Forum portalu turystyka-gorska.pl

Wszystko o górach
portal górski
Regulamin forum


Teraz jest Cz lis 21, 2024 7:04 pm

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 14468 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 473, 474, 475, 476, 477, 478, 479 ... 483  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: Pn sty 17, 2022 11:17 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sty 07, 2006 8:19 pm
Posty: 18162
Dziękuję za miłe słowa.

Parę razy o tym myślałem, że czasami uda mi się coś fajnego napisać, ale też wiem, ze ja tak nie potrafię na zawołanie. To tak jakoś przychodzi samo. Nie wiem z czego to wynika.


Od jakiegoś czasu jest tak, ze noszę to lustro, a później zrobię jedno dwa zdjęcia ze szczytu pro forma i do domu. Koniec! Szkoda moich krzywych pleców! Na grań wezmę, na wspinanie p..le!


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Wt sty 18, 2022 12:38 am 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Pn paź 05, 2015 7:18 pm
Posty: 2017
kilerus napisał(a):
Nie wiem z czego to wynika.
Z weny, Panie, z weny... jest albo ni ma...
kilerus napisał(a):
Koniec! Szkoda moich krzywych pleców! Na grań wezmę, na wspinanie p..le!
Na wspinanie nie ma co nosić aparatu, który trzeba wyciągać z plecaka, no bo jak...
Jeśli fotki mają być ot po prostu pamiątkowe, to nie ma sensu.
Kiedyś myślałem, że ma sens, to pokiereszowałem obiektyw w Kominie Świerza, następnie poprawiłem na Żabim Wyżnim. Jednak nadal uważam, że ma sens, zwłaszcza, że nie przyjmuję do wiadomości, że telefon oprócz rozmów może robić zdjęcia :)
Tak na serio, to targam lustrzankę na wszelkie tatrzańskie przedsięwzięcia, choć jak patrzę na fotki Damiana78 z sony 100cośtam, to zwątpienie mnie bierze :)
Jeszcze z 5 lat i to będzie ten kierunek... nie to, że już bym nie chciał, ale zanabyłem kolejną lustrzankę i musi mi się zamortyzować :D


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Śr sty 19, 2022 8:27 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn kwi 11, 2011 9:25 pm
Posty: 1513
Lokalizacja: W-wa
zephyr napisał(a):
13.12 szybki wypad na Prusów żeby zobaczyć morze chmur

zephyr, rok już minął od twojego ostatniego postu...
może starczy już tego urlopu od forum :wink:

_________________
Nutko moja
https://www.youtube.com/@CarpathianMusicWorld/playlists


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn sty 24, 2022 7:41 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pt cze 22, 2012 7:38 pm
Posty: 843
Lokalizacja: siem-ce; m-ce
anke napisał(a):
może starczy już tego urlopu od forum

Dołączam się do apelu anke.

Kilka fotek z rozkręcającej się zimy:
08.12 runda przez Rycerzową z Rycerki.

Obrazek

26.12 Nawaliło śniegu, szlaki nieprzekopane. Z Doliny Małej Branicy dotarliśmy tylko na Hole, ale w ten dzień to i tak był chyba sukces. Przekopka trwała ponad sześć godzin :eye:.

Obrazek

02.01 Ciężka data, więc poszliśmy na pomidorową na Hrobaczą.

Obrazek

08.01 Śnieg zamienia się w parę, a my okrążamy Dolinę Wolarską z pewną odbitką. Żona zapomniała raków z samochodu, a warunki były bardzo "rakowe" :wink:.

Obrazek

15.01 Majerova Skala - Krizna - Japen. Śniegu co raz mniej. Aż do Majerovej (800 metrów przewyższenia) towarzyszy nam przydrożny kot.

Obrazek
skubany nawet podziwiał widoki

Obrazek

Obrazek

Obrazek
mieliśmy ze sobą odpowiedni sprzęt zimowy :wink:

16.01 Humience - Vidlica - Horna Luka. Po wielu latach uporczywego łażenia na Martinki, w końcu udało nam się trafić na rewelacyjne widoki :wink:.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt sty 28, 2022 9:22 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn paź 29, 2007 8:31 pm
Posty: 3201
Lokalizacja: Nowy Sącz
magis napisał(a):
Kilka fotek z rozkręcającej się zimy:.

Każda magiczna - jak twój nick
szczególnie ta
Cytuj:
Obrazek

Fajnie wyglądaja te małe zaśnieżone kopki, dobrze widać, że tutaj dominują drzewa liściaste

_________________
http://naszczytach.cba.pl/ Aktualizacja 2023 - nowe: Góry Skandynawskie, Taurus w Turscji, Alpy Julijskie, Kamnickie, Ennstalskie, Tatry Bielskie, Murańska Planina, Haligowskie Skały i wiele innych. Zapraszam


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: N sty 30, 2022 5:36 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn kwi 11, 2011 9:25 pm
Posty: 1513
Lokalizacja: W-wa
Pan Maciek napisał(a):
Ten sezon to kompletny przegryw u mnie. Dwa razy byłem w górach - na Babiej i na Jatkach.
Na dzień przed końcem lata, czyli końcem października udało się jeszcze coś uratować.
Fajki z żoną
Foto 1 - ja
Fota 2 - małżonka
Foto 3 - oboje

Obrazek

Obrazek

Obrazek


może nie tylko mnie nie wyświetlają się powyższe zdjęcia i warto zmienić metodę

_________________
Nutko moja
https://www.youtube.com/@CarpathianMusicWorld/playlists


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: N sty 30, 2022 5:38 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn kwi 11, 2011 9:25 pm
Posty: 1513
Lokalizacja: W-wa
gouter napisał(a):
Każda magiczna - jak twój nick

dodam od siebie:
- nikomu tak nie ucieka horyzont w głąb zdjęcia jak magisowi
- podoba mi się zdjęcie miasta, z ostrym trójkątem z boku, jest jak początek książki
- uśmiechnął mnie pochód trójkątnych choinek

_________________
Nutko moja
https://www.youtube.com/@CarpathianMusicWorld/playlists


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Wt lut 01, 2022 5:40 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pt cze 22, 2012 7:38 pm
Posty: 843
Lokalizacja: siem-ce; m-ce
gouter napisał(a):
Fajnie wyglądaja te małe zaśnieżone kopki, dobrze widać, że tutaj dominują drzewa liściaste

Też bardzo lubię ten widok, choć jak się spojrzy z innych kierunków na Góry Kisuckie, to już tak zwarcie się te połacie lasów nie prezentują.

W sobotni poranek wykluło się niedługie okienko pogodowe na Żywiecczyźnie i z tego powodu udaliśmy się na Rysiankę standardową pętlą z Żabnicy. Z wizyty w schronisku wyniosłem dwa spostrzeżenia. Pierwsze - ceny rosną i rosną, a drugie - mam wrażenie, że nadrzędnym celem okolicznych narciarzy skiturowych jest zasiedzenie schroniska godzinami spożywając jedno piwo, a nie uprawianie rekreacji na świeżym powietrzu i zakładanie śladu na śniegu.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Śr lut 02, 2022 11:25 pm 
Zasłużony

Dołączył(a): Wt kwi 05, 2016 3:42 pm
Posty: 269
Lokalizacja: Kraków
magis napisał(a):
W sobotni poranek wykluło się niedługie okienko pogodowe na Żywiecczyźnie

Owszem, okienko było, ale od południa zaczęło się chmurzyć. Byłem zresztą całkiem niedaleko - na Romance. Tam skiturowcy działali dość intensywnie. Wschodni stok, stromy i w górnej partii zalesiony-ale nie tak gęsto, był już nieźle pokryty śladami. I mimo rezerwatu- niestety sporo śladów skuterów śnieżnych!

Tak od początku: Seva namówił mnie na wycieczkę (moją pierwsza w tym roku) na 1 dzień, z jego córką Margaritą oraz z Tundrą, młodą przedstawicielką rasy Malamut.
Wyjechaliśmy z Krakowa dopiero o 8 rano, a ponieważ Seva ze względu na problemy z sercem nie chodzi szybko, dłuższe trasy nie wchodziły w rachubę. Ferie w szkołach -to tłumy w popularnych miejscach, Seva chciał gdzieś w Beskid Żywiecki, wybrałem Romankę z Sopotni Wielkiej. Przed wejściem na czarny szlak jeszcze obowiązkowe fotki przy wodospadzie. Podchodzimy niespiesznie, ciesząc się piękną zimą

Obrazek

Obrazek

Podejście na Kotarnicę zajmuje dwa razy więcej, niż powinno, ale nastawiłem się na pełny relaks, nie patrzę na zegarek.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Przed polaną na zboczach Majcherkowej widać śladyskiturowe, na samym wierzchołku też grupka przepina narty do zjazdu.

Obrazek
Zjeżdżali wzdłuż szlaku, nie przez stromy las, ale i tam było pełno śladów. Na wierzchołku Romanki zaczęliśmy się zastanawiać, jak najlepiej
wykorzystać pozostałą tylko godzinę do zmroku. Po dojściu na Rysiankę mielibyśmy dalszy półtoragodzinny odcinek po ciemku.

W zeszłym roku zjeżdżaliśmy tu z Anią na nartach, więc zdecydowałem, ze zejdziemy poza-szlakowo najkrótszą drogą do górnego parkingu. Miejscami zapadaliśmy się powyżej kolan, ale gdy trafialiśmy na ślady skuterów- szło się już dość gładko. Na dole minęła nas jeszcze para zjeżdżających narciarzy, tam już pojawiały się wystające kamienie, więc co jakiś czas odpinali narty, po chwili ponownie przypinając.
Obrazek

Dopiero jakieś 500m od asfaltu wyjęliśmy czołówki.

Obrazek

I potem jeszcze parę kilometrów drogą, na której minęły nas 2 skutery śnieżne wybierające się na nocną przejażdżkę (?). Potem tylko powrót do Krakowa już odśnieżoną do czarna drogą przez Żywiec, Suchą i Harbutowice.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz lut 10, 2022 6:18 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pt cze 22, 2012 7:38 pm
Posty: 843
Lokalizacja: siem-ce; m-ce
krzysztof_KrK napisał(a):
Podejście na Kotarnicę zajmuje dwa razy więcej, niż powinno

Nam w tę sobotę również wyszło dwa razy dłużej, tylko że podchodziliśmy z Sopotni Małej, a szlak do połączenia z czarnym był nieprzetarty. Problemy z przemieszczaniem rosły zaś zgodnie z pokonywanym przewyższeniem :wink:. Romanka na zimę to dobry pomysł, bo ośnieżone śnieżną czapą świerki prezentują się zjawiskowo.

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz mar 17, 2022 5:25 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pt cze 22, 2012 7:38 pm
Posty: 843
Lokalizacja: siem-ce; m-ce
Weekend na Liptowie przy pięknej pogodzie i dobrej widoczności.
Sobota - Cierny Kamien z dedykacją dla sprocketa73. Weszliśmy od południowej strony, obchodząc najtrudniejsze skałki.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Niedziela - Salatin z Zeleznego. W lasach jeszcze sporo śniegu - szybko się to nie stopi. Gdyby kogoś interesowało, to wszystkie szlaki na Salatin są dość dobrze przekopane, a najlepiej czerwony z Liptowskiej Luźnej.

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz mar 17, 2022 10:18 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt kwi 12, 2011 7:46 am
Posty: 2267
magis napisał(a):
Sobota - Cierny Kamien z dedykacją dla sprocketa73. Weszliśmy od południowej strony, obchodząc najtrudniejsze skałki.

Ale byliście na tym głównym wierzchołku z wielkim krzyżem?
Aż mi to sobie ciężko wyobrazić. Jak wyglądają te 3-metrowe kosówki w warunkach śniegowych :shock:

_________________
SPROCKET
viewtopic.php?f=11&t=17068


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt mar 18, 2022 8:13 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 18, 2009 11:04 am
Posty: 10410
Lokalizacja: miasto100mostów
Ale foty, miazga. Magis w swoim stylu.

_________________
'Tatusiu, zostań w samochodzie, a my zobaczymy gdzie zaczyna się nasz szlak.'


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt mar 18, 2022 5:56 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pt cze 22, 2012 7:38 pm
Posty: 843
Lokalizacja: siem-ce; m-ce
sprocket73 napisał(a):
Ale byliście na tym głównym wierzchołku z wielkim krzyżem?

Tak i nawet się w tych kosówkach aż tak nie zapadaliśmy. Myślę, że latem musi być tam bardziej nieciekawie. Najtrudniejsze było w sumie wbicie na grań, a potem już spoko. Na przełęcz pod Ciernym Kamenom schodziliśmy po starych i mocno zawianych śladach.

Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: N mar 20, 2022 8:28 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sty 07, 2006 8:19 pm
Posty: 18162
Szybka wyrypkę na Skrzyczne:

Obrazek

https://mapa-turystyczna.pl/route?q=49. ... 9.08986/14

8,5 km 750 m podejścia i zejścia. Czas 1h 52 minuty w tym z 10 minut odpoczynku. Prawie całość po śniegu. Raczki to jest wypas!

Zbiegłem w 28 minut. Ale czytam, ze w biegu na Skrzyczne 2,8 km z przewyższeniem 700m goście wykręcali czas 26 minut. Jak to jest możliwe?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: N mar 20, 2022 9:53 pm 
Stracony

Dołączył(a): Śr cze 20, 2007 5:51 pm
Posty: 10096
Lokalizacja: Moszna
Pies jak pies ale ten brodaty to niby kto jest?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: N mar 20, 2022 9:59 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sty 07, 2006 8:19 pm
Posty: 18162
Z lewej Śvirvir z prawej Valis


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: N mar 20, 2022 10:29 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Cz paź 22, 2015 5:17 pm
Posty: 2496
Lokalizacja: Poznań
magis napisał(a):
Sobota - Cierny Kamien .... Weszliśmy od południowej strony, obchodząc najtrudniejsze skałki.
Mnie we wrześniu pokonały kosówki, ale widoki super. Może spróbuje jeszcze raz.
magis napisał(a):
Niedziela - Salatin
A ja się zastanawiałam czy tam warto iść bo gdzieś przeczytałam że szczyt zarośnięty i widoków brak. Już teraz wiem że tam się wybiorę.
Dzięki za te zdjęcia :)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: N mar 20, 2022 11:23 pm 
Stracony

Dołączył(a): Śr cze 20, 2007 5:51 pm
Posty: 10096
Lokalizacja: Moszna
kilerus napisał(a):
Z lewej Śvirvir z prawej Valis

:mrgreen:


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn mar 21, 2022 11:03 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lip 12, 2017 7:32 am
Posty: 4109
Żeście się posypali Panowie :mrgreen: Panta rhei, widzę w lustrze :mrgreen:

Fajnie, ja byłam tydzień temu i pojadę za dwa, jeśli pogoda dopisze, ale sudetowo.
Muszę kalendarz regulować wg wyścigów F1 :D

_________________
Urodziłeś się, by być prawdziwym, a nie perfekcyjnym.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn mar 21, 2022 12:44 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sty 07, 2006 8:19 pm
Posty: 18162
Ale jak posypali?

Suka dała radę. Choć na zejściu nie mogła nadążyć.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn mar 21, 2022 1:05 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lip 12, 2017 7:32 am
Posty: 4109
A, panią przepraszam, jakoś mi się pomyliło, że to Łon :mrgreen:
Posypali - postarzeli :mrgreen: Ona posiwiała, Ty.. no brodę masz 8)

_________________
Urodziłeś się, by być prawdziwym, a nie perfekcyjnym.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn mar 21, 2022 1:12 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sty 07, 2006 8:19 pm
Posty: 18162
Troszkę posiwiała, ale ludzie dalej pytają czy młoda?

Chyba nie są przyzwyczajeni do pierd.lniętego psa.

Ja zawsze miałem brodę. czasem większą, czasem mniejszą...


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn mar 21, 2022 1:49 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lip 12, 2017 7:32 am
Posty: 4109
Mam pier.dolnięte koty, znam to :mrgreen:
Jaki pan, taki... :eye:

_________________
Urodziłeś się, by być prawdziwym, a nie perfekcyjnym.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn mar 21, 2022 1:57 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sty 07, 2006 8:19 pm
Posty: 18162
Redemption MM napisał(a):
Jaki pan, taki... :eye:


Dokładnie tak czasami myślę.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn mar 21, 2022 2:32 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): N sie 25, 2013 10:23 am
Posty: 1511
kilerus napisał(a):
Ale czytam, ze w biegu na Skrzyczne 2,8 km z przewyższeniem 700m goście wykręcali czas 26 minut.


Ale gdzie jest start tego biegu? Tam spod Zimnika jest 4,2 km, fajna trasa, mocno pod górę. Mnie ostatnio tam wyszło 45 min - pamiętam, że byłem z siebie dość zadowolony, ale potem sprawdziłem i okazało się, że rok wcześniej zrobiłem w 43 z hakiem - no i to by było na tyle jeśli chodzi o zadowolenie...

Wykręcić tam 26 minut byłoby mega ciężko, pamiętam, że jeden z naszych najlepszych biegaczy górskich - Marcin Kubica - jakoś rok / dwa lata temu poleciał tam treningowo w bodajże 32 min.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn mar 21, 2022 2:55 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sty 07, 2006 8:19 pm
Posty: 18162
Startują ze Szczyrku. To tylko był przykład. To inna trasa ale przewyższenie podobne.

43 minuty. Mega szybko.
Ja wlazłem tam w 78 minut. Tylko ja nie biegam w ogóle. W sumie to w ogóle nic nie robię. No i śnieg był. Ale będę się teraz częściej na takie akcje porywał, więc zobaczymy.
Tylko nie wiem co robić z zejściami. Póki był śnieg to dało sie fajnie zbiegać, ale bez śniegu to jakiś mrok mroków.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn mar 21, 2022 3:44 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): N sie 25, 2013 10:23 am
Posty: 1511
Przypuszczam, że jakby Ci się chciało i jakbyś zaczął biegać, to szybko mógłbyś osiągnąć niezłe wyniki. Mam wrażenie, że masz b. dobre predyspozycje - niskie BMI, dobrą bazę, kondycję wyrobioną przez lata aktywności (nawet jeżeli trochę zardzewiałą, to do szybkiego odrestaurowania). No ale właśnie najważniejsze - jakby Ci się chciało.

BTW dla mnie większym wyzwaniem na tej trasie (Ostre - Skrzyczne) - nawet niż sam czas - jest próba utrzymania na całym dystansie czegoś przypominającego "krok biegowy" (w tym sensie, że mam poczucie, tak sam dla siebie, że faktycznie "przebiegłem" cały dystans). W rzeczywistości jest to oczywiście taki świński truchcik i to do potęgi (tempo w okolicy 10 min na km), ale i tak mnie to satysfakcjonuje. Pamiętam, że x lat temu było to dla mnie kompletnie nierealne i musiałem zawsze w którymś momencie przechodzić do marszu. Na Klimczoku czy Szyndzielni jest łatwiej, więcej płaskich odcinków.

No ale niektórzy to nawet i przy takim terenie sprawiają wrażenie, jakby sobie cisnęli po płaskim. Tutaj Kubica (od ok. 0:32) wbiega sobie na Nosal na kompletnym luzie, tak jakby biegł po ulicy, a przecież tam końcówka podejścia jest jednak dość mocno nachylona (podobnie jak pod Skrzycznem):

https://youtu.be/1D4rRZvzygA?t=32


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn mar 21, 2022 3:59 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sty 07, 2006 8:19 pm
Posty: 18162
No ja starałem się iść cały czas. Miałem jeden odpoczynek, bo musiałem sie napić.

Czy kijki przeszkadzają. Ja bez kijków sobie nie wyobrażam.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn mar 21, 2022 4:37 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): N sie 25, 2013 10:23 am
Posty: 1511
Z kijkami sprawa jest o tyle ciekawa, że trzy na pięć zwycięstw w Biegu Granią Tatr odnieśli właśnie kijkowi mistrzowie (raz Przemysław Sobczyk, dwa razy Robert Faron), którzy wywodzą się z dyscyplin narciarskich.

Nie odnosili oni natomiast już takich sukcesów w krótszych biegach jak np. ok. 32km Marduła (w tym sensie, że nigdy nie wygrali, bo miejsca na pudle się zdarzały).

Na poziomie czysto amatorskim to pewnie głównie kwestia osobistych preferencji / przyzwyczajeń.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 14468 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 473, 474, 475, 476, 477, 478, 479 ... 483  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Polityka prywatności i ciasteczka
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL