Forum portalu turystyka-gorska.pl

Wszystko o górach
portal górski
Regulamin forum


Teraz jest Cz gru 19, 2024 1:06 pm

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 132 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: Wt sty 05, 2016 10:46 pm 
Nowy

Dołączył(a): Wt sty 05, 2016 10:24 pm
Posty: 15
Mnie zastanawia ta powszechna nienawiść do ludzi lubiących góry.

Jakoś nikomu nie przesadzają tysiące ofiar bezmyślnych kierowców, którzy zazwyczaj igrają nie tylko swoim życiem, ale i innych osób, nie przeszkadzają tysiące pożarów spowodowanych głupotą ludzi, setki topielców i masa innych przypadków zagrożenia/utraty życia przez głupotę ludzką. Nikt nie podnosi tematu zamykania dróg, jezior, rzek, zakazu wychodzenia z domu, spożywania alkoholu, jedzenia chipsów ;)

Tylko co roku powraca temat zamykania Tatr i ubezpieczeń (bo o opłacanym Zusie i innych najwyższych w Europie podatkach nagle wszyscy zapominają) wzorem Słowacji. Ostatnie statystyki tragicznych wypadków pokazują, że to tam nie działa bo ofiary też były. Nawet mieli ich więcej.

Lobby ubezpieczeniowe lub zwykła zawiść nieudaczników całe życie siedzących przed tv.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Wt sty 05, 2016 11:51 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Pn sie 20, 2012 9:47 pm
Posty: 2380
Lokalizacja: Kraków
Temat wypadków górskich jest na tyle niszowy a jednocześnie medialny, że może być idealną pożywką dla obecnej władzy, rozpaczliwie szukającej legitymizacji "dobrej zmiany", gdzie się tylko da. W porównaniu do kierowców i topielców ewentualne zakazy/nakazy dotkną jakiś promil promila a "sukces" będzie można odtrąbić. Mam nadzieję, że na tym planowanym spotkaniu delegacja górska wybije im to ze łbów.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Śr sty 06, 2016 8:14 am 
Stracony

Dołączył(a): Pn paź 17, 2005 5:35 pm
Posty: 7568
Lokalizacja: z lasu
Major napisał(a):
Lobby ubezpieczeniowe działa. Ciekaw jestem tylko czy TOPR będzie z tego zadowolony 8% budżetu z ubezpieczeń (o ile Ci wszystko ładnie wypłacą i nie będą po sądach się włóczyć) vs 20% budżetu z wejść do TPN (orientacyjnie 3mln * 5zł = 15mln * 15% = ok 2mln, podobno obecny budżet TOPR to ok 8-10mln). Zresztą już się ostatnio naczelnik wypowiadał co sądzi o tym pomyśle.

Fakt, wypowiedział się. Nie wiem czy było, a warto podlinkować. Zdanie Jana Krzysztofa:
http://tatromaniak.pl/aktualnosci/c/nac ... towniczych
Cytuj:
Ratownictwo górskie jest integralna częścią całego systemu ratownictwa w Polsce i nie widzę istotnych powodów by to właśnie w tym miejscu jako pierwszym wprowadzać odpłatność za akcje ratownicze. Podnoszony często problem zwiększonego ryzyka podejmowanego przez turystów czy taterników też nie jest jednoznaczny. Bo czy aby ryzyko letniego spaceru do Morskiego Oka drogą asfaltową jest rzeczywiście większe niż jazda samochodem?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Śr sty 06, 2016 8:29 am 
Zasłużony

Dołączył(a): Pt lut 18, 2011 10:34 pm
Posty: 252
maszop napisał(a):
Mnie zastanawia ta powszechna nienawiść do ludzi lubiących góry.

Nienawiść bierze się głownie z braku zrozumienia drugiej strony oraz braku szacunku, empatii... Zobacz ile na tym forum jest nienawiści, choć teoretycznie zaglądają tu tylko ludzie "gór". Swego czasu przestałem tu zaglądać, bo to była żałość totalna. Ot choćby ostatni cytat
Jackal napisał(a):
Łatwo wypunktować koszerne manipulacje w wiadomym celu.

Szkoda że czasy grup dyskusyjnych odeszły w niebyt, tam takiej atmosfery praktycznie nigdy nie było.

Cytuj:
Jakoś nikomu nie przesadzają tysiące ofiar bezmyślnych kierowców, którzy zazwyczaj igrają nie tylko swoim życiem, ale i innych osób, nie przeszkadzają tysiące pożarów spowodowanych głupotą ludzi, setki topielców i masa innych przypadków zagrożenia/utraty życia przez głupotę ludzką. Nikt nie podnosi tematu zamykania dróg, jezior, rzek, zakazu wychodzenia z domu, spożywania alkoholu, jedzenia chipsów

Bo to jest chleb powszedni. Jak Ci codziennie mówią, że pięciuset imigrantów topi się wodzie, pięciuset ginie z rąk PI, pięciuset ginie z głodu - to na większości nie robi to kompletnie żadnego wrażenia. Martwy, bezosobowy tłum jest dla nas po prostu wydarzeniem a nie tragedią. Dopiero jak pokażą Ci pojedynczy przypadek np. to zdjęcie chłopczyka leżącego na plaży, to ludzi dopiero rusza sumienie i wyzwalają się emocje - mówią i pokazują to wszyscy. Gdy otrzymujemy informację że podczas trzęsienia ziemi zginęło przykładowo 50/500/500tyś/500mln to w każdym przypadku ogrom tragedii będzie dla nas taki sam niezależny od liczby. W psychologii to zostało dobrze opisane i określone - pewnie ktoś, kto siedzi w temacie, potrafi to bardziej fachowo wytłumaczyć.
Gdyby więc w górach co miesiąc ginęło 30 osób najlepiej hurtowo też by nikt o tym nie mówił.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Śr sty 06, 2016 9:41 am 
Stracony

Dołączył(a): Wt sie 07, 2012 8:56 pm
Posty: 4273
Lokalizacja: Łódź
Jak dla mnie zaskakujące jest to ze obowiązkowego ubezpieczenia a nawet zamykania czasowego jakichś obszarów Tatr domagają się osoby zarejestrowane na różnego rodzaju Facebookowych grupach górskich.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Śr sty 06, 2016 10:51 am 
Stracony

Dołączył(a): Pn paź 17, 2005 5:35 pm
Posty: 7568
Lokalizacja: z lasu
To są ludzie którzy nie przeanalizowali tematu, nie dotarli do sedna zagadnienia którym jest życie a nie kasa.
Od dawna jestem przeciwnikiem obowiązkowych ubezpieczeń czy odpłatności, lecz jeśli dobrze poszukasz to gdzieś tu powinny być jeszcze dyskusje z czasów gdy byłem ich orędownikiem. Tylko świnia nie zmienia zdania (podobno).
Możliwe, że oni pod wpływem dyskusji też kiedyś zmienią zdanie.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Śr sty 06, 2016 10:55 am 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Cz paź 22, 2015 5:17 pm
Posty: 2496
Lokalizacja: Poznań
WILCZYCA napisał(a):
Jak dla mnie zaskakujące jest to ze obowiązkowego ubezpieczenia a nawet zamykania czasowego jakichś obszarów Tatr domagają się osoby zarejestrowane na różnego rodzaju Facebookowych grupach górskich.
Różni ludzie mogą się rejestrować wszędzie i pisać różne rzeczy. Kiedyś czytałam fajny artykuł o tzw. marketingu szeptanym. Obowiązkowe ubezpieczenie nie zmniejszy ilości wypadków, a o zamykaniu szlaków w Tatrach też pisałam. Osobistego zdrowego rozsądku nic nie zastąpi.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Śr sty 06, 2016 1:03 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pt maja 01, 2009 7:04 pm
Posty: 1057
Mój komentarz do ostatnich dyskusji http://wolneprzewodnictwo.blog.pl/2016/ ... ipokryzja/

_________________
Maciej Zimowski
Koordynator Akcji Wolne Przewodnictwo
http://wolneprzewodnictwo.blog.pl
http://wolnezawody.org


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Śr sty 06, 2016 6:56 pm 
Nowy

Dołączył(a): Wt sty 05, 2016 10:24 pm
Posty: 15
Maciej_Zimowski napisał(a):
Mój komentarz do ostatnich dyskusji http://wolneprzewodnictwo.blog.pl/2016/ ... ipokryzja/

Słabe to.
Nauczyciel sam idący w góry sam ryzykuje i odpowiada za siebie. Nauczyciel wraz z wycieczką szkolną odpowiada za czyjeś dzieci, a nie każdy nauczyciel jest w stanie zapewnić bezpieczeństwo w górach swoim podopiecznym.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Śr sty 06, 2016 7:42 pm 
Stracony

Dołączył(a): Pn paź 17, 2005 5:35 pm
Posty: 7568
Lokalizacja: z lasu
Maciej_Zimowski napisał(a):
Mój komentarz do ostatnich dyskusji http://wolneprzewodnictwo.blog.pl/2016/ ... ipokryzja/
Jakiś bełkot nie na temat. Te trzy zdania można było do posta wkleić, a nie linkować.

Każdy temat da się sprowadzić do przewodników?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Śr sty 06, 2016 9:25 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Śr gru 14, 2005 7:34 pm
Posty: 1068
kamiltatry napisał(a):

Nie posiadam konta na żadnym portalu społecznościowym, ale mogę napisać tutaj: Lubię to!
I milion plusów.
Ten tekst bardzo ładnie ujmuje moje poglądy w temacie dodatkowych ubezpieczeń w górach.

Kaytek napisał(a):
To są ludzie którzy nie przeanalizowali tematu, nie dotarli do sedna zagadnienia którym jest życie a nie kasa.

:thumright:


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz sty 07, 2016 12:36 am 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Cz maja 02, 2013 1:05 pm
Posty: 1693
Kaytek napisał(a):
Od dawna jestem przeciwnikiem obowiązkowych ubezpieczeń czy odpłatności


Porządkując. Kto mówi o obowiązkowych ubezpieczeniach? Pewnie to skót myślowy, ale nawet na Słowacji nie ma obowiązku ubezpieczania się. To jest możliwość a nie przymus..

Odpłatność zawsze jest. Z prostej przyczyny - bo akcja kosztuje, szczególnie śmigło. Rzecz się sprowadza do tego, czy za śmigłowiec ma płacić poszkodowany (czasami jest on sprawcą akcji, ale nie zawsze tak jest), czy też inni, w podatkach.

Być może jakimś kompromisem byłby obecny model, ale delikatnie zmodyfikowany:
- generalnie akcej ratownicze opłacane są z budżetu państwa
- w szczególnych przypadkach niefrasobliwości, głupoty turystów tenże skarb państwa (czy to za pośrednictwem TOPR, czy via MSW - jako sponsora TOPR), w trosce o pieniądze podatników (czyli nas wszystkich) powinien mieć możliwość dochodzenia kosztów akcji ratunkowej od tego kto zawinił.
Podkreślam: możliwośc w szczególnych, "karygodnych" przypadkach typu pójście bez ekwipunku na trudny szlak, bez właściwego sprzętu/ekwipunku i w dodatku wbrew zaleceniom.
Chodzi o to by ukrócić słodką bezkarność debili i nauczyć co po niektórych myśleć.

Cytuj:
To są ludzie którzy nie przeanalizowali tematu, nie dotarli do sedna zagadnienia którym jest życie a nie kasa

Demagogia poniżej pasa. Ratowany zawsze jesteś. To nie jest tak, że jak ktos nie ma kasy, to nie próbują go uratować. Skoro sednem jest życie a nie kasa, to może ten który przez swoją szczególną głupotę spowodował konieczność ratowania go powinien zapłacić, właśnie po to by była kasa na ratowanie tych którzy faktycznie potrzebują pomocy i to nie ze swojej winy tylko z przyczyn obiektywnych.

_________________
"Ostrożnie, tam przepaść!", Maria Bandrowska, 27 lipca 1914 r.
"Ile razy widziałeś schodzącą lawinę w Tatrach w grudniu?" magis, 2018


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz sty 07, 2016 7:44 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lip 28, 2011 9:09 am
Posty: 5463
Lokalizacja: Białystok
Wolf_II napisał(a):
Chodzi o to by ukrócić słodką bezkarność debili i nauczyć co po niektórych myśleć.


Tylko dlaczego ukrócać tą bezkarność debili akurat w górach?
Na drogach, nad jeziorami i w innych sytuacjach życiowych tych debili również nie brakuje.

Zapominamy, że zaraz musiałaby też powstać jakaś komisja (opłacana - a jakże pewnie z naszych podatków), która by decydowała co było debilizmem a co nieszczęśliwym wypadkiem...

_________________
Wiem, że nic nie wiem


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz sty 07, 2016 7:53 am 
Stracony

Dołączył(a): Pn paź 17, 2005 5:35 pm
Posty: 7568
Lokalizacja: z lasu
Wolf_II napisał(a):
Demagogia poniżej pasa. Ratowany zawsze jesteś. To nie jest tak, że jak ktos nie ma kasy, to nie próbują go uratować. Skoro sednem jest życie a nie kasa, to może ten który przez swoją szczególną głupotę spowodował konieczność ratowania go powinien zapłacić, właśnie po to by była kasa na ratowanie tych którzy faktycznie potrzebują pomocy i to nie ze swojej winy tylko z przyczyn obiektywnych.


To jest właśnie demagogia która może prowadzić do patologii. Ratowanie kogoś po to aby później komornik mu wszystko zabrał jest kulawym rozwiązaniem.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz sty 07, 2016 8:32 am 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Cz maja 02, 2013 1:05 pm
Posty: 1693
Kaytek napisał(a):
Wolf_II napisał(a):
Demagogia poniżej pasa. Ratowany zawsze jesteś. To nie jest tak, że jak ktos nie ma kasy, to nie próbują go uratować. Skoro sednem jest życie a nie kasa, to może ten który przez swoją szczególną głupotę spowodował konieczność ratowania go powinien zapłacić, właśnie po to by była kasa na ratowanie tych którzy faktycznie potrzebują pomocy i to nie ze swojej winy tylko z przyczyn obiektywnych.


To jest właśnie demagogia która może prowadzić do patologii. Ratowanie kogoś po to aby później komornik mu wszystko zabrał jest kulawym rozwiązaniem.


Dlaczego wszystko? Tylko koszty akcji ratunkowej tudzież tylko koszty śmigłowca. Dla jednego będzie to bardzo dotkliwe - zgoda, dla innego mniej. Z Twojej wypowiedzi wywnioskowałęm, i z tym się zgadzam, że życie jest najważniejsze. Tym bardziej najważniejsze dla zainteresowanego. Ważne rzeczy kosztują, szczególnie gdy świadomie się ryzykuje. A prawda jest taka, że uprawiając "turystykę kwalifikowaną" (wyjścia w góry powyżej 1000 m npm) ryzykujemy.

_________________
"Ostrożnie, tam przepaść!", Maria Bandrowska, 27 lipca 1914 r.
"Ile razy widziałeś schodzącą lawinę w Tatrach w grudniu?" magis, 2018


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz sty 07, 2016 9:00 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lip 28, 2011 9:09 am
Posty: 5463
Lokalizacja: Białystok
Wolf_II napisał(a):
Ważne rzeczy kosztują, szczególnie gdy świadomie się ryzykuje.


Np. wsiadając do samochodu lub wchodząc do wody.

_________________
Wiem, że nic nie wiem


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz sty 07, 2016 12:37 pm 
Stracony

Dołączył(a): Pn paź 17, 2005 5:35 pm
Posty: 7568
Lokalizacja: z lasu
Wolf_II napisał(a):
Dlaczego wszystko? Tylko koszty akcji ratunkowej tudzież tylko koszty śmigłowca. Dla jednego będzie to bardzo dotkliwe - zgoda, dla innego mniej. Z Twojej wypowiedzi wywnioskowałęm, i z tym się zgadzam, że życie jest najważniejsze. Tym bardziej najważniejsze dla zainteresowanego. Ważne rzeczy kosztują, szczególnie gdy świadomie się ryzykuje. A prawda jest taka, że uprawiając "turystykę kwalifikowaną" (wyjścia w góry powyżej 1000 m npm) ryzykujemy.


Ale powiedz mi, czemu chcesz kogokolwiek karać, uczyć rozsądku, czy jak tam jeszcze to rozumujesz. Masz jakąś misję? Chcesz na siłę uszczęśliwiać TOPR który nie chce uszczęśliwiania, chcesz unieszczęśliwiać ludzi którzy i tak zazwyczaj dostali już nauczkę?
Masz do tego jakikolwiek mandat?
Jeszcze raz podkreślam, tu nie chodzi o kasę, o jakieś durne nauczki i połajanki tylko o ratowanie życia.
Skąd przeświadczenie, że znasz się na tym wszystkim lepiej niż inni, lepiej nawet niż sami ludzie z TOPRU?
Zajmij się swoimi sprawami i ciesz się, że do czegoś nie musisz dopłacać.

Edit: a z tym ryzykiem powyżej 1000 m to już żeś pojechał po całości... Skąd też takie mądrości wziąłeś?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz sty 07, 2016 12:57 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Cz maja 02, 2013 1:05 pm
Posty: 1693
_Sokrates_ napisał(a):
Wolf_II napisał(a):
Ważne rzeczy kosztują, szczególnie gdy świadomie się ryzykuje.


Np. wsiadając do samochodu lub wchodząc do wody.


1: w różnym stopniu ryzykujemy. Co innego gdy pływam na plaży/basenie z ratownikiem, a co innego gdy wbrew zaleceniom wypływam na pełne morze, albo jezioro, w niesprzyjaących warunkach: silny wiatr, burza, i w dodatku niedostosowaną do tego "zagłówką".

2: tu też możemy o tym dyskutować, ale na innym forum. To jest o górach i dyskutujemy o górach. Rozumiem argumenty o tym, że gdzie indziej mamy ratownictwo za darmo (podobno mamy najlepsze (w Europie?) ratownictwo z wypadków samochodówych - zważywszy, że mamy tych wypadków bardzo dużo, to by przeżywalnośc była jako-taka trzeba było stworzyć najlepszy (najbardziej kosztowny) system ratowania - wszak łatwiej wydawać kase na ratownictwo, niz usunąć przyczyny ilości wypadków i zapobiegać...)

3: Oglądanie się na innych: wypadki samochodowe, wodne niczego nie zmieni: bo tamte grupy będą wskazywały, że .... przecież ratownictwo w górach jest na koszt podatnika.

Chociaż się nie zgadzam, to wydaje mi się, że rozumiem Wasze argumenty. Mnie przeszkadza w takim podejściu brak sprzężenia zwrotnego, które finansowo tłumiłoby ludzką głupotę. Liczenie na to, że dobór naturalny załatwi sprawę i niektórzy po prostu zginą w górach tez nie jest w pełni skuteczne ani humanitarne :-).
Kolejną konsekwencją będzie konieczność coraz bardziej zwiększania nakładów na ratownictwo górskie. Skoro kilku ewidentnych głupotli (powiedziałbym, że nawet koło setki - vide Włosiennica w świeta) nie zapłaciło za brak swojej niefrasobliwości, a w dodatku info o tym się roznosi po ludziach, to ilość takich przypadków będzie wzrastała.

Tak czysto po ludzku - czy nie uważasz, że delikwenci którzy wzywali z Włosienicy pomocy - nie powinni zapłacić za to? Jak fałszywie/złosliwie wzywasz straż pożarną czy policje - to możesz za to odpowiadać nawet karnie.

Rozumiem, że większość chodzących i to "mocno" po górach obawia się, że ewentualne płatności/ubezpeiczenia ich dotkną, bo teraz usługę maja na koszt innych, a tak bedą musieli płacić za dzień te kilka złotych. Problem jednak nie leży w Was, lecz w tych którzy swoją beztroską przekraczają zdrowy rozsądek. Stąd moja propozycja, by wprowadzić system, który pozwoli egzekwować koszty w tych skrajnych przypadkach. Chociażby po to by ludzie się uczyli, że nie są w swojej górskiej głupocie bezkarni (finansowo).

I jeszcze słowo o tym co oficjalnei mówi TOPR i Jan Krzysztof. Ktokolwiek zetknął się z biurokracją, administracją państwową, służbą zdrowia świetnie wie, że:
- potencjalnie jest to finansowy worek bez dna
- każdy ma swoje ambicje i chce się budować
- mówiąc brutalnie większość nie jest zainteresowania zmniejszeniem ilości wypadków bo to na dłuższą metę oznacza obciecie budżetu, czasami zmniejszenie etatów
- potencjalne wprowadzenie w łańcuch ratownictwa ubezpieczyciela spowoduje sprzeżenie zwrotne i ktoś by patrzył i weryfikował, czy wszystkie interwencje i ich sposób przeprowaadzenia są zasadne, czy w każdym przypadku ubezpieczonemu należy się zwrot kasy.
Czy sądzisz, że po ewentualnym wprowadzeniu "odpłatności i możliwości ubezpieczenia się" nadal by byly przypadki, gdy wysyła się śmiglowiec nad Czarny Staw do skręconego stawu skokowego albo zbłąkanych w okolicy Kamienistej "turystów"?

Mówiąc obrazowa: czy stomatolodzy są zainteresowani wyleczeniem wszystkich problemów z uzębieniem, tak by nikt nie miał potrzeby chodzenia do nich? :-).

_________________
"Ostrożnie, tam przepaść!", Maria Bandrowska, 27 lipca 1914 r.
"Ile razy widziałeś schodzącą lawinę w Tatrach w grudniu?" magis, 2018


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz sty 07, 2016 1:14 pm 
Zasłużony

Dołączył(a): Pt lut 18, 2011 10:34 pm
Posty: 252
Wolf_II napisał(a):
Tak czysto po ludzku - czy nie uważasz, że delikwenci którzy wzywali z Włosienicy pomocy - nie powinni zapłacić za to?

A czym takie nieuzasadnione wezwanie GOPR/TOPR różni się od leczenia: palacza na raka płuc, alkoholika na marskość wątroby, zbyt ambitnego sportowca na choroby związane ze zbyt wielkim obciążeniem dla organizmu, pracoholika na zawał przed 50-ką, osób jedzących MC-śmieci zamiast pożywienia na choroby układu trawiennego, skaczących na główkę na paraliż, poszkodowanych w wypadkach którzy nie potrafią dostosować prędkości do warunków na paraliż, jedzących cukierki na cukrzycę, leniwych na ruch na tysiące chorób, siedzących cały dzień przez komputerem i tabletem na oczy, mam dalej wymieniać??? To są dopiero GIGANTYCZNE koszty, które my wszyscy jako SPOŁECZEŃSTWO ponosimy za ich, pisząc hejto-językiem „ignorancję/głupotę/nieodpowiedzialność” Tylko że do grona „ich” zaliczamy się MY WSZYSCY… chyba że żyjecie w dzikiej puszczy zupełnie poza systemem…

Cytuj:
Jak fałszywie/złosliwie wzywasz straż pożarną czy policje - to możesz za to odpowiadać nawet karnie.

Tych którzy faktycznie w Tatrach wzywają pomoc a jej zupełnie nie potrzebują, kłamiąc można policzyć na palcach jednej ręki.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz sty 07, 2016 1:27 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Cz maja 02, 2013 1:05 pm
Posty: 1693
Kaytek napisał(a):
Ale powiedz mi, czemu chcesz kogokolwiek karać, uczyć rozsądku, czy jak tam jeszcze to rozumujesz. Masz jakąś misję?

Czysty pragmatyzm. To ratowanie nie jest za darmo tylko z moich i Twoich podatków. Środki budżetowe zawsze są ograniczone (pamiętasz, żę mamy deficyt na poziomie dziesiątków miliardów pln?). Uważam, że środki można lepiej wydać niż sponsorując niektórym przelot śmigłowcem, tylko dlatego, że wbrew zaleceniom TOPR/TPN polezli np w zimie na Rysy, przy fatalnych warunkach.

Cytuj:
Chcesz na siłę uszczęśliwiać TOPR który nie chce uszczęśliwiania,

Doceniając rolę TOPR w tym co robi i z całym szacunkiem, TOPR tutaj nie jest w pełni obiektywni. Tak todziała na całym świecie, że służby zdrowia, ratownictow, straże pożarne wolą być sponsorowane z budżetu państwa. Ubezpieczyciel zacznie im patrzeć na ręce, ograniczy możliwość budowania się.

Cytuj:
chcesz unieszczęśliwiać ludzi którzy i tak zazwyczaj dostali już nauczkę?

Skąd ta pewnosć, że dostali nauczkę? Chyba, że mówisz o tych, którzy nie przeżyli. Tu nie chodzi o to by ci którzy przyczynili się do własnego nieszczęścia poniesli konsekwencje,a le głownie o to by na ich przypadku budowac świadomość kolejnych, których bedzie coraz więcej. Tak to po prostu działa: Jeżeli jeden pójdzie bez przygotowania i bez raków po lodzie i go uratują, zwiozą śmigłowcem, to na jego miejsce w kolejnych latach pojawi się dziesięciu innych. Taka jest natura ludzka, że albo czujemy konsekwencje tego co robimy, albo pozwalamy sobie na coraz więcej.

Cytuj:
Masz do tego jakikolwiek mandat?

Tak, mam mandat do własynch poglądów. A Tobie ktoś go zabrał? ;-).

Cytuj:
Jeszcze raz podkreślam, tu nie chodzi o kasę, o jakieś durne nauczki i połajanki tylko o ratowanie życia.

Zastosuej Twój argument: dlaczego koniecznie chcesz kogoś ratować za swoją, moją i innych kasę, chociaż ten ktoś nie tylko nie troszczy się o swoje finanse, ale nawet o swoje życie nie dba idąc w góry w fatalnych warunkach, bez wyposażenia i przygotowania? Czy czasami ratujac go za nasze pieniące nie uszczęśliwiamy go na siłę? :-). By nei było nieporozumień: mówie o egzekwowaniu pieniędzy w skrajnie karygodnych przypadkach.


Cytuj:
Skąd przeświadczenie, że znasz się na tym wszystkim lepiej niż inni, lepiej nawet niż sami ludzie z TOPRU?

O tym już pisałeś. Ludzie z TOPR znają się na ratowaniu. Czy oby na szerszym kontekście? Napisze brutalnie:
tak czysto po ludzku: czy taki szef TOPR wolałby by w tym roku było powiedzmy 100 wypadków a za 5 lat tylko 10 na rok, czy tez wolałby by za 5 lat było ich 200? Z wszelkimi konsekwencjami tego: jak ilość wypadków spadnie to będzie miał 10 razy mniejszy budżet, mniej ludzi. Jak wzrośnie to na odwrót.
Podobno w niektórych krajach Azji lekarzowi nie płaci się za to by cię leczył, tylko za to, że jesteś zdrowy.
Czy gdyby TOPR-owi postawić zadanie inaczej: będziemy wam płacić tyle i tyle, macie prawne możliwości takie i takie uregulowac zasady poruszania się, pod warunkiem, ze ilość wypadków bedzie spadała. Czy sądzisz, że TOPR
nagle nie zmieniłby swojego podejścia do zagadnienia? Bardzo byś się zdziwił.

Pamiętaj, że TOPR nei jest jedynym ratownictwem górskim, aie w Tatrach ani w Europie/świecie i są różne modele, i nie ma jednej świętej, racji.

Cytuj:
Zajmij się swoimi sprawami i ciesz się, że do czegoś nie musisz dopłacać.

Rozumiem, że Ci nerwy puszczają, z powodu braku argumentów, bo nie potrafisz uzasadnić w czym moja propozycja jest niedobra - tzn możliwość egzekwowania płatności za akcje ratowniczą w przypadkach skrajnej głupoty ludzkiej. Może Ty nie płacisz podatków, ja płace i dopłacam. Poza tym, pamiętaj, że ludzie w TOPR też mają podzielony pogląd na ten temat. JK to nie cały TOPR, a czasy i naczelnicy też się zmieniają...

Cytuj:
Edit: a z tym ryzykiem powyżej 1000 m to już żeś pojechał po całości... Skąd też takie mądrości wziąłeś?

Widzisz, wszystko jest obarczone ryzykiem: nawet wychodzenie z domu czy też siedzenie w tym domu. Inną sprawą jest miara tego ryzyka. 1000 metrów jest umowną granicą, ale znajduje odzwierciedlenie w aktach prawnych. Z grubsza chodzi o to, że wycieczki górskie (zorganizowane grupy) odbywane na terenie, położonym powyżej 1000 m n.p.m., bądź na terenie parków narodowych lub rezerwatów przyrody mogą być prowadzone jedynie przez osoby posiadające uprawnienia górskiego przewodnika turystycznego.
Oczywiście może z Twoim doświadczeniem 1100 metrów żadne ryzyko, ale dla ogółu mieszczuchów, już jest inaczej. Skąd ta skala skręceń nóg i drobnych wypadków na prostych szlakach, nawet dojściowych do schronisk?
Albo nagłego objawienia się chorób cywilizacyjnych i np zawały serca?

Zauwaz, ze "przez przypadek" magiczne 1000 m npm w Tatrach PL pokonujesz w "okolicach wejścia" na teren TPN :-).

_________________
"Ostrożnie, tam przepaść!", Maria Bandrowska, 27 lipca 1914 r.
"Ile razy widziałeś schodzącą lawinę w Tatrach w grudniu?" magis, 2018


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz sty 07, 2016 1:40 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Cz maja 02, 2013 1:05 pm
Posty: 1693
wojt_ napisał(a):
A czym takie nieuzasadnione wezwanie GOPR/TOPR różni się od leczenia: palacza na raka płuc, alkoholika na marskość wątroby, zbyt ambitnego sportowca na choroby związane ze zbyt wielkim obciążeniem dla organizmu, pracoholika na zawał przed 50-ką, osób jedzących MC-śmieci zamiast pożywienia na choroby układu trawiennego, skaczących na główkę na paraliż, poszkodowanych w wypadkach którzy nie potrafią dostosować prędkości do warunków na paraliż, jedzących cukierki na cukrzycę, leniwych na ruch na tysiące chorób, siedzących cały dzień przez komputerem i tabletem na oczy


To proste czym się różni: nie są to zagadnienia na forum górskie. Dla porządku dyskusji, o czym zresztą pisałem: zacznijmy od siebie, a nie szukajmy wymówek w innych dziedzinach. Bo pewnie na forum medycznym znajdzie się palacz, który napisze: dlaczego ktoś chce podnosić stawki ubezpieczenia zdrowotnego dla palaczy, skoro Ci którzy bezmyślnie ryzyują w górach wbrew zaleceniom TOPR/TPN mają ratowanie za darmo?

Jeżeli już byś chciał tak dyskusje rozserzyć to jest to warto rozróżniać ratownictwo od leczenia. Mój pomysl nie polegał na tym, by kazać płacić za leczenie poszkodowanego "turysty" w szpitalu.

Większość przypadków które wymieniłes to służba zdrowia. Ratownictwo to w praktyce wypadki samochodowe. Jak najbaridzje - gdy komuś udowodni się, że był sprawcą wypadku dochodzenie od niego roszczeń za ratowanie jego (i innych) było by zasadne. W ramach zwykłej sprawiedliwości. Czy też tak ją pojmujesz?

Gdybś miał do wyboru: obowiązek odprowadzania składek do ZUS, na ubezpieczenie zdrowotne/rentowe albo możliwość samodzielnego ubezpieczenia się/program emerytalny, bez powyższej daniny - co byś wybrał?

Mieszanie ratownictwa z leczeniem jest dowodem na propagandę i lobbowanie :-).

_________________
"Ostrożnie, tam przepaść!", Maria Bandrowska, 27 lipca 1914 r.
"Ile razy widziałeś schodzącą lawinę w Tatrach w grudniu?" magis, 2018


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz sty 07, 2016 2:36 pm 
Zasłużony

Dołączył(a): Pt lut 18, 2011 10:34 pm
Posty: 252
Wolf_II napisał(a):
Gdybś miał do wyboru: obowiązek odprowadzania składek do ZUS, na ubezpieczenie zdrowotne/rentowe albo możliwość samodzielnego ubezpieczenia się/program emerytalny, bez powyższej daniny - co byś wybrał?


System powszechny jest najtańszy i najsprawiedliwszy społecznie. Nie wnikając w bolączki naszego systemu.
Cytuj:
Mieszanie ratownictwa z leczeniem jest dowodem na propagandę i lobbowanie .


Propaganda/lobbowanie? Dobrze że nie jakiś spisek... nie wiem o co Ci chodzi. Dla mnie jest ścisły związek między ratowaniem i leczem. I tu i tu przecież chodzi o nasze zdrowie/życie, czyż nie? Choćby taka "profilaktyka" którą forsuje służba zdrowia, dlaczego mam płacić za setki badań profilaktycznych teoretycznie zdrowej osoby, która się boi że może być na coś chora, a nie mam płacić za osoby, które boją się zejść w nocy po lodzie z Włosienicy, bo boją się rozwalić sobie głowę, czy złamać nogę?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz sty 07, 2016 2:55 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 13, 2005 2:03 pm
Posty: 11103
Lokalizacja: Poznań
dr know wrzucił na brytanie wypowiedź Jana Krzysztofa, z Taternika nr 3, 2015 r.
Cytuj:
Ratownictwo górskie jest integralną częścią całego systemu ratownictwa w Polsce i nie widzę istotnych powodów by to właśnie w tym miejscu jako pierwszym wprowadzać odpłatność za akcje ratownicze.

– Często pojawiają się pomysły by „wzorem innych państw nieodpowiedzialni turyści ponosili koszty akcji ratowniczych”, lub by „wprowadzić obowiązkowe ubezpieczenie”. Na pierwszy rzut oka pomysł wydaje się oczywisty. Ale czy aby w ten sposób jest finansowane ratownictwo górskie w innych krajach europejskich? Zapewniam, że nawet w Szwajcarii sam ratowany, lub jego ubezpieczyciel nie pokrywają całości kosztów. W wielu miejscach ten udział własny w kosztach dotyczy częściowego pokrycia kosztów, a w wielu miejscach ratownictwo jest bezpłatne, lub finansowane w ramach ubezpieczenia społecznego. Dodam, że przywoływany często przykład Słowacji nie jest poparty wiedzą. Wpływy z odpłatności za akcje ratownicze na Słowacji (poza śmigłowcem funkcjonującym tam na innych zasadach w ramach Pogotowia lotniczego) nigdy nie przekroczyły 8 proc. budżetu. To proporcjonalnie są mniejsze środki niż pozyskiwane przez TOPR w ramach 15 proc. z biletów wstępu do TPN. Wydaje się, że ta forma udziału wszystkich wchodzących na obszar TPN w dofinansowaniu ratownictwa jest rozwiązaniem dobrym, prostym i zastępującym pomysł „obowiązkowych” ubezpieczeń z którymi nie spotkałem się w żadnych górach.

Ratownictwo górskie jest integralną częścią całego systemu ratownictwa w Polsce i nie widzę istotnych powodów by to właśnie w tym miejscu jako pierwszym wprowadzać odpłatność za akcje ratownicze. Podnoszony często problem zwiększonego ryzyka podejmowanego przez turystów czy taterników też nie jest jednoznaczny. Bo czy aby ryzyko letniego spaceru do Morskiego Oka drogą asfaltową jest rzeczywiście większe niż jazda samochodem? Nie słychać również o konieczności ponoszenia kosztów akcji ratowniczej przez sprawcę wypadku na drodze gdzie działa szereg służb ze śmigłowcami włącznie.

Podstawowy koszt dobrze funkcjonującej służby ratowniczej to przede wszystkim koszty utrzymania gotowości. Najistotniejsze jest by w razie wypadku w jak najkrótszym czasie mogli wyruszyć dobrze wyszkoleni i wyposażeni ratownicy. Zapewniam, że koszt utrzymania TOPR w sytuacji gdyby nie podjął żadnej akcji ratunkowej przez cały rok, lub – tak jak obecnie – ratowałby prawie 600 osób byłby bardzo zbliżony.

Myślę, że warto docenić i cieszyć się z faktu, ze mamy w Tatrach doskonale funkcjonująca służbę ratowniczą i w razie potrzeby otrzymamy pomoc bezpłatnie i na najwyższym poziomie.

Najważniejsze:
Wpływ HZS z odpłatności za akcje ratunkowe jest mniejszy niż wpływ dla TOPR z biletów do TPN
Gotowość do akcji ratunkowych jest kosztem stałym, który i tak rocznie trzeba ponieść i opłaty za akcje ratunkowe tego nie zmienią.
I HZS i TOPR w większości są finansowane z budżetu.

I najważniejsza rzecz. Kto najbardziej się cieszy i zarabia na obowiązkowym ubezpieczeniu? UBEZPIECZALNIE

_________________
Tatrzańskie szlaki..


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz sty 07, 2016 3:02 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lip 28, 2011 9:09 am
Posty: 5463
Lokalizacja: Białystok
Wolf_II napisał(a):
tak czysto po ludzku: czy taki szef TOPR wolałby by w tym roku było powiedzmy 100 wypadków a za 5 lat tylko 10 na rok, czy tez wolałby by za 5 lat było ich 200? Z wszelkimi konsekwencjami tego: jak ilość wypadków spadnie to będzie miał 10 razy mniejszy budżet, mniej ludzi. Jak wzrośnie to na odwrót.


No i wyszło szydło z worka. Im więcej ofiar ty lepiej dla TOPR.
Ciekawe czy skubańcy specjalnie nie zaniżają stopnia zagrożenia lawinowego, żeby się przy okazji więcej nachapać?

Tylko dlaczego ostatnio prosili o nie wychodzenie w góry przy niekorzystnych warunkach?
Jakaś schiozofrenia :roll:

_________________
Wiem, że nic nie wiem


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz sty 07, 2016 3:09 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 13, 2005 2:03 pm
Posty: 11103
Lokalizacja: Poznań
I jeszcze jedno.
To że ratownictwo w Polsce jest bezpłatne to oczywista bzdura. Jest płatne. Z budżetu. I wszyscy się na to składamy.
I na akcję gdzie ratownicy jadącą do gościa co złamał nogę nad Morski Okiem. I za gościa co złamał rękę bo się potknął na ulicy. I za gościa, którego strażacy ratowali z płonącego budynku.

_________________
Tatrzańskie szlaki..


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz sty 07, 2016 5:13 pm 
Stracony

Dołączył(a): Pn paź 17, 2005 5:35 pm
Posty: 7568
Lokalizacja: z lasu
Wolf_II napisał(a):
Rozumiem, że Ci nerwy puszczają, z powodu braku argumentów, bo nie potrafisz uzasadnić w czym moja propozycja jest niedobra

Dość szeroko już to argumentowałem na forum i to ze dwa razy. Szkoda czasu na trzeci - Ty raczej i tak nie zrozumiesz.

Wolf_II napisał(a):
propagandę i lobbowanie

O Boszzzzzz...... i spisek...
:shock: :shock: :shock:
Nie no, z takimi argumentami to faktycznie nie mam szans - poddaję się. :roll:


Edit:
Tak na szybko znalazłem dwa tematy, gdzie masz moje argumenty:
http://forum.turystyka-gorska.pl/viewto ... nie#272448
http://forum.turystyka-gorska.pl/viewto ... nie#392012


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz sty 07, 2016 6:40 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr maja 07, 2008 11:33 am
Posty: 6314
Wolf_II napisał(a):
Tak czysto po ludzku - czy nie uważasz, że delikwenci którzy wzywali z Włosienicy pomocy - nie powinni zapłacić za to? Jak fałszywie/złosliwie wzywasz straż pożarną czy policje - to możesz za to odpowiadać nawet karnie.

Znasz szczegóły?
1. Czym innym jest złośliwe/specjalne fałszywe wezwanie - czym innym wezwanie w sytuacji, w której wzywającemu pomocy wydaje się, że pomoc ta jest mu niezbędna...
2. Jak na razie - w przypadkach fałszywych wezwań istnieje możliwość dochodzenia - na drodze prawnej - odpłatności za akcję "niepotrzebną" - jednak po fakcie. A nie przed.

pozdrawiam
gb 8)
ps
mieszanie w tę dyskusję kwestii odpłatności za akcje ratownicze prowadzone przez HS, na terenie słowackiej części Tatr - w zimie - w stosunku do turystów - czy też taterników z Polski wprowadza jedynie zamieszanie.

_________________
wszystko już było - ergo: nie panikuj
http://jaskiniar.blogspot.com/
http://puzzlepamieci.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz sty 07, 2016 6:56 pm 
Stracony

Dołączył(a): Pn paź 17, 2005 5:35 pm
Posty: 7568
Lokalizacja: z lasu
Osobiście nie znam sprawy zbyt dokładnie, coś mi się tylko kołacze po głowie, że byli umówieni z fiakrami, że po nich przyjadą, lecz sztywnoportkowcy nie wrócili. W takiej sytuacji nie trudno mi sobie wyobrazić, że jeśli byli tam ludzie starsi, małe dzieci lub np. osoby niepełnosprawne to występowało zagrożenie ich zdrowia i jakoś trzeba było ich zwieźć.

Ja uważam, że problem by był gdyby np. jakiś maluch się poodmrażał. A tak nic się nikomu nie stało i git.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz sty 07, 2016 7:05 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr maja 07, 2008 11:33 am
Posty: 6314
Nie byli konkretnie umówieni.:)

pozdrawiam
gb 8)
ps
a tak poza tym - to znakomita "większość" - to lokalna "afera" :) Nieomal pomiędzy "śwagrami"...
pps
warto przeczytać kronikę TOPR z okresu świątecznego...

_________________
wszystko już było - ergo: nie panikuj
http://jaskiniar.blogspot.com/
http://puzzlepamieci.blogspot.com/


Ostatnio edytowano Cz sty 07, 2016 7:13 pm przez gb, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz sty 07, 2016 7:10 pm 
Stracony

Dołączył(a): Pn paź 17, 2005 5:35 pm
Posty: 7568
Lokalizacja: z lasu
No to żeby śwagier śwagra służbową furą nie mógł podwieźć???
No koniec świata!!!! ;)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 132 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Polityka prywatności i ciasteczka
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL