Forum portalu turystyka-gorska.pl

Słowo powerstretch to może za dużo powiedziane:
http://www.decathlon.pl/polar-turystycz ... 25845.html

Chyba już nie ma w deca natomiast w decathlon easy w katowicach był za 69zł, rozciągliwy, ciepły jak polar 250-300, za to zajmuje dużo mniej miejsca w plecaku.

_________________
"Gdyby ludzie od jaskiniowej epoki robili tylko to, co wyglądało na możliwe, do dzisiaj siedzieliby w jaskiniach" - Stanisław Lem

Deca ma dobre ceny na fleece, w tej klasie produktu cena/efekt bardzo interesująca.
Ale porównać to do np. PSpro, to jak porównać ch..a do palca.

_________________
Te linki okazują mowę nienawiści lub dyskryminację wobec chronionej grupy osób z powodu rasy, wieku lub innych naturalnych cech.
https://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%BBagiew_(organizacja)
https://pl.wikipedia.org/wiki/A_quo_primum

Napisałem zestawienie z półki "low" z dopiskiem "Oczywiście nie jest to najwyższa półka jak Mammut, Dynafit itp. ale myślę że dla 99% turystów spokojnie wystarcza. " może słowo powerstretch użyte niefortunnie ale najbardziej oddaje "charakter" bluzy. Możesz wydać 350-400zł za oryginalny albo 69zł za bluze polar stretch z decathlonu. W sezonie wiosenno/letnim spisywała się całkiem ok zobaczymy jak jesień i zimą na skiturach wtedy będę mógł wypowiedzieć się wiecej.

Pozdrawiam
Tomek

_________________
"Gdyby ludzie od jaskiniowej epoki robili tylko to, co wyglądało na możliwe, do dzisiaj siedzieliby w jaskiniach" - Stanisław Lem

Można, nawet 3 dni można w tej samej, wcale nie staje się jakimś mokrym kompresem i nawet nie śmierdzi, jak ją później do prania wrzucam. I nie jest tak, że ogólnie się niewiele pocę, wręcz przeciwnie, bo ciągle mi gorąco.
Nie wiem, co Wy od tej bawełny chcecie.
I są rzeczy dużo gorsze niż zapocona bawełniana koszulka - np. zamarznięte buty, które właśnie planujesz założyć

_________________
Nie zaglądam już na forum, kontakt tylko przez maila.

A próbowałaś kiedyś założyć zimną mokrą piankę i buty windsurfingowe przy temperaturze 5st? )))) to dopiero jest nieprzyjemne
Oczywiście każdy lubi to co lubi dla mnie bawełna przy obecnych cenach odzieży technicznej jest trochę be... ale nie jest barierą i obowiązkowym wyposażeniem, w końcu dawniej nie było takich "cudów techniki". Zawsze można zostać "onanistą" odzieżowo-sprzętowym w towarze mieć wybulone 5-6tyś i jechać na 2dni w Tatry

_________________
"Gdyby ludzie od jaskiniowej epoki robili tylko to, co wyglądało na możliwe, do dzisiaj siedzieliby w jaskiniach" - Stanisław Lem

Major, jesteś równy stopniem, ale mieszasz dwa systemy walutowe. Marka marką, materiał materiałem. Z rzeczy wymienionych przez Ciebie polarów z Deca używam do różnych celów i polecam, z Lidlem nie chcę mieć już nic wspólnego. A czy to będzie 99% turystów (wątpię) czy 105%, dla mnie bez znaczenia przy wyborze.

A zamarznięta bawełniana koszulka?
Ja stricte w góry bawełny nie biorę. W lecie plastiki albo merino z krótkim rękawem. Jesień zima tylko plastik.

_________________
Te linki okazują mowę nienawiści lub dyskryminację wobec chronionej grupy osób z powodu rasy, wieku lub innych naturalnych cech.
https://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%BBagiew_(organizacja)
https://pl.wikipedia.org/wiki/A_quo_primum

U mnie było tak, że zaczynałam przygodę z Tatrami praktycznie jak stałam, czyli bez żadnego specjalnego wyposażenia, i co mi tam stopniowo zaczynało przeszkadzać/brakować, uzupełniałam i wymieniałam.
Na bawełniane koszulki do tej pory nie trafiło, więc raczej już zostaną ze mną na stałe



Na ciele nie zamarznie, a ściągać jej nie muszę.

_________________
Nie zaglądam już na forum, kontakt tylko przez maila.

Do śpiwora nie przebierasz się w suche ubranie?

_________________
Te linki okazują mowę nienawiści lub dyskryminację wobec chronionej grupy osób z powodu rasy, wieku lub innych naturalnych cech.
https://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%BBagiew_(organizacja)
https://pl.wikipedia.org/wiki/A_quo_primum

Pewnie, że nie - tyle cennego ciepła bym miała przy tej czynności tracić? Włażę we wszystkim, co mam na sobie, oprócz butów.

_________________
Nie zaglądam już na forum, kontakt tylko przez maila.

Ja uważam to za błąd. Z tym ciepłem jest mnóstwo wilgoci, którą zapacasz śpiwór. Pół biedy, jeśli na jedną-dwie noce. A później?
Lepiej wskoczyć choćby w takie polarki z Deca, na nogi skarpety merino, może botki puchowe. A rano z powrotem.

_________________
Te linki okazują mowę nienawiści lub dyskryminację wobec chronionej grupy osób z powodu rasy, wieku lub innych naturalnych cech.
https://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%BBagiew_(organizacja)
https://pl.wikipedia.org/wiki/A_quo_primum

Ze śpiworem i namakaniem jest problem od zewnątrz najczęściej.
No, wysuszyć później trzeba za dnia.
A jak nocą mróz chwyta, i tak bym musiała trzymać te ciuchy w środku.


Ooo właśnie, to jest dopiero dużo gorsze niż spocona bawełniana koszulka - wyjść rano ze śpiwora i zdjąć z siebie cokolwiek
I jeszcze znaleźć miejsce w plecaku dodatkowe.

_________________
Nie zaglądam już na forum, kontakt tylko przez maila.

Oczywiście.

Najgorsze, to nad ranem - mimo, iż nie musisz - to musisz wstać, wyjść ze śpiwora i się wysikać. Zanim znów się zagrzeję, to już naprawdę muszę wstać. Tak, to jest najgorsze, że znam przyszłość, a nic nie poradzę.

_________________
Te linki okazują mowę nienawiści lub dyskryminację wobec chronionej grupy osób z powodu rasy, wieku lub innych naturalnych cech.
https://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%BBagiew_(organizacja)
https://pl.wikipedia.org/wiki/A_quo_primum

Jest jeszcze inny, przykry wariant tej sytuacji: położyć się wieczorem wygodnie, nagrzać śpiwór i wtedy zdać sobie sprawę, że zapomniałeś się wysikać i wytrzymasz góra godzinę-dwie

_________________
Nie zaglądam już na forum, kontakt tylko przez maila.

Dzien dobry wszystkim, orientuje sie ktos w sprawie przechowywania bagażu w zakopanem,z tego co wyczytalem sa dwie opcje szafki na pkp i jakis kiosk prawda?ktos wie w jakich godzinach sa one czynne? I czy sa bezpieczne ? jesli ktos by sie orientowa byloby super:)

Ale... W Tatrach???

Sorka, nie mogłem się "powszczymać"...

Z tego co się orientuję jest też przechowalnia bagażu na dworcu PKS.

_________________
Wiem, że nic nie wiem

Na PKSie są szafki, a na PKP, od strony busów jest też przechowalnia, ale taka z obsługą. Ta druga wyszła mi ostatnio taniej. Tzn. przechowalnia:)

Na PKS są i szafki i przechowalnia na przeciwko w kiosku w wakacje zostawiłam tam bagaż na 10 dni a policzyla mi babka za to 30 pln

Ja zostawiałem swój bagaż w Murowańcu. Nie zapłaciłem nic, dzięki moim zaletom fizjologicznym oraz faktowi iż panie będące na zastępstwie nie umiały obsłużyć kasy fiskalnej.

Sfajdał się pod siebie, to nie włączyły kasy, bo za toaletę już przecież nie doliczą.

_________________
Te linki okazują mowę nienawiści lub dyskryminację wobec chronionej grupy osób z powodu rasy, wieku lub innych naturalnych cech.
https://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%BBagiew_(organizacja)
https://pl.wikipedia.org/wiki/A_quo_primum

Ależ Hermann, znów przesadziłeś z koniakiem podczas pokerka u Irminki...

Lech Wałęsa wypowiedział się onegdaj pochlebnie o Andrzeju Olechowskim twierdząc że ma on "zalety fizjologiczne (tzn. postawny jest i piękny mężczyzna) i inne".

Dzieki za odpowiedz w spraw,ie szafek,mysle ze skorzystam;) byl ktos dzis w zachodnich i slyszal te ryki niedzwiedzi? czy one zawsze tak w tych okolicach? chodzi mi o okolice smreczynskiego stawu i starorobocianskiej doliny plus prawie zawalu dostalem jak schodzilem z trzydniowianskiego wierchu tym dupowatym korzeniastym zejsciem, kiedy to. obydwu stron dochodzily odglosy niedzwiedzi w promilu 20 metrow;D chodze od dawna po tatrach i pierwszy raz sie z czyms takim spotkalem

To jelenie się tak wydzierają, a nie niedźwiedzie. Obecnie jest okres rykowiska jeleni -> http://pl.wikipedia.org/wiki/Rykowisko

_________________
YouTube - Poczuj Magię Gór! | Mrozowiska.pl

Aaa to juz wszystko rozumiem, ja juz myslalem ze to niedzwiedzie;)

20 promili to ty musiałeś mieć jak ty niedźwiedzie słyszałeś

Jadę właśnie do Zakopanego i musze ze względów pogodowych zmienić plany wędrówek. Nigdy nie poruszałem się po górach w takich warunkach, nie mam pojęcia jakie szlaki są dostępne dla zwykłych śmiertelników. Mógłby mi ktoś doradzić jakieś opcje wędrówek po tatrach wysokich z ładnymi widokami i ewenutalnie zdobywaniem jakiś przełęczy. Czy Krzyżne może być możliwe do zdobxycia w weekend? Myślałem też o przejściu przełęczą Karb.
Z góry dzięki za każdą sugestię

Liliowe!
Na poważnie - to zależy czy do weekendu: śnieg się roztopi, lód spłynie, a skała wyschnie. Może i tak - obecnie jest dodatnia temperatura, nawet na 1900 m. Przy (tak małym) śniegu, to na Karb od Zielonej Gąsienicowej pewnie wejdziesz, ale ja osobiście zejścia do Czarnego Gąsienicowego bym nie ryzykował. Pozostają zatem najłatwiejsze szlaki i nastawienie się na wycofanie. Łatwiejszy od Krzyżnego będzie Zawrat od 5 Stawów, co nie znaczy, że twierdzę, że "bezpieczny" w takich warunkach. I Dolinka za Mnichem. I Czarny Staw pod Rysami.

_________________
"Ostrożnie, tam przepaść!", Maria Bandrowska, 27 lipca 1914 r.
"Ile razy widziałeś schodzącą lawinę w Tatrach w grudniu?" magis, 2018

A czy bezpieczne przy takiej pogodzie są najwyższe szczyty Zachodnich? Który z nich moglibyście polecić w obecnych warunkach.
Tak zerknąłem i szlak na Zawrat z D5SP na stronce natatry.org ma tylko jedną gwiazdkę trudności to rzeczywiście taka łatwa trasa?
Zastanawiam się też jak wygląda przejście z D5SP do Morskiego Oka przez Świstówkę? Rozumiem, że za mało śniegu spadło na jakieś zagrożenie lawinowe?

Kurcze trochę w kropce jestem bo już miałem wszystko ustalone, a przez śnieg większość muszę zmienić. Chociaż ośneżone szczyty rekompensują ten lekki zawód.

Zachodnie Tatry rowniez sa niebezpieczne w takich warunkach, ale oczywiscie duzo mniej, ja osobicie sie wybieram

bezpieczeństwo nie jest pojęciem bezwzględnym, zerojedynkowym (coś jest bezpieczen albo nie jest). Jest względne- coś jest bardziej lub mniej bezpieczne (np od czegoś innego). TO zależy jakei ryzyko chces zakceptować.
Na pewno w Zachodnich będzie łatwiej i ryzyko bedzie mniejsze.
Grześ, Rrakoń, Wołowiec. Trzydniowiański, Kończysty, może nawet Starorobociański, Ciemniak czerwonym od Cudakowej Polany - jeżeli będzie widoczność i póki butów nie przemoczysz można próbować, ale np z Kościeliskiej przez Tomanową, to na Chudą Przełączkę i Ciemniaka tym szlakiem to ja osobiście bym się nie pchał. Podobnie od Wołowca granią do Jarząbczego i z Jarząbczego na Kończysty. Trzeba pamiętać, że największym przeciwnikiem będzie śliskie podłoże i mieć świadomość, że nie wystarczy wejśc, trzeba jeszcze zejść - a śliska nawierzchnia jest dużo bardziej kłopotliw a przy schodzeniu. W niedziele nie było śniegu, było mokro po nocnych/porannych opadach i co prawda granią z Zachodu na Kasprowy dało się przejść, ale miejscami było ślisko. Teraz jest pewnie gorzej, a śniegu za mało i nie taki by wykorzystać raki.

Jak widać na kamerce, pomimo dodatniej temperatury od wczoraj, na Kasprowym leży śnieg i to całkiem nisko w stronę Gąsienicowej.

_________________
"Ostrożnie, tam przepaść!", Maria Bandrowska, 27 lipca 1914 r.
"Ile razy widziałeś schodzącą lawinę w Tatrach w grudniu?" magis, 2018