Forum portalu turystyka-gorska.pl

Wszystko o górach
portal górski
Regulamin forum


Teraz jest Cz mar 28, 2024 9:12 am

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 164 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: Pn cze 04, 2018 9:07 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pt cze 22, 2012 7:38 pm
Posty: 843
Lokalizacja: siem-ce; m-ce
grubyilysy napisał(a):
Bo być może jest tak (stuprocentowej pewności nie mam), że był przykład jednostek, a znalazło się zadziwiająco wielu naśladowców.

Być może kiedyś nie było tak rozpowszechnionego facebooka i ludzie tak się nie dzielili, tym co robią, jak teraz. Być może kiedyś nie było forum turystyka górska i nikt nic nie pisał w tej tematyce, bo nie miał gdzie. Być może nigdy nie urodził się Paryski, który opisał to wszystko w swoich przewodnikach, a teraz na nowo to wydają. Być może to gf i kilerus (dziewięć lat temu) jako pierwsi odkrywali i opisywali Tatry, a my teraz (kimkolwiek byśmy nie byli) jesteśmy zadziwiająco rozrośniętą grupą naśladowców. Być może.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn cze 04, 2018 10:02 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 29, 2006 3:34 am
Posty: 14874
Lokalizacja: Ząbkowska, róg Brzeskiej
Popadłeś w dziwnie melancholijny ton.
Paryski urodził się na pewno i na pewno napisał przewodnik znany jako WHP.
Na pewno jakoś koło 1995 kupowałem pojedyncze egzemplarze reprintu SP po dziewętnaście tysięcy złotych (nie ma pomyłki). A potem jeszcze miałem okazję kupić cały komplet, już po sto złotych (no bo tych "nowych"), bo zalegał w SP w magazynach. I tak sobie leżały, bo nikogo to nie interesowało, a ja nie skozrystałem, bo większość już miałem. Przewodnik po Giewoncie jakigoś WC tez leżał, nie kupiłem, no bo co takiego można robić na Giewoncie?
I na pewno, już koło 2008 mogłem wydać, ale już dwe stówy za brakujący mi tom XIII, który i tak "ustrzelić" łatwo nie było. A wtedy juz jakoś tak coraz większą liczbę osób zaczynało to interesować i wystawiony na allegro znikał za te dwie stówy szybko.
Statystyk nie mam, ale trzeba mieć złą wolę, albo jakąś szczególną i zaskakującą wiedzę oipartą na faktach, by nie wiązać upowszechnienia Internetu z wzrastającym z roku na rok zjawiskiem "turystyki zaawansowanej" w Tatrach.


grubyilysy napisał(a):
Być może to gf i kilerus (dziewięć lat temu) jako pierwsi odkrywali i opisywali Tatry

Chyba złośliwe pomieszanie pewnej prawdy z oczywistym fałszem. Nie jako pierwsi, ale jakoś tak jak się szukałem te dziewięć lat temu pewnych informacji w Internecie, to trafiałem albo na opis jednego albo drugiego. Inne oczywiście też, ale jeśli ograniczyć informację do "wyskakującej w wyszukiwarce Google" to nie widzę dużej przesady w tym, co napisałeś.
Myśmy sie tu razem, na FTG, już wtedy zastanawiali, czy na przykład opis drogi na Wysoką powinien być w Internecie dostępny. Czy raczej nie powinno być tak, że tylko ten z WHP.
No ale jak widać - te wahania nie miały znaczenia, nie zawróci się kijem Wisły. Być może bracia Słowacy zrobią z tym teraz trochę "porządku". Oby tylko po Tatrach nie zaczęły latać drony z noktowizorami podłączone do europejskiego systemu ewidencji ludności.

_________________
Widzisz lewaka, nie stój z boku, reaguj!! Pamiętaj, lewactwo karmi się obojętnością i bezczynnością.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn cze 04, 2018 10:52 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr maja 07, 2008 11:33 am
Posty: 6314
grubyilysy napisał(a):
Oby tylko po Tatrach nie zaczęły latać drony z noktowizorami podłączone do europejskiego systemu ewidencji ludności.

Kilka lat temu (tak pomiędzy 5, a 8) był całkiem realny pomysł - by bilety do TPN były wielokrotnego użycia, z wbudowanym chipem, który mógłby współpracować z siecią satelitarną - tak jak telefony komórkowe. Możliwa byłaby wtedy rejestracja trasy jaką przemierzał - chwilowy - właściciel biletu. Oczywiście pomyślane to było wyłącznie dla dobra turysty, który dzięki takiemu zabezpieczeniu byłby łatwiejszy do odnalezienia (w razie piachu) dla ratowników. :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
A co do dronów...

pozdrawiam
gb 8)
ps
kamerki monitorujące co bardziej atrakcyjne i łatwiejsze "lewizny" tatrzańskie to oczywiście tylko i wyłącznie "miejska legenda"...

_________________
wszystko już było - ergo: nie panikuj
http://jaskiniar.blogspot.com/
http://puzzlepamieci.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Wt cze 05, 2018 6:52 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 03, 2005 1:09 pm
Posty: 22106
magis napisał(a):
Spójrz, nawet Łukasza T można według ciebie nazwać głupkiem, bo na Ohnistem nie można legalnie się udać ani na okno skalne, ani pod nie. A to wszystko rezerwaty.


Ale co najwyżej "głupkiem nieświadomym". Piszę jak najbardziej poważnie - nie wiedziałem, że tam jest rezerwat, nie widziałem nigdzie w okolicy zakazów, w przewodniku o tym nie jest napisane.

Pozdrawiam i życzę owocnej dyskusji.

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Wt cze 05, 2018 10:22 am 
Stracony

Dołączył(a): Cz lut 22, 2007 9:12 pm
Posty: 3329
Cytuj:
Ale co najwyżej "głupkiem nieświadomym". Piszę jak najbardziej poważnie - nie wiedziałem, że tam jest rezerwat, nie widziałem nigdzie w okolicy zakazów, w przewodniku o tym nie jest napisane.

Pozdrawiam i życzę owocnej dyskusji.


Pięknie, a tak się w niedzielę chwaliłeś zdjęciami. A tu zdjęcia z recydywy.

_________________
Modyfikuję, naprawiam, "uzdrawiam" nawigacje Garmin'a - info na PW.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Wt cze 05, 2018 11:11 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 03, 2005 1:09 pm
Posty: 22106
Pokazywałem tylko te ze szlaku.

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Wt cze 05, 2018 11:47 am 
Stracony

Dołączył(a): Cz lut 22, 2007 9:12 pm
Posty: 3329
A faktycznie. Reszta była z 30x zoom robiona.

_________________
Modyfikuję, naprawiam, "uzdrawiam" nawigacje Garmin'a - info na PW.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Wt cze 05, 2018 11:53 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 03, 2005 1:09 pm
Posty: 22106
LigeiRO napisał(a):
A faktycznie. Reszta była z 30x zoom robiona.


I tego się trzymajmy.

A Koledzy niech dalej dyskutują.

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Wt cze 05, 2018 3:16 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pt cze 22, 2012 7:38 pm
Posty: 843
Lokalizacja: siem-ce; m-ce
grubyilysy napisał(a):
Statystyk nie mam, ale trzeba mieć złą wolę, albo jakąś szczególną i zaskakującą wiedzę oipartą na faktach, by nie wiązać upowszechnienia Internetu z wzrastającym z roku na rok zjawiskiem "turystyki zaawansowanej" w Tatrach.

Zdecydowanie się z tym zgadzam. Przybywa turystów, taterników (najczęściej tych o marnej reputacji), siłą rzeczy musi przybywać również nielegalnych łojantów. Świat się rozwija, internet się upowszechnia, wiedza staje się łatwiej dostępna, ludzie mają co raz lepsze i szybsze samochody, którymi przemieszczają się po co raz to lepszych drogach.
Na to, że ludzie łażą poza szlakami ma wpływ tysiąc czynników - zapytaj tych, co chodzą - każdy ci powie co innego. Od wielu lat chodzę po Tatrach dość często i regularnie i napiszę ci tak: tam, gdzie nikt nie chodził (bądź rzadko) dalej nikt nie chodzi w moim odczuciu, a na popularności zyskują głównie miejsca, które już wcześniej były popularne i zatłoczone. Być może dzieje się tak dlatego, że Polacy podchodzą do gór wyczynowo, według utartego schematu: dziś Beskid i Kasprowy, jutro Orla Perć, a pojutrze już trzeba szczytować na Wysokiej. Nic pomiędzy i nic ponadto.
Czy głównym czynnikiem, który wpływa na ludzi żeby chodzili poza szlakami są treści zamieszczone w internecie? Nie wiem, być może ( :wink: ), ale ja w to osobiście powątpiewam. Rozmawiam czasem z polskimi turystami poza szlakami i najczęściej to jest tak, że oni nie wiedzą nawet, gdzie się znajdują. Nie potrafią nazwać okolicznych szczytów i nie znają wycen dróg, którymi się przemieszczają. Myślisz, że słyszeli oni kiedyś o gf, o magisie z FTG, który coś tam zamieszcza, albo o schematach dróg rozsianych po internecie?
Celowo posługuje się przykładem nowo wydanych przewodników WHP. Teraz masz taki komfort, ze idziesz do sklepu, wydajesz dwie dyszki z hakiem i spory kawał Tatr masz w domu opisany metr po metrze. I myślisz, że to jakoś wpływa znacząco na ruch w Tatrach poza szlakami? Ja uważam, że nie. A jeśli tak, to Tanap powinien najpierw zapukać do sklepu podróżnika, który rozpowszechnia to źródło informacji.

gb napisał(a):
kamerki monitorujące co bardziej atrakcyjne i łatwiejsze "lewizny" tatrzańskie to oczywiście tylko i wyłącznie "miejska legenda"...

No i co z tych kamerek wynika, bo efekty ich pracy jakoś nie przebijają się do szerszej publiki.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Wt cze 05, 2018 9:35 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr maja 07, 2008 11:33 am
Posty: 6314
magis napisał(a):
No i co z tych kamerek wynika, bo efekty ich pracy jakoś nie przebijają się do szerszej publiki.

Wynika sporo, z tym że zupełnie nie rozumiem dlaczego to co wynika miałoby się "przebijać" do szerszej publiki? :mrgreen:

pozdrawiam
gb 8)

_________________
wszystko już było - ergo: nie panikuj
http://jaskiniar.blogspot.com/
http://puzzlepamieci.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Śr cze 06, 2018 10:38 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 25, 2007 9:48 am
Posty: 7564
gb napisał(a):
Wynika sporo, z tym że zupełnie nie rozumiem dlaczego to co wynika miałoby się "przebijać" do szerszej publiki? :mrgreen:

Czas pokaże. :)

Długie lata w Tatrach istniało swoiste status quo. Pewne niepisane "reguły", pomiędzy prawem a życiem (np. zimowe wejścia na słowackie szczyty, zwłaszcza z legitymacją KW). To między innymi dzięki temu niektórzy mogą dzisiaj napisać "chodzę sobie gdzie chcę" (sic!). Ale widać, że nie potrafimy tego doceniać.

Osobiście... chyba stałem się zwolennikiem powrotu Karty Taternika. Tzn. oczywiście nie samej Karty, bo ona cały czas istnieje, ale konieczności jej posiadania do zapuszczania się poza szlaki turystyczne, w tereny udostępnione do wspinaczki. Ludzie szybko zapominają... Jednak rzeczywistość pokazuje, że z naszym społeczeństwem można walczyć tylko zakazami i nakazami. Bo jeśli coś jest dozwolone, to zaraz trzeba zdeptać, zniszczyć i unurzać w gównie. Dziś na jednej z fejsbukowych grup pierwsze z brzegu pytanie - o Koszystą, Wołoszyn - i porady. Obcy ludzie - obcym ludziom, jakby bez świadomości, że pisząc nie odpowiadają jednej osobie, lecz do wiadomości tysiącom nieznanych czytających. Jaki z tego idzie przekaz? Chodź gdzie chcesz, łam przepisy, jesteś najważniejszy, a Tatry... wytrzymają. Niebieska Turnia pokazuje, że niekoniecznie. :)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Śr cze 06, 2018 2:20 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Wt lip 10, 2007 9:34 pm
Posty: 2525
Lokalizacja: mazowieckie/małopolskie
magis napisał(a):
Aha, czyli chodzić można, ale trzeba to ukrywać przed resztą świata - hipokryzja w najczystszej postaci.

magis napisał(a):
Co do spokoju w Tatrach: szczerze, to w nosie mam spokój psychiczny gf podczas jego wspinaczek, za to bardziej interesuje mnie spokój tatrzańskiej flory i fauny.

Dostrzegam tu pewną niespójność, ukrywanie lewizny jest hipokryzją, ale interesuje Cię spokój tatrzańskiej fauny i flory... ;)

Obecnie to facebook ma największe pole rażenia i przepływ informacji. Wydaje mi się, że niektórzy nie doceniają siły tego medium. Proponuję eksperymentalnie założyć sobie konto na miesiąc, dołączyć do kilku tatrzańskich grup i poobserwować co tam się dzieje. Mnie te obserwacje skłaniają do wniosku, że dzieje się więcej na szkodę niż pożytek dla Tatr. Fora mają tę przewagę, że są moderowane, ludzie są jakoś bardziej kumaci, bo przychodzą tu w konkretnym celu, w większości mają umiar w tym co i w jaki sposób publikują. Tu, żeby dotrzeć do jakiejś informacji trzeba włożyć w to wysiłek, zainteresować się, poszukać... Na fb wszystko jest podane na tacy w lukrowej otoczce, można odnieść wrażenie że chodzenie poza szlakiem to bułka z masłem, nie ma żadnych zasad, nie ma konsekwencji, najważniejsze żeby się pokazać i zebrać oklaski. Moderacja pod tym względem tam nie istnieje, bo gdyby zabroniła publikacji offroadów, zapewne z danej grupy odpłynęłaby część osób, a to sprawiłoby na przykład, że reklamy dotrą do mniejszej ilości użytkowników. Moim zdaniem takie zjawiska są szkodliwe. Czy to spowoduje, że nagle za każdym rogiem będzie czaił się filanc z mandatem, nie wiem, ale być może zwiększa to ryzyko. Mandatów lub innych obostrzeń.

Wybaczcie, że również przyczepiłam się do tego facebooka, ale sama ostatnio mam tego rodzaju refleksje odnośnie portali społecznościowych właśnie.

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Śr cze 06, 2018 4:48 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Cz wrz 24, 2009 4:46 pm
Posty: 1711
.

_________________
"Sukces-jeśli go osiągamy-to tylko pewien dar.Ostatecznym celem jest poczucie pełni i samoświadomość"
Steve House


Ostatnio edytowano Śr mar 20, 2019 8:39 pm przez Ivona, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Śr cze 06, 2018 11:36 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr maja 07, 2008 11:33 am
Posty: 6314
leppy napisał(a):
Osobiście... chyba stałem się zwolennikiem powrotu Karty Taternika.

Elektroniczne książki wyjść są - częściowo - czymś takim. Tyle, że "nie dotyczą" tych wszystkich użytkowników Tatr, którzy zbierają informacje via fb i relacjonują swoje wyczyny tamże.

Część z nich całkiem świadomie "przeniosła się" z takich miejsc jak to forum na fb...

pozdrawiam
gb 8)

ps.
Ivono - poza wymienionym przez Ciebie grupami jest jeszcze kilka innych choćby "Grupa tatrzańska" - ok. 37 000 członków

_________________
wszystko już było - ergo: nie panikuj
http://jaskiniar.blogspot.com/
http://puzzlepamieci.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz cze 07, 2018 2:08 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pt cze 22, 2012 7:38 pm
Posty: 843
Lokalizacja: siem-ce; m-ce
Ivona napisał(a):
Kolejne pole rażenia to filmiki z Go Pro na You tube- masowa produkcja.

Nie wiem, czy jeszcze jest, ale kiedyś na Youtubie najpopularniejszy filmik z wejścia na Wysoką z Doliny Złomisk był autorstwa przewodnika tatrzańskiego...
Ivona napisał(a):
I o tym tutaj mowa.

Teraz tak, ale wcześniej nie:
tomek.l:
Cytuj:
Takie czasy. Jakiś cieć czy ziutek koniecznie się musi czymś pochwalić. Jedni walą focie z Krupówek. Drudzy z rezerwatu. Ci z Krupówek to tylko folklor. Ci z rezerwatu to natomiast zwykli kretyni nie pojmujący prostych zasad.
Takie janusze turystyki pozaszlakowej.

gf:
Cytuj:
Od dawna uważam, że strzelamy sobie sami w stopę i prosimy się o powrót niemiłych czasów, ale jest to proces nie do zatrzymania.

leppy:
Cytuj:
Jak to się ma do bezsensownego i niepotrzebnego upubliczniania swoich "wyczynów" w sieci, czy np. informowania przypadkowych (w sensie nieznanych sobie) osób o drogach w rezerwatach na publicznych forach (grupy FB itp.)?


nutshell napisał(a):
Obecnie to facebook ma największe pole rażenia i przepływ informacji.

Zgadzam się z tym - forum turystyka górska nie ma żadnego pola rażenia. Jakieś dwieście osób piszących (w tym jedna czwarta o polityce), sto obserwujących, którzy ujawniają się od czasu do czasu żeby kogoś najechać, no i handlarz salewa, który próbuje pociskać w ogłoszeniach opaski na czoło :wink:. Nowi użytkownicy = 99% spamerzy.
Zgadzam się również z tym, że kiedyś FTG mogło być na Internecie takim facebookiem, ale skala na pewno była mniejsza. Moja rada odnośnie odcięcia się do tego gówna jakim jest facebook na początku tego wątku nie była złośliwa, tylko szczera. No, bo śledzić grupy ludzi, w których użytkownicy się nawzajem pytają, jak wejść na Wołoszyn czy Koszystą, to zakrawa na masochizm umysłowy.

nutshell napisał(a):
Dostrzegam tu pewną niespójność, ukrywanie lewizny jest hipokryzją, ale interesuje Cię spokój tatrzańskiej fauny i flory...


Pięknie to wycięłaś z kontekstu - oba zdania nie pasują do siebie i dotyczą innych spraw, ale odpowiem ci o co mi chodziło w tym drugim cytacie, bo roztrząsanie słowa hipokryzja już mi się trochę znudziło.
Otóż zagadnienie chodzenia poza szlakami jest bardzo nierówne i ogólnikowe. Można zrobić mały hyc na Osobitą zamkniętym szlakiem, a można też trawersować kilka godzin całą górę przez Miedziane Ławki. Można wejść najprostszą drogą na Lodowy Szczyt, gdzie i trak łażą grupy z przewodnikami, a można wybrać jakąś dziwną drogę u WHP i patentować ją w pojedynkę. Gdzie jest większa ingerencja w przyrodę - na to odpowiedz sobie sama.
Owi turyści z facebooka nie wybierają się na Wołoszyn po to, aby upolować kozicę, bądź pozrywać rzadko rosnące kwiatki - oni chcą wejść na górę i szukają ścieżki. Jak ich przekonać żeby tego nie zrobili? Można ich karać finansowo - ale niektórzy mają tyle hajsu, że im to zwisa i powiewa. Można ich też uświadamiać i edukować i to jest chyba najlepsze wyjście z tej sytuacji. Można ich odciągać od Tatr relacjami z innych ciekawych pasm i rejonów, co oboje zresztą robimy. Przecież na Tatrach świat się nie kończy.

Ja u ciebie również dostrzegam pewną niespójność, nutshell. Krytykujesz tych z facebooka, a to na twoim blogu można udostępnić (czy też opublikować) facebookowiczom treści, które z legalem mają niewiele wspólnego, takie jak Młynarz, Jatki, Hawrań. Opisujesz Jatki w taki sposób "Idziemy dalej przez rozległe, zielone trawniki. Tarasa jak widać nie jest trudna, odrobinę przypomina nasze Zachodnie, ale jest tu coś czego próżno szukać o tej porze roku po polskiej stronie – cisza, spokój i brak ludzi." Twoje podejście jest jeszcze bardziej liberalne niż moje, nieprawdaż? Ja nigdzie nikomu nie zachwalałem odwiedzania aż tak dzikich ostępów. Mało tego link do bloga hemli opisujesz taką adnotacją: "hemli-w-gorach.blogspot.com – blog Kasi i Wojtka, ciekawe wycieczki tatrzańskimi (nie)szlakami, oryginalne cele, szczegółowe i świetnie opracowane opisy topograficzne". Tam są same nielegale na ich blogu. I opisy dokładniejsze niż u WHP, czyli to do czego się przyczepili przedmówcy. W związku z powyższym nie wydaje ci się to dziwne, że czepiasz się mnie w swoim poście, a nie na przykład naszego moderatora, który w cytacie, dodanym przeze mnie, nazywa cię kretynką nie pojmującą prostych zasad?

leppy napisał(a):
Osobiście... chyba stałem się zwolennikiem powrotu Karty Taternika. Tzn. oczywiście nie samej Karty, bo ona cały czas istnieje, ale konieczności jej posiadania do zapuszczania się poza szlaki turystyczne, w tereny udostępnione do wspinaczki.


Co zmieni Karta Taternika? Przecież chodzenie poza szlakami będzie dalej niedozwolone. Uprzywilejuje ona tylko tych, co się wspinają żeby bezkarnie mogli łoić łatwe drogi w terenach wspinaczkowych. Dość egoistyczne podejście. Ja, na przykład, nie uważam taterników za lepszych od reszty. Najwięcej śmieci (puszek po konserwach i tym podobnych) znaleźć można w miejscach, w których poruszają się wyłącznie taternicy.

gb napisał(a):
Wynika sporo, z tym że zupełnie nie rozumiem dlaczego to co wynika miałoby się "przebijać" do szerszej publiki?

Widzę, że u ciebie się nic nie zmieniło - dalej piszesz tym swoim kodem enigmy, zamiast po prostu odpowiedzieć: nie wiem, albo: wiem, ale nie powiem.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz cze 07, 2018 4:08 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 29, 2006 3:34 am
Posty: 14874
Lokalizacja: Ząbkowska, róg Brzeskiej
magis napisał(a):
Co zmieni Karta Taternika? Przecież chodzenie poza szlakami będzie dalej niedozwolone. Uprzywilejuje ona tylko tych, co się wspinają żeby bezkarnie mogli łoić łatwe drogi w terenach wspinaczkowych. Dość egoistyczne podejście. Ja, na przykład, nie uważam taterników za lepszych od reszty. Najwięcej śmieci (puszek po konserwach i tym podobnych) znaleźć można w miejscach, w których poruszają się wyłącznie taternicy.

Nie no, raczej w sposób oczywisty zmieni.
BTW. Doskonale pamiętam, że ja ją miedzy innymi po to właśnie robiłem, by uzyskać dostep w ten tajemniczy, dozwolony tylko dla wąskiej grupy świat.
I jak na złość kilka lat później zlikwidowali wymóg posiadania. Myślałem, że Tatry zostaną przecież zadeptane momentalnie. Tak się o dziwo wtedy nie stało. No ale.... Wtedy nie było jeszcze Facebooka, teraz jest.
Sytuacja się zmieniła, więc prawdę mówiąc, to chyba zgadzam się z Leppym :). Zwłaszcza że akurat mam... gdzieś... muszę kurna, poszukać?

BTW. - Te puszki to zostawiali "praojcowie". Świadomość ekologiczna dojrzewała stopniowo i powoli. Teraz już jednak jest i jednak trochę dzielę współczesnych taterników na tych "ekologicznie wrażliwych" i ... no niech będzie: "Januszów taternictwa".

_________________
Widzisz lewaka, nie stój z boku, reaguj!! Pamiętaj, lewactwo karmi się obojętnością i bezczynnością.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz cze 07, 2018 4:13 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Wt lip 10, 2007 9:34 pm
Posty: 2525
Lokalizacja: mazowieckie/małopolskie
magis napisał(a):
Zgadzam się z tym - forum turystyka górska nie ma żadnego pola rażenia

Cieszę się, ale ja tego nie powiedziałam ;) Celowo w swojej wypowiedzi skupiłam się na fb, na forach nie zaobserwowałam takiego ekshibicjonizmu.
magis napisał(a):
Moja rada odnośnie odcięcia się do tego gówna jakim jest facebook na początku tego wątku nie była złośliwa, tylko szczera. No, bo śledzić grupy ludzi, w których użytkownicy się nawzajem pytają, jak wejść na Wołoszyn czy Koszystą, to zakrawa na masochizm umysłowy.

Nie będę szczególnie bronić mediów społecznościowych, bo pod względem np. polityki prywatności to jest syf, natomiast to co chcę tam oglądać i czytać wybieram sobie sama, więc jakość tych informacji ode mnie zależy. Czy obserwowanie tych grup to masochizm... To jest po prostu tendencja którą zauważyłam, która z jednej strony ciekawi, a z drugiej frapuje, i do której odniosłam się tu na forum. No ale mniejsza z tym.
magis napisał(a):
Pięknie to wycięłaś z kontekstu - oba zdania nie pasują do siebie i dotyczą innych spraw, ale odpowiem ci o co mi chodziło w tym drugim cytacie, bo roztrząsanie słowa hipokryzja już mi się trochę znudziło.

magis, nie czepiam się. Rozumiem Twój punkt widzenia, choć nie do końca się z nim zgadzam, i z zaciekawieniem przeczytałam tę dyskusję. Tylko coś mi tu zgrzytało i wydało się trochę nielogiczne. Jeśli publikacja takich wycieczek może mieć wpływ na zagęszczenie ruchu w danym rejonie, to nie wpłynie to korzystnie na przyrodę. Czy odbędzie się to w skali gf czy tajemniczego zioma z fejsa (o którym nie wiesz czy nie jest przypadkiem następcą gf) Nie zgadzasz się z tym?
magis napisał(a):
Ja u ciebie również dostrzegam pewną niespójność

Te relacje, o których wspomniałeś i jeszcze jedna, którą pominąłeś, jakiś czas temu przeredagowałam. Zmieniłam tytuły i wyrzuciłam słowa kluczowe, na fali autorefleksji spowodowanej m.in tym co dzieje się na fb. Opis bloga Kasi i Wojtka mi umknął. Przycisk do udostępniania - patrząc na statystyki strony tego nikt nie używa, więc nie zaprzątałam sobie nim głowy. Ja swojej strony, poza ftg i wśród znajomych nie "promuję". Pozaszlakowych wycieczek, których zebrało się tam cztery od 2011 roku, nie pcham na afisz. Sądziłam, że jest to dość rozsądne podejście, ale może się mylę.
magis napisał(a):
W związku z powyższym nie wydaje ci się to dziwne, że czepiasz się mnie w swoim poście, a nie na przykład naszego moderatora, który w cytacie, dodanym przeze mnie, nazywa cię kretynką nie pojmującą prostych zasad?

Zasady są bardziej liberalne niż jakiś czas temu, więc nie czuję się jeszcze do końca skretyniała, bardziej skonfudowana... :)

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz cze 07, 2018 4:45 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pt cze 22, 2012 7:38 pm
Posty: 843
Lokalizacja: siem-ce; m-ce
nutshell napisał(a):
Jeśli publikacja takich wycieczek może mieć wpływ na zagęszczenie ruchu w danym rejonie, to nie wpłynie to korzystnie na przyrodę. Czy odbędzie się to w skali gf czy tajemniczego zioma z fejsa (o którym nie wiesz czy nie jest przypadkiem następcą gf) Nie zgadzasz się z tym?

Oczywiście, że się z tym zgadzam. Oboje coś publikujemy i staramy się nie epatować aż tak, tym co jest niedozwolone. Można napisać, że robimy to z głową. W relacjach z Tatr dodałem głównie przejścia zimowe, gdy flora znajduje się głęboko pod śniegiem i nigdy dokładnie nie opisywałem tras wejściowych. Ale, czy ten fakt mnie uprawnia do krytykowania innych, którzy robią to z mniejszym rozmysłem? W moim mniemaniu mnie nie uprawnia, ale każdy może mieć w tej kwestii własne zdanie - ja swojego nikomu nie narzucam.
nutshell napisał(a):
Nie będę szczególnie bronić mediów społecznościowych, bo pod względem np. polityki prywatności to jest syf, natomiast to co chcę tam oglądać i czytać wybieram sobie sama, więc jakość tych informacji ode mnie zależy

Ale nie masz wrażenia, że przebieranie w tym wszystkim i odcedzanie wartościowych informacji od syfu, to jednak jest w pewnym stopniu taplanie się w błocie? Nie dotyczy to tylko turystyki górskiej na fejsie, ale również całej reszty. To nie facebook robi z ludzi idiotów i wieśniaków, tylko to wychodzi z nich samych na facebooku w najgorszej postaci.
nutshell napisał(a):
Sądziłam, że jest to dość rozsądne podejście, ale może się mylę.

Jest rozsądne, nie mylisz się. Przecież to nie ja mam takie radykalne poglądy :wink:.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz cze 07, 2018 4:56 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pt cze 22, 2012 7:38 pm
Posty: 843
Lokalizacja: siem-ce; m-ce
grubyilysy napisał(a):
Nie no, raczej w sposób oczywisty zmieni.

Ale w jaki sposób zmieni, opisz. Ja sobie tej karty nie wyrobię, bo się nie wspinam, a chodzić nie przestanę (chyba, że się dorobię i przeprowadzę w Alpy :wink:). I będę dalej w Tatrach persona non grata, tak czy srak.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz cze 07, 2018 5:02 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 29, 2006 3:34 am
Posty: 14874
Lokalizacja: Ząbkowska, róg Brzeskiej
magis napisał(a):
grubyilysy napisał(a):
Nie no, raczej w sposób oczywisty zmieni.

Ale w jaki sposób zmieni, opisz. Ja sobie tej karty nie wyrobię, bo się nie wspinam, a chodzić nie przestanę (chyba, że się dorobię i przeprowadzę w Alpy :wink:). I będę dalej w Tatrach persona non grata, tak czy srak.

Jak zaczną Ci wlepiać mandaty po 500 zł za próbę a na recydywnie wsadzą na 48h to nadal będziesz chodził, czy jednak tę kartę wyrobisz?

_________________
Widzisz lewaka, nie stój z boku, reaguj!! Pamiętaj, lewactwo karmi się obojętnością i bezczynnością.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz cze 07, 2018 5:16 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pt cze 22, 2012 7:38 pm
Posty: 843
Lokalizacja: siem-ce; m-ce
grubyilysy napisał(a):
Jak zaczną Ci wlepiać mandaty po 500 zł za próbę a na recydywnie wsadzą na 48h to nadal będziesz chodził, czy jednak tę kartę wyrobisz?

Gdybyś mnie znał, to byś wiedział, że tak - chodziłbym, ale odpiszę ci inaczej: ja chodzę po górach z żoną zawsze i wszędzie, mamy taką samą pasję. Tylko, że ona nigdy nie byłaby w stanie wyrobić sobie takiej karty z wielu przyczyn. No i co z nami? Persona non grata, mandaty, komornik i stałe miejsce w więzieniu w Popradzie? Takie rozwiązanie proponujesz?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz cze 07, 2018 5:27 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 29, 2006 3:34 am
Posty: 14874
Lokalizacja: Ząbkowska, róg Brzeskiej
Nie proponuję, funkcjonowało N lat.
Co najwyżej, zaczynam się poważnie zastanawiać nad popraciem tego, by wróciło.
Co Twojej żonie przeszkadza cieszyć się chodzeniem po tatrzańskich szlakach?

_________________
Widzisz lewaka, nie stój z boku, reaguj!! Pamiętaj, lewactwo karmi się obojętnością i bezczynnością.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz cze 07, 2018 5:40 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pt cze 22, 2012 7:38 pm
Posty: 843
Lokalizacja: siem-ce; m-ce
grubyilysy napisał(a):
Nie proponuję, funkcjonowało N lat.
Co najwyżej, zaczynam się poważnie zastanawiać nad popraciem tego, by wróciło.

I niech sobie wraca. Byłem w Tatrach, jak ona obowiązywała, bez niej, dam sobie radę, jak wróci.
grubyilysy napisał(a):
Co Twojej żonie przeszkadza cieszyć się chodzeniem po tatrzańskich szlakach?

Nic. Zawsze jest zadowolona i uśmiechnięta, gdy jest w górach. W porównaniu z tym syfem, który mamy na Śląsku i którym oddychamy jest to odskocznia, jak z Warszawy do Singapuru. Na Giewoncie jesteśmy co roku, co roku robimy kąsek Orlej, przechodzimy w ciągu każdego sezonu prawie wszystkie szlaki w Słowackich Tatrach Zachodnich. Gdybyś śledził fotki z wycieczek weekendowych, to pewnie byś to zauważył. Także miło, że pytasz. Poza szlakiem też jej się podoba, tak jak tobie grubyilysy.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz cze 07, 2018 5:47 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 29, 2006 3:34 am
Posty: 14874
Lokalizacja: Ząbkowska, róg Brzeskiej
magis napisał(a):
I niech sobie wraca. Byłem w Tatrach, jak ona obowiązywała, bez niej, dam sobie radę, jak wróci.

Widzę, że jesteś takim "anarchistą". Ja widzisz zobaczyłem przepis, nie było łatwo, ale się dostosowałem i kartę wyrobiłem, trochę to czasu i pieniędzy kosztowało, ale zdecydowanie nie żałuję to nie były "szkolenia p-poż".
I na serio uważam, że jeżeli jest prosty i jasny wymóg i ma on racjonalne uzasadnienie z którym się zgadzam, to się tego wymogu przestrzega, a anarchistów się zwalcza. Także w tym wypadku jak najbardziej byłbym za wlepianiem 500 zł i zamykaniem na 48h.

A uzasadnienie się zrobiło - za dużo ludzi poza szlakami w miejscach, gdzie ich być nie powinno. Podobno Tobie na sercu leży tatrzańska przyroda? To czegoś nie rozumiem i coś wydaje mi się tutaj brakiem konsekwencji.

Tak jeszcze z ciekawości - co stoi żonie na przeszkodzie z tym wyrobieniem KT?I

_________________
Widzisz lewaka, nie stój z boku, reaguj!! Pamiętaj, lewactwo karmi się obojętnością i bezczynnością.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz cze 07, 2018 6:00 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pt cze 22, 2012 7:38 pm
Posty: 843
Lokalizacja: siem-ce; m-ce
grubyilysy napisał(a):
I na serio uważam, że jeżeli jest prosty i jasny wymóg i ma on racjonalne uzasadnienie z którym się zgadzam, to się tego wymogu przestrzega, a anarchistów się zwalcza. Także w tym wypadku jak najbardziej byłbym za wlepianiem 500 zł i zamykaniem na 48h.

Fajnie, że się sam ze sobą zgadzasz, rozumiem. A jak pomykałeś od szczytu do szczytu robiąc WKT to też się ze sobą zgadzałeś, czy czułeś wewnętrzny dysonans? Pytam z czystej ciekawości, bo twoje usprawiedliwienie w relacji odebrałem oczywiście bardzo pozytywnie. Tak się to powinno robić.
grubyilysy napisał(a):
A uzasadnienie się zrobiło - za dużo ludzi poza szlakami w miejscach, gdzie ich być nie powinno. Podobno Tobie na sercu leży tatrzańska przyroda?

Leży, leży. Gdzie ja się chwaliłem informacjami o Wołoszynie, czy o Koszystej?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz cze 07, 2018 6:26 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 29, 2006 3:34 am
Posty: 14874
Lokalizacja: Ząbkowska, róg Brzeskiej
magis napisał(a):
czy czułeś wewnętrzny dysonans

Coś w rodzaju.
Jakby mi wlepili mandat, a w zasadzie się nalezał, pewnie byłbym zły, ale raczej też miałbym pewne zrozumienie, padłbym ofiarą "wyższej konieczności".

_________________
Widzisz lewaka, nie stój z boku, reaguj!! Pamiętaj, lewactwo karmi się obojętnością i bezczynnością.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz cze 07, 2018 6:37 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pt cze 22, 2012 7:38 pm
Posty: 843
Lokalizacja: siem-ce; m-ce
grubyilysy napisał(a):
Coś w rodzaju.
Jakby mi wlepili mandat, a w zasadzie się nalezał, pewnie byłbym zły, ale raczej też miałbym pewne zrozumienie, padłbym ofiarą "wyższej konieczności".

A ja jestem takim anarchistą, że w sytuacji, gdy strażnik wlepiał mi mandat, to nie byłem w ogóle na niego zły :wink:. Pozdrawiam, miłego wieczoru.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz cze 07, 2018 9:46 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr maja 07, 2008 11:33 am
Posty: 6314
magis napisał(a):
Widzę, że u ciebie się nic nie zmieniło -

:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Cieszę się, że się nie zmieniam - aż tak bardzo.
Kamerki są - zamontowane tu i ówdzie. Ich montaż miał spełnić kilka celów - i je spełnia.
I - między innymi - nie po to zostały zamontowane, by upubliczniać to co na nich zostało zarejestrowane...

pozdrawiam
gb 8)

_________________
wszystko już było - ergo: nie panikuj
http://jaskiniar.blogspot.com/
http://puzzlepamieci.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz cze 07, 2018 10:25 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sty 07, 2006 8:19 pm
Posty: 18162
leppy napisał(a):
Osobiście... chyba stałem się zwolennikiem powrotu Karty Taternika. Tzn. oczywiście nie samej Karty, bo ona cały czas istnieje, ale konieczności jej posiadania do zapuszczania się poza szlaki turystyczne, w tereny udostępnione do wspinaczki.


Gdyby tak się stało, to np. taki ja nie mógłby się wspinać. Trudno mi sobie wyobrazić, że robię kurs taternicki (a no i skałkowy musiałbym wcześniej zrobić). Skąd miałbym wysupłać czas na takie przedsięwzięcie? Nie jestem jakimś łojantem i nigdy nie byłem, ale parę dróg w Tatrach zrobiłem i wydaje mi się, że coś tam o tym wiem i nie widzę powodu żeby ktoś mnie przymuszał do robienia kursu. W sumie to nie widzę tego w ogóle dla nikogo. Ktoś chce się zbić, to jego sprawa.

Rozumiem, ze karta taternika to ma być jakiś większy pewnik kultury, ale to mi przypomina koncesje na taksówki.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz cze 07, 2018 10:55 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 29, 2006 3:34 am
Posty: 14874
Lokalizacja: Ząbkowska, róg Brzeskiej
Po prostu byś w końcu zrobił kurs i przejechał się na egzamin.
Teraz takie czasy, że pewnie jakbyś się dogadał z instruktorem na krótsze terminy albo rozbicie kursu na klika weekendów.

Ten problem zresztą nie dotyczy chyba w takim stopniu Polski.
Te kilka rejonów udostępnionych na ogół wytrzymują "napór", pod Mnichem łoją mandaty od dawna a po rezerwatach nie wolno chodzic tak samo turystom, jak i taternikom, problem dotyczy Słowacji, bo tam się wolna amerykanka robi.

_________________
Widzisz lewaka, nie stój z boku, reaguj!! Pamiętaj, lewactwo karmi się obojętnością i bezczynnością.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 164 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
cron
POWERED_BY
Polityka prywatności i ciasteczka
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL