Forum portalu turystyka-gorska.pl

Skąd info że nad mokiem to też lawina, ja widzę tylko wpis o kolejnej akcji ?

Wręcz bym powiedział, że nad mokiem to był fałszywy alarm. Tak to przynajmniej rozumiem z tego wpisu

Racja, mój błąd zasugerowałem się tytułem. Artykuł tak napisany, że szkoda gadać.

Pozdrawiam
Tomek

_________________
"Gdyby ludzie od jaskiniowej epoki robili tylko to, co wyglądało na możliwe, do dzisiaj siedzieliby w jaskiniach" - Stanisław Lem

Fakt, artykuł pierwszej klasy.... podstawówki

a można mieć ubezbieczenie na SK w ZIMIE?

_________________
"Ostrożnie, tam przepaść!", Maria Bandrowska, 27 lipca 1914 r.
"Ile razy widziałeś schodzącą lawinę w Tatrach w grudniu?" magis, 2018

Jak sobie zapłacisz to będziesz miał nawet przez cały rok.

_________________
flickr

------

"czekan, jak sama nazwa wskazuje - narzędzie do czekania"
Włodzimierz Firsoff
Taternik 1932 nr 3

Wilczek już kiedyś nie mógł ogarnąć tematu schroniska pod Rysami zimą to nie oczekuj zrozumienia
na sk -ZIMĄ - można i to nawet legalnie

_________________
NIE MA LEPSZEGO OD MIĘGUSZA WIELKIEGO!

Ale to ubezpieczenie typu alpenveiren czy takie normalne, jednodniowe co się wykupuje?

KAŻDE ubezpieczenie turystyczne z opcją "góry" obejmuje również Słowację.
Prościej napisać nie mogłem, wszystko jest na stronach firm ubezpieczeniowych.

Opis wypadku w Chochołowskiej.



https://www.facebook.com/1909.topr/

Spadli z grani? weszli na nawiany śnieg lub mocny wiatr? może weszli na nawis?

_________________
"Gdyby ludzie od jaskiniowej epoki robili tylko to, co wyglądało na możliwe, do dzisiaj siedzieliby w jaskiniach" - Stanisław Lem

Podchodzili we mgle (tego dnia warun był kiepski) od Wyżniej Chochołowskiej, nie potrafili zlokalizować miejsca gdzie wchodzi się na grań i zaczęli trawersować północno-wschodnią ścianę Wołowca.
Dwa dni wcześniej widać było w tym miejscu małe lawiniska tak więc śnieg tylko czekał na jakieś obciążenie...

_________________
Wiem, że nic nie wiem

Widziałem opis z fb TOPR. Fajnie, że w końcu śladami HZS opisy akcji są coraz dokładniejsze, oraz udostępniają foty z akcji. Na początku z opisu nie wyczytałem czy podchodzili z dołu czy schodzili z grani, ale na fotkach jest wyrysowane

https://web.facebook.com/media/set/?set ... 229&type=3

Tak swoją drogą to fajnie, że w opisach pojawia się info co zrobili źle, a nie tylko sucha informacja o wypadku tak jak to do tej pory było.
Mgła (zgubienie szlaku), brak podstaw lawinowych (wejście w ekstremalnie stromy teren o wystawie N po halnym), brak odstępów.

specjalnie zaznaczyłem ten ostatni punkt, bo niestety u nas jeszcze nie ma pewnego wypracowanego standardu bezpieczeństwa wśród turystów. Jak to kiedyś powiedział Marcin Witek, co szkodzi stosować odstępy 10-15m? co to za różnica czy idziesz za kimś 1-2m czy 10-15m? żadna, a sporo zwiększa nasze bezpieczeństwo. On stosuje zawsze, nie ważne czy jest niby bezpiecznie czy zagrożenie jest większe. Zresztą przy małej grupie mamy dzięki temu WR3, w metodzie redukcji Muntera -> http://drytooling.com.pl/serwis/art/pat ... w-4-lawiny

Niestety często widać "pociągi" na zboczach :/

Pozdrawiam
Tomek

_________________
"Gdyby ludzie od jaskiniowej epoki robili tylko to, co wyglądało na możliwe, do dzisiaj siedzieliby w jaskiniach" - Stanisław Lem

To nie był halny (o ile się orientuję). Przez kilka dni poprzedzających wypadek wiał wiatr zachodni, nie było wału chmur.
Tak czy siak wiatr był silny, w okolicy Rakonia praktycznie cały śnieg z grani jest (był) wywiany.

_________________
Wiem, że nic nie wiem

Chyba masz rację - byłem w 29/30/31.01 w Tatrach i halny wiał chyba tylko w śr i czw, a w piątek jak przyjechaliśmy to typowe okno pogodowe lampa i delikatny wiatr (ok 20-30km/h), natomiast w sobotę przewracało różne przedmioty na Dniach Lawinowych na Kalatówkach, a w nocy dopadało z 20cm śniegu + znowu mocny wiatr. Tak czy inaczej cały tydzień był wietrzny. My w piątek schodząc ze Świnicy zregyznowaliśmy z zejścia Świnicką Przełęczą (ale przy nas 3 osoby schodziły z nawisu bez raków i samo ich wejście w żleb wyglądało jakby mieli zaraz się sp*ć).

_________________
"Gdyby ludzie od jaskiniowej epoki robili tylko to, co wyglądało na możliwe, do dzisiaj siedzieliby w jaskiniach" - Stanisław Lem

Przypadkiem trafiłam na sobotnią akcję w Zachodnich:

_________________
Vill'em all

Śmigło przeleciało mi nad głową o 13.39 "tam" i o godz. 14.37 "z powrotem", troszkę więc akcja trwała.
Stok rzeczywiście stromy i dużo szczęścia miał jegomość.

Pewnie Toprowcy beda mieli mnostwo roboty dzis wieczorem i w srode jak huragan 160km/h porwie setki swierkow i niefrasobliwych turystow..na Lomnicy bedzie wialo 180km/h i wiatr bedzie wyrywal kamienie z grani. Juz sie nie da ustac prawie na szczytach Tatr wg relacji turystow z Czerwonych Wierchow.

Może nazbyt śmiałe pytanie, ale nie mogę się oprzeć, by nie spytać czy zwaliłeś już konia z tego powodu ?

Ja nie musze walic konia. Natomiast dachy walic sie beda przy takim wietrze.

No zróbcie coś z nim, k...

_________________
I was blind but now I can see...

_________________
I was blind but now I can see...

http://tatromaniak.pl/aktualnosci/c/do- ... akcja-topr

Prawie powtórka z przed roku... ale często słychać zimą w schronisku rozmowy ludzi o podejściu lub zejściu tym szlakiem.

_________________
"Gdyby ludzie od jaskiniowej epoki robili tylko to, co wyglądało na możliwe, do dzisiaj siedzieliby w jaskiniach" - Stanisław Lem

jakub żyje w celibacie.
Z dziewczyną-nie ,z chłopakiem -nie ,ręką -nie.
Płyn ustrojowy powoduje ucisk na rdzeń kręgowy co prowadzi do widocznego niedojebania mózgowego.
tyle medycyna...

_________________
NIE MA LEPSZEGO OD MIĘGUSZA WIELKIEGO!

Tu dodatkowo o akcji Horskiej
http://portaltatrzanski.com/aktualnosci ... -w-tatrach

_________________
flickr

------

"czekan, jak sama nazwa wskazuje - narzędzie do czekania"
Włodzimierz Firsoff
Taternik 1932 nr 3

_________________
flickr

------

"czekan, jak sama nazwa wskazuje - narzędzie do czekania"
Włodzimierz Firsoff
Taternik 1932 nr 3

Łomnica
http://portaltatrzanski.com/aktualnosci ... boardzista

_________________
flickr

------

"czekan, jak sama nazwa wskazuje - narzędzie do czekania"
Włodzimierz Firsoff
Taternik 1932 nr 3

Czytałem gdzieś, że porwało ze cztery tysiące niefrasobliwych turystów. Niektórzy ponoć jeszcze lecą.

_________________
Zrozumcie, że państwo chce tylko waszego dobra. Całego waszego dobra...

Picasa

Ktoś może się orientuje czy coś wczoraj wydarzyło się na Hali bo śmigło dość często tam wisiało?

_________________
Flickr

Zawiesiłem się troszkę z odpowiedzią na tekst Kaytka:

Już przestań, nikt tu nie neguje faktu, ze są to ludzie którym szacunek się należy. Jeśli znasz tak dobrze to środowisko, to wiesz jednak, że wielokrotnie w akcjach uczestniczyli również taternicy którzy akurat znaleźli się w czasie i miejscu. Nie umniejszając ratownikom - inni ludzie też pomagają. Maciek napisał o nizinach - poczytaj Wołanie w górach, a znajdziesz dziesiątki analogicznych działań w Tatrach.
Oni wielokroć ze względu na gorsze przygotowanie sprzętowe i merytoryczne (o doświadczeniu nie wspomnę) ryzykują nawet bardziej od ratowników. Zwykły chudy łojant, który później po prostu na taborze walnie bronka, żeby mu się ręce trząść przestały z nerwów bo pierwszy raz w życiu musiał ryzykować, żeby ktoś nie zginął.

Obecnie udział turystów/taterników w akcji ratunkowej jest niemożliwy. Kiedyś był to pewien standard. Często zdarzało się, że pierwszą grupą wychodzącą w rejon wypadku (jak zresztą zauważyłeś) był ratownik dyżurny, pracownicy schroniska, czy taternicy. Przed przybyciem ratowników mogli dotrzeć na miejsce zdarzenia, zabezpieczyć poszkodowanych, czy nawet rozpocząć transport. Natomiast z powodów formalnych jest to teraz niemożliwe. Jest to kwestia uprawnień, które trzeba posiadać, by móc udzielać pomocy. Ratownicy poddawani są kontrolom co do stosownych uprawnień. To jest kwestia odpowiedzialności wobec ratowanych ale i ich własnego bezpieczeństwa, bo ktoś w sposób niewłaściwy może udzielić pomocy i w świecie roszczeniowym ktoś może mieć do ratowników pretensje, czy najzwyczajniej domagać się odszkodowania. Zdarza się natomiast, że turyści będący świadkami zdarzenia udzielają pierwszej pomocy, zabezpieczają poszkodowanego w oczekiwaniu na przybycie ratowników. Nie jest to jednak stricte udział w akcji ratunkowej prowadzonej przez TOPR.

To tak ogólnie, bez wchodzenia w szczegóły przepisów produkowanych za warszawskimi biurkami.

Ćwiczenia był.

_________________
flickr

------

"czekan, jak sama nazwa wskazuje - narzędzie do czekania"
Włodzimierz Firsoff
Taternik 1932 nr 3