Forum portalu turystyka-gorska.pl

Tak mnie naszło, plany na ten rok:

w końcu Kościelec
w końcu Wołowiec
Koprowy
Osterwa (a nuż Tępa?)
Sławkowski
...no i Otargańce! (znalazłem relację Wojtka z 2007 i po prostu muszę tam być )

_________________
siciarz.net

Ja też

_________________
http://naszczytach.cba.pl/ Aktualizacja 2023 - nowe: Góry Skandynawskie, Taurus w Turscji, Alpy Julijskie, Kamnickie, Ennstalskie, Tatry Bielskie, Murańska Planina, Haligowskie Skały i wiele innych. Zapraszam

Ja jak na razie mam 6/40 na ten rok zrealizowane

Na najbliższy wypad napewno KOŚCIELEC [z wiadomych powodów] i do tego Rysy i prawdopodobnie MPpCh

_________________
Jak mówię,że wybaczam to nie znaczy,że zapomnę.

http://chomikuj.pl/hania.ratmed
http://7000.pl/index.php?page=wyprawy&o ... p=himalaje

wielka improwizacja i decyzje podejmowane w trasie.
konkrety dwa. powtórka świnicy i wschód słońca na rysach.

_________________
ಠ_ಠ Innego końca świata nie będzie.

Na Rysach to chyba bliżej mi do zachodu niż do wschodu...

_________________
Jak mówię,że wybaczam to nie znaczy,że zapomnę.

http://chomikuj.pl/hania.ratmed
http://7000.pl/index.php?page=wyprawy&o ... p=himalaje

Wydmy Legionowskie.

A, przepraszam, to nie w Tatrach.
Ale znalazłem ten wątek i mi się spodobał .

_________________
Widzisz lewaka, nie stój z boku, reaguj!! Pamiętaj, lewactwo karmi się obojętnością i bezczynnością.

To ja też wydmy wszystkie ale Kampinowskie.

Kiedyś sobie wypisałem to mi w samych Tatrach wyszło ponad 500 szczytów, przełęczy i pagórów

_________________
Gdzie wola - tam droga.

Otargańce, w końcu.
Rysy.
Kościelec - odnowić znajomość. W zeszłym roku zaczęło lać tuż przed podejściem na Karb.
Świnia - jak wyżej.
Fajnie byłoby jeszcze grań Wołowiec - Stary Robot w jeden dzień obskoczyć, ale to już raczej z sentymentu.

Byle tylko czasu starczyło, z tym może być różnie.

Chłopek + Mięgusz Czarny i Pośredni - first once
Rysy - odnowienie znajomości.
Kozia Przełęcz z Koziej Dolinki.
Żleb Kulczyńskiego.
Orla - jako całość.
Świnica - odnowienie znajomości.
3 duże doliny w jeden dzień (Gąsienicowa, Piątka, MOKO (Rybiego Potoku)).

To i ja się wpiszę. Zobaczymy we wrześniu ile z tych planów uda się zrealizować.

Moje cele na lato:
- Kościelec lub Granaty jako moje ulubione szczyty w Tatrach Wysokich
- Bystra
- Hruba Śnieżna Kopa/Kozia Strażnica
- Kończysta
- Wołowiec Mięguszowiecki
- Żabia Turnia Mięguszowiecka
- Rumanowy Szczyt, Igła w Osterwie, Cubryna (ze wspomaganiem)
- Koprowy Wierch, Mięguszowiecka Przełęcz pod Chłopkiem
- Zawratowa Turnia/Kołowa Czuba

_________________
Wiem, że nic nie wiem

O, również dodaję do swojej listy

Plany na lipiec:
1.Kościelec na rozruch w dzień przyjazdu
2.Gerlach drogą Martina
3.Chłopek + Czarny Mięgusz
4.OP: Żleb Kulczyńskiego - Granaty - Krzyżne
5.Rysy
6.Kasprowy - Świnica - Zawrat - Kozi- Kulczyński
7.Kuźnice - Kozia Przełęcz - Piątka....a dalej się zobaczy.

Ciekaw jestem na ile pogoda (i siły ) pozwolą.

Pamiętaj, że kolejką się nie liczy

_________________
Wiem, że nic nie wiem

Pamiętam, ale po tylu dniach łażenia pod rząd chyba nie powstrzymam się od podwiezienia dupska wagonem Ale, ja jestem ceper z pomorza to mogę trochę po oszukiwać

Na ten rok :
Szpiglasowy Wierch
Czerwone Wierchy

Na najbliższe lata:
Rysy

w tym sezonie koniecznie Giewont

_________________
pozdrawiam Jan
http://www.kochamnarty.pl/

Powodzenia!

Nie wyrobiłem się przed 5 czerwca, teraz poczeka pewnie do jesieni, do zdięcia kołnierza.
W planach pełny trawers od pętli 152 do trasy off-roadowej (będzie jakiś 5km, ze 150m przewyższeń).
Przygotowania trwają, planowany termin ataku - październik.

_________________
Widzisz lewaka, nie stój z boku, reaguj!! Pamiętaj, lewactwo karmi się obojętnością i bezczynnością.

Skąd tak oryginalne pomysły jak Hruba Śnieżna Kopa lub Kozia Strażnica? Spodobały się relacje zephyra?

_________________
'Tatusiu, zostań w samochodzie, a my zobaczymy gdzie zaczyna się nasz szlak.'

Sam sobie to ubzdurałem czytając Cywińskiego.
Oczywiście plan na wejście jest po najmniejszej linii oporu



Nie czytałem - ale teraz na pewno przeczytam

_________________
Wiem, że nic nie wiem

5 na 14

_________________
Wiem, że nic nie wiem

Na wiosnę i lato
-Błyszcz
- Raczkowa Czuba
- Starobociański Wierch
- Ornak
- Szpiglasowy Wierch
- Świnica
- Rysy
- M. przełęcz pod Chłopkiem

_________________
Najlepszy reset tylko w górach

Nie ma takiego szczytu w Tatrach

_________________
Wiem, że nic nie wiem

Kilka szlaków

_________________
flickr

------

"czekan, jak sama nazwa wskazuje - narzędzie do czekania"
Włodzimierz Firsoff
Taternik 1932 nr 3

Literówka, sorry

_________________
Najlepszy reset tylko w górach

Na przyszły rok:
-Krzyżne
-Karb
-Zadni Granat
-Kościelec?????-Watpię, ale zobaczymy
Poza tym szlakami przejść nad Czarny Staw Gasienicowy, do Przełęczy Świnickiej, Kasprowego, Przełęczy Liliowe
Plany jak widać niezwykle ambitne

_________________
Tam na dole zostało wszystko to, co cię męczy...
Moje zdjęcia: https://picasaweb.google.com/108001293735779794442

Update po trzech miesiącach.
Plan na ten rok (niestety w tym w Tatry już najprawdopodobniej nie uda mi się wybrać) zrealizowany z modyfikacjami. Otargańce nie zmieściły się w grafiku, na Chłopka też zabrakło czasu - trzeba było zdecydować, czy Chłopek czy Orla, i tak wygrała Orla.

Po kilku latach wpadłam też znów na Zawrat i różnica w odczuwaniu trudności niesamowita - to, co kiedyś było mocno eksponowanym szlakiem z masą żelastwa, parę tygodni temu okazało się być niemal ścieżką z ułatwieniami, z których nawet nie zawsze trzeba korzystać

Moje plany na następny wyjazd/rok zawsze kształtują się, zanim jeszcze opuszczę okolice Zakopanego. I tak pakując się przed wyjazdem, lub jeszcze wcześniej, wracając Stramą ze Słowacji, stwierdziłam, że w następnej kolejności trzeba odwiedzić
- Małą Wysoką z Polskim Grzebieniem
- Dolinę Zadnich Koperszadów - z tego, co się orientowałam, może być ciekawie zadupiaście
- odwiedzić Schronisko pod Szarotką, tam jeszcze nie byłam, plus spacery po słowackiej magistrali w dni z mniej pewną pogodą
- Jagnięcy
- Rohatka

Po polskiej stronie może Kozia Przełęcz żółtym szlakiem, dawno nim nie szłam. Ale poza Chłopkiem jakoś apetyt na polską część chwilowo mi minął. Pewnie kwestia zintensyfikowania wypadów na Słowację, którymi wcześniej nie przejawiałam zainteresowania. Ec, nie mogę się doczekać już