Forum portalu turystyka-gorska.pl

Wszystko o górach
portal górski
Regulamin forum


Teraz jest Cz sty 30, 2025 7:06 pm

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 1223 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 37, 38, 39, 40, 41
Autor Wiadomość
PostNapisane: Wt lis 05, 2024 9:17 am 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt kwi 12, 2011 7:46 am
Posty: 2284
Niedzielny spacer w okolicach Regulic podczas odwiedzin u rodziny. Zimno, lekko mglisto. Złota jesień już nie wróci w tym roku...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Tematem przewodnim była eksploracja wąwozów. To dobra pora, bo w lecie jest tu dość mroczno, a teraz jak większość liści już leży na ziemi, całkiem fajnie te miejsca wyglądają.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Trochę otwartych przestrzeni...

Obrazek

Obrazek

I jeszcze powrót w wąwozy...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

_________________
SPROCKET
viewtopic.php?f=11&t=17068


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: So lis 09, 2024 8:32 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt kwi 12, 2011 7:46 am
Posty: 2284
Jesień w tym roku rozpieszcza pogodą.
Jedziemy do Sidziny, parkujemy przy skansenie. Słońce akurat zaczyna przebijać się przez mgły.

Obrazek

Czuć ciepło promieni słonecznych, a jednocześnie jest przymrozek.

Obrazek

Obrazek

Potem lasem, zielonym szlakiem. Specjalnie zaplanowałem trasę tak, żeby podchodzić południowymi stokami.

Obrazek

Słoneczko pięknie grzeje.

Obrazek

Babia się pokazała.

Obrazek

Widoczki z Hali Krupowej.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Hala Kucałowa.

Obrazek

Okrąglica.

Obrazek

Jasna Grapa i Polica.

Obrazek

Rezerwat Polica.

Obrazek

Szczytujemy.

Obrazek

Babia, a nawet dwie.

Obrazek

Wielki Chocz.

Obrazek

Wracamy na Halę Kucałową.

Obrazek

Obrazek

Wracamy na Halę Krupową.

Obrazek

Tatry wyglądają coraz lepiej.

Obrazek

Obrazek

A to widoczki z Urwanicy - najlepsze z całego dnia.

Obrazek

Wyspy Beskidu Wyspowego.

Obrazek

Gorce.

Obrazek

Taterki.

Obrazek

Las.

Obrazek

Punkt widokowy na Krupówce..

Obrazek

W stronę Beskidu Makowskiego i Małego.

Obrazek

Urwanica i Polica.

Obrazek

Potem robimy bezszlakowy skrót. W końcu coś się zaczyna dziać :)

Obrazek

Znajdujemy opuszczony wielki dom.

Obrazek

Bubie by się podobało.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Schodzimy na dół.

Obrazek

Akurat łapiemy ostatnie promyki słońca.

Obrazek

Późna jesień też jest super :)

_________________
SPROCKET
viewtopic.php?f=11&t=17068


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Wt lis 12, 2024 12:11 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn kwi 11, 2011 9:25 pm
Posty: 1528
Lokalizacja: W-wa
mam skojarzenia z science fiction, fajna fotka, takie się pamięta

Obrazek

_________________
Nutko moja
https://www.youtube.com/@CarpathianMusicWorld/playlists


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Wt lis 12, 2024 5:56 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt kwi 12, 2011 7:46 am
Posty: 2284
Po udanej sobotniej wycieczce w pasmo Policy i jeszcze bardziej udanej niedzielnej na słowacką Orawę, nastał poniedziałek i chciałoby się odpocząć. Jednak Ukochana ku mojemu zaskoczeniu znowu chciała jechać w góry i trzeci dzień z rzędu wstawać o 5 rano. Sama zaproponowała Pilsko. Ja tylko wymyśliłem skąd - Sihelné na Słowacji. Jesteśmy na miejscu równo ze słonkiem.

Obrazek

Modrzewie już się świecą (światłem odbitym) ;)

Obrazek

Podejście od południa ma swoje zalety o tej porze roku. Jest cieplej i ładniej niż po północnej stronie. Idziemy szlakiem niebieskim.

Obrazek

Obrazek

Szybko minęła część leśna i zaczęły się kosówki.

Obrazek

Na szczycie pustawo, myślałem, że będzie więcej ludzi, może jeszcze nie zdążyli dojść, może poszli na marsz?

Obrazek

Obrazek

Widoczność inna niż w poprzednich dniach. Mgiełki trzymają się wyżej. Fajnie to wygląda.

Obrazek

Obrazek

Widoki na drugą stronę, Rysianka i Beskid Śląsko-Morawski w tle,

Obrazek

Idziemy na Mechy.

Obrazek

Nie spieszymy się dzisiaj - dzień wypoczynkowy w końcu, a widoczki rozpieszczają ;)

Obrazek

Tu widać, gdzie byliśmy poprzedniego dnia - szczyt Machy jest dokładnie nad środkową choinką, ledwie widoczny, za mgłą.

Obrazek

Mechy coraz bliżej. Idzie się znakowaną, dobrze widoczną ścieżką w kosówkach.

Obrazek

W okolicach przełęczy pojawiają się drzewa.

Obrazek

Na koniec krótkie ostre podejście, ale nie jest to "ściana płaczu" ;)

Obrazek

No i szczytujemy. Kiedyś wyjdę tu od południa, od Złatnej.

Obrazek

Na Pilsku robi się tłoczno.

Obrazek

Pora wracać. Znowu można się delektować tym odcinkiem.

Obrazek

Obrazek

Na Pilsku gwarno.

Obrazek

Są patrioci.

Obrazek

Rozpoczynamy zejście, szlakiem zielonym.

Obrazek

W górnej części las jest wymarły, co mnie się osobiście podoba.

Obrazek

Obrazek

Są widoczki i kolorki.

Obrazek

Obrazek

Na koniec jeszcze trochę bezszlakowo, żeby wrócić do auta.

Obrazek

Końcówkę dnia mamy na Magurze.

Obrazek

Potem tylko zejście wzdłuż wyciągu i koniec. Miło było odwiedzić Pilsko :)

_________________
SPROCKET
viewtopic.php?f=11&t=17068


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn lis 18, 2024 1:12 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt kwi 12, 2011 7:46 am
Posty: 2284
Niedzielna wycieczka bez Tobka, który w sobotę w walkach psów ucierpiał trochę mocniej niż to wyglądało na miejscu i się musi troszkę wykurować.
Jadę kompletnie nigdzie - Bystra w Beskidzie Żywieckim. Pogoda gorsza, po zimie nie ma śladu, późna wietrzna jesień. Widok na Glinne.

Obrazek

Małe nienazwane pagórki w stronę Żywca.

Obrazek

Idę bezszlakowo na Przybór. Fajna chatka po drodze.

Obrazek

W końcu witam się ze słońcem.

Obrazek

Jesienne kolorki.

Obrazek

Przybór okolice szczytu. Całkiem sympatyczne.

Obrazek

Następnie zaliczam leżącą obok szlaków Juszczynkę, a na zdjęciu Magura.

Obrazek

A to już szlak i widok z Polany Juszczynka w stronę Kotarnicy.

Obrazek

Idę Przez Skałę na Magurę i oglądam Przybór i Juszczynkę po których chodziłem.

Obrazek

Magura.

Obrazek

Najpiękniejszy obraz pod krzyżem na Magurze. Nie zmienił się wiele przez lata. Trwałe dzieło.

Obrazek

Na koniec fajne łąkowe tereny między Brzuśnikiem a Bystrą.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Taka to była wycieczka :)

_________________
SPROCKET
viewtopic.php?f=11&t=17068


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: N gru 01, 2024 8:03 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt kwi 12, 2011 7:46 am
Posty: 2284
W przyrodzie na razie zima walczy z jesienią. Dzisiaj słoneczny dzień, pojechaliśmy na Skrzyczne. Standardowo niebieskim szlakiem z Ostrego. Na parkingu -5 stopni i mrok, ale dosłownie parę metrów w górę i piękna jesień.

Obrazek

Jeszcze trochę w górę i piękna zima ;)

Obrazek

Dzisiaj był dzień widoków, z góry gdzie warunki zimowe, spoglądaliśmy w dół, gdzie warunki jesienne.

Obrazek

W stronę Babiej...

Obrazek

Obrazek

Matyska.

Obrazek

Barania.

Obrazek

Tobek.

Obrazek

Skrzyczne.

Obrazek

Zeszliśmy trochę na północną stronę, gdzie zima jak malowana.

Obrazek

Są łańcuchy!!!

Obrazek

W stronę szczytu.

Obrazek

Beskid Mały.

Obrazek

Sporo ludzi tu mieszka.

Obrazek

Ponownie Babia atakuje wzrok.

Obrazek

Obrazek

Wracamy na szczyt.

Obrazek

Szczytujemy.

Obrazek

Idziemy dalej, na Malinowską Skałę.

Obrazek

Jesioniki z Pradziadem.

Obrazek

Na pierwszym planie Kościelec - tam pójdziemy.

Obrazek

Na Malinowskiej Skale największe tłumy. Połowa ludzi ma raczki - to bardzo miło, że dbają o zdrowie ratowników. Co prawda lodu nie ma w ogóle, ale wiadomo, że raczki należy mieć!

Obrazek

Idziemy dalej.

Obrazek

Babia (ostatni raz) i Ostre.

