Forum portalu turystyka-gorska.pl

Wszystko o górach
portal górski
Regulamin forum


Teraz jest Pt mar 29, 2024 11:42 am

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 30 ] 
Autor Wiadomość
PostNapisane: Pt lut 08, 2019 10:42 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt kwi 12, 2011 7:46 am
Posty: 2164
Tak się jakoś złożyło, że zimowe wycieczki zwykle bywały krajowe. Wiadomo, dzień krótki, na Słowację dojazd długi, a śnieg wszędzie taki sam - biały. Kiedy zobaczyłem korzystne prognozy i wziąłem dzień urlopu miałem zagwozdkę, gdzie pojechać. Jakoś nic krajowego mi nie podchodziło, a Rozsutca już parę lat nie widziałem z bliska.

Wstałem o 3:00, podjechałem do Stefanowej, ruszyłem na szlak. Na dole zaskoczyła mnie mała ilość śniegu, szedłem z buta. Wyżej założyłem rakiety. Pod Chatą na Grúni byłem w odpowiednim momencie, żeby załapać się na taki zachęcający widok.

Obrazek

Potem czekało mnie straszne podejście na Poludňový grúň. Każdy kto tędy szedł na pewno zapamiętał - długa przytłaczająca stromizna i podchodzenie stokiem narciarskim.
Żeby o tym za dużo nie myśleć podziwiałem las bukowy na stokach Krawiarskiego.

Obrazek

Im wyżej tym lepiej - Veľký Rozsutec. Widać też małego, a pomiędzy nimi Babia, całkiem dobrze widoczna. Czyżby nie było powodów do narzekania na przejrzystość?

Obrazek

Na grani trochę wieje, ale jest dobrze.

Obrazek

Tobiemu podoba się widok. Jeszcze nigdy nie był w tych stronach.

Obrazek

Najwyższy szczyt Małej Fatry - Veľký Kriváň - 1709 m.

Obrazek

Jednak my idziemy w stromę przeciwną.

Obrazek

Tym odcinkiem głównego grzbietu Małej Fatry jeszcze nigdy nie szedłem, a dwa razy był w planie maksimum. Jest bardzo ładny, przyjemny i widokowy. Z prawej trawiasty stożkowaty Stoh (1607) a z lewej skalisty Rozsutec o 3 metry wyższy.

Obrazek

Widok wstecz, z lewej Steny (1535), z prawej Poludňový grúň (1460).

Obrazek

Jak widać od tej strony Stoch nie jest idealnym stożkiem. Ciekawi mnie też co to za trawiasta łatka w zagłębieniu. Zeszła tedy lawina, jej równy ślad widać w żlebie.

Obrazek

Idealnie równy. Jakby ktoś przejechał wielkim ratrakiem.

Obrazek

No nic, przerwa w górskich uniesieniach, trzeba wyjść na Stoha. W dole jest paskudnie. Śniegu ze 2 metry, zmrożony, ale bardzo nierówny. Gałęzie wyrośniętego młodnika trochę przeszkadzają. Stromo. Marzę, żeby już być powyżej drzew.

Obrazek

Wyszedłem z lasu, jest pięknie, ale wiatr przewraca, a im wyżej tym mocniejszy. Jest to paskudny zimny wiatr, bardzo porywisty, niosący spore lodowe odłamki. Tobi troszkę panikuje, ale mu tłumaczę, że przecież lubimy chodzić po górach. Sam też to sobie powtarzam jak mantrę.

Obrazek

Nie ma warunków na podziwianie widoków ze szczytu, a są przewspaniałe. Pstrykam coś na szybko w kierunku Krywania i schodzimy w dół.

Obrazek

A zejście jest początkowo łagodne, a przez to długie, widać jak wieje?

Obrazek

Trochę niżej wiatr słabnie i mogę się delektować widokiem Tatr.

Obrazek

Zresztą nie tylko Tatr, bo widać wszystko. Na środku Chocz, z zaraz na prawo od niego Kráľova hoľa na skraju Niżnych Tatr - 85 km w linii prostej, a widać wyraźnie maszt na szczycie. Miodzio!

Obrazek

Na przełęczy Medziholie zastanawiam się, czy nie zejść w dół. Jest trochę późno, a zejście ze Stoha po nierównym zmrożonym śniegu dało mi mocno popalić. Nie ma za bardzo czasu i nie ma za bardzo chęci. Znalazłem wyeksponowane do słońca miejsce, gdzie nie wiało. Zrobiłem przerwę, zjadłem, poczułem się lepiej. Zmieniłem rakiety na raki i do boju!

Obrazek

Powoli nabierałem wysokości. Trzeba było podziwiać widoki, walczyć z wiatrem, z własną słabością fizyczną. Sztuczne ułatwienia, drabinki, łańcuchy zasypane. Trzeba było trochę szukać drogi na własną rękę, choć starałem się trzymać śladów.

Obrazek

Stromizna przeogromna. Tu widać jak powoli odrywa się lawina. Lekkie ocieplenie i poleci.

Obrazek

Końcowy odcinek. Jedyne miejsce gdzie łańcuch był odsłonięty.

Obrazek

Na całym podejściu Tobi śmigał aż przyjemnie było patrzeć. Prezentował znacznie lepszą formę niż moja.

Obrazek

Widok na północ, w stronę Polski.

Obrazek

Szczytujemy!

Obrazek

Na podejściu zastanawiałem się jak bardzo wieje na górze. Ścierały się we mnie dwie teorie. Ta realistyczna mówiła, że wiatr zwieje nas w przepaść, bo w ciągu dnia cały czas jego siła narastała. Natomiast druga optymistyczna teoria mówiła, że wiatr pod koniec dnia się uspokoi.
Optymizm się opłacił. Można było na spokojnie delektować się widokami.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Rozpoczynamy zejście w stronę przełeczy Medzirozsutce. Początkowo idzie się kawałek grzbietem. Po tej stronie śniegu jest dużo. Szlak miejscami zupełnie zawiany. Trochę niespodziewanie pojawiają się trudności, zarówno nawigacyjne, jak i techniczne. Tobi troszkę mi marudzi i nie chce schodzić tam, gdzie uznaje, że jest dla niego za stromo.

Obrazek

Na przełęczy meldujemy się ok 17:00. Dzień się kończy a do auta daleko - klasyka.

Obrazek

Zielony szlak omijający Diery jest nieprzetarty. Idziemy niebieskim.
Kolejne atrakcje, jakby mało ich było tego dnia ;)

Obrazek

Do auta doszedłem naprawdę bardzo zmęczony, ale jakże szczęśliwy :)

_________________
SPROCKET
viewtopic.php?f=11&t=17068


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt lut 08, 2019 11:25 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Cz paź 22, 2015 5:17 pm
Posty: 2496
Lokalizacja: Poznań
Jestem dla Was a właściwie dla Tobiego pełna podziwu. Bo Ty miałeś rakiety, raki a Tobi nie miał nawet czołówki :wink: i tak sobie świetnie poradził.
sprocket73 napisał(a):
Potem czekało mnie straszne podejście na Poludňový grúň. Każdy kto tędy szedł na pewno zapamiętał - długa przytłaczająca stromizna i podchodzenie stokiem narciarskim.
Schodziłam tym szlakiem po deszczu, makabra.
sprocket73 napisał(a):
Do auta doszedłem naprawdę bardzo zmęczony, ale jakże szczęśliwy
Bez Rozsutca zrobiłam tę trasę w przeciwnym kierunku i miałam dosyć. Nie miałam też ani takiej pogody bo goniła mnie burza, ani takich widoków.
Piękna wycieczka a zdjęcia jak zwykle rewelacja :).


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt lut 08, 2019 11:45 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pn sie 26, 2013 8:03 pm
Posty: 788
Właśnie wróciłam z gór i cieszyłam się zdjęciami, dopóki nie zobaczyłam Twoich..... Są megastyczne. Zwłaszcza drugie. I już nic nie napiszę.

_________________
Wenus w Milo


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: So lut 09, 2019 11:11 am 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn sie 26, 2013 7:31 am
Posty: 1616
Lokalizacja: Tarnow
Super, byłem jesienią w tamtych stronach... ale takich wiedoków nie uświadczyłem... trafiłem na morze chmur :P

_________________
flickr

------

"czekan, jak sama nazwa wskazuje - narzędzie do czekania"
Włodzimierz Firsoff
Taternik 1932 nr 3


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn lut 11, 2019 9:12 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lip 12, 2017 7:32 am
Posty: 4097
Och, te schody po zmroku, to już gopr :mrgreen:
Zresztą cała reszta też 8)

_________________
Urodziłeś się, by być prawdziwym, a nie perfekcyjnym.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn lut 11, 2019 10:52 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 18, 2009 11:04 am
Posty: 10402
Lokalizacja: miasto100mostów
Kawał szlaku zrobiłeś. W takich zimowych warunkach to naprawdę - szacun. Zdjęcia powalają. Pozdrawiam.

_________________
'Tatusiu, zostań w samochodzie, a my zobaczymy gdzie zaczyna się nasz szlak.'


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn lut 11, 2019 5:49 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pt sie 07, 2015 10:09 pm
Posty: 779
Lokalizacja: Chrzanów
Ładniutko, tylko nie wiem gdzie zgubiłeś Ukochaną, nie gustuje w zimowych wyrypach ?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn lut 11, 2019 6:27 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt kwi 12, 2011 7:46 am
Posty: 2164
Redemption MM napisał(a):
te schody po zmroku, to już gopr
Czyli, że można było dzwonić i by przyjechali skuterem? Jakbym wiedział, to bym dzwonił ;)

Krabul napisał(a):
szacun
Diękuję, starałem się :)

Damian78 napisał(a):
gdzie zgubiłeś Ukochaną
Nie dała rady wziąć urlopu z dnia na dzień. Szkoda. Choć z drugiej strony jestem pewny, że z Ukochaną o Rozsutcu nie byłoby nawet co myśleć, a na Stohu byłoby gadanie o rozwodzie ;)

Jeszcze jedna informacja z wyjazdu. W drodze powrotnej zdobyłem się na nadludzki wysiłek i zatrzymałem się koło supermarketu aby kupić Tatrzańską Herbatkę. Tym razem padło na wersję klasyczną - czarna butelka 52%. Po degustacji stwierdzam, ze być może to najlepszy alkohol jaki kiedykolwiek miałem w ustach.

_________________
SPROCKET
viewtopic.php?f=11&t=17068


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn lut 11, 2019 8:05 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 09, 2014 2:19 pm
Posty: 3046
Świetne, zdjęcia :!: Jak zawsze zresztą ;)
To mi się bardzo podoba:
Obrazek
Mogłoby też fajnie wyglądać w BW


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn lut 11, 2019 9:15 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lip 12, 2017 7:32 am
Posty: 4097
Ołówkowe takie, sztuka Panie :wink:
Gopr po mnie by pewnie musiał. Albo uraz psychiczny, albo fizyczny jak nic. Ew. taka zwykła histeria z płaczem..

_________________
Urodziłeś się, by być prawdziwym, a nie perfekcyjnym.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn lut 11, 2019 10:06 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr paź 31, 2007 9:46 pm
Posty: 4463
Lokalizacja: GEKONY
Chyba najlepsze zdjęcia Małej Fatry w zimowej scenerii jakie widziałem. A zdjęcie lasu wylądowało u mnie na tapecie :)
Ładny kawałek przeszliście, ale śniegu już chyba nie za wiele?

_________________
A ja dalej jeżdżę walcem, choćby pod wałek trafić miał cały świat.

http://summitate.wordpress.com/


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn lut 11, 2019 11:37 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt kwi 12, 2011 7:46 am
Posty: 2164
kefir napisał(a):
śniegu już chyba nie za wiele?

Bardzo różnie. Na samym dole bardzo mało, na początkowym odcinku był wytopiony do zera. Jednak wraz ze wzrostem wysokości szybko przybywało. Na grani, miejscami wywiane i wytopione halnym praktycznie do gołej trawy. Z kolei na północnych stokach wysoko w lesie najwięcej, myślę, że nawet do 2 metrów.

_________________
SPROCKET
viewtopic.php?f=11&t=17068


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Śr lut 13, 2019 2:55 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn sie 30, 2010 12:43 pm
Posty: 3533
Lokalizacja: Węgierska Górka
Uwielbiam zimowe widoki z Fatry :)
Kiedy dokładnie robiłeś tą trasę? Bo wybieram się tam na skitury i trochę zaniepokoiła mnie ta pokrywa śnieżna.
Przeszedłeś kawał drogi ;) szedłem kiedyś tą trasę w lecie ale w przeciwnym kierunku i pamiętam, że wyszło ponad 1600m przewyższenia ;) W zimie ta trasa jest bardziej męcząca i wymagająca niż latem. Wejście na W. Rozsutec zimowo to fajna wycieczka. Taka namiastka wyższych gór. Przy złych warunkach trasa jest wymagająca. Ekspozycja w zimie jest tam bardziej odczuwalna niż latem.
Tobi widzę ładnie sobie radzi w zimowych warunkach ;)

_________________
Galeria zdjęć


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Śr lut 13, 2019 3:14 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt kwi 12, 2011 7:46 am
Posty: 2164
zephyr napisał(a):
Kiedy dokładnie robiłeś tą trasę?
07.02.2019 miejscami na skitury mało, ale w ostatnich dniach (po halnym) chyba coś dopadało.

zephyr napisał(a):
Tobi widzę ładnie sobie radzi w zimowych warunkach
Czy to mroźny wiatr, czy chorwacki skwar - daje radę :)

_________________
SPROCKET
viewtopic.php?f=11&t=17068


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz lut 14, 2019 2:18 pm 
Swój

Dołączył(a): So mar 15, 2014 9:24 pm
Posty: 95
Lokalizacja: Lodz
sprocket73 napisał(a):
Stromizna przeogromna. Tu widać jak powoli odrywa się lawina. Lekkie ocieplenie i poleci.
Obrazek

Ten odryw polecial w niedziele...na slowackim jakim profilu na FB znalazlem nawet foty...
Obrazek
Obrazek

A co do tury to konkretna wyrype zrobiles...zastanawia mnie troche jak na niektorych drabinkach w Dierach schodzil Tobi...chyba go pod pache brales?? Mozna zazdroscic widokow w tak przejrzysty dzien,choc w 2008r podobne mialem z Vlk.Krivana i grani od niego do Pd.Grunia :-))
Slad lawiny ze Stocha kapitalnie wyglada!!!Ciekawie to musialo wygladac na zywo!...Nie wiem czy byles na Osnicy,ale polecam na nastepny raz:-)
3 lata temu robilem ta ture co Ty teraz ale od Terchovej przez MR-VR-Stocha i zejscie przez stok na Gruni do Chaty i dalej do Stefanowej...wyszlo ok 1700m podejsc!Stoch jest zarabiscie widokowy,ale zarazem wykanczajacy;-)
Obrazek
Pozdro.

_________________
BW.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz lut 14, 2019 4:49 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pt cze 22, 2012 7:38 pm
Posty: 843
Lokalizacja: siem-ce; m-ce
Nie ma to jak soczysty "żeton" przy pięknej pogodzie :wink:. Gratulacje za długą trasę i piękne zdjęcia.

sprocket73 napisał(a):
Czyżby nie było powodów do narzekania na przejrzystość?

E tam, powody są. Zoomów na Alpy nie ma :wink:.

sprocket73 napisał(a):
Tym odcinkiem głównego grzbietu Małej Fatry jeszcze nigdy nie szedłem, a dwa razy był w planie maksimum.

Mi też rzadko w Małej Fatrze wypalają plany maksiumum. Na ten (albo przyszły) rok mam jednak w planach przejście całej grani Krywańskiej w jeden dzień od Małego Rozsutka po Suchy. Pisałbyś się na coś takiego?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz lut 14, 2019 6:22 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt kwi 12, 2011 7:46 am
Posty: 2164
Bartos79 napisał(a):
zastanawia mnie troche jak na niektorych drabinkach w Dierach schodzil Tobi...chyba go pod pache brales?

Tylko sam górny odcinek schodziliśmy niebieskim. Potem porzuciłem go, na kolejnej krzyżówce z zielonym, który tam już był przetarty. Całe szczęście, bo wcale nie miałem już ochoty na kombinowanie po drabinkach. Te u samej góry, przez które przechodziliśmy są dość proste, a Tobi jest całkiem sprytny - poradził sobie. Na branie go pod pachę jest trochę za ciężki, niewygodnie się go trzyma jedną ręką. Z poprzednim psem, Strzępkiem, miałem opanowane chodzenie po drabinkach, ale on był jednak mniejszy i o 5 kg lżejszy.

magis napisał(a):
Na ten (albo przyszły) rok mam jednak w planach przejście całej grani Krywańskiej w jeden dzień od Małego Rozsutka po Suchy. Pisałbyś się na coś takiego?

I zabrałbyś taki balast jakim jestem ja? ;)
Propozycja jest kusząca. Jednak ciężko mi zadeklarować się jednoznacznie w tym momencie. Możemy się umówić, że jak już będziesz miał konkretny termin to daj znać... może mnie Ukochana puści.

_________________
SPROCKET
viewtopic.php?f=11&t=17068


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz lut 14, 2019 9:14 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 18, 2009 11:04 am
Posty: 10402
Lokalizacja: miasto100mostów
magis napisał(a):
Na ten (albo przyszły) rok mam jednak w planach przejście całej grani Krywańskiej w jeden dzień od Małego Rozsutka po Suchy. Pisałbyś się na coś takiego?

A mogę ja? Mogę ja? Myślałem nie raz o grani głównej MF na raz. Mam schodzony oecinek od Rozsudźca Wielkiego do Małego Krywania tylko.
Fajny pomysł na piękny dzień w górach. Tylko ja niemal nigdy nie mogę się wyrwać.

_________________
'Tatusiu, zostań w samochodzie, a my zobaczymy gdzie zaczyna się nasz szlak.'


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz lut 14, 2019 9:22 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt kwi 12, 2011 7:46 am
Posty: 2164
Krabul napisał(a):
A mogę ja? Mogę ja?
Niezła ekipa zaczyna się klarować... :)
Krabul napisał(a):
Tylko ja niemal nigdy nie mogę się wyrwać.
Bądźmy optymistami!

_________________
SPROCKET
viewtopic.php?f=11&t=17068


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz lut 14, 2019 9:42 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 18, 2009 11:04 am
Posty: 10402
Lokalizacja: miasto100mostów
Nie żebym pokazywał palcami ale Kiełbasa nieraz się skarżył że nigdy w Małej Fatrze nie był.

_________________
'Tatusiu, zostań w samochodzie, a my zobaczymy gdzie zaczyna się nasz szlak.'


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt lut 15, 2019 7:13 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 09, 2014 2:19 pm
Posty: 3046
Krabul napisał(a):
Nie żebym pokazywał palcami ale Kiełbasa nieraz się skarżył że nigdy w Małej Fatrze nie był.

Nieśmiało dodam, że jeśli to ma być kryterium, to ja też nie byłem :mrgreen: poza tym bardzo lubię góry i psy :wink:
Jak długa jest ta grań oraz ile w pionie do przejścia?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt lut 15, 2019 8:51 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 18, 2009 11:04 am
Posty: 10402
Lokalizacja: miasto100mostów
Przy starcie z Białego Potoku na Mały Rozsudziec i potem przejście do Streczna to jest 37km i ok. 3 tys. m deniwelacji góra dół. Długa trasa, ale nie jakieś ekstremum.
Możemy się zorganizować razem. Kto ostatni w Strecznie ten dyma po samochód :D

PS. Odcinek Międzyrozsudźce - Wielki Rozsudziec - Stoh - Południowy Groń to jako żywo jakbyś w Zachodnich szedł podejście pod Jarząbczy, Starorobociański, Błyszcz i Kamienistą. Góra - dół po 400m w pionie.

Obrazek

_________________
'Tatusiu, zostań w samochodzie, a my zobaczymy gdzie zaczyna się nasz szlak.'


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt lut 15, 2019 12:32 pm 
Swój

Dołączył(a): So mar 15, 2014 9:24 pm
Posty: 95
Lokalizacja: Lodz
Krabul napisał(a):
Przy starcie z Białego Potoku na Mały Rozsudziec i potem przejście do Streczna to jest 37km i ok. 3 tys. m deniwelacji góra dół. Długa trasa, ale nie jakieś ekstremum.


Zgadza się...co prawda różne mapy pokazuja nieznaczne roznice w km.ale minimum 33-34trzeba liczyć.i podejść w granicach 3000m...trasa raczej na długi letni dzien.
Nie szedłem całości na raz ale żeby tak nie gonić czasu spokojnie na 2 etapy można dzielić...bo tam jest tak zarabiscie że głowa mała...jedynie w rejonach Rozstucow.i Kryvaniow więcej ludzi a takto piękne wędrowanie.Nam z żonka w sumie 3 dni zajęło zrobienie całej prawie grani.ale też nie podczas jednego wyjazdu...w sumie 2dni czerwca i 1 października nam zeszło,oprócz tego Boboty Sokolie Osnica itd...Terchova jest kapitalna bazą wypadowa.

Jak by się komuś chciało luknac to tu są ślady:
https://www.strava.com/activities/617378280
https://www.strava.com/activities/619322526
https://www.strava.com/activities/1231757486

Na ost.trase gospodarz miły Słowak zawiózł nas do Varina swoim autem i z tamtad żeśmy wracali aż do Vratnej.
Oj odwiedzimy jeszcze Fatre nieraz i to w powiększonym gronie.

_________________
BW.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt lut 15, 2019 2:19 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn sie 30, 2010 12:43 pm
Posty: 3533
Lokalizacja: Węgierska Górka
widzę, że kusi niejednego ta grań Fatry :) mnie również chodź ja mam w planach trochę inną trasę. Chciałbym ją zrobić w tym roku o ile będę miał czas, formę żeby to przejść jednego dnia, pogodę na cały dzień i towarzysza bo sam nie łażę ;) Największy kłopot może być z tym towarzyszem ;)

Obrazek


Jeżeli miała by być to główna Grań Fatry to trzeba by było startować z Petrova a nie z Białego Potoku. Tą grań mam praktycznie zrobioną ale w częściach. Nie byłem tylko pomiędzy Stratanec a Mały Krywań oraz tego początku startu czyli Petrova-Sedlo Medzirozsutce

_________________
Galeria zdjęć


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt lut 15, 2019 4:54 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pt cze 22, 2012 7:38 pm
Posty: 843
Lokalizacja: siem-ce; m-ce
zephyr napisał(a):
Jeżeli miała by być to główna Grań Fatry to trzeba by było startować z Petrova a nie z Białego Potoku.

To prawda. I jak widać wszyscy są zgodni, że trzeba zaczynać od wschodu żeby najgorsze przewyższenia mieć za sobą :wink: . Szczególnie stromy jest ten początkowy odcinek w lesie przed Małym Rozsutkiem.
Najlepszym okresem czasu na tę trasę jest według mnie wiosna (mniejsze ryzyko burzowe, długi dzień, mniej ludzi) - maj albo czerwiec. I w moim przypadku w grę wchodzi tylko któraś sobota, żeby na drugi dzień doprowadzić się do porządku przed tygodniem pracy :wink:. Jeśli będę się wybierał, to dam znać na forum odpowiednio wcześniej.
Krabul napisał(a):
Długa trasa, ale nie jakieś ekstremum.

Dla mnie to jest ekstremum :wink:. Za najbardziej zdradliwe miejsce na tej trasie oceniam Snilovske Sedlo z kolejką w dół :).


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn lut 18, 2019 11:34 am 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 31, 2005 7:05 am
Posty: 1607
Lokalizacja: Brzozówka k. Krakowa
Cudna zima i kapitalne jak zawsze zdjęcia. Wielki Rozsutec zimą wydaje się być całkiem ciekawym i ambitnym przedsięwzięciem. Może niedługo... No i ta pogoda... Byłem w Karkonoszach od 9 do 12 lutego i o takich widokach mogliśmy jedynie pomarzyć...

_________________
Góry mogą zastąpić wiele leków, ale żaden lek nie zastąpi gór.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn lut 18, 2019 2:10 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 18, 2009 11:04 am
Posty: 10402
Lokalizacja: miasto100mostów
zephyr napisał(a):
nie również chodź ja mam w planach trochę inną trasę.
Też fajna, Krawiarskie i Baraniarki mają klimat. Robiłem w 2 dni takie coś, z noclegiem pod Chlebem.
Spory kawałek drogi na raz.
magis napisał(a):
Dla mnie to jest ekstremum :wink:
Eeeee, chyba widziałem podobnej długości trasy u Ciebie.

_________________
'Tatusiu, zostań w samochodzie, a my zobaczymy gdzie zaczyna się nasz szlak.'


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Wt lut 19, 2019 11:01 am 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pt wrz 17, 2010 11:49 am
Posty: 1146
Lokalizacja: dokąd
krank1 napisał(a):
Świetne, zdjęcia :!: Jak zawsze zresztą ;)
To mi się bardzo podoba:
Mogłoby też fajnie wyglądać w BW

Tak, zdjęcie świetne, mnie też przyciągnęło.
Można by rzeczywistsze spróbować w BW, albo poprawić nieco kontrast, to będzie doskonałe. Lubię takie graficzne ujęcia.

Jak zwykle świetna wycieczkę i rewelacyjny, wszędziewęszący Tobi! :D


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Śr lut 20, 2019 10:03 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn sie 30, 2010 12:43 pm
Posty: 3533
Lokalizacja: Węgierska Górka
magis napisał(a):
Jeśli będę się wybierał, to dam znać na forum odpowiednio wcześniej

daj znać ;) jak forma i czas dopisze to chętnie bym się wybrał.

_________________
Galeria zdjęć


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Śr lut 20, 2019 12:44 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pt wrz 17, 2010 11:49 am
Posty: 1146
Lokalizacja: dokąd
zephyr napisał(a):
magis napisał(a):
Jeśli będę się wybierał, to dam znać na forum odpowiednio wcześniej

daj znać ;) jak forma i czas dopisze to chętnie bym się wybrał.

To może zrobimy forumowe przejście? ;)
Tez byłabym chętna.

W Fatrach bywałam, ale: dawno temu, z plecakiem i namiotem i na raty. Teraz na takie zabawy ani czasu ani sił, więc trzeba przyspieszać ;).


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 30 ] 

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 13 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Polityka prywatności i ciasteczka
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL