Forum portalu turystyka-gorska.pl

W praktyce wygląda to tak

_________________
Gdzie wola - tam droga.

http://wiadomosci.onet.pl/krakow/makabr ... ach/f45217

edit.

http://malopolskie.naszemiasto.pl/artyk ... id,tm.html

Świstówka.. znowu pokazała pazur.

A gdzie Ci szydercy, którzy naśmiewali się z trudności Świstówki? Szczególnie do tego szlaku trzeba mieć szacunek (i pokorę).
Podobno to może być chłopak poszukiwany od zeszłej jesieni, który wyszedł z Roztoki przez okno. 27 listopada wyszedł ze schroniska, 2 tygodnie poźniej szlak został, jak co roku, zamknięty na 5 miesięcy i jest otwarty od niecałego miesiąca.

_________________
"Ostrożnie, tam przepaść!", Maria Bandrowska, 27 lipca 1914 r.
"Ile razy widziałeś schodzącą lawinę w Tatrach w grudniu?" magis, 2018

Pikus gdzie szydercy - ja sie pytam gdzie jest ten niedźwiedź.

Kurza Wagina w formie..

_________________
NIE MA LEPSZEGO OD MIĘGUSZA WIELKIEGO!

A co ma z tym wspólnego niedźwiedź?

_________________
Wiem, że nic nie wiem

Że niby go pożarł ?

_________________
Strząsnąć tę pisowską szarańczę.
Schetyna.

Mogł chłop dostać zawału lub inna przyczyna tzw zdrowotna.Rozkład ciała plus Kruki czy nawet Rysie zrobiły swoje...Na bezpośredni atak misia bym jednak nie obstawiał

hm to było tuż przed zimą... znaczy gdy neidziwiedzie gromadzą zapasy energi na sen (ale to tylko spekulacja). Może niedzwiedz to ten kanibal co małego niedzwiadka pożarł (a przynajmniej zabił). Skoro niema zahamowan moralnych by własny gatunek mordować, dlaczego miałby mieć problem z konsumowaniem homo sapiens?

Zawału w wieku 25 lat? owszem sa takie przypadki, ale bez przesady.

_________________
"Ostrożnie, tam przepaść!", Maria Bandrowska, 27 lipca 1914 r.
"Ile razy widziałeś schodzącą lawinę w Tatrach w grudniu?" magis, 2018

Aż dziw, że mu telefonu przy okazji nie podpieprzył...

_________________
Wiem, że nic nie wiem

Zostawił coś dla ludzi?

Całe zdarzenia potwierdza zasadność zamykania Świstówki na zimę.

_________________
"Ostrożnie, tam przepaść!", Maria Bandrowska, 27 lipca 1914 r.
"Ile razy widziałeś schodzącą lawinę w Tatrach w grudniu?" magis, 2018

Jak widać chyba nie do końca

_________________
blog.marcinszymkowski.pl

"W warunkach normalnych najwięcej pomaga technika. Natomiast w sytuacjach wyjątkowych najważniejszy jest hart ducha." - Walter Bonatti

Powinna być dłużej zamknięta!
Z głodnym niedźwiedziem-mordercą-ludożercą nie ma żartów.

_________________
"Ostrożnie, tam przepaść!", Maria Bandrowska, 27 lipca 1914 r.
"Ile razy widziałeś schodzącą lawinę w Tatrach w grudniu?" magis, 2018

Jakie "zahamowania moralne wobec swojego gatunku"?! Samiec zabija młode (zresztą nie tylko niedźwiedź) by samica była gotowa do rozrodu jak najszybciej, bo instynkt nakazuje mu rozmnażać się. Nijak ma się to do agresji wobec ludzi. Nie mieszałbym tych dwóch rzeczy.
W wypadku zwierzęcia mówimy właśnie o instynkcie, moralność zostawmy człowiekowi.

A wiesz co to jest ironia?

_________________
"Ostrożnie, tam przepaść!", Maria Bandrowska, 27 lipca 1914 r.
"Ile razy widziałeś schodzącą lawinę w Tatrach w grudniu?" magis, 2018

Chyba aronia!?

_________________
blog.marcinszymkowski.pl

"W warunkach normalnych najwięcej pomaga technika. Natomiast w sytuacjach wyjątkowych najważniejszy jest hart ducha." - Walter Bonatti

Miski migrują. Nie wiadomo gdzie on może być. Chyba że miał obrożę i są w stanie odtworzyć który osobnik przebywał tam w tym czasie.
Trzeba się łudzić nadzieją że mu nie smakowało.

Sądzę, że nie smakowało mu, podobno miśki baridzej gustują w mięsie kobiecym.

_________________
"Ostrożnie, tam przepaść!", Maria Bandrowska, 27 lipca 1914 r.
"Ile razy widziałeś schodzącą lawinę w Tatrach w grudniu?" magis, 2018

Insynuacja - do tej pory (jak mówi literatura z ostatniego stulecia) jadały tylko panów.

Kobiety zjadały w całości i wszelki słuch o nich ginął

_________________
Wiem, że nic nie wiem

Wolf, żadnej oznaki ironii w Twojej wypowiedzi nie odczytałem:)
Ale może zmęczony jestem i bez lekkości bytu.
A aronia!... owszem... każdego roku robię super wino!
Bardziej dla zdrowia niż rozweselenia serca (nie da się dużo wypić).
Zamiast dywagować co i jak się stało... znając skutek ostateczny... wieczny odpoczynek racz mu dać Panie.
Kolejna ofiara gór (nie niedźwiedzia), nie pierwsza i nie ostatnia...
Dziesiątki lat poznaję Tatry i ciągle mnie zaskakują... i mądrości ciągle mało...
Nie oceniajmy. Nie wchodźmy za głęboko niepotrzebnie... bo głębia zdradliwa czasem...
To tak w sobotnią noc... po jakiejś francuskiej brandy...

Ostro, ja w gimnazjum na wycieczkach to próbowałem piwo przemycić lub jakoś kupić. Teraz dopalacze walą

_________________
https://www.flickr.com/photos/156235994@N06/albums

http://topr.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=266
Zamiast mordoksiążki!!!. Lektura ostatniej kroniki daje do myślenia jakoby niepotrzebne był raki/czekan w minionym tygodniu.

Cztery sytuacje/wypadki spowodowane brakiem czekana/raków, w trzech z nich interweniował śmigłowiec! Wystarczyło zapłacić sumarycznie jakieś 100-200 zł za wypożyczenie sprzętu a śmiłgo nie wylatało by tysięcy złotych, nie mówiąc o spłoszonych świstach i kozicach . Dobrze, że wszyscy cali i zdrowi.

Nawet na forum ktoś głosił mądrości, że sprzęt jest zbędny. Jak faktycznie będzei zbędny, to poniesie sobie raki w plecaku.

_________________
"Ostrożnie, tam przepaść!", Maria Bandrowska, 27 lipca 1914 r.
"Ile razy widziałeś schodzącą lawinę w Tatrach w grudniu?" magis, 2018

Właściwie 3 bo w tej jednej gość miał raczki (tak wiem wiem...) i czekan. Czyli ogólnie norma na czerwiec. W zeszłym roku było zdaje sie nawet gorzej bo więcej nieboszczyków.

A te kozice to już chyba przyzwyczajone

Ja glosilem i dalej twierdzę że nie były potrzebne, prócz Rysow. Jeśli ktoś porusza się jak pierdoła to i w rakach spieprzy się. Byłem, widziałem i moim zdaniem na takim Zawarcie raki były zbędne (miałem je w plecaku). Wolf za klawiatury wie lepiej oczywiście

_________________
https://www.flickr.com/photos/156235994@N06/albums

Jak ja się cieszę, że należę do pokolenia, które nie może czegoś takiego napisać!



Nadeszły takie czasy, że taternicy to pierdoły a każdy w internecie to profesjonalista.

_________________
Wiem, że nic nie wiem

A nie wiem czy ja aby nie też, całkiem możliwe. Chodziłem po czerwcowych (a także jesiennych - te sa znacznie gorsze) śniegach bez raków nie zliczę ile razy.
Autor "Sztuka Minimalizmu w podróży", Mike Clelland napisał nawet rozdział na ten temat (nr 77), zacytuję fragment, bo trafia w sedno:



Cóż, Clelland żyje w USA i zapewne nie musi się przejmować mantrą "polskiej szkoły górskich autorytetów".

Tak dla jasaności - Clelland odnosi się głównie do letnich wycieczek w Górach Skalistych, nie do zimowych czy przy ujemnych temperaturach, gdyby to dla kogoś było niejasne.

_________________
Widzisz lewaka, nie stój z boku, reaguj!! Pamiętaj, lewactwo karmi się obojętnością i bezczynnością.