Obrazek

Przed nami Kościelec.

Obrazek

Las pod Skrzycznem widziany ze szczytu Kościelca.

Obrazek

Zaczynamy obchodzić skały i... bunt. Ukochana mówi, że nie ma sprzętu na takie śniegi i wyraża niezadowolenie.

Obrazek

Wracamy na szczyt. Widzimy ludzi z psami, którzy wyszli tak jakby od południa, postanawiamy zejść po ich śladach. Szybko okazuje się, że oni tak tylko zatoczyli koło w okolicach szczytu, ale postanawiamy schodzić do żółtego szlaku na przełaj.

Obrazek

Było ciężko, ale śniegu faktycznie mniej niż po północnej stronie.

Obrazek

Żółty szlak się nie chciał długo objawić, ale w sumie fajnie było.

Obrazek

Wycieczkę zakończył asfalt Doliną Zimnika.

Obrazek

Fajnie było ruszyć tyłek z domu ;)
W sumie piękny dzień :)

_________________
SPROCKET
viewtopic.php?f=11&t=17068


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: So gru 07, 2024 8:39 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt kwi 12, 2011 7:46 am
Posty: 2284
Dzisiaj Ukochana dała mi wolne - pojechała do Krakowa.
A ja pojechałem w Beskid Mały do Wilkowic. Miało się coś przejaśniać, ale w Bielsku lało tak, że myślałem czy w ogóle wycieczka ma sens? Na szczęście jak dojechałem na miejsce to już tylko lekko mżyło. Na początek jakieś skałki na nienazwanej górce.

Obrazek

A potem we mgle bezszlakowo do góry.

Obrazek

Rewelacyjna sesja zdjęciowa z platformy widokowej na Magurce.

Obrazek

Na szczęście później zaczęło się przejaśniać.

Obrazek

Myszka udawała że jej nie widać.

Obrazek

Droga do schroniska.

Obrazek

Sytuacja na niebie bardzo dynamiczna.

Obrazek

Skrzyczne.

Obrazek

Obrazek

Momentami piękna słoneczna pogoda.

Obrazek

Schodzę obejrzeć Stalownik. Nagle wraca mglista jesień.

Obrazek

Ale przy stalowniku pogoda miodzio. Budynek robi wrażenie. Na górę wejście tylko dla wspinaczy. Nie próbowaliśmy.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Pora znowu wyjść wyżej.

Obrazek

Chatka na Rogaczu.

Obrazek

Czy Tobi zostanie pożarty?

Obrazek

Na niebie wciąż ciekawie.

Obrazek

Stwierdziłem, że idę jeszcze raz na Magurkę.

Obrazek

Warunki przy schronisku całkiem dobre.

Obrazek

Druga sesja na platformie widokowej.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Wygoniło mnie zimno...

Obrazek

Pozostało zejść na dół.

Obrazek

Wycieczka na plus. Dobrze, że drugi raz poszedłem na Magurkę, sesja zdjęciowa popołudniowa wypadła lepiej niż poranna ;)

_________________
SPROCKET
viewtopic.php?f=11&t=17068


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: N gru 08, 2024 8:06 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt kwi 12, 2011 7:46 am
Posty: 2284
Jeszcze nigdy prognozy nie były tak nietrafione. W sobotę wieczorem zapowiadano praktycznie pełne zachmurzenie w niedzielę. Więc nie nie planowałem. Rano wstaję - słońce. Prognozy tylko lekko poprawili, ale nie uwierzyłem. Jedziemy z Ukochaną w Beskid Mały - Rzyki Praciaki. Pora wyjścia na szlak bardzo późna - 10:09. W dole słoneczna jesień.

Obrazek

Krótkie i ostre podejście północnym zboczem.

Obrazek

Szybko meldujemy się na grzbiecie i jest cudnie.

Obrazek

Najlepszy jest śnieg. W zasadzie nie napadało, tylko osadził się z mgły.

Obrazek

Obrazek

Idziemy najpierw szlakami w bajkowej scenerii.

Obrazek

A potem zdobywamy chaszczując Wielki Gibasów Groń.

Obrazek

Jest naprawdę śliczna zima.

Obrazek

Są widoki.

Obrazek

Tobi jest zadowolony bardzo.

Obrazek

Ukochana również.

Obrazek

Potem schodzimy na Gibasy.

Obrazek

Odwiedzamy kapliczkę.

Obrazek

Wychodzimy na Gibasówkę. Jestem tu pierwszy raz, bo szlak ją omija.

Obrazek

Rzut okiem na Babią.

Obrazek

Schodzimy bezszlakowo do Kocierza.

Obrazek

Podchodzimy bezszlakowo na główny grzbiet.

Obrazek

Fajne widokowe tereny, nowe dla mnie.

Obrazek

Tobi pozuje w zbójeckim oknie.

Obrazek

Do Chatki pod Potrójną można wyjechać na letnich oponach ;)

Obrazek

Żegnamy się ze słoneczkiem.

Obrazek

Schodzimy wzdłuż wyciągu, jest mroczno na koniec dnia.

Obrazek

Super dzień! Opłaca się ruszyć z domu nawet późno :)

_________________
SPROCKET
viewtopic.php?f=11&t=17068


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: So gru 21, 2024 7:45 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt kwi 12, 2011 7:46 am
Posty: 2284
Dzisiaj miało być w miarę słonecznie. Ukochana wymyśliła, że chce jechać na Kudłacze, bo tam będzie fajna świąteczna atmosfera w schronisku. Pojechaliśmy. Z rana pogoda paskudna, w Pcimiu siorpił deszcz. Za to strach na wróble był wesoły :)

Obrazek

Idziemy szlakiem żółtym. Widoków nie ma, za to jest błotko.

Obrazek

Szczęśliwie przestało padać. Napotkaliśmy ciekawe budowle. Z daleka wieża widokowa, z bliska wieża samobójców. Tylko Tobi wyszedł. Schodki były tak śliskie i niestabilne, że ja wymiękłem.

Obrazek

Kolejna próba pozbycia się Tobiego na skałkach na Krzywickiej Górze.

Obrazek

Piękne jesienne kolorki.

Obrazek

A tu jak widać nie wszystkie pieski przeżyły spacery w tej okolicy.

Obrazek

Zbliżamy się do schroniska na Kudłaczach.

Obrazek

Może i nie było świątecznej atmosfery, za to grzane piwko bardzo smaczne i szarlotka też niczego sobie :)

Obrazek

Na Łysinie trochę zimy.

Obrazek

Zaczęło się przejaśniać.

Obrazek

Trochę późno, bo już schodzimy.

Obrazek

Fajnie zobaczyć słoneczko.

Obrazek

Pod Kudłaczami wybudowali blok mieszkalny.

Obrazek

Pod Banią idealna miejscówka na dom.

Obrazek

Potężny Lubogoszcz.

Obrazek

Koniec dnia całkiem słoneczny.

Obrazek

Niestety słońce zachodzi ok. 15:00 - najkrótsze dni są teraz.

Obrazek

Fajnie było się przejść, a nie tylko siedzieć w domu i robić świąteczny cyrk z przygotowaniami ;)

_________________
SPROCKET
viewtopic.php?f=11&t=17068


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz gru 26, 2024 6:56 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt kwi 12, 2011 7:46 am
Posty: 2284
W drugi dzień świąt wybraliśmy się na Rysiankę ze Złatnej Huty.

Obrazek

Poranne akcje na niebie.

Obrazek

Ostatnio z premedytacją wybieram południowe stoki na podejście. Widoki całkiem niezłe.

Obrazek

Obrazek


Obrazek

Obrazek

A na górze Tatry.

Obrazek

Lipowska.

Obrazek

Widoki z Rysianki najlepsze.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Babia.

Obrazek

Poszliśmy jeszcze na szczyt Rysianki.

Obrazek

Obrazek

Potem w kierunku Pilska.

Obrazek

Ale doszliśmy tylko do Palenicy, gdzie rzuciliśmy okiem na Pilsko.

Obrazek

Powrót szlakiem granicznym.

Obrazek

Z pozaszlakowym zejściem mojego autorstwa.

Obrazek

Wszystko skończyło się dobrze :)

Obrazek

Zimy było całkiem sporo, choć to nie to co kiedyś... kiedyś to były zimy... ;)

_________________
SPROCKET
viewtopic.php?f=11&t=17068


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz gru 26, 2024 9:30 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn kwi 11, 2011 9:25 pm
Posty: 1528
Lokalizacja: W-wa
sprocket73 napisał(a):
Poranne akcje na niebie.
Cirrus fibratus homomutatus 8)
sprocket73 napisał(a):
Babia.
Nie lubię wchodzić na Babią, nie lubię na niej być, lubię natomiast na nią patrzeć, zawsze zatrzymuje mój wzrok, tak było i z Twoim zdjęciem.

_________________
Nutko moja
https://www.youtube.com/@CarpathianMusicWorld/playlists


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: So gru 28, 2024 7:34 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt kwi 12, 2011 7:46 am
Posty: 2284
Pogoda zrobiła się całkiem dobra, choć mało zimowa. Z powodu ocieplenia stwierdziłem, że nie ma się co pakować wysoko i oglądać roztopy. Udało się odwiedzić nowe dla mnie miejsca w okolicach Lachowic. Najpierw podejście stokiem północnym, niestety tak wyszło.

Obrazek

Za plecami fajne widoki, na Skrzyczne, a bliżej Gachowizna w Paśmie Pewelskim.

Obrazek

Chatka ma Adamach ma najlepiej oznaczone szlaki dojściowe jakie kiedykolwiek widziałem.

Obrazek

Pierwszy zdobyty szczyt - Opuśniok.

Obrazek

A potem idziemy bezszlakowym grzbietem przez Solniska. Jest cieplutko, czuć w powietrzu zapach wiosny, a dokładniej rozmarzającą zmarzlinę.

Obrazek

Miejscami są widoki, w oddali Mogielica.

Obrazek

Ciekawy układ szczytów. Na horyzoncie: Śnieżnica, Lubogoszcz, Łopień, Ćwilin, Szczebel.

Obrazek

Idziemy dalej na Jaworzynę.

Obrazek

Widok na Policę.

Obrazek

Zataczamy koło i wracamy dołem drogą leśną.

Obrazek

Fajne kolorki.

Obrazek

Przysiółek Wsiórz.

Obrazek

Dogorywająca dzwonnica loretańska.

Obrazek

Obrazek

Jeszcze fajniejsze klimaty były na zejściu do Lachowic.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

A na koniec zwiedzanie zabytkowego drewnianego kościoła w Lachowicach.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Tobi potrafił się zachować i grzecznie czekał na nas przed wejściem.

Obrazek

Przyjemny spacer. A w Jaworznie podobno cały dzień była gęsta mgła i ani promyk słońca się nie przebił.

_________________
SPROCKET
viewtopic.php?f=11&t=17068


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn gru 30, 2024 12:15 am 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt kwi 12, 2011 7:46 am
Posty: 2284
Dzisiaj mieliśmy w planach odwiedzić rodzinę w Regulicach, ale o 8 rano mama Ukochanej znowu stwierdziła, że źle się czuje i trzeba było wymyślić coś innego. Poszliśmy na lokalny spacer. Lekka mgiełka towarzyszyła nam cały dzień.

Obrazek

Wieża widokowa ;)

Obrazek

Gródek pustawy.

Obrazek

Postawili nową tablicę z zakazem!

Obrazek

Klasyczny widok na Malediwy.

Obrazek

Wydłużamy spacer, bo słoneczko konkretnie grzeje.

Obrazek

Ten księżycowy krajobraz to Góra Wielkanoc.

Obrazek

Obrazek

Schodzimy, a ja zastanawiam się nad ciekawą trasą powrotu do domu.

Obrazek

Trochę mi nie wyszło. Błądzimy w podmokłym lesie.

Obrazek

Wygląda, że gdzieś dojdziemy. Lekko się niepokoję, bo nie poznaję tej płytowej drogi.

Obrazek

Okazało się, że zawędrowaliśmy naprawdę daleko, do dzielnicy, do której nigdy wcześniej nie doszliśmy na spacerach.
A poniższe zdjęcie wykonałem w rezerwacie chomika. Wnioskując po ilości ambon myśliwi urządzają prawdziwe rzezie tych chomików.

Obrazek

Idziemy w kierunku centrum. Jakieś nowe bloki budują.

Obrazek

Wracamy przez jaworznicka "starówkę" ;)

Obrazek

Na koniec Ukochana zauważyła, że spacer był dłuższy niż ostatnie wycieczki.
Czyli trzeba robić dłuższe wycieczki z tego wniosek ;)

_________________
SPROCKET
viewtopic.php?f=11&t=17068


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Śr sty 01, 2025 10:33 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt kwi 12, 2011 7:46 am
Posty: 2284
Nowy Rok 2025. Fajnie rozpocząć od wycieczki, ale impreza sylwestrowa skończyła się o 5 nad ranem. Wstaliśmy późno i stwierdziliśmy, że trzeba gdzieś jechać. Lokalnego spaceru ostatnio nikt nie skomentował, to nie ma sensu się męczyć, jak nie ma lajków, nie ma fejmu.

Otwieram mapę i widzę Gzylowe Skałki, gdzie nigdy nie byłem. To myślę, będzie cel na ten rok. No to przystępujemy do reallizacji. Godzinkę później już podchodzimy lasem.

Obrazek

Skałki całkiem fajnie się prezentują, tu od prostszej strony.

Obrazek

A tu od drugiej.

Obrazek

Ukochana poszła w górę bez specjalnych zachęt z mojej strony.

Obrazek

Ale to Tobi doszedł najdalej.

Obrazek

Fajny moment na zejściu, za plecami krzaki i przepaść.

Obrazek

W krzaki i tak trzeba zanurkować.

Obrazek

Po tych emocjach idziemy sobie spokojnie Dolinką Będkowską.

Obrazek

Dawno niewidziana intensywna zieleń.

Obrazek

Lekkie podtopienia na szlaku.

Obrazek

Czarcie Wrota. Byłem w tej okolicy na pewno wiele razy, ale nie przypominam sobie, żebym przez nie przechodził.

Obrazek

Zaczynamy je eksplorować, odkrywamy okno skalne.

Obrazek

A za nim Czarci Korytarz. Ukochaną wystarczyło tylko lekko zachęcić i poszła przodem.

Obrazek

Z daleka wyglądało jakby nachylenie było cały czas jednakowe, jednak lekko wzrastało pod koniec i to był języczek uwagi. Były trudne momenty.

Obrazek

Tak to wygląda od góry. Dużo radości dało nam wyjście tutaj.

Obrazek

W wyższych partiach znowu Tobi się popisywał. Ja bym tą grzędą nie przeszedł.

Obrazek

Tymczasem Ukochana walczyła na zejściu.

Obrazek

Tak oto krótka noworoczna wycieczka dobiegła końca.

Obrazek

Nikt nie zginął :)

_________________
SPROCKET
viewtopic.php?f=11&t=17068


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz sty 02, 2025 11:02 am 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): N sie 25, 2013 10:23 am
Posty: 1512
sprocket73 napisał(a):
Idziemy w kierunku centrum. Jakieś nowe bloki budują.


Mogliście jeszcze na Grodzisko podskoczyć, skoro już byliście w pobliżu ;)
Chociaż przyznam szczerze, że ostatnio kiedy tam byłem (jakieś 2 tygodnie temu), to droga w kierunku Grodziska była tak rozjeżdżona przez ciężki sprzęt w związku z budową nieopodal, że sam uznałem, że lepiej zmienić plany i pobiec dalej właśnie na Wilkoszyn, Jeziorki, Ciężkowice i Gródek niż się męczyć i brudzić w tym błocie.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn sty 06, 2025 6:23 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt kwi 12, 2011 7:46 am
Posty: 2284
Długi weekend, to trzeba się gdzieś wybrać. Wyznaczyliśmy poniedziałek, jako dzień z najlepsza pogodą, chociaż okazało się, że było bardzo średnio.
Jedziemy do Śleszowic i na miejscu zastanawiamy się, gdzie jest śnieg. To już w Jaworznie było go o wiele więcej godzinę wcześniej.

Obrazek

Grota Wierchy ładnie odnowiona w lekkim różu, kolor pasuje do całości idealnie.

Obrazek

Trochę błękitu.

Obrazek

Wyżej śnieg zaniknął całkowicie.

Obrazek

Widok z Gronia JPII na północ i dobrze widoczna anomalia śniegowa.

Obrazek

Ponikiew.

Obrazek

Leskowiec.

Obrazek

Łąki pod Krzeszowem.

Obrazek

Idziemy sobie na Króliczą Górę.

Obrazek

Babia w wale chmur.

Obrazek

Taki ciut ładniejszy moment z przebijającym się słońcem.

Obrazek

Wracamy dzikim grzbietem Króliczej Góry do Śleszowic.

Obrazek

Fajnie było się gdzieś przejść, ale gdzie ta zima? ;)

_________________
SPROCKET
viewtopic.php?f=11&t=17068


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn sty 13, 2025 9:11 am 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt kwi 12, 2011 7:46 am
Posty: 2284
W końcu warunki prawdziwie zimowe :)
Jedziemy na Matyskę.

Obrazek

Obrazek

A potem niebieskim na Halę Radziechowską.
Oczywiście wciąż ćwiczenia, żeby nie wyjść z formy.

Obrazek

Obrazek

Śniegu przybywa, szlak przetarty.

Obrazek

W pewnym momencie dogonili mnie quadziarze, ale po chwili zrobili odwrót - nie da się przejechać, za dużo śniegu, tak mówili.

Obrazek

Ale da się przejść.

Obrazek

Ścieżka prowadzi na Cebulę. Z jakiś powodów szlak niebieski nieprzetarty pod koniec.
Tak, Tobi wyszedł na ambonkę i sam zszedł, tzn. zeskoczył i zniknął całkowicie pod śniegiem.

Obrazek

Hala Radziechowska. Okazała się celem wycieczki i to naprawdę ledwie zdobytym. Ostatnie metry bardzo trudne do przejścia, nie miałem rakiet.

Obrazek

Na szczycie Tobi wygrzebał sobie jamkę, aby komfortowo odpocząć.

Obrazek

Stwierdziłem, że robię odwrót, ale idę niebieskim szlakiem. Przecieranie było całkiem spoko.

Obrazek

No to powrót bezszlakowo przez Wytrzyszczoną, aby w pełni nacieszyć się zimą.

Obrazek

Nawet widoki były!

Obrazek

Ilość śniegu w pełni satysfakcjonująca, oczywiście Tobi torował.

Obrazek

Trochę się dłużyło. Zaczęło się ściemniać, kiedy jeszcze byliśmy wysoko.

Obrazek

Oczywiście wszystko dobrze się skończyło.

Obrazek

Na koniec pozostał powrót na letnich oponach, ale okazało się, że niepotrzebnie się martwię, bo był dużo łatwiejszy niż poranny dojazd. Rano ciężarówki ślizgały się i blokowały lekkie podjazdy w okolicy Żywca.
Taka to była pozytywna niedziela :)

_________________
SPROCKET
viewtopic.php?f=11&t=17068


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Śr sty 15, 2025 10:39 am 
Kombatant

Dołączył(a): Pn gru 05, 2011 12:08 am
Posty: 646
Lokalizacja: 110 km
Pogoda bardzo fajna :wink:

Te rejony mam zamiar odwiedzić przy pierwszej wiośnie.

_________________
http://wokolkominainietylko.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: So sty 18, 2025 8:51 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt kwi 12, 2011 7:46 am
Posty: 2284
W końcu mamy połączenie zimy i błękitu :)
Jedziemy do Tenczyna i idziemy na Szczebel.
Zaczynamy równo ze słoneczkiem :)

Obrazek

W oddali kibicuje nam Babia.

Obrazek

Nad Tatrami latają balony.

Obrazek

Widoki ze Szczebla. Lubogoszcz, Śnieżnica.

Obrazek

Kasinka Mała. Pasmo Cietnia.

Obrazek

A to my i debiut nowych polarków, co je ktoś podrzucił pod choinkę.

Obrazek

Kolejny w planie jest Luboń Wielki.

Obrazek

I już na górze, choć podejście to ściana płaczu.

Obrazek

Mogielica.

Obrazek

Polana surówki z wypasionymi widokami na Tatry.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Góra z krzyżem - Kiecka w Krzeczowie. Nie było mnie tam jeszcze.

Obrazek

Powrót bezszlakowy, choć jakiś szlak spacerowy plątał nam się pod nogami. Widok na Zębalową.

Obrazek

Bardzo fajna wycieczka, choć w górach wszystko się topi. Coś te zimy ostatnio ciepławe.

_________________
SPROCKET
viewtopic.php?f=11&t=17068


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: N sty 19, 2025 11:51 am 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn kwi 11, 2011 9:25 pm
Posty: 1528
Lokalizacja: W-wa
sprocket73 napisał(a):
my i debiut nowych polarków.
a te w jedynie słusznych dla polarków ciepłych kolorach :)

Wyspowy wciąż mi nieznany, już, już startowałam zeszłoroczną jesienią z Lanckorony w kierunku Wyspowego i dalej, ale w ostatniej chwili zmieniłam trasę na sudecką. Ładnie tam i mam wygodny dojazd, trzeba jechać.

_________________
Nutko moja
https://www.youtube.com/@CarpathianMusicWorld/playlists


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn sty 20, 2025 8:09 am 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt kwi 12, 2011 7:46 am
Posty: 2284
Wyspowy jest bardzo fajny. Szczyty mają sporą wysokość względną i strome długie podejścia. Te wyższe bardziej znane wyglądają potężnie z tych niższych po których można sobie błądzić z rozkoszą. Bierz plecak i przejdź sobie wszystkie "102 wyspy Beskidu Wyspowego" :)

_________________
SPROCKET
viewtopic.php?f=11&t=17068


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn sty 20, 2025 10:50 am 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt kwi 12, 2011 7:46 am
Posty: 2284
Po całkiem solidnej sobotniej wycieczce Ukochana na niedzielę dalej wykazywała chęć wędrowania, tylko na coś mniejszego i krótszego.
Namówiłem ją na Baranią, argumentując, że warto wybrać się wyżej, bo dopiero powyżej 1000 metrów robi się fajnie. Jeszcze się odgrażała, że rano nie wstanie, ale wstała i o dziwo wyruszyliśmy z domu wcześniej niż poprzedniego dnia. Trasa z Kamesznicy, południowe stoki, żeby cieszyć się słonkiem cały dzień.

Pierwsza obserwacja, w B.Śląskim śniegu jest dużo więcej niż w Wyspowym, już od samego dołu słuszne ilości. Do tego mocny poranny przymrozek i szlak na dzień dobry - ściana płaczu.

Obrazek

Po ostrym początku na dobudzenie robi się przyjemnie.

Obrazek

Kombinuję trochę bezszlakowo po nieznanych terenach.

Obrazek

Jestem z tych kombinacji zadowolony, bo całkiem fajne widoczki.

Obrazek

Obrazek

A potem wchodzimy na szlak czarny i cieszymy oczy dalej. Mała Fatra.

Obrazek

Klak... i obłędnie wystający z nad mgieł Veľký Vreteň (819 m)

Obrazek

Wieża na Baraniej po remoncie poraża żółtym kolorem.

Obrazek

Fajna przejrzystość.

Obrazek

Wycieczka miała być krótka, więc z Baraniej był plan zejść bezszlakowo w dolinę wprost do samochodu. No ale szkoda było takiego dnia, więc przekonałem Ukochaną, że będzie lepiej powędrować dookoła szczytami i dopiero na koniec zejść do auta bezszlakowo. Niewątpliwą zaletą takiego wariantu jest większe bezpieczeństwo, bo jak wiadomo na szlaku jest bezpiecznie. Zataczamy więc kółko szczytami. Pięknie jest.

Obrazek

Przysiedliśmy na skałkach przed Magurką Radziechowską. Słońce operowało tak mocno, że czarne spodnie parzyły jak się ich dotykało dłonią.

Obrazek

Góra na której jeszcze nie byłem - Mała Barania. Pamiętam, ze kiedyś była w planach, ale się pogubiłem.

Obrazek

Rycerzowe i Rozsutce.

Obrazek

Hala Radziechowska.

Obrazek

Dokładnie tu tydzień temu było ekstremalnie i każdy krok kosztował sporo wysiłku.

Obrazek

Wychodzimy na Cebulę, potem na Glinne, gdzie podejście nieco zaskoczyło.

Obrazek

A potem bezszlakowo. Śniegu już mniej i nawet ktoś szedł, więc jest lepiej niż mogło się trafić.

Obrazek

Cudna romantyczna końcówka dnia.

Obrazek

Romanka, Rysianka.

Obrazek

Teren w okolicach Wielkiego Żaru, Małego Żaru i Czerwieńskiej Grapy jest wymagający nawigacyjnie. Podejmuję prawie same dobre decyzje, a ze złych wycofuję się szybko. Stajemy pod Małym Żarem, który płonie w ostatnich promieniach słońca.

Obrazek

Ostatnie podejście i zwątpienie Ukochanej w moje talenty przewodnickie... zupełnie niepotrzebnie, bo wszystko było prawie pod kontrolą :)

Obrazek

Przy aucie jesteśmy jeszcze po jasnemu ;)
Super wycieczka! :)

_________________
SPROCKET
viewtopic.php?f=11&t=17068


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: N sty 26, 2025 8:20 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt kwi 12, 2011 7:46 am
Posty: 2284
Wzięliśmy udział w wycieczce Zdobywców.
Zdobywać mieliśmy nowe schronisko pod Oźną.
Zaczęliśmy w Soli. Zdobywcy na nasz widok dosłownie padali nam do stóp, a to dlatego, że pod stacją było wszystko oblodzone, a oni nie mieli raczków! A potem było jeszcze gorzej. Wszyscy poszli tam gdzie jest ZAKAZ. A przypominam, że takie wykroczenie kosztuje teraz 2000 zł.

Obrazek

Jak widać grupa pięknie trzyma się razem. Doskonała organizacja i koordynacja.

Obrazek

Przystanek na Sobańskim Groniu. Słonko zaczęło operować.

Obrazek

Obrazek

Potem miały miejsce jakieś dziwne wydarzenia. Ktoś zadzwonił, że się zgubił. Potem okazało się, że wszyscy się zgubili. Jednak Prezes wydał interpretację, że to schronisko się zgubiło. Więc ostatecznie, nie zdobyliśmy tego schroniska. Godzinę staliśmy w lesie czekając aż wszyscy się odnajdą. Jak już pojawili się ci co się zgubili, to nie było osób, które poszły ich szukać. Tobi szczekał. Nie pomagało nawet rzucanie nim w śnieg. A na zdjęciu święta nalewka wiśniowa z Matką Boską.

Obrazek

Polany szczytowe na Oźnej.

Obrazek

Potem znowu połowa grupy się zgubiła w tym sam Prezes. Zdjęcie ocalałych.

Obrazek

Pojawiły się zabudowania Zwardonia. Wszyscy postanowili ratować życie udając się do najbliższej stacji PKP.

Obrazek

W planie Zdobywców było jeszcze zdobycie Rachowca, ale z ekipy zostało już tylko to co na zdjęciu.

Obrazek

Widoczki z Rachowca.

Obrazek

Obrazek

Najfajniejsza jak często bywa końcówka, na bezszlakowych otwartych pagórkach.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Taka to była wycieczka ze Zdobywcami ;)

_________________
SPROCKET
viewtopic.php?f=11&t=17068


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 1223 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 37, 38, 39, 40, 41

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 4 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Polityka prywatności i ciasteczka
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL