Forum portalu turystyka-gorska.pl

i nie ma...

Spróbuję ja.
BUTY
Tutaj niewiele ci pomogę, bo mam bardzo dużą stopę i kupuję te, które znajdę po wielu godzinach przeczesywania sklepów internetowych. Nosiłem buty różnego kalibru, od sasa do lasa, od ceny 200 zł po 500 zł i wszystkie mniej więcej po roku (góra półtora) się rozpadały.
TERMOS
Kiedyś kupiłem taki srebrny w IKEI, nazwy nie pamiętam (pewnie jakiś ivar lub johan) i sprawdza się świetnie, trzyma ciepło nawet w ekstremalnych temperaturach. Satysfakcji mi nie daje - ma troszkę za duży rozmiar.
KIJE TREKKINGOWE
Kij to kij, tak jak piszesz. Ostatnio kupiłem w decathlonie po 35 zł sztuka i śmigają świetnie - kilka zimowych wycieczek już przeszły.
SKARPETY
Ale, że jak od razu z butami?
Ja używam tych, które wylosuję z szuflady w komodzie (a kupuję byle gdzie, ostatnio nawet w biedronce) i jeszcze nigdy nie wykręcałem z nich "herbaty" po wycieczce. Może mi się nogi nie pocą? Raz wystartowałem bez skarpetek w samych sandałach w góry (na Czantorię z Ustronia) i obtarłem stopy do krwi, więc nie polecam tej opcji. Chociaż była tu jedna taka, co w sandałach chodziła po Tatrach i nie miała z tym większego problemu.
RĘKAWICE
W okresie wiosenno-letnio-jesiennym używam prostych czarnych rękawiczek bez palców, które kupuje mi teściu na targu po okazyjnej cenie. Dzięki systemowi "bez palców" mam łatwy dostęp do lustrzanki, którą wykonuję zdjęcia z wycieczek.

Nic nie musi. Według mnie ważne żebyś się dobrze czuł w takich butach. Nigdy nie miałem jakiś super butów w góry.Obecnie mam jakieś Campusy za 150zł i jak dla mnie są super.

To ja też spróbuję.

Ogólnie nie uważam, żeby sprzęt był czymś bardzo istotnym w takim przedsięwzięciu jak KGP. Dużo ważniejsza jest kondycja, a najważniejsze szczere chęci
Najtrudniejsze są Rysy, a na Rysy można wyjść w klapkach... choć nie polecam

BUTY
Zdecydowanie najważniejsza rzecz. Chyba nie ma czegoś takiego jak najlepsze buty. Każdemu będzie pasowało coś innego, ludzie mają różne stopy. Jeden powie lekkie półbuty, inny powie lekkie, ale wysokie za kostkę, jeszcze inny powie, że tylko solidne skórzane zaimpregnowane niedźwiedzim sadłem. Co do firmy, trzeba samemu znaleźć taką, w której jest najwygodniej. Z wymienionych przez Ciebie marek miałem Salomony i Merrelle... były OK, jednak na przyszłość raczej zakupu nie powtórzę. Najwięcej butów miałem Asolo (4 pary) i od jakiegoś czasu mogę powiedzieć, że ta marka odpowiada mi najbardziej, choć nie wykluczam, że kiedyś spróbuję jeszcze czegoś innego. Ogólnie mam taką zasadę, że na łażenie po pagórkach używam półbutów. W małe góry, typu Beskidy to już różnie, zależy od trasy, pogody i nastroju, ale raczej lekkich butów wysokich. Zimą na śnieg mam grube buty skórzane.

TERMOS
Ponad 20 lat temu kupiłem Salewę... i ciągle działa.

KIJE
Z kijami chodzę tylko w zimie i to tylko w kopnym śniegu. Główną przyczyną jest to, że robię dużo zdjęć, a kije trochę w tym przeszkadzają.

SKARPETY
Do butów wysokich używam zawsze 2 par. Cienkie i mocno dopasowane (o rozmiar za małe) wewnętrzne oraz grube zewnętrzne. Taki zestaw sprawdza się u mnie najlepiej, nawet przy śródziemnomorskich 40 stopniowych opałach.

RĘKAWICE
Tylko w zimie przy temperaturach poniżej 0. Nie wiem jak by to było w lecie z kijkami.

Co do innych "sprzętów" wydaje mi się, że trochę zbagatelizowałeś kurtkę. Ja bym kurtkę umieścił na drugim miejscu, zaraz po butach. Oczywiście, że jak się trafi pogodę, to kurtki możesz w ogóle nie wyjmować z plecaka. Jednak jak ustalisz sobie termin wycieczki i pojedziesz na nią nawet przy niepewnej deszczowej lub/i wietrznej pogodzie, to kurtka jest ważna. Powinna być oddychająca i nieprzemakalna, a ciężko jest połączyć te dwie właściwości. Ja mam standardową kurtkę z goretexem.
Plecak deuter posiadam i polecam.
Pytasz o sens kupowania spodni... czy to znaczy, że zakładasz chodzenie bez spodni? Ja najczęściej chodzę w krótkich spodenkach, ale wiosną i jesienią jakieś cienkie spodnie w plecaku mam.

_________________
SPROCKET
viewtopic.php?f=11&t=17068

Takie cuda to tylko w exposé Morawieckiego.
Jak będzie mokro, to będziesz miał mokre buty. Poza tym na trzy sezony to buty do kostki, lepiej zwróć uwagę na podeszwę, żeby dobrze amortyzowała, nie musi to być "climbing zone", poza Rysami to zbędne, a tam zaledwie przydatne - oczywiście przy odpowiednich warunkach.
Jak jedno-dwu dniowe wyjścia, to nie ma się co spinać z zakupami. Wyjedziesz kilka razy, zobaczysz.
Zakupy w dobrym dla początkującego stosunku cena/jakość np w Decathlonie, w festung Breslau jest coś takiego.

_________________
Te linki okazują mowę nienawiści lub dyskryminację wobec chronionej grupy osób z powodu rasy, wieku lub innych naturalnych cech.
https://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%BBagiew_(organizacja)
https://pl.wikipedia.org/wiki/A_quo_primum

i nie ma...

Zrobienie KGP zajęło mi kilka tygodniowych etapów przez chyba pięć czy sześć sezonów, zacząłem Łysicą, skończyłem Rysami.
Wycieczki na szczyty KGP odbywałem w sezonie letnim, choć zdarzyło się "zimowe" wejście (no, prawie) na Tarnicę w kwietniu w śniegu po kolana.
Poza tym w tychże "letnich warunkach" pełna paleta pogodowa - deszcz, grad, burza, wiatr, skwar, błoto i... ch..uk wiec, co jeszcze. Spacer strumykiem też...
W związku z tym mój ekwipunek ewoluował...
Buty. Zacząłem od wysokich butów z membraną z Decathlona, w miarę w połowie zabawy membrana puszczała, więc z czasem zainwestowałem w porządne i (nieco za) ciężkie Lowa Camino Gtx, z vibramem i gore.
Kurtka. Najpierw jakiś Campus, membrana 3000 z kompatybilnym polarem. Potem Wolfgang z megamebraną 20000 (po kompletnym przemoknięciu w w/w Campusie...). Teraz Wolfgang zajmuje za dużo miejsca i jest za ciężki, noszę softshell, a na "prysznic" kurtkę z Deca za PLN 39. Jak zimno jest (albo może być), do plecaka wrzucam polar. Taki zestaw daje radę.
Kije. Prawie ich nie używałem, zacząłem powoli ostatnio (lata lecą...), w zasadzie już po zaliczeniu KGP. Mam składane, znów z Decathlona, dają radę.
Plecak. W zasadzie używam małego plecaka (prawie) miejskiego, 35 litrów, TNF. Na jednodniowe wyjścia wystarcza, choć trochę plecy czasem się pocą.
Termos. Jakiś najprostszy, nie pamiętam. Chodzę w sezonie raczej letnim, rzadko jest przydatny... Latem targam wodę, tym więcej, im cieplej i trasa dłuższa.
Rękawiczki. Jak zimno, to zwykłe, polarowe (znowu Deca), a jak kije/łańcuchy/klamry (ale na KGP prawie ich nie ma), to wspinaczkowe jakieś, ze wstawką kewlarową.
Skarpety: jakieś sensowne, trekkingowe, nieprzesadnie grube. Chodzę głównie jednak latem, więc raczej z dodatkiem coolmaxu.
Do tego: nakrycie głowy (nawet kilka, na różne warunki), tzw. buff (nawet dwa), spodnie trekkingowe (lepszy krój, przewiewność/wiatroszczelność, szybkoschnące), koszulki trekkingowe/techniczne, a nawet takie... majty. Na słoneczne dni okulary p/słoneczne. A jak słońce zajdzie, na wszelki słuczaj... czołówka.
Oczywiście, wszystko dopasowane kolorystycznie, podkreślające moją muskulaturę i dobre samopoczucie .

i nie ma...

Mogą być i klapki oczywiście vibram+gore-tex

i nie ma...

Po prostu nie wiedzę sensu kupowania mega hiper duper butów specjalnie pod "koronę" . Wygodne buty przed kostkę na moje by wystarczyły nawet te z dechaltonu.

Mysle, ze sporo ci da odnalezienie na forum tematow o termosach, skarpetach, kijach itd. Tam jest duzo opini uzytkownikow.

To bez polityki.

Jak ci wygodnie w szpilkach, to pomyliłeś fora. Startuj tu http://gejowo.pl/. Japonki też mogą ci się przydać, antypoślizgowo schylając się pod prysznicem.

_________________
Te linki okazują mowę nienawiści lub dyskryminację wobec chronionej grupy osób z powodu rasy, wieku lub innych naturalnych cech.
https://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%BBagiew_(organizacja)
https://pl.wikipedia.org/wiki/A_quo_primum

Te, zjerzony! Uważaj sobie!
Większość szczytów KGP (najłatwiejszymi drogami) to 2-4 godzinne wycieczki po lesie. Podejrzewam, że jakbyś nabył nawet takie kultowe korkotrampki
https://magicznelata90.pl/korkotrampki/
to by wytrzymały.
Chodzisz / chodziłeś w ogóle cokolwiek po górach / lasach czy gdziekolwiek indziej w terenie? Koledzy Ci tutaj dobrze piszą, że trzeba przymierzyć i zobaczyć w czym się czujesz wygodnie. Do tego każdy ma inne preferencje. Na przykład piszesz, że spodnie nie są ważne, ale buty chcesz kupić już naprawdę z górnej półki (z tych co zaproponowałeś). No i ok - takie masz zdanie. Ja tam myślę, że w lekkich spodniach trekingowych np Milo chodzi się fajnie. Są lekkie, wygodne, z elastycznego materiału i bardzo szybko schną. Katuję drugą parę teraz i pewnie niedługo kupię trzecią. Kije mam Black Diamonda - są wytrzymałe i lekkie, ale swoje kosztują, wcześniej miałem jakieś no-name'y za stówę i tę kilka sezonów wytrzymały. Termos, rękawiczki, czapka itp - to juz moim zdaniem detale. Kto wie czy w ogóle się to w sezonie letnim przyda.

_________________
'Tatusiu, zostań w samochodzie, a my zobaczymy gdzie zaczyna się nasz szlak.'

Jako mieszkaniec festung Kolberg nie czuj się pominięty.

Gościu sam przygrywa w ch..., do tego wzorem synajskich górali lamentuje, że inni trollują.

_________________
Te linki okazują mowę nienawiści lub dyskryminację wobec chronionej grupy osób z powodu rasy, wieku lub innych naturalnych cech.
https://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%BBagiew_(organizacja)
https://pl.wikipedia.org/wiki/A_quo_primum

Dobrze, ale najpierw sobie profil zaktuzalizuj na "Skąd: Generalgouvernement für die besetzten polnischen Gebiete" Trzeba być konsekwentnym.

_________________
'Tatusiu, zostań w samochodzie, a my zobaczymy gdzie zaczyna się nasz szlak.'

i nie ma...

A dlaczego chcesz mieć wszystko podane na tacy w dodatku przez kelnerów, a nie podejdziesz sam do bufetu i nie nałożysz sobie sam tego co chcesz?
Przecież na forum są tematy dotyczące tego całego ekwipunku o który pytasz. Tam są opinie. Dowiesz się kto jaki poleca termos czy kijki.

_________________
Tatrzańskie szlaki..

No to idź i zobacz w czym Ci się wygodnie chodzi. Chociażby po sklepie. Buty to jest bardzo indywidualna sprawa. Co Ci po informacji że jeden chodzi w takich i sobie chwali albo nie - możesz mieć np. o wiele tęższą/węższą stopę i Tobie but ni ch.uja nie podpasuje.
Generalnie z tych co wymieniłeś Aku ma najwyższą jakość, Salomon na pewno zdecydowanie gorszą - co zresztą pisali przedmówcy.
Ja chodzę np w takich butach
https://www.google.pl/search?q=salewa+w ... gN0G8EKSKM:
przerabiałem ciężkie masywne buty za kostkę i na lato to wg mnie jest pomyłka. A te Salewy są super, tylko nie mają otoku gumowego wokół całego buta w związku z czym na bokach robi się po kilku latach szmata - ale to głównie przez śmiganie w terenie skalnym piargi itp - czego ty raczej na KGP (jeśli buty chcesz użytkować tylko tam) nie doświadczysz. Ja sie podpisuję pod tym:

Jeśli chcesz buty na lata łażenia po górach to ja bym się porozglądał za markami: Aku, La Sportiva, Scarpa, Salewa
Jeśli natomiast tylko na KGP, bo taki jest cel, a potem to nie wiesz czy w ogóle po górach będziesz chodził to ja bym brał coś budżetowego w Decathlonie co dobrze leży na nodze.

_________________
'Tatusiu, zostań w samochodzie, a my zobaczymy gdzie zaczyna się nasz szlak.'

Nawet gdyby ktoś proponował odmówiłbym, z moją awersją do urzędów. To jest konsekwencja.

_________________
Te linki okazują mowę nienawiści lub dyskryminację wobec chronionej grupy osób z powodu rasy, wieku lub innych naturalnych cech.
https://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%BBagiew_(organizacja)
https://pl.wikipedia.org/wiki/A_quo_primum

i nie ma...

Ku.wa, kolejny moralizator, który otrzymał wuchtę dobrych rad, ale je nie wiadomo czemu zignorował, a teraz peroruje jak forum powinno funkcjonować i co można pisać a czego nie.

_________________
'Tatusiu, zostań w samochodzie, a my zobaczymy gdzie zaczyna się nasz szlak.'

Masz tu wszystko napisane. Jak nie rozumiesz i oczekujesz odpowiedzi, które potwierdzą twoje założenia, to pytaj teściowej swojego partnera od szpilek.
Za manipulowanie czyimś tekstem - do stajenki. W podkowach, pasuje jak La Sportiva G5 na koroniarskie kapusty.

_________________
Te linki okazują mowę nienawiści lub dyskryminację wobec chronionej grupy osób z powodu rasy, wieku lub innych naturalnych cech.
https://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%BBagiew_(organizacja)
https://pl.wikipedia.org/wiki/A_quo_primum

1 z 5 Twoich postów w temacie dotyczył butów. Reszta to klepanie po tyłku rozumiem, ale że to lubisz

Teściowa mojego partnera? Czyli moja matka, nie zna się na takich rzeczach ale to tak jak Ty.

"Zapomniał wół, jak cielęciem był." - Z kolanami już wszystko w porządku?


Pozdrawiam i "tyle samo wejść co zejść"

Sam zacząłeś zagrywki.

A i owszem, ale nie w twoim rozumieniu. Jestem hetero.

Do tego kazirodztwo.

każdy zaczynał, moje cielęce lata w górach, to zapewne czas, gdy ciebie jeszcze nie było. A moje zdrowie - moja sprawa.

I wzajemnie.

_________________
Te linki okazują mowę nienawiści lub dyskryminację wobec chronionej grupy osób z powodu rasy, wieku lub innych naturalnych cech.
https://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%BBagiew_(organizacja)
https://pl.wikipedia.org/wiki/A_quo_primum

Nie moglem wytrzymac i zalozylem konto





Tesciowa mojej zony to moja matka. Moja tesciowa to matka mojej zony. Tak mi sie wydaje. Co za PION-y. Leczyc sie na nogi bo na glowe za pozno.

Postaraj się bardziej, Szerloku, bo nie wytrzymasz i popuścisz na dywan. Chyba, żeś gender, to nie wyłapiesz błędu w swoim założeniu.

_________________
Te linki okazują mowę nienawiści lub dyskryminację wobec chronionej grupy osób z powodu rasy, wieku lub innych naturalnych cech.
https://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%BBagiew_(organizacja)
https://pl.wikipedia.org/wiki/A_quo_primum

hermann
bledne zalozenie. gender wymysl nowego swiata za moich czasow mowilo sie kopacze gliny.