Dołączył(a): Śr mar 02, 2011 4:57 pm Posty: 107 Lokalizacja: Kraków
Od dawna ten szczyt chodził mi po głowie, aż w końcu nadszedł jego czas...
Kriváň
Szlak Tri studničky -> Kriváň -> Jamské pleso -> Tri studničky
Czas 11:05 h (my w 9h, z ponad 1h na szczycie.)
Długość 14.9 km
Przewyższenia (w górę) 1404 m
Ruszyliśmy punkt 6:00
1.
bardzo ostro w górę, jednak szło się naprawdę przyjemnie...
2.
po drodze spotykając jedynie zwierzęta
3.
do Krivánsky žľab praktyczne bez odpoczynku, co dało bardzo dobry czas wejścia
4.
kilka minut przerwy i idziemy wyżej, zatrzymując się co chwilkę, by podziwiać morze
5.
i widoki.
6.
Im bliżej szczytu, tym trudniej, ale dawaliśmy radę
7.
i w końcu szczyt! i drugi odpoczynek ...
8.
oczywiście wspólne zdjęcie
9.
i coś do galerii
10.
Szczyt bardzo fajny, szlak mimo opinii wielu nie jest jakoś bardzo mozolny, 1404m przewyższeń oczywiście daje w kość, ale przykładowo Rysy są zdecydowanie bardziej męczące. Już jest plan na wschód słońca na Krywaniu, bo panorama ze szczyty piękna, ale to już w następnym roku...
Prawie jakbym relacje Jakuba czytał... brakuje Ci jeszcze tylko dokładnych informacji co do wilgotności powietrza i temperatury podawanej co 100 metrów
Ale pogoda lux
_________________ A ja dalej jeżdżę walcem, choćby pod wałek trafić miał cały świat.
A to subiektywne odczucie. Znam takowych, włącznie ze mną, którzy uważają, że idąc na Krywań bardziej się zmęczyli niż idąc na Rysy. Oczywiście dochodzą kwestie pogodowe, dyspozycja dnia, narzucone tempo i inne takie duperele
Jak na taką ładną pogodę i jeśli bierzemy pod uwagę, że to Krywań to coś pustki na szczycie.
A to subiektywne odczucie. Znam takowych, włącznie ze mną, którzy uważają, że idąc na Krywań bardziej się zmęczyli niż idąc na Rysy. Oczywiście dochodzą kwestie pogodowe, dyspozycja dnia, narzucone tempo i inne takie duperele
Jak na taką ładną pogodę i jeśli bierzemy pod uwagę, że to Krywań to coś pustki na szczycie.
Jeden pies tak naprawdę, choć na Rysy w 2 strony jest 25km, a na Krywań 15, to jednak znaczna różnica. Najfajniej z Krywania prezentują się Tatry Zachodnie i inne pasma górskie na południowym zachodnie i południu. Widok na Tatry Wysokie jest specyficzny - grań jedna za drugą, ale w dużej odległości, a Grań Hrubego - choć od mniej efektownej strony i reszta już nie tak widowiskowa - np. Krótka - bałuszka taka.
_________________ 'Tatusiu, zostań w samochodzie, a my zobaczymy gdzie zaczyna się nasz szlak.'
Fajnie zobaczyć jakie atrakcje widokowe czekają na szczycie. Byliśmy miesiąc temu i na górze mieliśmy już totalne mleko. Po 20min od zejścia ze szczytu zaczęło lać i tego dnia dolało nam jak nigdy (mocny deszcz do samego parkingu na dole). Z tymi świstakami to najbardziej zaskoczyło mnie, że swoje nory mają w bezpośrednim sąsiedztwie szlaku.