Forum portalu turystyka-gorska.pl

Może in sił zabraknąć.Jeden z Pakistańczyków wrócił do BC, Nardi herosem nie jest.. Txicon raczej nie dociągnie grupy na szczyt.Ale kto wie..to wyjątkowo silny Bask,nie pęka.

a skończy się tak http://www.youtube.com/watch?v=L9hJ6RRNBYg

_________________
https://www.flickr.com/photos/156235994@N06/albums

Dzięki za info! widzę że ma "mój" sprzęt skiturowy . Jak widać bardzo uniwersalny.. można w Beskidach, Tatrach i Himalajach

_________________
"Gdyby ludzie od jaskiniowej epoki robili tylko to, co wyglądało na możliwe, do dzisiaj siedzieliby w jaskiniach" - Stanisław Lem

Nardi siedzi pod górą od początku roku bodajże - działa w starym polskim stylu, czas nie ma znaczenia .

Ruszyli z czwórki:

_________________
http://www.flickr.com/photos/marchew/sets

Alex Txikon ‏@AlexTxikon 4 min.4 minuty temu

#NangaWinter2015 UNEXPECTED TURN. In the dark, passed away the corridor. From the point reached, impossible. Now in C4, tomorrow new try.


Altitude Pakistan ‏@raheel_adnan 12 min.12 minut temu

#NangaParbat: No summit, unfortunately! Climbers made a wrong turn in dark and ended up at a dead end. Will try again, tomorrow.

zawrócili, wybrali złą drogę, próbują ponownie jutro...

ale pech... ciekawe czy na jutro wystarczy sił...

_________________
blog.marcinszymkowski.pl

"W warunkach normalnych najwięcej pomaga technika. Natomiast w sytuacjach wyjątkowych najważniejszy jest hart ducha." - Walter Bonatti

Alex Txikon 6h temu na facebooku zamieścił informację, że osiągnęli 8000! Nie wiem na ile jest to potwierdzone info, ale zdjęcia wykonane z bazy z potwierdzają wysokość co najmniej 7750m. Atak trwa, są bezpośrednio w kopule szczytowej. Prognozy nie najgorsze.
Co za sezon na Nandze...

Foto z jego fanpejdża:

_________________
Shut up legs!

Blog Rowerowy

Atak już dawno się zakończył, są już w C4. Może jutro wyjdą znów, chociaż nie widzę wielkich szans na zrobienie dzień po dniu ponad 800m podejścia na takich wysokościach.

O kurna jak to możliwe? Jak zobaczyłem to zdjęcie byłem pewny że jednak dziś wejdą.
Prawdę mówiąc wolałbym złośliwie żeby im się nie udało i żeby szczęśliwie wszyscy zeszli do bazy, ale jeżeli o tej godzinie byli tak blisko szczytu to dziw bierze, że zawrócili.
Txikon pisze coś co prawda o pobłądzeniu:

"At night, in the dark, we passed away the corridor that should had climbed. We made a too long traverse and from the point we reached it was not possible to go up". The four of them are already in C4 (7.200m), tomorrow will try again. Weather is coming similar, good conditions.

ale w sumie dziwne, że nie spróbowali pocisnąć, podłamali się psychicznie błędem?
Chyba że to jednak 7750 a nie 8000, chociaż na zdięciu wygląda tuż tuż.


Tomek pokazał, którędy trzeba wchodzić. Jak ten atak się nie powiedzie, za rok na tej drodze będzie się ścigać 10 zespołów.

_________________
Widzisz lewaka, nie stój z boku, reaguj!! Pamiętaj, lewactwo karmi się obojętnością i bezczynnością.

Po prostu popieprzyli drogi,dlatego się nie udało dziś.. Wchodzili dobrym tempem, gdyby nie głupi błąd powinno im się udać.

Ps. to jest droga Kinshofera zdaje się, Tomek z Eli wspinali się tzw. drogą Messnera

http://wspinanie.pl/2015/03/nanga-parba ... zczytowej/

tutaj jest to wyjaśnione że na zdjęciu ich pozycja to nie 8000 tyś. tylko 7750 tyś., jeśli na tym zdjęciu są w miejscu odwrotu...

Gdzie ty widzisz jakieś straszenie ? Krabul napisał że jest ciekawy jak to wygląda w rzeczywistości, więc po prostu daję mu mozliwość zaspokojenia jego ciekawości. To czy z niej skorzysta zależy wyłącznie od niego.

Wracając do tematu:

http://wspinanie.pl/2015/03/odwrot-na-nanga-parbat/

Mam podobne zdanie, niedokończona droga Mesner-Hanspeter (chociaż podawany jest też inny skład wyprawy z 2000 roku) wydaje się obecnie najlepsza.

Zobaczymy co się jutro wydarzy. Patrząc na prognozy pogody to można sądzić, że powinni bez problemu zdobyć szczyt.

Ta droga była atakowana przez braci Messnerów (Reinhold i Hubert) oraz Hanspetera Einsendle i Wolfganga Tomasetha. To tak dla ścisłości.

Co do drogi to widać, że nawet nienajmocniejszym składem Kinshofer jest dobrym wyborem, pod warunkiem sprawnego zaporęczowania ściany między C1 i C2. Im wyżej, tym łatwiej..

Jak tak to przepraszam. Pewnie jestem jedyny, które wyczuł tu taki podtekst...
Pewnie dlatego, że tekst pisany nie oddaje emocji.

_________________
I was blind but now I can see...

Koniec wyprawy, jutro schodzą do bazy.

"Po popołudniowych rozmowach ostatecznie zgodzili się, że najrozsądniejszą decyzją jest poddać się i zejść jutro do bazy. Komunikacja radiowa była mocno utrudniona, jutro poznamy więcej informacji odnośnie powodów wycofu."

_________________
Shut up legs!

Blog Rowerowy

Na focie wydaje się, że nawet jeśli zboczyli z drogi to powinno się dać naprawić ten błąd.
Wiem- sam sobie odpowiem, tak tylko pewnie wygląda.

Edit. https://www.google.pl/search?q=nanga+pa ... 1280%3B960

Powyższe foto zdaje się potwierdzać, że błąd dało się jeszcze naprawić...

Jasne że się dało tylko błąd kosztuje siły i czas, a biorąc pod uwagę, że mimo świetnych prognoz pogody na kolejne dni zrezygnowali z ataku nawet po odpoczynku to znaczy że musieli być mocno wyczerpani.

Szkoda że za szefa PHZ mamy obecnie nieogarniętego typa bo w przyszłym roku wysyłając główną ekipę na początku grudnia celem aklimatyzacji i rozpoczęcie akcji górskiej pierwszego dnia zimy na tegorocznej drodze Mackiewicza Nanga była by nasza.

Jest info, że być może jednak zimą 2015/2016 Mackiewicz ponownie zaatakuje Nange.

Jakby tam wysłać Bieleckiego to by to opier**lił raz dwa



To świetna wiadomość, oby za rok pogoda była równie łaskawa co w tym sezonie.

... z niego!

_________________
I was blind but now I can see...

http://wspinanie.pl/2015/03/nanga-parba ... y-w-bazie/

No to wszystko jasne. Z jednej strony szkoda, z drugiej nie ukrywam, że płakał nie będę, że nie weszli

Na moje to nigdzie nie ma informacji, że Mackiewicz jedzie (nawet być może) na Nangę w przyszłym sezonie. Jest lakoniczne info na fanpage'u NangaDream, że będzie taka wyprawa, niestety (albo stety) od dłuższego czasu ścieżki Klonowskiego i Mackiewicza nie pokrywają się.

_________________
"Podstawowym celem człowieka powinno być unikanie prostaków i ludzi bez poczucia humoru. Bo życie jest za krótkie"
Andrzej Zawada

No tak czyli, że co ? Klonowski jedzie sam albo ze swoją nową ekipą ? Tak też może być, to fakt, bo tak jak mówisz Nanga Dream to projekt Klonowskiego i ostatnia wyprawa Mackiewicza już nie była jako Nanga Dream. Może rzeczywiście niektórzy źle to zrozumieli i to będzie wyprawa Klonowskiego z kimś ale bez Mackiewicza.

No zaraz zaraz.. Skąd info,że to projekt Mareczka?:) To był od początku projekt ich dwójki. Jeśli ten heros wysokości Klonowski pojedzie w przyszłym roku, to na pewno nie z Tomkiem, raczej z jakimiś amatorami. Ale wątpię,żeby pojechał, bo na zbiórkę publiczną tak udaną, jak miał Tomek, nie ma żadnych szans. A jak to sobie herr Klonowski nazwie, to już jego sprawa. Tomek odstąpił mu władanie profilem FB Nanga Dream i widzę,że różne bzdurki aktualny admin tam wypisuje.

Śledząc dotychczasowe postępy chłopaków to raczej nie sądzę aby Klonowski się wybierał na górę, w każdym razie nie z zamiarem wejścia na szczyt bo do tej pory mu było bardzo daleko do tego.
Na profilu Tomka natomiast, pojawiło się info, że z Elisabeth myślą o jakimś projekcie, i że to co wymyślą może zaskoczyć samego Tomka. Ta informacja zdaję się potwierdzać słowa, że Mackiewicz jednak może spróbuje za rok ponownie.

Biorąc pod uwagę jak nie wiele zabrakło im w tym roku to zdecydowanie powinni spróbować jeszcze raz.

Jeszcze mniej Czapie zabrakło do definitywnego zakończenia przygody z życiem.

Ja tam obstawiam, że pojedzie, albo pojadą razem z Elą, bo po prostu Nanga zimą nadal nie zdobyta, a chyba jasno pokazał, że jest w stanie, brakuje "kropki nad i". Rozmawialiśmy już, jeśli to w końcu zrobi, zostanie kolejną polską "Legendą Himalajów" .
Ale fakt, na pewno zrobi się dwa razy ostrożniejszy, a w sumie, na swój dość nietypowy sposób, już dotąd w zasadzie był.

_________________
Widzisz lewaka, nie stój z boku, reaguj!! Pamiętaj, lewactwo karmi się obojętnością i bezczynnością.

Jak znam życie to za rok pogoda nie pozwoli wystawić nosa z bazy przez 4/5 zimy, no ale niech próbują

Mackiewicz zaczął zbiórkę na zimową Nangę

https://zrzutka.pl/3p4bx8