Forum portalu turystyka-gorska.pl

Możesz uzasadnić dlaczego najpierw powinna być polska wyprawa na Nanga Parbat, a nie K2? Tylko konkretnie, a nie "bo tak".

_________________
"Podstawowym celem człowieka powinno być unikanie prostaków i ludzi bez poczucia humoru. Bo życie jest za krótkie"
Andrzej Zawada

Chociażby dlatego że jest dużo tańsza i łatwiejsza logistycznie i taka wyprawa w dobrym składzie miałaby duże szanse.
No ale jak widać nieudacznik Majer woli piedrolić farmazony o kosmicznym K2 niż zorganizować jakąkolwiek wyprawę.

Tańsza owszem. Czy łatwiejsza logistycznie - nie wiem.

_________________
"Podstawowym celem człowieka powinno być unikanie prostaków i ludzi bez poczucia humoru. Bo życie jest za krótkie"
Andrzej Zawada

No to mało wiesz.

Nie przeczę, nie da się wiedzieć absolutnie wszystkiego. Przynajmniej nie zgrywam mądrali zza komputera. Opowiedz na zatem na czym polegają różnice logistyczne między Nanga Parbat i K2. Chętnie uzupełnię wiedzę, a nie będę biegał po bibliotekach, skoro poruszyłeś ten temat i najwyraźniej mocno chcesz to wszystkim tutaj uświadomić.

_________________
"Podstawowym celem człowieka powinno być unikanie prostaków i ludzi bez poczucia humoru. Bo życie jest za krótkie"
Andrzej Zawada

Tu i tu leci się do Islamabadu. Nanga jest znacznie bliżej, jest znacznie lepiej skomunikowana, bazy są znacznie niżej, co szczególnie zimą ma bardzo duże znaczenie.

Ja tam jestem tatrzaśkim cieniasem ale tak z ciekawości zapytam: co urobiłeś zimą w Tatrach?
Bo wydajesz się pretendować tu do doświadczonego Karakumisty/Himalaisty...

_________________
Wiem, że nic nie wiem

Dajcie spokój chłopaki , nie ma wyprawy na K2 ale pod Nangą będzie paru naszych więc jest szansa że któryś tam wylezie

odnoszę wrażenie, że zbanowany to nasz stary dobry trekker (rekkert)
Ten sam sposób bycia i wypowiedzi

_________________
I was blind but now I can see...

Długo nad tym myślałeś ?

Do nikogo/niczego nie pretenduję. Nie interesują mnie Twoje wyobrażenia na mój temat. pozdrawiam

_________________
"Podstawowym celem człowieka powinno być unikanie prostaków i ludzi bez poczucia humoru. Bo życie jest za krótkie"
Andrzej Zawada

Patrząc na postęp zrzutki czapkinsa wnioskuję, że może nie uzbierać kasy.
https://zrzutka.pl/3p4bx8
Ciekawe co wtedy zrobi...

_________________
I was blind but now I can see...

A na tym portalu to nie jest tak, że to co wpłacone to dostaje ?

I dlatego - nie ma to tamto - wpłacać wpłacać...
Serio piszę, jest chyba jakaś czarna nagonka, a Czapkins nic złego nie zrobił, poza "grzechem himalaisty" (himalaizm, zwłaszcza człowieka dzieciatego, jest niewątpliwie czymś moralnie dwuznacznym, co pokazuje trochę też i jego historia) a przede wszystkim to chyba to, że pokłócił się z post-pezetowskim lobby po wypadu Ostrowskiego, bo uważa że akcje ratunkowe należy prowadzić do końca, za co robią mu teraz czarny PR.
No i co? I to powód że społeczność górska nie jest w stanie zebrać dla niego 30K na kolejny wyjazd na Nangę?
W sytuacji gdy widać że zimowa Nanga - ktokolwiek ją weźmie - jest już tuż tuż?
Ja na pewno jeszcze coś wpłacę, najwyżej wypiję dwa piwa mniej.

_________________
Widzisz lewaka, nie stój z boku, reaguj!! Pamiętaj, lewactwo karmi się obojętnością i bezczynnością.

Ale to chyba takie z Kapsli&Kufli?
Co do tego PRu to się nie zgodzę do końca, nie widać tego w mediach. Oczywiście dochodziło do dyskusji na facebooku, czy w prywatnych wiadomościach (o czym pisał też Czapkins). Chyba, że przy poszukiwaniu sponsorów chodzą i psioczą: "Kiedyś przyjdzie do Was taki wariat, też będzie kasę na Nangę zbierał - nie ufajcie mu", ale w to nie wierzę.

Czapkins da sobie radę, większe problemy może mieć grupa (bo wyprawą ciężko to nazwać) Klonowskiego.

_________________
"Podstawowym celem człowieka powinno być unikanie prostaków i ludzi bez poczucia humoru. Bo życie jest za krótkie"
Andrzej Zawada

Hmm... ostatnio coś nie wychodzą zbiórki na wyprawy poprzez finansowanie społecznościowe. Nie udała się zbiórka na Annapurnę, a także Nanga Dream i teraz Czapkinsowi również będzie ciężko uzbierać założoną kwotę. Dawniej był taki moment, że to działało (choćby Bieleckiemu 2-krotnie udało się zebrać duże sumy, a także ekipa Nanga Dream z jeszcze Czapkinsem w składzie też sporo kasy zebrała w kilku zbiórkach), ale teraz coś siadło. Nie wiem jaki jest tego powód. W przypadku Marka Klonowskiego i Tomka Mackiewicza na pewno skłócenie się i osobne działanie im nie pomaga. Ponadto być może jakieś inne czynniki złożyły się na problemy.


Myślę, że może być na odwrót. No chyba, że Czapkins ma jakiś plan rezerwowy w razie nieudanej zbiórki.

Ekipa Nanga Dream zakończyła zbiórkę ze słabym wynikiem 7403 zł (24%), ale mimo wszystko jadą, głównie w oparciu o własną kasę i wsparcie sprzętowe od sponsorów. Ponoć już w połowie listopada ruszają na aklimatyzację (Rakaposhi lub jakiś inny cel). Natomiast jeszcze nie wiadomo jakie Czapkins ma plany. Póki co nic nie pisał o aklimatyzacji i kiedy zaczyna wyprawę.

_________________
YouTube - Poczuj Magię Gór! | Mrozowiska.pl

Skład wyprawy Nanga Light 2015/2016:
Tomasz Mackiewicz (Polska)
Elisabeth Revol (Francja)
Arsalan Ahmed Ansari (Pakistan)

Zimą na Nangę chcą jechać też Adam Bielecki i Jacek Czech.

_________________
"Podstawowym celem człowieka powinno być unikanie prostaków i ludzi bez poczucia humoru. Bo życie jest za krótkie"
Andrzej Zawada

A czapkins to chyba nie pojedzie. Na razie uzbierał 54% hajsu i wcale się nie dziwię...

_________________
I was blind but now I can see...

Pewnie pojedzie,ale znowu bez biletu powrotnego/ubezpieczenia/depozytu za śmigło itp itd

_________________
Wiem, że nic nie wiem

Co myślicie o wyborze drogi i stylu zdobywania? Wg mnie właśnie wybór drogi powoduje,że szanse mają niewielkie.

_________________
"Podstawowym celem człowieka powinno być unikanie prostaków i ludzi bez poczucia humoru. Bo życie jest za krótkie"
Andrzej Zawada

Szanse mają niewielkie ze względu na trudności techniczne czy może zagrożenia obiektywne?
Bo rozumiem, że drogę znasz z własnego doświadczenia

_________________
Wiem, że nic nie wiem

wręcz przeciwnie - na konferencji prasowej ( https://www.youtube.com/watch?v=ZCPAZtJxbNk ) dokładnie wyjaśnili dlaczego wybrali tą właśnie drogę - trudności w dolnej części góry, brak długich trawersów powyżej 7tys.m.
Najpoważniejsze trudności tej drogi to Ściana Kinshofera (ok.200m w trudnościach 5 - 5+). Jesienią tego roku w Peru robili znacznie trudniejsze drogi na większej wysokości w bardzo dobrym czasie ( http://wspinanie.pl/2015/10/cordillera- ... law-botor/ ). Czech był już na tej drodze z wyprawą PHZ-tu i zna ją do wysokości ok.7tys.m. Bielecki, z czynnych himalaistów, ma obecnie w Polsce największe doświadczenie zimowe powyżej 8 tys.m. Krótkie przebywanie w bazie i ich szybkość to dodatkowe atuty. Tak więc ich szanse są bardzo duże. Pod jednym warunkiem - muszą trafić na okno pogodowe.

Posłuchaj, najwyraźniej masz ze mną jakiś problem. Jeśli coś Ci przeszkadza to napisz mi o tym w prywatnej wiadomości i nie zgrywaj chojraka na forum publicznym. To mój ostatni post do Ciebie, więcej nie będę publicznie do Ciebie pisał.

_________________
"Podstawowym celem człowieka powinno być unikanie prostaków i ludzi bez poczucia humoru. Bo życie jest za krótkie"
Andrzej Zawada

Mówisz - masz

_________________
Wiem, że nic nie wiem

Zajrzałem właśnie na profil FB zespołu "Nanga Dream" i, po przeczytaniu kilku wpisów, wydaje mi się wręcz nieprawdopodobne,że ktoś takiemu kretynowi jak Klonowski wpłaca pieniądze na wyprawę.

Klonowski z ekipą dziś startują z Polski. Czyli wychodzi na to że będą robić aklimatyzację tak aby być gotowi na pierwszy dzień zimy.

Bielecki z Czechem wylatują do Chile 6 grudnia, gdzie zamierzają zdobyć Ojos del Salado (6893 m) i spędzić na jego wierzchołku 3-4 noce.

wredny artykuł - autor, niejaki Molga, manipuluje faktami i dopasowuje je w/g własnego uznania do swoich chorych teorii.
Komentarz Adama Bieleckiego do tego artykułu wymownie o tym świadczy: "Adam Bielecki
Tekst wkładający w moje usta słowa, których nigdy nie wypowiedziałem, naginający fakty do z góry założonej i na dodatek błędnej tezy. Oczywiście nie przesłany do autoryzacji. W naszej rozmowie wyraźnie mówilem, że rywalizacji nie bedzie a z pozostałymi wspinaczami lubimy się i szanujemy a także jesteśmy otwarci na współpracę. No ale prawda nie pasowała najwyraźniej do koncepcji artykułu...
Błędów obnażających niewiedzę autora tekstu jest tutaj więcej, np. obydwie wyprawy na Gasherbrum I ściśle ze sobą współpracowały, wymieniały się sprzętem, korzystały z tej samej częstotliwości radiowej a dzień ataku szczytowego dla obydwóch wypraw określono wspólnie w oparciu o przekazane sobie prognozy pogody. Znowu fakty nie pasowały autorowi artykułu do przyjętej tezy więc tym gorzej dla faktów. Ciekawe czy inne artykuły Pana Molgi są równie rzetelne..."