Forum portalu turystyka-gorska.pl

Wszystko o górach
portal górski
Regulamin forum


Teraz jest N lis 24, 2024 7:15 pm

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 18022 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 594, 595, 596, 597, 598, 599, 600, 601  Następna strona

Czy ktoś Ci pomógł w tym wątku?
Tak, jestem zadowolona/y 45%  45%  [ 177 ]
Niestety nie 4%  4%  [ 15 ]
Zamieszali mi tak, że wiem mniej, niż przed pytaniem 3%  3%  [ 13 ]
To jakieś chore towarzystwo - same zboki i debile 15%  15%  [ 58 ]
Nikt nie pomógł, ale i tak Was kocham 8%  8%  [ 31 ]
Krowa cie wysrała 15%  15%  [ 59 ]
Wali mnie to 11%  11%  [ 42 ]
Liczba głosów : 395
Autor Wiadomość
PostNapisane: Pt lip 10, 2020 9:02 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 13, 2005 2:03 pm
Posty: 11101
Lokalizacja: Poznań
Poćwiczcie sobie na sali i nie zawracajcie administracji gitary.
Jak nie potraficie ze sobą rozmawiać to administracja nie będzie was wychowywać. Nie jesteście przecież dziećmi. Chyba...

_________________
Tatrzańskie szlaki..


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt lip 10, 2020 9:10 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): N sie 25, 2013 10:23 am
Posty: 1511
Bombadil napisał(a):
Skoro lęgną się tu takie indywidua jak to powyżej bez żadnej reakcji ze strony administracji, to nic dziwnego, że forum zdycha


Jak ktoś pisze jakąś kompletną bzdurę - a taką są np. Twoje twierdzenia odnośnie nieprawidłowości nazwy "Martinovka", to je zwyczajnie prostuję. Potem ktoś może to przeczytać i odnieść wrażenie, że napisałeś prawdę. Twoje nieudolne próby udowodnienia tej nieprawidłowości na podstawie mniejszej liczby wskazań gugla (przy okazji wykazujące Twoją indolencję w zakresie korzystania z tego narzędzia) już są po prostu zwyczajnie zabawne.

Cóż, mnie to faktycznie trochę bawi.

Witold Henryk Paryski napisał(a):
Droga Martina (cesta Martina, Martinovka; Martin Weg; Martin-út)


(WHP 1659)

Bombadil napisał(a):
Gówno prawda.



goat.cz napisał(a):
Martinka alias Martinovka je populární výstupovou trasou na Gerlach


(http://www.goat.cz/index.php?path=Vysok ... a_Martinka)


Bombadil napisał(a):
Gówno prawda.




www.sprievodca.ta3.szm.com napisał(a):
Záver Martinovky, výstup z Tetmajerovho sedla


(http://www.sprievodca.ta3.szm.com/gerlach.html)

Bombadil napisał(a):
Gówno prawda.



:mrgreen:


Edit: i jeszcze do administracji wypisuje skargi, bo napisał jakieś androny i ktoś go naprostował. Nosz żenada po trzykroć.
Ok, z mojej strony koniec tematu.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn lip 13, 2020 3:23 pm 
Uzależniony ;-)
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 5:46 pm
Posty: 893
Lokalizacja: Skądinąd
OK, mea culpa, zwracam honor. Tak czy owak w popularnym obiegu nazwa "Martinka" jest wielokrotnie, bez porównania popularniejsza, co też poświadczają wyniki z Google (nie wiem o jakiej indolencji mowa, bo narzędziem tym posługuję się na co dzień w pracy).

Co jednakowoż nie zmienia faktu (bo poprzedni wątek to off-top, nie wiem czy przypadkiem nie zamierzony, by odwrócić uwagę od głupot wypisywanych w kwestii sumy podejść na różnych trasach), że ponad 1700 metrów przewyższenia na trasie Łysa - Mała Wysoka to horrendalna bzdura, co pokazuje, że nie należy naiwnie wierzyć narzędziom w rodzaju tej strony, którą linkowałeś.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn lip 13, 2020 3:55 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): N sie 25, 2013 10:23 am
Posty: 1511
Bombadil napisał(a):
OK, mea culpa, zwracam honor.


No i w porządku, szanuję, że potrafisz się przyznać do błędu.

Bombadil napisał(a):
ponad 1700 metrów przewyższenia na trasie Łysa - Mała Wysoka to horrendalna bzdura


Ponad 1700 to może i tak, ale pisałem, że mapa-turystyczna.pl pokazała 1612 (a 1765 to już licząc razem z powrotem na Łysą Polanę). Wspominałem też, że uważam tę wartość za prawdopodobną, natomiast nie będę jej bronił z uporem godnym lepszej sprawy, bo i dawno tam nie byłem, i zdarzało się, że dane wskazywane przez tę aplikację pokazywały błędne informacje (często były one w późniejszym czasie korygowane, jak np. przewidywany czas przejścia trasy Tatrzańska Polanka - Śląski Dom). Jeżeli uda mi się wybrać na tę trasę w najbliższych tygodniach (co mam w planach, szczególnie po tym jak dowiedziałem się ostatnio, że Jaworowa jest zamknięta), to chętnie się podzielę zarówno subiektywnymi odczuciami, jak i wskazaniami zegarka / zegarków (jeżeli ktoś będzie ze mną, bo sam raczej dwóch na raz brać nie będę). Niezależnie od tych odczuć / wskazań zawsze będziemy dysponować szerszym wachlarzem źródeł w tym temacie i zwyczajnie możemy ostatecznie pozostać przy swoich zdaniach.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz lip 16, 2020 9:21 pm 
Kombatant

Dołączył(a): Śr lis 01, 2017 6:55 pm
Posty: 510
Lokalizacja: Gdynia/ Reda
Moglibyście podzielić się opinią na temat podejścia na Zawrat od Gąsienicowej?

Filmików się naoglądałam (swoją drogą, strasznie takie filmiki zakłamują rzeczywistość, dodając grozy. Gdybym się filmików o Kościelcu naoglądała, zanim bym tam weszła, to raczej bym się na szczyt nie pchała...), poczytać poczytałam, ale chętnie zapoznam się z doświadczeniem innych...

Oglądając zdjęcia, kilka miejsc w większym stopniu przykuło uwagę:
https://www.facebook.com/natatrypl/phot ... =3&theater
Klamra na dole, a łańcuch tak od boku idzie... Nie jest ta klamra zbyt wysoko, da się po niej spokojnie wejść i chwycić czegoś?

https://www.facebook.com/natatrypl/phot ... =3&theater
Tu podejście wygląda na strasznie strome, ale chyba aż tak źle nie jest... ?
https://www.facebook.com/natatrypl/phot ... =3&theater
Podobnie tutaj...

https://www.facebook.com/natatrypl/phot ... =3&theater
Tu mi się wydaje troszkę duża odległość od miejsc, w których można stopę oprzeć... Jak jest w rzeczywistości?

https://www.facebook.com/natatrypl/phot ... =3&theater
No i owiane złą sławą najtrudniejsze ponoć miejsce...

Dla przypomnienia mam 1,60 m, więc troszkę inaczej odbieram pojęcie odległości i wysokości :D

_________________
Jeśli są zasady, to nie ma kwasów.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt lip 17, 2020 8:27 am 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pt wrz 17, 2010 11:49 am
Posty: 1146
Lokalizacja: dokąd
net. napisał(a):
Tu mi się wydaje troszkę duża odległość od miejsc, w których można stopę oprzeć... Jak jest w rzeczywistości?
Dla przypomnienia mam 1,60 m, więc troszkę inaczej odbieram pojęcie odległości i wysokości

Stopę to można zawsze i wszędzie oprzeć na tarcie, nawet lepiej. Granit dobrze trzyma, trzeba tylko zaufać ...
Ja mam 1.59, no ale się wspinam, więc też inaczej odbieram pojęcie odległości i wysokości ... ale wg mnie tam żadnych wielkich trudności nie ma, nawet dla osób <1.60 m.
Nie oglądaj już tych filmików i zdjęć, tylko celuj w dobrą pogodę i idź śmiało! :)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt lip 17, 2020 8:37 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 29, 2006 3:34 am
Posty: 14940
Lokalizacja: Ząbkowska, róg Brzeskiej
Jeżeli nie ma oblodzeń to jest tam raczej łatwo, w sensie że jak ktoś doszedł do Zmarzłego nie ma jakiegoś lęku przestrzeni/chorego serca, to i dalej sobie poradzi.
Natomiast to jest północna strona, więc do lipca / od września potrafią tam byc w paru miejscach oblodzenia.
Jak dobrze pamiętam jest też jeden nieprzyjemny trawers rodzaju żlebu z poręczą przy skale, ale nie tak niebezpieczny, jak niektóre inne miejsca na szlakach w Tatrach, nawet odpadnięcie powinno się skończyć na potłuczeniach najwyżej.

net. napisał(a):
mam 1,60 m

No to Lynn Hill (https://en.wikipedia.org/wiki/Lynn_Hill) zazdrości Ci plus minus tak jak biali murzynom.

_________________
Widzisz lewaka, nie stój z boku, reaguj!! Pamiętaj, lewactwo karmi się obojętnością i bezczynnością.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt lip 17, 2020 9:04 am 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Cz paź 22, 2015 5:17 pm
Posty: 2496
Lokalizacja: Poznań
net. napisał(a):
Filmików się naoglądałam (swoją drogą, strasznie takie filmiki zakłamują rzeczywistość, dodając grozy.
Nie oglądaj ich, bo jak sama napisałaś :D
net. napisał(a):
Gdybym się filmików o Kościelcu naoglądała, zanim bym tam weszła, to raczej bym się na szczyt nie pchała...),

Na Zawrat wchodziłam dość dawno i nie pamiętam takich "strasznych" miejsc jak na tych cytowanych fotkach. Nie oglądałam filmików, ale trochę poczytałam o tym szlaku i jakoś wtedy wydał mi się normalny. Te klamry i łańcuchy to wygląda tak

Obrazek

Ta pionowa ściana z łańcuchem to chyba to miejsce
Obrazek

A bliżej przełęczy w okolicach figurki też jest tak

Obrazek

net. napisał(a):
Dla przypomnienia mam 1,60 m,
Ja też, dokładnie tyle a więc idź bez żadnych obaw, byle pogoda Ci dopisała bo miejsca na przełęczy jest dużo i widoki takie że jest na co patrzeć. Powodzenia :)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt lip 17, 2020 9:38 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lip 12, 2017 7:32 am
Posty: 4109
Forum kurdupli? Ja mam 1,63 :mrgreen: Za naszych czasów gmo nie było i nie uroślim..

_________________
Urodziłeś się, by być prawdziwym, a nie perfekcyjnym.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt lip 17, 2020 10:15 am 
Stracony

Dołączył(a): Wt sie 07, 2012 8:56 pm
Posty: 4272
Lokalizacja: Łódź
Redemption MM napisał(a):
Forum kurdupli? Ja mam 1,63 :mrgreen: Za naszych czasów gmo nie było i nie uroślim..


Hehe ja 1,56...


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt lip 17, 2020 10:27 am 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pt wrz 17, 2010 11:49 am
Posty: 1146
Lokalizacja: dokąd
Redemption MM napisał(a):
Forum kurdupli? Ja mam 1,63 :mrgreen: Za naszych czasów gmo nie było i nie uroślim..

Za naszych czasów to nic nie było, więc nie karmili :mrgreen:


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt lip 17, 2020 10:47 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lip 12, 2017 7:32 am
Posty: 4109
saxifraga napisał(a):
Redemption MM napisał(a):
Forum kurdupli? Ja mam 1,63 :mrgreen: Za naszych czasów gmo nie było i nie uroślim..

Za naszych czasów to nic nie było, więc nie karmili :mrgreen:

:cheers:
Ja całe życie do szkoły nosiłam chleb z masłem i solą. I do dziś jest to moje ulubione jedzenie :mrgreen:
W ogóle jak ktoś na mnie patrzy i moje gabaryty,to nie wierzy, że tak i tyle jem. Mogłabym zwalić na jakieś haszimoto czy inne cuda, ale co się czarować będę..
słodycze
:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

_________________
Urodziłeś się, by być prawdziwym, a nie perfekcyjnym.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt lip 17, 2020 1:24 pm 
Kombatant

Dołączył(a): Wt kwi 22, 2014 3:26 pm
Posty: 428
Ja ze swojego "wspinu" nic problematycznego nie pamiętam. Pamiętam za to pewną dziewczynę która jak tylko zobaczyła pierwszy łańcuch od razu chciała zawracać. Była z chłopakiem, przekonał ją żeby tego nie robiła i razem dotarli do przełęczy.
Co do moich gabarytów to 1,86 :)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt lip 17, 2020 2:36 pm 
Zasłużony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz maja 17, 2012 6:30 pm
Posty: 268
Lokalizacja: 413km
Zawrat jest łatwiutki i przyjemny, chyba że ktoś ma jakieś lęki. Szkoda że szlak z Zawratu na Świnicę jest zamknięty, bo tak idealna wycieczka na jeden dzień .
Uwielbiam ten szlak właśnie z połączeniem ze Świnicą. :mrgreen:


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt lip 17, 2020 4:50 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Cz maja 02, 2013 1:05 pm
Posty: 1693
grubyilysy napisał(a):
nawet odpadnięcie powinno się skończyć na potłuczeniach najwyżej.

Przypomnę, że jednak trochę luda ubiło się na Zawracie i to nie tylko przy złej pogodzie.

Pawel1988 napisał(a):
Zawrat jest łatwiutki i przyjemny, chyba że ktoś ma jakieś lęki.

I po co opowiadasz takie głupoty? Potrzebujesz się dowartościować? To NIE JEST łatwiutki szlak.

Zgadzam się, że osoby z lękiem wysokości, a przede wszystkim z lękiem przestrzeni mogą mieć tam kłopoty. Technicznie (bardzo) trudny oczwyście nie jest przy dobrej pogodzie, suchej skale, ułatwienia pomagają, zapewne 95% osób nie pokonałoby tego szlaku bez ułatwień. Na mnie wrażenie zrobił jeden kominek na tym szlaku.
Kamieniem strąconym przez tych będących wyżej też można oberwać ...

Jeden z bardziej konkretnych opisów jest tutaj: http://natatry.pl/tatry-wysokie/okolice-hali-gasienicowej/na-zawrat

Technicznie łatwiej będzie schodzić niż wchodzić, za to wtedy ekspozycja/przestrzeń bardziej działa na wyobraźnie.

_________________
"Ostrożnie, tam przepaść!", Maria Bandrowska, 27 lipca 1914 r.
"Ile razy widziałeś schodzącą lawinę w Tatrach w grudniu?" magis, 2018


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt lip 17, 2020 6:54 pm 
Kombatant

Dołączył(a): Wt kwi 22, 2014 3:26 pm
Posty: 428
Ja z wchodzeniem czy schodzeniem raczej problemów nie mam, ale gdybym miał wybierać to jednak preferowałbym wchodzenie niż schodzenie. Przy wzroście 1,60 ,mam wrażenie że wchodzenie też chyba byłoby bardziej komfortowe. Schodząc jednak trzeba kontrolować co się dzieje za nami. Czasami tylko nogami, bez kontroli wzrokowej trzeba wyczuć jakiś punkt podparcia. Kiedyś schodząc żlebem Kulczyńskiego, raz czy dwa bardzo się cieszyłem że mam długie nogi.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: So lip 18, 2020 7:57 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 29, 2006 3:34 am
Posty: 14940
Lokalizacja: Ząbkowska, róg Brzeskiej
Wolf_II napisał(a):
Przypomnę, że jednak trochę luda ubiło się na Zawracie

Pewnie tak, dokładnych statystyk nie znam, ale z całą pewnością zdecydowanie najwięcej wypadków śmiertelnych na Zawracie jest w zimie,
na wariancie zimowym - czyli na wprost żlebem. Taki dziwny mix wypadków lawinowych i pośliźnięć.
No na pewno letnie "na szlaku" też były.

_________________
Widzisz lewaka, nie stój z boku, reaguj!! Pamiętaj, lewactwo karmi się obojętnością i bezczynnością.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: So lip 18, 2020 10:05 am 
Kombatant

Dołączył(a): Śr lis 01, 2017 6:55 pm
Posty: 510
Lokalizacja: Gdynia/ Reda
Witajcie w klubie karakanów :D

e_l napisał(a):
Te klamry i łańcuchy to wygląda tak

Akurat to miejsce wydawało mi się spokojnie do przejścia, widać, że na półeczce jest wystarczająco miejsca, by stopę postawić

trebor napisał(a):
Ja ze swojego "wspinu" nic problematycznego nie pamiętam. Pamiętam za to pewną dziewczynę która jak tylko zobaczyła pierwszy łańcuch od razu chciała zawracać. Była z chłopakiem, przekonał ją żeby tego nie robiła i razem dotarli do przełęczy.
Co do moich gabarytów to 1,86 :)

Sam widok łańcucha mnie nie przerazi, parę ich było (Giewont, jaskinie w Kościeliskiej, Szpiglasowa), więc styczność z żelastwem była ;)

Wolf_II napisał(a):
Technicznie łatwiej będzie schodzić niż wchodzić, za to wtedy ekspozycja/przestrzeń bardziej działa na wyobraźnie.

Pierwotnie miałam taki plan, ale stwierdziłam, że lepiej najpierw uporać się z tym trudniejszym odcinkiem, a potem przyjemnie spacerować do 5 Stawów

A jeszcze odnośnie tych nieszczęsnych filmików... Pierwszy, jaki obejrzałam, sprawił, że pomyślałam, że trudności żadnych tam nie ma ;) Dopiero kolejne wprowadziły niepewność...

_________________
Jeśli są zasady, to nie ma kwasów.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt lip 24, 2020 1:17 pm 
Uzależniony ;-)
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lip 17, 2005 9:35 pm
Posty: 1125
Sie ma! Może ktoś, gdzieś przypadkiem zasłyszał czy na Drodze Tetmajera przyda się lano? I jak wygląda przejście pomiędzy pomiędzy poszczególnymi turniami Bradavicy?

_________________
Omówienie sezonu ograniczam do rejonu Morskiego Oka i Tatr Zachodnich (...). By zasłużyć na wyróżnienie w rejonie Hali trzeba by najtrudniejszą tamtejszą drogę przejść nocą, samotnie i w kapciach. - Władysław Cywiński


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt lip 24, 2020 2:27 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 18, 2009 11:04 am
Posty: 10410
Lokalizacja: miasto100mostów
To zależy od Twoich preferencji. Z Małej Wysokiej jest max I, taki typowy tatrzański łatwy offroad, bez spektakularnych trudności. W masywie samej Staroleśnej jest czujny trawers do Klimkowego Żlebu, no i w samym żlebie jest bardzo bardzo krucho, ale to chyba każdy wie. Tym żlebem trzeba wyjść do góry raptem kilkanaście metrów, więc nie jest to jakiś dramat. Ale trzeba uważać zwłaszcza, żeby partnerowi niżej jakiegoś telewizora nie zrzucić.
Z Klimkowych Wrótek jest dalej łatwo.
Jeśli zależy Ci na wejściu na wszystkie 4 turnie - to może i lina się przyda - chociaż nie wiem jak tam z asekuracją.
Ja najtrudniejszą turnię, chyba Pawłową, sobie odpuściłem, ale reszta ekipy tam przeżywcowała. Zależy od preferencji.
Natomiast samą Drogę Tetmajera i wejście na Klimkową to bym powiedział, że śmiało bez liny można. Zwłaszcza, że z tego co kojarzę, to Ty chyba trochę łoisz w Tatrach.

Znalazłem relację:
viewtopic.php?p=525778

ale w sumie zbyt wielu szczegółów tam nie ma, a zdjęcia zniknęły....

_________________
'Tatusiu, zostań w samochodzie, a my zobaczymy gdzie zaczyna się nasz szlak.'


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: N lip 26, 2020 6:23 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn sie 26, 2013 7:31 am
Posty: 1616
Lokalizacja: Tarnow
Krabul napisał(a):
W masywie samej Staroleśnej jest czujny trawers do Klimkowego Żlebu, no i w samym żlebie jest bardzo bardzo krucho, ale to chyba każdy wie.

Można go ominąć idąc bezpośrednio na Pawłową teren stosunkowo lity po drodze są ze 2 split w razie "W" można się przyasekurować. Trudności ok I/II. Ze szczytu można zejść II wariantem (co niektórzy uważają ze tam jest max I) albo zjechać z haka (stan na wrzesień 2018r) na szczycie. 30m wystarczy do zjechania spokojnie. Ostatni zjeżdzający niech dobrze poprowadzi linę, bo może się zaklinować i jest walka o odzyskanie.

Pozostałe turnie łatwiejsze.


Jeżeli zejście Kwietnikowym to przy pomyleniu żlebów z najłatwiejszym wariantem, może również przydać się tam sznurek. Są w kilku miejscach ringi. Jakie długie zjazdy nie wiem. Bo robił to inny zespół tego dnia. Ale na pewno 2 zjazdy oni tam mieli.

_________________
flickr

------

"czekan, jak sama nazwa wskazuje - narzędzie do czekania"
Włodzimierz Firsoff
Taternik 1932 nr 3


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn lip 27, 2020 12:09 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): N paź 05, 2008 8:16 pm
Posty: 1359
Lokalizacja: silesia
Hej wybieram się niedługą na Jordankę z Durnego na Łomnicę. Z tego co pamiętam to tam z Durnego jest zjazd do zrobienia.
Zastanawiam się jaką linę brać. Wystarczy 50 czy 60m? Ktoś kojarzy jak ten zjazd wygląda, jaki jest długi?

_________________
I was blind but now I can see...


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn lip 27, 2020 12:28 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 18, 2009 11:04 am
Posty: 10410
Lokalizacja: miasto100mostów
To raczej idziesz na grań Durny - Łomnica a nie Jordankę.
Droga Jordana na Łomnicę to ciut inaczej biegnie.

Z tymi zjazdami z Durnego to jest ciekawa historia bo sporo osób je trochę inaczej pamięta.

Schodząc z Durnego Szczytu i patrząc na Łomnicę (jeśli jest cokolwiek widać) należy iść dosyć mocno w prawo, granią lub w jej okolicach aż po kilku minutach (nie jest to taki zupełni króciutki odcinek, trochę się idzie) dochodzi się do bardzo charakterystycznej płetwy skalnej:

Obrazek

Nie sposób tego miejsca przegapić, naprawdę się wyróżnia.
Górny ring znajduje się tuż za nim, dosłownie kilkanaście metrów, na malutkim siodełku, takim że usiądą góra 2-3 osoby. W dól biegnie komin, którym się zjeżdża.

Przynajmniej ja to tak zapamiętałem.

Ale ponoć tę płetwę można jakoś obejść po lewej.

Zjazdy są 2, a niektórzy mówią, że nawet 3. My mieliśmy 50m ale 30m chyba też styka (tak zdaje się pisał Rohu kiedyś)

Mnie się wydaje, że zjazdy są 2 i mniej więcej tak to wygląda.
Obrazek


https://www.youtube.com/watch?v=YyukgjxQQB8

Na tym filmie dobrze widać. 11:50

Bardzo charakterystyczna jest ta formacja:


Obrazek

I tak ją właśnie widać z miejsca górnego ringa

_________________
'Tatusiu, zostań w samochodzie, a my zobaczymy gdzie zaczyna się nasz szlak.'


Ostatnio edytowano Pn lip 27, 2020 12:44 pm przez Krabul, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn lip 27, 2020 12:41 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): N paź 05, 2008 8:16 pm
Posty: 1359
Lokalizacja: silesia
Rewelacja, dzięki wielkie.
Nic dodać nic ująć :D

_________________
I was blind but now I can see...


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn lip 27, 2020 12:49 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 18, 2009 11:04 am
Posty: 10410
Lokalizacja: miasto100mostów
Na tym naszym filmie od 1:17 masz parę sekund jak trzeba iść. Widać i tą płetwę i tego płasko ścięto pipanta.
https://www.youtube.com/watch?v=X8aGpJvRqTo&t=2s

_________________
'Tatusiu, zostań w samochodzie, a my zobaczymy gdzie zaczyna się nasz szlak.'


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn lip 27, 2020 1:22 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn sie 26, 2013 7:31 am
Posty: 1616
Lokalizacja: Tarnow
batmik napisał(a):
Zastanawiam się jaką linę brać. Wystarczy 50 czy 60m?


Krabul napisał(a):
ale 30m chyba też styka (tak zdaje się pisał Rohu kiedyś)


Mieliśmy tam 60m i brakło żeby na raz zjechać od górnego ringa.

_________________
flickr

------

"czekan, jak sama nazwa wskazuje - narzędzie do czekania"
Włodzimierz Firsoff
Taternik 1932 nr 3


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn lip 27, 2020 2:47 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): N paź 05, 2008 8:16 pm
Posty: 1359
Lokalizacja: silesia
Ok. Dzięki wszystkim za pomoc. Wezmę 60m to na dwa zjazdy styknie.
Czyli jak dobrze rozumiem Krabul Jordanka klasycznie trawersuje Durny Szczyt?

_________________
I was blind but now I can see...


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn lip 27, 2020 3:03 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 18, 2009 11:04 am
Posty: 10410
Lokalizacja: miasto100mostów
Nie tyle trawersuje co prowadzi Żlebem Klimkowym i Brauera na przełączkę między (jeśli niczego nie pomyliłem) Zębatą Turniczką a Poślednią Turnią. Czyli osiąga grań Durny - Łomnica mniej więcej w jej połowie.

No a na Durny klasycznie z Teryho się wyłazi żlebem spadającym z Małej Durnej Przełączki przez Mały Durny Szczyt i Durny Szczyt. Następnie to zjazdach trawersujesz jeszcze Zębatą Turniczkę i dochodzi się do miejsca gdzie tradycyjna Jordanka dochodzi z prawej strony.
No ale faktycznie duża część ludzi idąc na grań Durny - Łomnica (jest to wariant ciekawszy bo wiedzie przez Durny Szczyt, który jest wspaniałym miejscem) nazywa to "Jordanką". No i jest t mały błąd.

_________________
'Tatusiu, zostań w samochodzie, a my zobaczymy gdzie zaczyna się nasz szlak.'


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn lip 27, 2020 3:45 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): N paź 05, 2008 8:16 pm
Posty: 1359
Lokalizacja: silesia
:shock: No to pięknie... jak ja mam to ogarnąć?
Tak czy inaczej brakuje mi Durnego do WKT wiec pójdę granią. Półtora roku w zasadzie było tatrzansko stracony bo tym jak się kumpel zabił w Tatrach. A, że w Tatry ciągnęło To przynajmniej udało mi się ostatnio je „objechać na kole” w jeden dzień. Coś pięknego - polecam...
A teraz przyszedł już czas żeby się przeprosić z ich wyższymi partiami.
Dzięki za pomoc...

_________________
I was blind but now I can see...


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn lip 27, 2020 8:58 pm 
Kombatant

Dołączył(a): Śr lis 01, 2017 6:55 pm
Posty: 510
Lokalizacja: Gdynia/ Reda
W planach mam, jeśli pogoda i siły w nogach dopiszą, Błyszcz w pakiecie z Bystrą. Kiedy jednak zaczęłam zliczać czas z mapy, entuzjazm nieco zmalał, bo tych godzin wyszło troszkę dużo...
Staram się znaleźć najkrótszy wariant i wyszło mi coś takiego:

Obrazek

Ktoś już wcześniej rozpracowywał dojście na te szczyty i czy faktycznie to najkrótsza godzinowo trasa?

Druga kwestia, busy... Orientuje się ktoś, jak rzeczywiście w sezonie kursują busy z rejonu Chochołowskiej, czy o godzinie 20 coś kursuje? Tylko na jednym rozkładzie znalazłam busy z późniejszą porą odjazdu z tamtego rejonu, ale z busami to różnie bywa, dlatego jestem ciekawa, czy miał ktoś z Was okazję późniejszą porą wracać z Chochołowskie/ Kościeliskiej...

https://www.powiat.tatry.pl/images/wydz ... ady/84.pdf

_________________
Jeśli są zasady, to nie ma kwasów.


Ostatnio edytowano Pn lip 27, 2020 9:06 pm przez net., łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 18022 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 594, 595, 596, 597, 598, 599, 600, 601  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Polityka prywatności i ciasteczka
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL