Forum portalu turystyka-gorska.pl

Wszystko o górach
portal górski
Regulamin forum


Teraz jest Cz mar 28, 2024 12:34 pm

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 1125 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29 ... 38  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: Wt lis 17, 2020 10:22 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt kwi 12, 2011 7:46 am
Posty: 2164
Redemption MM napisał(a):
Juniora już nie ma?

Junior od 2 lat jest na górskiej emeryturze. Już nie dawał rady :(
Obecnie ma 15 lat. Już niedowidzi i niedosłyszy. Jego czas dobiega końca.

e_l napisał(a):
Ja z tej relacji o przygarnięciu Strzępka zapamiętałam dobre serce Twojej Ukochanej

Tak, to jej zasługa, że przygarnęliśmy Strzępka. Ja byłem przeciwny. Uważałem wtedy, że trzymanie psa w mieszkaniu w blokach to złe rozwiązanie - myliłem się.

_________________
SPROCKET
viewtopic.php?f=11&t=17068


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: So lis 21, 2020 11:24 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt kwi 12, 2011 7:46 am
Posty: 2164
Dzisiaj była w zasadzie pierwsza zimowa wycieczka. Temperatura cały czas na minusie, odrobina śniegu. Odwiedziłem Gorce. Samochód zostawiłem na Przełęczy Snozka i ruszyłem na Wdźar na wschód słońca. Słońce wzeszło idealnie za Trzema Koronami.

Obrazek

Sam wschód był mocno mglisty i rozproszony. W dole przez cały dzień utrzymywała się rzadka mgiełka.

Obrazek

Ponad nią wystawały Tatry. Wdżar to malownicze miejsce.

Obrazek

Obrazek

Następnie ruszyliśmy na Lubań.

Obrazek

Było kolorowo. Modrzewie jeszcze mają część igieł.

Obrazek

A w lesie miejscami zielono.

Obrazek

Obrazek

Jesteśmy na Lubaniu.

Obrazek

Widoki bez pomocy wieży.

Obrazek

A takie z wieży. Ładnie było.

Obrazek

Tatry świetnie wystawały ponad mgiełki.

Obrazek

Na wieży spotkałem Nesskę. Pogadaliśmy długo, głównie o wpływie Cepra na nasze życie.
A potem odwiedziłem jeszcze drugi wierzchołek Lubania. Pamiętam jak był całkowicie porośnięty gęstym lasem. Teraz się zmienił.

Obrazek

Schodzę zielonym. Z zamiarem bezszlakowego odbicia w kierunku Wdżaru.

Obrazek

Słońce już nisko. Fajne miejsce z widokami.

Obrazek

Tatry, kolejny raz.

Obrazek

Pieniny.

Obrazek

Już zachód, ale szybko.

Obrazek

Warstwy.

Obrazek

Na Wąwóz Papieski nie starczyło już dnia. Ale jednak stwierdziłem, że czasy teraz dla Papieża niepewne i kto wie, może mu wąwóz odbiorą, trzeba zwiedzać póki jest okazja.

Obrazek

Solidny wąwóz, z ciekawie poprowadzoną trasą. Zaczyna się od ołtarza, potem są metalowe schodki, altanki, miejsca wypoczynku. Już myślałem, że koniec, a do dopiero początek największych atrakcji.

Obrazek

Normalnie, jak na Orlej.

Obrazek

Tatry po raz kolejny... ostatni.

Obrazek

Super dzień! :)

_________________
SPROCKET
viewtopic.php?f=11&t=17068


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: N lis 22, 2020 9:36 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr paź 31, 2007 9:46 pm
Posty: 4463
Lokalizacja: GEKONY
Widzę, że też trafiłeś z pogodą na Lubaniu :) Zdjęcie ze wschodu bardzo fajne, takie trochę nietypowe.

_________________
A ja dalej jeżdżę walcem, choćby pod wałek trafić miał cały świat.

http://summitate.wordpress.com/


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz lis 26, 2020 9:23 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt kwi 12, 2011 7:46 am
Posty: 2164
Znowu ładna pogoda. Wczoraj wyszedłem z Tobim przed blok i stwierdziłem, że ciągnie mnie w góry, choć dzień krótki, jesieni już nie ma a zima jeszcze nie przyszła. Niby taki martwy okres wycieczkowy, ale szkoda życia na pracę i to jeszcze zdalną ;)
Pojechałem w Beskid Makowski do Żarnówki. Mrozik konkretny -8 stopni. Rozpocząłem o brzasku. Zacząłem od bezszlakowego podejścia na grzbiet z żółtym szlakiem na Koskową Górę. Jak nabrałem wysokości, zobaczyłem Tatry.

Obrazek

A potem wzeszło słońce. Najpierw myślałem, że to las się pali, a to tylko wschód ;)

Obrazek

Ze słonkiem było już bardzo przyjemnnie.

Obrazek

Powietrze stopniowo traciło przejrzystość, ale widoki z rana były bardzo ciekawe.
Babia Góra.

Obrazek

Koskowa Góra cała w złotych trawach.

Obrazek

Nie, nie wskoczył sam. Ale i tak niezły jest, że potrafi się na takim cienkim słupku utrzymać dowolnie długo.

Obrazek

Idziemy na Parszywkę.

Obrazek

Jest kolorowo.

Obrazek

Czasem zielono.

Obrazek

Kuźwa a to co?
Pod samym szczytem Parszywki. Nie było tu tego ostatnio.

Obrazek

Koniec widoków. Beskid Wyspowy ledwie się da zobaczyć.

Obrazek

Wracam na Koskową Górę. Tym razem idę dołem, bez szlaku.

Obrazek

Ruda małpa (chwyta się łapami jak małpa) ;)

Obrazek

Znowu jestem pod Koskową Górą, wędruję polami do niebieskiego szlaku.

Obrazek

A potem szlakiem na południe. Przez dłuższą chwilę niewiele się dzieje, po idzie się lasem. A potem wyłania się Groń.

Obrazek

Północne stoki zmrożone. Słońce tu nie zajrzało przez cały dzień.

Obrazek

Widokowa część Gronia - trochę zarośnięta.

Obrazek

Robię w tył zwrot, idę kawałek zielonym w stronę Osielca. Na Trylawskiej Górze porzucam szlak i schodzę do Wieprzca. Waśnie zachodzi słońce. Jest pięknie. Przede mną góra Adamówka. Problem w tym, że auto jest za Adamówką, trzeba jeszcze przejść kawałek grzbietem i zejść w dół. No cóż, znowu brakło dnia ;)

Obrazek

Wędruje sobie bezszlakowym grzbietem w kierunku Żarnówki.

Obrazek

O dziwo jeszcze po jasnemu dochodzę do auta.

Obrazek

Fajna wycieczka po częściowo nieznanych terenach :)

_________________
SPROCKET
viewtopic.php?f=11&t=17068


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz lis 26, 2020 10:16 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pt sie 07, 2015 10:09 pm
Posty: 779
Lokalizacja: Chrzanów
sprocket73 napisał(a):
ciągnie mnie w góry,

Ale dlaczego nie dojechałeś do tych gór, tylko je z daleka oglądałeś ?
:wink:
Dla mnie listopad i grudzień też był raczej okresem bezgórskim, ale jak tylko pogoda będzie to cisnę w jakieś kapusty :D


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Wt gru 01, 2020 9:57 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt kwi 12, 2011 7:46 am
Posty: 2164
Dzisiaj pierwsza prawdziwie zimowa wycieczka!
Choć słabo byłem do niej przygotowany. W aucie letnie opony i letni płyn. Na nogach letnie buty. Mogłem temat założyć o zimowym sprzęcie, ale nie było kiedy ;)
Trasa znana i szlakowa. Podjechałem do Sopotni koło wodospadu i ruszyłem na Kotarnicę.

Obrazek

Kolejne miejsce, gdzie las zniknął.

Obrazek

Niby szkoda lasu... ale te widoki! :)

Obrazek

W lesie też fajnie.

Obrazek

Im wyżej tym sceneria bardziej zimowa.

Obrazek

Zarastająca Romanka. A to było jedno z pierwszych miejsc, gdzie drzewa pousychały.

Obrazek

Babia i Pilsko.

Obrazek

Na Rysiance pusto. Miejscowy piesek się nudzi.

Obrazek

Idziemy w kierunku Pilska szlakiem granicznym.

Obrazek

A potem wiadomo - na Pilsko.

Obrazek

Im wyżej, tym robi się coraz ciekawiej.

Obrazek

Rozległa kopuła szczytowa.

Obrazek

Niespodzianka - na Słowacji wszystko w chmurach.

Obrazek

Obrazek

Tatry wystają ;)

Obrazek

Chmury są dynamiczne. Tam gdzieś jest szczyt Mechy, na który miałem iść, ale po pierwsze go nie widać, po drugie nie ma już czasu.

Obrazek

Słońce chyli się ku zachodowi. Chmury opadają. Mała Fatra.

Obrazek

Zaczynam marznąć. Poza tym już późno. Ewakuuję się.

Obrazek

A na niebie dzieją się ciekawe rzeczy.

Obrazek

Droga powrotna przez Uszczawne i Malorkę.

Obrazek

Cudna zima! Śniegu jeszcze mało, ale dzięki temu można się sprawnie wszędzie poruszać.

_________________
SPROCKET
viewtopic.php?f=11&t=17068


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Śr gru 02, 2020 11:04 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr paź 31, 2007 9:46 pm
Posty: 4463
Lokalizacja: GEKONY
Jak zwykle super ujęcia 8)

_________________
A ja dalej jeżdżę walcem, choćby pod wałek trafić miał cały świat.

http://summitate.wordpress.com/


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: N gru 06, 2020 8:07 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt kwi 12, 2011 7:46 am
Posty: 2164
W ten weekend postanowiliśmy wesprzeć znajomych, którzy ucierpieli w wyniku pandemii i lockdownu. W piątek pojechaliśmy do ich domku w Jodłówce Tuchowskiej na Pogórzu Ciężkowickim i tam wspólnymi siłami próbowaliśmy im pomóc w trudnej sytuacji.
Odrobina turystyki też była. Tak prezentują się okolice Brzanki.

Obrazek

Tu nieźle się ktoś urządza.

Obrazek

Pogadaliśmy trochę z robotnikami. To będzie dom prywatny. Na pierwszy rzut oka kicz, ale po dokładniejszym obejrzeniu, przeanalizowaniu całej koncepcji, stwierdziliśmy zgodnie, że jednak fajna sprawa.

Obrazek

Zima w mocnym odwrocie. Ale to chyba jeszcze nie koniec... ;)

Obrazek

Ostry kamień. Kawał skały, na który można wejść wykutymi schodkami.

Obrazek

Albo takim kominkiem.
Z tym, że kominkiem tylko Tobiemu się udało ;)

Obrazek

Wieża widokowa na Brzance.

Obrazek

A z niej w oddali widzieliśmy kawałek krwistego zachodu. Podobno w okolicach Krakowa prezentował się naprawdę nieźle.

Obrazek

W niedzielę sił mieliśmy już naprawdę mało, ale że pogoda była dobra, to podjechaliśmy do Skalnego miasta w Ciężkowicach.

Obrazek

Ludzi było sporo.

Obrazek

Tobi został solidnie wymęczony.

Obrazek

Najfajniejszy jest wąwóz przy wodospadzie.

Obrazek

Obrazek

Widok na Ciężkowice ze Skały z Krzyżem.

Obrazek

Jak wspominałem niewiele było turystyki, ale coś tam udało się wygospodarować czasu. Najważniejsze, że udało się zrobić wszystko co było zaplanowane w ramach wsparcia dla znajomych. Oni mają knajpę w Krakowie, jak zrobili marcowy lockdown to została im cała chłodnia owoców. Narobili więc nalewek w 7 smakach... no i teraz pomagaliśmy im to wypić. Ludzie powinni się trzymać razem w tych trudnych czasach.

_________________
SPROCKET
viewtopic.php?f=11&t=17068


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn gru 07, 2020 1:11 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr paź 31, 2007 9:46 pm
Posty: 4463
Lokalizacja: GEKONY
Wlazłeś na Skałę z Krzyżem?

_________________
A ja dalej jeżdżę walcem, choćby pod wałek trafić miał cały świat.

http://summitate.wordpress.com/


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn gru 07, 2020 1:17 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt kwi 12, 2011 7:46 am
Posty: 2164
kefir napisał(a):
Wlazłeś na Skałę z Krzyżem?

Oczywiście, Tobi również wlazł ;)

_________________
SPROCKET
viewtopic.php?f=11&t=17068


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn gru 07, 2020 2:09 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): N sie 25, 2013 10:23 am
Posty: 1499
Ta Skała z Krzyżem to coś trudnego jest?
Ma jakąś oficjalną wycenę?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn gru 07, 2020 2:10 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr paź 31, 2007 9:46 pm
Posty: 4463
Lokalizacja: GEKONY
Ja tylko z dołu patrzyłem :(

_________________
A ja dalej jeżdżę walcem, choćby pod wałek trafić miał cały świat.

http://summitate.wordpress.com/


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn gru 07, 2020 3:31 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt kwi 12, 2011 7:46 am
Posty: 2164
Nic trudnego przecież.
Całe rodziny z dzieciakami wyłażą.
Dzieciom jest nawet łatwiej niż dorosłym, bo ja to się ledwie mieściłem w ten kominek ;)

_________________
SPROCKET
viewtopic.php?f=11&t=17068


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn gru 07, 2020 8:36 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr paź 31, 2007 9:46 pm
Posty: 4463
Lokalizacja: GEKONY
No cóż trudno :oops: Popatrzyłem tylko z dołu i oceniłem, że przy dziecku i spojrzeniu żony typu "nawet nie próbuj" nie będę się wygłupiał. Muszę z tym teraz żyć :)

_________________
A ja dalej jeżdżę walcem, choćby pod wałek trafić miał cały świat.

http://summitate.wordpress.com/


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn gru 07, 2020 9:01 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt kwi 12, 2011 7:46 am
Posty: 2164
Wchodzisz tu gdzie zielona strzałka i wewnątrz skały wspinasz się do okienka na które wskazuje żółta.
Jak można było tego dziecku nie pokazać - zły rodzic!

Obrazek

_________________
SPROCKET
viewtopic.php?f=11&t=17068


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Wt gru 08, 2020 11:24 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr paź 31, 2007 9:46 pm
Posty: 4463
Lokalizacja: GEKONY
Kurde, nie przyglądnąłem się, że tam jest okno :|

Obrazek

No nic, może kiedyś jeszcze tam zabłądzę.

_________________
A ja dalej jeżdżę walcem, choćby pod wałek trafić miał cały świat.

http://summitate.wordpress.com/


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Śr gru 09, 2020 12:49 am 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pt sie 07, 2015 10:09 pm
Posty: 779
Lokalizacja: Chrzanów
Fajna pętelka przez Pilsko, może przez Święta nie nawali śniegu to ogarnę taki temat :D


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Śr gru 09, 2020 9:18 am 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt kwi 12, 2011 7:46 am
Posty: 2164
Czyli Pilsko to już góry? ;)

_________________
SPROCKET
viewtopic.php?f=11&t=17068


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Śr gru 09, 2020 8:52 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pt sie 07, 2015 10:09 pm
Posty: 779
Lokalizacja: Chrzanów
sprocket73 napisał(a):
Czyli Pilsko to już góry?

Przedgórze :lol:


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: So gru 19, 2020 11:08 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt kwi 12, 2011 7:46 am
Posty: 2164
Babia jaka jest każdy wie.
Z psem na Babią problem chodzić, bo obrońcy przyrody nie wpuszczają i słusznie.
Dlatego najczęściej kombinujemy z Zawoi Czatoży. Też oczywiście nie wolno, ale nie ma budki ;)
Można iść żółtym, albo czarnym, ale ja lubię urozmaicenie, więc poszliśmy takim grzbietem bezszlakowym, który wyprowadza idealnie w miejsce, gdzie czerwony z Markowych Szczawin dochodzi do granicy.

Grzbiet ten oceniam jako zjawiskowy dla koneserów. Jeszcze nigdzie nie widziałem tylu wielkich starych jodeł, powalonych dawno temu, rozkładających się w sposób naturalny.
Piękne to było obcowanie z przyrodą.

Obrazek

Obrazek

A potem do końca dnia było już normalnie i standardowo. Najpierw nielubiane długie podejście na Małą Babią szlakiem granicznym.

Obrazek

Widoki w kierunku Małej Fatry bardzo ciekawe.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Potem klasyka Małej Babiej.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Stok przygotowany na zimowe szaleństwa. Powinien długo wytrzymać, bo narciarze nie zniszczą.

Obrazek

Klasyki ciąg dalszy, zejście na Bronę.

Obrazek

Obrazek

Morza chmur na Słowacji były cały czas.

Obrazek

Obrazek

Klasyczne wyjście na Babią.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Widoki ze szczytu.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Poszliśmy jeszcze na Sokolicę, bo ładnie było na grzbiecie.

Obrazek

Obrazek

Powrót płajem na Markowe Szczawiny, potem zielonym do Markowej i Niebieskim do Czatoży.

Obrazek

Obrazek

Na Babiej zawsze jest fajnie :)

_________________
SPROCKET
viewtopic.php?f=11&t=17068


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Wt gru 22, 2020 9:57 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pt sie 07, 2015 10:09 pm
Posty: 779
Lokalizacja: Chrzanów
Trzy razy w tym roku byłem i nie wiem czy jeszcze raz nie pocisnę :D
Piękny warun 8)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Śr gru 23, 2020 9:56 pm 
Uzależniony ;-)
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn kwi 11, 2011 9:25 pm
Posty: 1493
Lokalizacja: W-wa
sprocket73 napisał(a):
Babia jaka jest każdy wie.

Czasem bywa mało gościnna. Byłam raz. Na szczycie wiało. Jak tylko podnosiłam się z pozycji na czworaka, wiatr dawał mi kolejnego kopniaka i przelatywałam parę metrów, tam gdzie zarządził.

_________________
Nutko moja
https://www.youtube.com/@CarpathianMusicWorld/playlists


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: N gru 27, 2020 6:43 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt kwi 12, 2011 7:46 am
Posty: 2164
anke napisał(a):
Czasem bywa mało gościnna. Byłam raz. Na szczycie wiało.

Ja byłem dość dużo razy i zgadza się, czasem bywało mało przyjemnie. Na Babiej miałem aż 3 sytuacje, nazwijmy to, zagrożenia życia. Dwa razy udało się wyjść bez szwanku, a raz miałem swój najpoważniejszy wypadek górski. Tak że z Babią nie ma żartów.

_________________
SPROCKET
viewtopic.php?f=11&t=17068


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt sty 01, 2021 12:43 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt kwi 12, 2011 7:46 am
Posty: 2164
To był dziwny rok.

Zaczął się normalnie, na kilku wycieczkach udało się spotkać zimę. Nic nie zapowiadało tego co miało nadejść wkrótce.

Obrazek

W marcu zaczęła się pandemia. Pierwsze dni i tygodnie były jakby wyjęte z filmu katastroficznego. Autentycznie się bałem. Pozamykali ludzi w domach, kazali pracować zdalnie, nie można było się przemieszczać samochodem. Nawet wprowadzono "zakaz wstępu do lasów", co było dla mnie oznaką, że decyzje podejmują wariaci. Przez kilka tygodni teoretycznie wycieczki były całkowicie nielegalne. U nas to wyglądało tak, że wychodziliśmy wyprowadzić psa na siku. Wychodziliśmy rano, wracaliśmy wieczorem, robiąc 30-kilometrowe kółka po Jaworznie, w różne strony świata. Odkryliśmy miejsca, o których nie mieliśmy wcześniej pojęcia. Nie było tak źle :)

Obrazek

Wiosną wszystko zaczęło wracać do normalności. Forumowa 50-tka była pierwszym grupowym spotkaniem z ludźmi od kilku miesięcy. Piękna pogoda, solidna trasa.

Obrazek

Udało się zrealizować kilka ciekawych wiosennych wyjść. Witów i Potaczkowa z Mszany. Góry Opawskie. Magura w Żywieckim. Grojec! Pamiętam optymizm przed latem i ciekawość, cóż też uda się w tym roku zdziałać.

Obrazek

Zaczęły się wakacje, otworzyła się zagranica. Grupowy forumowy wyjazd do Małej Fatry był bardzo udany.

Obrazek

Teraz z perspektywy czasu, myślę, że popełniliśmy wakacyjny błąd. Trzeba było w lipcu jechać w ciepłe kraje, a nie czekać, aż pandemia zniknie zupełnie. Jednak wtedy przeczekiwanie wydawało się dobrym pomysłem. Wypoczynek nad wodą realizowaliśmy lokalnie, odkrywając zespół zbiorników Pogoria.

Obrazek

Największym osiągnięciem roku 2020 okazały się bardzo udane wyjazdy w Tatry: Kończysta, Bielskie, Świstowy, wyrypa w Zachodnich oraz dzika grań Tomanowa - Kamienista. Pod względem tatrzańskim świetny rok, powiedziałbym najlepszy w życiu. Każda wycieczka zupełnie inna, o każdej mógłbym godzinę opowiadać.

Obrazek

Krótki sierpniowy urlop w Karkonoszach był najbardziej pechowym wydarzeniem roku. Górsko i pogodowo było fajnie, okolica super ciekawa. Niestety Ukochana złamała rękę i to położyło się cieniem na wszystkim. Trzeba było zrezygnować z wrześniowego głównego urlopu, potem w październiku nadeszła druga fala pandemii i w końcowym efekcie główny urlop całkiem przepadł.

Obrazek

Jesień w tym roku była mniej kolorowa niż dawniej, choć poniższe zdjęcie temu przeczy. W górach wiatry szybko pozrywały liście. Parę interesujących wycieczek było, ale pandemia znowu pokrzyżowała plany. Zagranica się pozamykała.

Obrazek

Natomiast ciekawa sprawa z zimą. Niby jej w ogóle nie ma, a mimo to w grudniu udało się zrealizować 3 bardzo piękne zimowe wycieczki: Pilsko, Babia i Barania.

Obrazek

Pełna lista wycieczek, 56 sztuk, ilościowo nieźle.

Cytuj:
2020-01-12 Trzebinia - Bożniowa Góra - Bartoska
2020-01-24 Beskid Wyspowy, Półrzeczki - Jasień - Mogielica
2020-01-25 Regulice - Grzmiączka
2020-02-08 Beskid Ślaski, Brenna - Grabowa - Kotarz
2020-02-09 Beskid Mały, Międzybrodzie - Gaiki - Hrobacza
2020-02-16 Dolinki, Racławki - Babia Góra
2020-03-15 Beskid Mały, Targoszów - Leskowiec
2020-03-28 Ciężkowice - Diabla Góra - Cisowe Skały
2020-04-05 Jaworzno, spacer wzdłuż Białej Przemszy
2020-04-11 Jaworzno, spacer na Grodzisko
2020-04-12 Jaworzno, spacer na Długoszyn
2020-04-18 Jaworzno, Góra Wielkanoc - Góra Przygoń
2020-04-21 Beskid Żywiecki, Lipnica Wielka - Wajdów Groń
2020-04-26 Pogórze Cieszyńskie, Cisownica - Jasieniowa - Tuł
2020-05-09 Beskid Śląski, Górki Wielkie - Klimczok - Równica
2020-05-17 Dolinki, wokół Doliny Racławki
2020-05-18 Gorce, Mszana Dolna - Witów - Potaczkowa
2020-06-06 Beskid Żywiecki, Bystra - Magura - Romanka
2020-06-13 Dolinki, Bolechowicka - Kluczwody
2020-06-27 Góry Opawskie, Pokrzywna - Biskupia Kopa
2020-06-28 Beskid Żywiecki, Żywiec - Grojec
2020-07-04 Dąbrowa Górnicza, Pogoria IV
2020-07-05 Mała Fatra, Starý dvor - Sokolie - Veľký Kriváň
2020-07-10 Beskid Makowski, Trzebunia - Sularzowa - Kotoń
2020-07-12 Jura, Rezerwat Pazurek - Rabsztyn
2020-07-26 Dąbrowa Górnicza, Pogoria III - II - I
2020-07-28 Tatry Wysokie, Vyšné Hágy - Končistá - Tupá
2020-07-30 Tatry Bielskie i Wysokie, Ždiar - Jahňací štít
2020-08-01 Beskid Śląski, Ostre - Matyska - M.Radziechowska
2020-08-02 Jezioro Przeczyckie
2020-08-07 Sulowskie Wierchy, Hričovské Podhradie - Brada
2020-08-11_16 Karkonosze, okolice Przesieki
2020-08-22 Tatry Wysokie, Tatranská Lesná - Svišťový štít
2020-08-30 Dolinki, Dolina Kobylańska
2020-09-05 Tatry Zachodnie, Zverovka - Osobitá - Roháče - Brestová
2020-09-12 Beskid Mały, grzybobranie nad Kozińcem
2020-09-13 Jura, Słoneczne Skały
2020-09-14 Tatry Zachodnie, Podbanské - Tomanowa - Kamienista
2020-09-15 Beskid Mały, Jezioro Mucharskie
2020-09-19 Dolinki, Kleszczów - Zabierzów - Skała Kmity
2020-09-21 Beskid Żywiecki, Zawoja - Beskidek - Łosek
2020-10-04 Dolinki, Radwanowice - Będkowska
2020-10-22 Beskid Sądecki, Zabrzeż - Koziarz - Błyszcz
2020-10-25 Ciężkowice - Bór Biskupi
2020-10-31 Siersza - Diabla Góra
2020-11-08 Beskid Mały, Międzybrodzie - Czupel - Nowy Świat
2020-11-09 Beskid Żywiecki, Rycerki - Praszywki - Rycerzowe
2020-11-11 Beskid Wyspowy, Kasinka Mała - Lubogoszcz
2020-11-12 Beskid Żywiecki, Sucha Góra - Okrąglica - Sidzina
2020-11-15 Beskid Wyspowy, Czasław - Księża Góra - Grodzisko
2020-11-21 Gorce, Przełęcz Snozka - Lubań
2020-11-26 Beskid Makowski, Żarnówka - Koskowa Góra - Groń
2020-12-01 Beskid Żywiecki, Sopotnia - Romanka - Pilsko
2020-12-04_06 Pogórze Ciężkowickie, Jodłówka Tuchowska - Ciężkowice
2020-12-19 Beskid Żywiecki, Zawoja Czatoża - Babia Góra
2020-12-27 Beskid Śląski, Kamesznica - Barania Góra, Ochodzita


Podsumowanie fotograficzne: 11247 zdjęć (40 GB). Tutaj wpływ pandemii niewidoczny.

W biegach natomiast dość dobrze: 253 treningi, 1747 km, średnie tempo 5:07
Brak urlopu sprawił, że było więcej czasu na bieganie. Praca zdalna pod koniec roku spowodowała, że biegam po jasnemu, a to jakoś ciut szybciej średnio wychodzi niż w nocy z czołówką.

Obrazek

Warto jeszcze wspomnieć występy telewizyjne Tobiego. Jakimś cudem media się nami zainteresowały. Mieliśmy swoje 5 minut.

W roku 2021 chciałbym mieć fajny główny urlop no i trzymać formę ogólnie, pod każdym względem :)

_________________
SPROCKET
viewtopic.php?f=11&t=17068


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt sty 01, 2021 7:29 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pt wrz 17, 2010 11:49 am
Posty: 1146
Lokalizacja: dokąd
sprocket73 napisał(a):
Pełna lista wycieczek, 56 sztuk, ilościowo nieźle.


O, sprocket73, nieźle! :shock: Gratulacje i oczywiście zazdroszczę bliskości gór, ech ;).
Ja za to z tysiąc razy byłam w kabackim lesie, w rezerwacie Skarpa Ursynowska i w rejonach nadwiślańskich na południe od W-wy, które mam w zasięgu spacerowym, biegowym i rowerowym ;). Fajnie tam, ale trochę płasko no i ile można ... ;).

Cytuj:
Podsumowanie fotograficzne: 11247 zdjęć (40 GB). Tutaj wpływ pandemii niewidoczny.

No u mnie też efekt na plus, z braku czasem innych zajęć brałam aparat i szłam przed siebie, a robię trochę różnych zdjęć, więc trochę się tego nazbierało. Nie wiem, ile łącznie, bo na bieżąco przebieram i segreguję, ale trochę foto-godzin w tym roku wyrobiłam ;).

Cytuj:
W biegach natomiast dość dobrze: 253 treningi, 1747 km, średnie tempo 5:07

Też nieźle! :)

Gratulacje zatem za całokształt i całej Waszej trójce zdrowego i wycieczkowo owocnego 2021! :)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt sty 01, 2021 9:56 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pt sie 07, 2015 10:09 pm
Posty: 779
Lokalizacja: Chrzanów
sprocket73 napisał(a):
W biegach natomiast dość dobrze: 253 treningi, 1747 km, średnie tempo 5:07


Boże z czego Wy stawy macie, taki dystans :shock:
Lista wycieczek imponująca, tak jak i zdjęć, też lubię robić, ale potem jest problem ze znalezieniem czasu by to obrobić i sklecić jakiś album.
Powodzenia w 2021 :D


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: So sty 02, 2021 8:47 am 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pt wrz 17, 2010 11:49 am
Posty: 1146
Lokalizacja: dokąd
Damian78 napisał(a):
Boże z czego Wy stawy macie, taki dystans :shock:

Raczej: co mamy w głowach ;) - ja na pewno nie po kolei :lol:


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: So sty 02, 2021 9:17 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 18, 2009 11:04 am
Posty: 10402
Lokalizacja: miasto100mostów
Gratuluję, mimo wszystko świetny rok. Brak głównego urlopu i mnie bardzo dolega. Czuję to fizycznie cały czas.

Nabiegałeś znów więcej niż ja, pierwszy raz od trzech lat. Ja nie mogę wyjść z kryzysu i pozbierać się po kontuzji. Dodatkowo sprawy prywatne nie pomagają. Dobrego roku!

_________________
'Tatusiu, zostań w samochodzie, a my zobaczymy gdzie zaczyna się nasz szlak.'


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: N sty 03, 2021 12:18 am 
Uzależniony ;-)
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn kwi 11, 2011 9:25 pm
Posty: 1493
Lokalizacja: W-wa
sprocket73 napisał(a):
Największym osiągnięciem roku 2020 okazały się bardzo udane wyjazdy w Tatry: Kończysta, Bielskie, Świstowy, wyrypa w Zachodnich oraz dzika grań Tomanowa - Kamienista. Pod względem tatrzańskim świetny rok, powiedziałbym najlepszy w życiu. Każda wycieczka zupełnie inna, o każdej mógłbym godzinę opowiadać.

Mamy na miejscu skarby w Tatrach. Ja znam wyłącznie trasy turystyczne, a przecież np. na Kończystą chyba bym siebie jakoś wtarabaniła.
Masz 56 wycieczek. To całkiem dużo. Dla mnie liczba - w sensie wycieczek ma być dużo - jest ważna. W tym roku starałam się myśleć właśnie w ten sposób: jak najwięcej dni w górach.

_________________
Nutko moja
https://www.youtube.com/@CarpathianMusicWorld/playlists


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn sty 04, 2021 5:32 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pt cze 22, 2012 7:38 pm
Posty: 843
Lokalizacja: siem-ce; m-ce
Zdjęcie maków rządzi.
sprocket73 napisał(a):
Trzeba było zrezygnować z wrześniowego głównego urlopu, potem w październiku nadeszła druga fala pandemii i w końcowym efekcie główny urlop całkiem przepadł.

To faktycznie mieliście pecha. A co było w planach?
sprocket73 napisał(a):
Największym osiągnięciem roku 2020 okazały się bardzo udane wyjazdy w Tatry

Pewnie byłoby ich więcej gdyby nie komplikacje związane z psem.
sprocket73 napisał(a):
Zagranica się pozamykała.

I to jest największa lipa :(.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 1125 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29 ... 38  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Polityka prywatności i ciasteczka
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL