cześć
Jeżeli ktoś planuje jeszcze w tym roku wyjazd w Dolomity na ferraty, i nie ma jeszcze ustalonych planów – polecam pod rozwagę
San Martino di Castrozza i masyw
Pale di San Martino, który we wrześniu wygląda dużo ciekawiej niż latem. Po kilku latach przerwy i remontach, na słynnym
Ganku Pale mamy do dyspozycji wszystkie sześć ferrat, w tym trzy całkowicie wyremontowane i poprowadzone w dużej części nowymi drogami.
Ferraty na Ganku Pale di San Martino:
1.
Sentiero Nico Gusella2.
Via ferrata del Velo3.
Sentiero attrezzato del Cacciatore4.
Via ferrata Dino Buzzati5.
Via ferrata del Porton6.
Via ferrata della VecchiaFerrata Vecchia, która przez długie lata była zamknięta, została w zasadzie zrobiona od nowa. Nie prowadzi tak jak kiedyś, przez skraj małego źlebu, tylko środkiem bardzo ciekawego i stromego skalnego progu. Ponieważ zaczyna się dosłownie przy szlaku nr-721, jaki biegnie z San Martino do schroniska Velo, może być idealnym miejscem do treningu i nauki poruszania się po ferratach. Jest średnio trudna, ale pozwala poznać specyfikę pokonywania bardzo stromych ścianek. W czasie treningu możemy ją pokonać w dwie strony, bo niestety jest dość krótka, podchodząc dodatkowo na
Przełączkę Porton, na której teraz jest wyjątkowy drogowskaz, jakiego nie zobaczymy w żadnym innym miejscu w całych Dolomitach (poniżej).
Jak widać z tego miejsca prowadzą cztery ścieżki i każda kończy się ferratą!!!!
Te sześć ferrat na
Ganku Pale można przejść w czasie trzech wspaniałych wypraw, w czasie których mamy okazję poznać prawie wszystkie niezwykłości masywu Pale. A jak już je pokonamy, to czeka na nas, również częściowo wyremontowana bardzo trudna
Via ferrata Bolver-Lugli.
To nie wszystkie nowości z ferrat, gdyż jeszcze mamy:
• Ciekawie poprowadzoną
Ferratę Croda dei Toni/Severino Cesara, która prowadzi po południowym zboczu tego pięknego szczytu, jaki jest symbolem całego rejonu
Sesto; ferrata idealnie nadaje się jako przedłużenie o jeden dzień znanej i często opisywanej drogi:
Giro del Popera.
• Mamy w Dolomitach pierwszą ferratę z magicznym słowem
ferrari, a o szczegóły proszę pytać w Schroniskach Duca d’Aosta lub Pomedes, na południowym skraju masywu
Tofane koło
Cortiny, bo właśnie tam jest dość krótka, typowo sportowo-szkoleniowa
Via ferrata Maria e Andrea Ferrari sul Ra Bujela.
• Ostatnia uwaga dotyczy błędu na niektórych nowych mapach. Nowa i bardzo trudna, typowo sportowa
Via ferrata Sci Club 18, zaznaczona jest na nich na odcinku szlaku nr-206, co jest błędem. W rejonie stacji pośredniej kolejki linowej na Falorię, od szlaku nr-210 odchodzi dobrze oznaczona i nie numerowana ścieżka, którą dojdziemy pod samą ferratę, a kończy się ona prawie przy górnej stacji kolejki linowej.
pozdrawiam
wiesiek
http://wdolomitach.plps. o wszystkich nowościach postaram się napisać więcej, w dziale o
Ferratach.