. 40 letni do kolegi:
- O której odjeżdża ten pociąg?
- Nie wiem, chyba będą zapowiadali.

_________________
Góry nie mają końca... Gdzieś na horyzoncie
ciemna zieleń przechodzi w mórz spienione fale.
Chmur rydwany w snopach promieni gorących
płyną rozbitym szykiem wciąż dalej i dalej...


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz wrz 14, 2006 10:06 am 
Zasłużony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt wrz 05, 2006 9:36 am
Posty: 185
Lokalizacja: Bielsko/Kraków
pawlito napisał(a):
Ooo- mam pomysł. A może zbierzemy grupkę forumowiczów i wybierzemy się razem w garniturach?



Ja jestem za... ale biore buty na przebranie :lol:

_________________
GG 2098888


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz wrz 14, 2006 10:11 am 
Zasłużony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt wrz 05, 2006 9:36 am
Posty: 185
Lokalizacja: Bielsko/Kraków
I jeszcze jadnna akcja... sobota rano jestem z kumplem w Kużnicach...Jak zawsze przed wyruszeniam na szlak sprawdzamy czy wszystko mamy... kumpel pyta mnie czy mam "folie życia" po chwili slyszymy rozmowe (synek pyta taty)
-Tatusiu a co to jest "folia życia"
-Taka aluminiowa na rolce...do pakowania kanapek...(po chwili namyslu) Wiesz np. "Jan Niezbedny" :D


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz wrz 14, 2006 1:30 pm 
Nowy
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N sie 20, 2006 12:41 pm
Posty: 29
Lokalizacja: Częstochowa
Łukasz T napisał(a):
W pewnych kręgach podobny pomysł kiełkuje od maja. Tyle, że bardziej złożony

Czy możesz wyjawić jakieś szczegóły? Ja osobiście chyba wezmę gajerek do plecaka i przebiorę się na górze. Jak porobię fotki na pewno dam link.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz wrz 14, 2006 1:34 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 03, 2005 1:09 pm
Posty: 22106
Stoliczek, kelner, zakąski, krawaty, suknie. Szukamy dużego placu szczytowego. Ewentualnie walniemy jakieś zaręczyny. Biskupa mamy na składzie.

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz wrz 14, 2006 1:34 pm 
Zasłużony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt wrz 05, 2006 9:36 am
Posty: 185
Lokalizacja: Bielsko/Kraków
Ja bardzo chetnie bym sie na to pisal ale mam operacje kolana 21. wrzesnia... wiec pozostaje mi czekac do przyszlego roku :cry:
Chyba ze sie za rok akcje powtorzy :D

_________________
GG 2098888


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz wrz 14, 2006 1:34 pm 
Nowy
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N sie 20, 2006 12:41 pm
Posty: 29
Lokalizacja: Częstochowa
Ooo! Widzę, że zmieniła mi się ranga na "swój". Dzięki!


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz wrz 14, 2006 9:56 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 29, 2006 3:34 am
Posty: 14894
Lokalizacja: Ząbkowska, róg Brzeskiej
To wprawdzie miejsce na myśli ceprów, ale mi najbadziej chyba w życiu utkwił dialog z góralem, który wypasał owieczki przy drodze niedaleko Kir. Było to już parę ładnych lat temu. Siedzieliśmy i czekaliśmy na autobus, Góral pilnujący opadal przystanku owieczek ubrany w autentyczny strój górlaski chciał nas poczęstować półlitrówką, potem poczęstował wodą (z tego akurat skorzystaliśmy), a jak twierdził miał akurat imieniny (jak mu było... nie pamiętam, chyba Zdzichu). Wywiązała się miła rozmowa skąd, a dokąd itp. W pewnym momencie góral gado:
- A ta góra to ma 3256* metrów - i tu pokazuje na sąsiedni zalesiony pagórek nad drogą.
- Eeee..nie, niemozliwe baca.... Przecież najwyższa góra w Tatrach nie przekracza 2700 metrów...
- E, ja tam był, tam na tym szczycie tam jest taki słupek i jest napisane - 3256 - tu Góral wyjął pudełko po zapałkach i sprawdził - na pudełku miał zapisane - 3256.
- Baca, najwyższa góra w Tatrach nazywa się Gierlach i ma 2655 metrów. Ten słupek ma pewnie napisany numer geodezyjny albo coś takiego.
- Ja tam nie wiem, może i ten Gierlach to ma tyle co gadata, ale ta góra ma 3256!

Możecie nie wierzyć, dokładnych słów nie pamiętam, ale sens dialogu oddałem wiernie i nawet mam na to świadków.
----
* - być może dokładna liczba była inna, ale było to w każdym razie >3000.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt wrz 15, 2006 1:08 pm 
Zasłużony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt wrz 05, 2006 9:36 am
Posty: 185
Lokalizacja: Bielsko/Kraków
Sorry :oops: ... to ja moze kolejna akcje powiem... tyle ze z beskidow...
Akcja zdarzyla sie podczas wycieczki szkolnej na Diablak... Babka szla w duuuzych szpilach. Po ok 10 minutach nasz przewodnik nie wytrzymuje i daje jej swoje 2. buty... Na co nasza kochana pani mowi po przejsciu jakis 200m ze ona wraca do szpilek bo ja przewaza do tylu :wink:


Ostatnio edytowano Pt wrz 15, 2006 1:26 pm przez dadulek, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt wrz 15, 2006 9:44 pm 
Nowy

Dołączył(a): Śr sie 23, 2006 1:16 pm
Posty: 16
Lokalizacja: lubelskie
Jędruś napisał(a):
dzieciak w najmniejszym stopniu nie ucierpiał, a nawet zostało mu obiecane, że w przyszłym roku pójdzie na Giewont


tylko nie zapomnijcie specjalistycznego sprzętu alpinistycznego :twisted: :wink:


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So wrz 16, 2006 1:22 pm 
Kombatant
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 30, 2006 2:08 pm
Posty: 357
Lokalizacja: Gdynia
Moze to nie jest "zaslyszane na szlaku" ale uslyszane w autobusie w Gdyni. Otoz wracam ze szkoly jak zwykle autobusem, kolo mnie staly 2 babki, ok. 25 lat, no i nagle uslyszalam ze padlo slowo "zakopane" no to sie zaczelam wsluchiwac ( 8) ) no i jedna drugiej opowiada "(...) wiesz, a tam zakopane, tam w zakopanem nic nie ma, co, te krupowki, ale tam starszny tlok a ja spokoju potrzebuje, nie przeciskania sie, hm, no i poza tym nic tam ciekawego nie ma, niby sa te gory, ale wiesz tez trzeba miec troche kondychy zeby chociaz te 10km do tego, morskiego oka przejsc. Niby tam jezdza do tego zakopca bo modnie i w ogole, ale nie, ja tam spokoj wole (...)

_________________
"Góry są środkiem, celem jest człowiek.
Nie chodzi o to aby wejść na szczyt, robi się to,
aby stać się kimś lepszym."


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So wrz 16, 2006 1:23 pm 
Kombatant
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 30, 2006 2:08 pm
Posty: 357
Lokalizacja: Gdynia
Ja tylko marzylam zeby cos jej zrobic :evil:

_________________
"Góry są środkiem, celem jest człowiek.
Nie chodzi o to aby wejść na szczyt, robi się to,
aby stać się kimś lepszym."


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N wrz 17, 2006 8:41 am 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pn lip 10, 2006 7:11 pm
Posty: 907
Lokalizacja: Białystok
dadulek napisał(a):
i jeszcze inna akcja (ale nie wiem czy prawdziwa).Podobno w tym roku na Świnicy widziany byl koles w garniturze...Ja mysle ze to niemożiwe:lol: ale jak ktos go widział to prosze o krótki rysopis Laughing
_________________

tak to prawda, byłem i widziałem, chociaż zawsze myślałem, że takie rzeczy to czysta fantazja tatrzańskich wyg :D
ois jest tutaj:
http://forum.turystyka-gorska.pl/viewto ... &start=180
post z 29 sierpnia :roll:

_________________
Marek


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N wrz 17, 2006 4:13 pm 
Zasłużony

Dołączył(a): Pn paź 10, 2005 9:14 am
Posty: 174
Lokalizacja: Śląsk
To właściwie nie jest żadna sentencja zasłyszana na szlaku, uznałem jednak, że moja refleksja pasuje najbardziej tutaj. Zdumiewa mnie ludzka ignorancja. Brak jakiejś węwnętrznej potrzeby by posiąśc choc elementarną wiedzę o szlaku który planuje się przejśc. Mówię nie tylko o posiadaniu przy sobie mapy [w końcu kto taszczyłby ze sobą taki zbędny balast :P ], znajomości czasu przejścia [ten, jesli ktoś sobie zada trud może odczytac z tabliczek na szlakach], ale mam na myśli głównie - co mnie czeka na tym szlaku? By lepiej to wyrazic dwa przykłady z tego weekendu:

1. Zawrat, od Stawów idzie trójka turystów. Jedna z nich wyraźnie zmęczona i chyba przestraszona. Cała trójka sprawia wrażenie "to dokąd by tu teraz pójśc". W końcu decydują się na zejście do Gąsienicowej a przecież jest ono wyraźnie trudniejsze od podejścia którym weszli i które sprawiło im kłopoty.

2. Dosłownie kilkadziesiąt metrów od kasy w Palenicy spotykam dwie rodzinki. "Do Morskiego to daleko jeszcze?" [Patrze lekko zdezorientowany, co to "Mamy Cie" czy jak?] Państwo dopiero zaczęliście iśc [a ze ida spacerowym tempem] - ze 2 godziny pójdziecie. Patrzą na mnie jak na wariata. Myślę sobie - no tak, na busie z Zakopca pisało przecież "Morskie Oko"... Ciekawe ilu z tych turystów jest zaskoczonych gdy okazuje się, że trzeba jeszcze spory kawałek podejśc. [i zgodnie z moją dygresją - jakim cudem tego nie wiedzą, że bus nie parkuje przy brzegu Moka :roll: ]


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn wrz 18, 2006 6:47 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 03, 2005 1:09 pm
Posty: 22106
Sobota, około 15. Zejście z Czarnego Stawu pod Rysami. Jeden gość stoi obok szlaku, wyraźnie oszołomiony. I mówi, że nie wie gdzie jest i jak ma dalej iść. Idiota ?

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn wrz 18, 2006 8:06 am 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pn lis 28, 2005 10:37 pm
Posty: 1478
Lokalizacja: 9p.
Łukasz T napisał(a):
Sobota, około 15. Zejście z Czarnego Stawu pod Rysami. Jeden gość stoi obok szlaku, wyraźnie oszołomiony. I mówi, że nie wie gdzie jest i jak ma dalej iść. Idiota ?
a może chciał na Mięgusza :?: :lol:

_________________
keff79: Moje spostrzeżenia i analiza nieba z ostatnich trzydziestu jeden lat dowodzą, że w nadchodzącym półroczu pogoda będzie zmienna i może mieć coś wspólnego z tzw. porami roku (badania trwają).

Wiśnia jest wiśnia


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn wrz 18, 2006 12:53 pm 
Swój
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lip 26, 2006 3:57 pm
Posty: 58
Lokalizacja: Warszawa
To ja jeszcze dorzucę jeden tekst ludzi, którzy nie wiedzą dokąd idą i nie zadają sobie trudu spojrzenia na mapę: pod Morskim Okiem tatuś z córką stoją i nie wiedzą co ze soboą zrobić, w końcu tatuś pokazuje ludzi idących w stronę Czarnego Stawu i mówi: "wszyscy idą w tamtą stronę, pewnie jest coś ciekawego, my też chodźmy", a mój mąż cicho mówi - a wszyscy idą na Rysy...


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn wrz 18, 2006 2:16 pm 
Swój

Dołączył(a): Pt wrz 15, 2006 9:41 am
Posty: 76
Lokalizacja: okolice Poznania
Doris napisał(a):
nie zadają sobie trudu spojrzenia na mapę

Dokładnie :roll:
Jak z mężem wracaliśmy z Orlej (było około 16.OO-17.OO) i dochodziliśmy do Czarnego Stawu Gąsieniowego to spotkaliśmy trójkę turystów i dziewczyna mówi "o patrzcie Granaty 2 godz może sobie pójdziemy". Nie mogę pojąc jak można byc tak nierozsądnym :2guns:


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn wrz 18, 2006 3:47 pm 
Stracony

Dołączył(a): Pt lis 04, 2005 7:38 pm
Posty: 4278
Lokalizacja: Buk
Już dość spory czas temu przy schodzeniu ze Świnickiej Przełęczy do Gąsienicowej ok.16:00 mijamy sapiącą mamusię z += 10 letnią córeczką,które w planach mają Świnicę :cheer:

_________________
Jak mówię,że wybaczam to nie znaczy,że zapomnę.

http://chomikuj.pl/hania.ratmed
http://7000.pl/index.php?page=wyprawy&o ... p=himalaje


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn wrz 18, 2006 4:03 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr wrz 06, 2006 7:01 pm
Posty: 3482
Lokalizacja: Monoklina Beskidzka
Margola napisał(a):
Jędruś napisał(a):
dzieciak w najmniejszym stopniu nie ucierpiał, a nawet zostało mu obiecane, że w przyszłym roku pójdzie na Giewont


tylko nie zapomnijcie specjalistycznego sprzętu alpinistycznego :twisted: :wink:


To jasne jak słońce i proste jak drut
Jak szpejów nie weźmiesz to liczysz na cud
Liny, raki, haki i kolorowe pluszaki
I koniecznie termos mleka i książeczka Pttk
Jeszcze buty marki Vans, nawet Giewont ma szans

To byłem ja, Wacław Jarząbek, samozwańczy członek Geriatrycznego Klubu Wysokogórskiego
:wink:


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn wrz 18, 2006 7:10 pm 
Nowy

Dołączył(a): Pn lip 10, 2006 2:14 pm
Posty: 1
Sobota 16-09 około 17 - MOKO - "a na Rysy to pójdziemy sobie za tydzień i to od czeskiej strony bo jest łatwiej" rzekł osobnik w klapkach.

Sobota 16-09 około 11 - DPSP przy schronisku - gość z tel.kom.biega dookoła i nagle "mogliby tu jakiś maszt postawić" i za chwilę "jak miałem tel. z antenką to wszędzie miałem zasięg"


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt wrz 19, 2006 10:39 am 
Swój

Dołączył(a): N sie 20, 2006 12:24 pm
Posty: 31
Lokalizacja: Kraków
Ja zawsze lubie jezdzic w ostatni wekend kiedy jest kolejka jeszcze czynna na Kasprowy na narty. I popatrzec na te wszystkie biedne ludzie zszokowane widokiem sniegu :shock:
W tym roku to jednak malo co nie umarlam, po nartach nie wrocilam do Krakowa autem z kolezanka bo wpadlam do znajomych na impreze w Koscielisku. Rano wsiadam w PKS, wysiadam na dworcu i stoje na przystanku MPK z tymi wszyskimi tobolami w spodniach narciarskich. Widze ze jestem obiekt obserwacji sporej grupy ludzi czekajacej ze mna na autobus. W koncu jeden gosc (na oko kolo 40) nie wytrzymuje i pyta gdzie to z nartami bylam bo przeciez w Polsce juz dawno sniegu nie ma :shock:
A w Krakowie to wieli "narciarzy" ma takie podejscie ze jak u nas nie ma sniegu to w gorach tym bardziej i na narty nie pojada...


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt wrz 19, 2006 10:55 am 
Uzależniony ;-)
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt maja 30, 2006 3:52 pm
Posty: 721
Lokalizacja: Warszawa
Kopa Kondracka zółty szlak na przełęcz, sierpień i to dzień ze sniegiem i gradem się trafił...schodzimy a tu jakiś facet z zona ok40-50latek i pytają się czy tędy na Giewont bo im ktoś powiedział że żółtym szlakiem...konsternacja bo chyba mijali drogowskaz na Giewont na przełęczy, ale cóż mówimy że nie:) dodatkowo on w klapkach i z siatką :lol:

_________________
co Cię nie zabije to Cię wzmocni


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt wrz 19, 2006 11:04 am 
Uzależniony ;-)
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So maja 20, 2006 9:45 am
Posty: 860
Lokalizacja: UK-ŁÓDŹ-Aleksandrów Ł.
W tym roku w Novej Lesnej czekąjąc na elektriczkę słyszałem jak kobietka zachwala palestynki :shock: ."Rewelacyjne buty wczoraj byłam prawie w nich na Rysach :shock: ,tylko trzeba uwazać na palce przy schodzeniu"
Była tak zadowolona z owych ciżemek że polecała kolejnej "rozgarniętej turystce". :D

_________________
W górach jest wszystko co kocham...


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt wrz 19, 2006 11:07 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 29, 2006 3:34 am
Posty: 14894
Lokalizacja: Ząbkowska, róg Brzeskiej
Było to bardzo już dawno, miałem wtedy chyba 17 lat. Razem z dwójka kolegów poszliśmy z Zakopanego na wycieczkę w Tatry. Autobusem do Kir, stąd do Kocieliskiej, obowiązkowo Mylna, trochę Wąwóz Kraków, dalej do schronu, Ornak, Starorobociański, w dół do Chochołowskiej przez Trzydniowiański, solidnie już zmęczeni lądujemy w końcu na przystanku... Nie ma autobusu. Trzeba na piechotę 6km do Witowa.
Mamy wprawdzie trochę dosyć, ale idziemy w milczeniu... Właściwie nogi idą już same. Ale jak przystało na trzech nieogolonych 17letnich wyrostków, mimo potwornego zmęczenia zasuwamy nawet rzeczywiście dość szybko...
Już blisko Witowa mijamy wyraźnie też zmęczoną panią z 5letnim, dzieckiem. Dziecko mówi do mamy:
- Mamo, zobacz jak jak ci chłopcy szybko idą...
Zza pleców dobiega nas głos pani:
- Oni nie byli tam gdzie my synku...


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt wrz 19, 2006 1:59 pm 
Weteran
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lis 09, 2005 8:45 am
Posty: 133
Lokalizacja: Tarnów
Rob napisał(a):
W tym roku w Novej Lesnej czekąjąc na elektriczkę słyszałem jak kobietka zachwala palestynki :shock: ."Rewelacyjne buty wczoraj byłam prawie w nich na Rysach :shock: ,tylko trzeba uwazać na palce przy schodzeniu"
Była tak zadowolona z owych ciżemek że polecała kolejnej "rozgarniętej turystce". :D


ciekawe czy była prawie w tych butach, czy prawie na rysach?

prawie robi wielką różnicę :wink:


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt wrz 19, 2006 3:10 pm 
Swój
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn sie 29, 2005 12:23 pm
Posty: 82
Lokalizacja: Poznan
Mi sie podoba napis wysmarowany flamastrem na Giewoncie: "Pierd.ole za rok jade nad morze".

_________________
Pozdrawiam, Art


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 2090 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13 ... 70  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 25 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Polityka prywatności i ciasteczka
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL