Pszemo napisał(a):
Cześć,dzisiaj na portalu tatrzańskim przeczytałem taką informację że TPN, zamyka szlaki na noc. Czy ktoś z Was forumowicze orientuje się jak to faktycznie wygląda z tym zamknięciem.
Wspomniane "zamknięcie" to stan PRAWNY a nie FIZYCZNY. Jednostki myślące i cywilizowane wiedzą, że prawo jest dla powszechnego dobra i jak zamknięte to zamknięte i nie należy wtedy (zbyt często) wchodzić.
Jednostki prymitywne, wywodzące się z tych odległych czasów, gdy zwierzęta dwunożne prawa jeszcze nie znały (a jedynie przemoc fizyczną) na takie zakazy nie zwracają uwagi, bo przecież nie ma drutów kolczastych i nikt nie strzela.
Zatem TPN fizycznie niczego nie zamyka. Karę możesz dostać. Czy ktoś to kontroluje, to nie wiem, ale były przypadki, gdy ktoś rozrabiał w nocy na terenie TPN wlepienai kary, podwójnej: raz za zejście ze szlaku dwa za biwakowanie i przebywanie po zmroku na terenie parku.
Na pewno jest podstawa do nałożenia kary.
Gdy wracasz po całodziennej wycieczce i zmrok zastał Cię na Hali Gąsieniocwej, raczej nikt Cię nie będzie karał za to, że po ciemku schodzisz do Kuźnic. Chociaż tak mi przyszło do głowy, że to dobry argument do dyskusji ze schroniskiem w sprawie braku glebu. Schronisko odsyłające nas do Kuznic niejako zmusza do naruszenia przepisów parkowych
.
Co do niedzwiedzia - czy grasuje na Kondratowej to bez znaczenia - one szybko się przemieszczają. Poczytaj wątek wypadków i zdarzeń - listopad/grudzień 2015 by może to niedzwiedź załatwił turystę (a na co najmniej poszarpał jego zwłoki).