Forum portalu turystyka-gorska.pl

Zgadza się.

Natomiast z tym nie trafiłeś. Np. biorąc pod uwagę Kasprowy Wierch, średnia ilość dni z burzą w lipcu w XXI wieku (lata 2001 - 2013) to "tylko" 9 dni (a nie 20). W tym okresie najwięcej dni z burzą było w 2012 roku (18), zaś najmniej w 2004, 2005, 2011 i 2013 roku (7).
-> Więcej szczegółów

Tak, wczoraj była burza, ale nie w całych Tatrach. Np. 16 lipca na Łomnicy (wg stacji meteo) nie było burzy i nawet nie padało, zaś w Szczyrbskim Jeziorze przeszła burza i towarzyszył jej niezły opad (ponad 50 mm). Także sporo od szczęścia zależy.

_________________
YouTube - Poczuj Magię Gór! | Mrozowiska.pl

Szlak na PPCH widać na kamerach Topru.

Czy ktoś się orientuje jak aktualnie wygląda sytuacja śnieżna na podejściu na Baranią Przeł z Dol. Dzikej? Może nie trzeba już brać raków... Wystarczyło by dobre zdjecie znad Zielonego Plesa

_________________
https://picasaweb.google.com/szyyymek

Tam nie byłem, ale schodziłem tydzień temu z Czerwonej Ławki do Lodowej Dolinki. To jest podobna wystawa. W żlebie śniegu było dużo. Ale schodziliśmy grzędą z łańcuchami. To daje jakiś obraz. Ja bym się nie nastawiał, że śniegu na pewno nie będzie.

_________________
'Tatusiu, zostań w samochodzie, a my zobaczymy gdzie zaczyna się nasz szlak.'

http://bit.ly/1srtSVP

Zdjęcie sprzed 2 tygodni - nie wiadomo, czy ten śnieg dał radę stopnieć przez ten czas

w Dolinie Dzikiej 2 tygodnie temu było jeszcze sporo śniegu.
Wg mnie samo zejście będzie jeszcze zaśnieżone - górna część żlebu.

_________________
Flickr

Żeś motyla noga błysnął

15.07 wtorek burza o 12.00 odwrót ze Sławskowskiego 200 m od szczytu. Następna burza w kotlinie Spiskiej o 17.00.
16.07 środa brak grzmotów i burz w okolicy chaty teryho
17.07 czwartek pierwsza burza o 10 nastepna o 15 w okolicach popradzkiego stawu.

wiec jak ktos by mi powiedział jakie prognozy na konirc tygodnia bo na Rysy chce iść?

przepraszam za błędy piszę z telefonu.

Zawsze jadę w Tatry w lipcu na dłużej i od lat nie pamiętam takiej pogody, żeby codziennie lało i grzmiało. Rok temu było dużej lepiej, o wiele więcej dało się pochodzić, było dni, że cały dzień było błękitne niebo.
Z ostatnich dni:
wtorek: koniec wycieczki przy Śląskim Domu, nie ma mowy o wyjściu na Polski Grzebień: burza
środa: miałam iść na Czerwoną Ławkę, (w sumie mogłam, bo okazało się tym razem bez burz), poszłam od Zamkowskiego w kierunku Łomnickiego dalej na Rakuską i do Zielonego Stawu - pogoda piękna, słoneczko, gdzieś tam w oddali zagrzmiało, ale szybko ucichło. Choć jak patrzyłam z Rakuskiej na Bielskie, to było tam nieciekawie.
Dziś: Czerwona Ławka - ok, choć trochę deszczu było, niestety grzmoty też, ale już byłam przy schronisku, potem jeszcze przy zejściu miałam strach

Na szlaku jest parę płatów śniegu, więcej już po stronie jak się schodzi do Zbójnickiej, ale spokojnie do przejścia. Szlak serio jest dwukierunkowy.

I jeszcze info od znajomych. Jak ktoś ma ochotę na Bystrą Ławkę. Znajomi szli do Wodospadu Skok. Była tabliczka, że szlak "Ne Prehodny" czy coś w tym stylu. Ludzie szli, ale pełno drzew powalonych.

_________________
A my zmieniliśmy jawę w sny
Jesteśmy jak rosa, jak pył!
Ukradliśmy siłę gwiazd
I dla nas zatrzymał się czas

Czerwona Ławka od strony Terinki trochę śniegu, ale bezproblemowego. Lodowa Dolinka aż po samą Lodową Przełęcz zaj... śniegiem cała - potrzebujesz to wrzucę fotę. Info sprzed tygodnia.

_________________
'Tatusiu, zostań w samochodzie, a my zobaczymy gdzie zaczyna się nasz szlak.'

Ja tam nie czuję się na siłach by brać odpowiedzialnośc za wybór tych a nie innych prognoz, ale na sobotę i niedzielę niektóre wygladają tak jak poniżej i tego będę się trzymał!
Ale w najwyższe partie chyba nie bedę wchodził.





No dobra, tekstowo trochę mniej ładnie:

Prognoza orientacyjna:
----------------------
ważność od 2014-07-18 19:30
do 2014-07-19 19:30

(noc pomijam)

W dzień zachmurzenie umiarkowane. Miejscami przelotne opady deszczu i burze, lokalnie opady gradu. Prognozowana wysokość opadów w czasie burz do 15 mm. Temperatura maksymalna na Podhalu około 25°C, wysoko w Tatrach około 15°C. Wiatr słaby, północno-wschodni. Wysoko w górach wiatr słaby i umiarkowany, północno-wschodni. W czasie burz wiatr w porywach do 60 km/h, z kierunków zmieniających się.

prognozę 18293/2014 opracował synoptyk dyżurny Piotr Wałach, dnia 2014-07-17 10:41 UTC
http://tpn.pl/zwiedzaj/pogoda/prognoza- ... -i-podhala

BTW co w praktyce oznacza wysokość opadów 15 mm? Że kropi czy leje?

Ja korzystam z tego, bo często się sprawdza:
http://www.weatheronline.pl/weather/map ... 1407210600

Na sobotę przewidują jednak deszcz, jest duże prawdopodobieństwo (a w całej Polsce praktycznie brak deszczu). Niedziela chyba najlepsza, chociaż jak powszechnie wiadomo nikt niczego nie zagwarantuje. W tv też tak asekuracyjnie się wypowiadają. Przewidują przelotne burze w tych prognozach co widziałem

A od poniedziałku pogorszenie pogody

Opad 15 mm to 15 litrów wody/m2, czyli zdecydowanie prędzej "leje" niż "kropi".

_________________
YouTube - Poczuj Magię Gór! | Mrozowiska.pl

To nie do końca tak...

15 mm opadu - ew. 15 litrów/m2 to informacja o ilości/objętości wody jaka w czasie deszczu spadnie na tę określoną powierzchnię.
Z reguły - w prognozach pogody - nie podają informacji w jakim czasie owa objętość spadnie na tę powierzchnię...

Leje/kropi - potocznie określa intensywność opadu, a nie sumaryczną objętość wody.
Ponieważ - standardowo - odczyty z deszczomierzy, które to deszczomierze służą do określania ilości opadu, wykonuje się raz na dobę, zazwyczaj, jeśli nie jest to podawane w formie osobnej informacji - taki czas jest potrzebny, by uzyskać te 15 mm (czy inną wartość) opadu. Doba.
W związku z tym - 15 mm opadu - może zostać zanotowane zarówno przy "kropieniu" przez kilka godzin, jak również po godzinnej ulewie.

---
w roku 2000 - na przykład - dobowa suma opadu na Wyżniej Polanie Chochołowskiej w dniu 28 lipca wyniosła 70 mm, z czego większość spadła pomiędzy północą, a szóstą po południu. Maksymalne natężenie ("lało") - około godziny 3-4 nad ranem - to był opad wielkości 3 do 4 mm na 30 minut.
Z kolei w czerwcu 2001 roku - (dokładnie 20 czerwca) - w tym samym miejscu - spadło w ciągu doby ponad 110 mm opadu. Można napisać, że "lało jak z cebra" przez całą dobę, bo przez te 24 godziny nie było ani jednej godziny bez deszczu (choć minimalny opad to było 2 mm/30 minut.

22 lipca 2001 roku suma dobowych opadów również przekroczyła 100 mm.

pozdrawiam
gb

_________________
wszystko już było - ergo: nie panikuj
http://jaskiniar.blogspot.com/
http://puzzlepamieci.blogspot.com/

Zdjęcie z 7 lipca. Zważywszy jak przebiega ścieżka na BP, ja bym sprzętu dziś nie brał.

Dzięki za tak szczegółowe wyjaśnienia. W związku z tymi opadami, które szlaki w Tatrach najchętniej stają sie błotniste po deszczu?

Szlaki w piętrze regla dolnego i górnego. Szczególnie te zniszczone przez prace leśne.

_________________
YouTube - Poczuj Magię Gór! | Mrozowiska.pl

Mam pytanie, czy idąc na Rysy od strony polskiej lepiej zabrać zimowy sprzęt czy już można bez?
Czy lepiej wybrać się od słowackiej strony?

Witam Wejście na Rysy od słowackiej strony jest łagodniejsze, tylko jeden odcinek jest z łańcuchami. Trasa jest od strony południowej to i śniegu nie powinno być. Od polskiej strony od Buli zaczynają się łańcuchy i praktycznie ciągną się pod szczyt. Sporo ludzi wchodzi i schodzi i robi się tłok na łańcuchach. W tym roku było kilka wypadków śmiertelnych , trzeba uważać! Ja Rysy zdobyłem 2 lata temu w sierpniu, wchodziłem od PL, a schodziłem na Sł. Osobiście polecam tan wariant . Jaka jest aktualna sytuacja z płatami śniegu na szlaku nie wiem. w góry wybieram się 21 lipca, ale może ktoś z forumowiczów podrzuci info Sam jestem ciekaw...pozdrox

Wejście z Szczyrbskiego do Młynickiej jest zagrodzone taśmą i tabliczka nie przechód coś tam. W praktyce pierwsze 500m trzeba kluczyć lasem bo ścieżka zniszczona przez ciężki sprzęt, błoto powyżej kostek, a miejscami kolesie od zrywki mówili że po pas, ale jak ominąć tłumaczyli. Dalej do wodospadu Skok z 10 drzew powalonych, wszystko do przejścia bez problemu. Następnie 10m nad Capi stawem 5 do 10 m płatu śniegu, ale po płaskin do przejścia w zwykłych górskich butach. Na samej Bystrej ławce trzeba uważać na łańcuchach na turystów z psami. W Forkutowej natomiast kręcą się niemecko języckie golasy, przyjechali się wykompać w stawach. Wylot Furkotnej nie wiem jak wygląda bo zjechałem krzesełkiem.
Jak się pojawią nowe prognozy na sobote biedziele rysy to piszcie. Dzięki.

może coś tu wypatrzycie [zdjęcie z 16.07]

_________________
Za dwadzieścia lat bar­dziej będziesz żałował te­go, cze­go nie zro­biłeś, niż te­go, co zro­biłeś. Więc od­wiąż li­ny, opuść bez­pie­czną przys­tań. Złap w żag­le po­myślne wiat­ry. Podróżuj, śnij, od­kry­waj.

Ta lipcowa Tatrzańska zieleń jest zaj...sta

_________________
http://wokolkominainietylko.blogspot.com/

Ktoś ma jakieś konkrety odnośnie jutrzejszej pogody?
Bo moje prognozy mieszane, a nawet i sprzeczne

_________________
http://www.climber.com.pl
http://www.facebook.com/climbercompl

Ja z kolei prosiłbym o bieżące raporty pogodowe z dziś. Żebym mógł się samobiczować. Zapowiadano bowiem burze a nawet grad, więc zostałem w domu, zaglądam co chwilę w kamery i diabli mnie biorą że nie pojechałem. Chyba że te kataklizmy odbywają się poza kadrem.

http://new.meteo.pl/um/php/meteorogram_ ... =0u&id=661

Jutro będzie padać

Również miałem jechać i zrezygnowałem, bo czym bliżej weekendu tym wykresy były bardziej niekorzystne.
Sprawdzałem na shmu.sk i wg nich właśnie powinna być największa dupówa (wg meteo.pl zresztą także).
A na kamerach lajcik.
No, ale to lato- nie przewidzisz do końca jak będzie.
Ostatecznie lepiej pomylić się kilka razy w tą stronę i nie pojechać, niż jeden raz pomylić się w drugą i wpakować się w burzę.

Tak się dziwnie jakoś składa że w takich razach gdy już byłem skrajnie zdesperowany i w Tatry po prostu pojechać musiałem, na miejscu warunki okazywały się lepsze niż zapowiadali metroeologowie. W najgorszych, jeżeli brać pod uwagę prognozy dniach, odpowiednio: zapowiadany halny zsuwał mi czapkę z głowy ale nie zwiewał z grani i oblodzenie szlaków mozna było wymierzyć w pojedynczych metrach..
I to właśnie nie daje mi teraz spokoju gdy siedzę w ten nieznośny upał w nizinie.

Niestety biczowanie.
Więc tak od 3.00 do 9.00 idealnie czyste niebo. O 9.30 na Rysach nie widziałem Polskiej strony, na Słowacką widziałem aż po Łomnice ale od kotliny Spiskoej przewalać się zaczeły straszne bałwany. Aż do teraz jest więcej słońca jak chmur, myśle że jak by posiedzieć z godzine na szczycie to by na okno widokowe trafił. Buż puki co niet choć w kotlibie duszno i parno bardzo.
Jeśli chodzi o warunki na Rysy od strony Słowackiej to są dwa płaty śniegu, jeden przed samą chatą pod rysami, całkiem stromy ale olinowany. Drygi na podejściu na przełęcz,ale tam jest wmiare płasko. Kijki polecam ale nie są konieczne. Pod szczytem widziałem sandały i kolesia z rowerem na plecach.

Dawajcie prognoze na jutro i poniedziałek bo mam bardzo słaby zasięg i nawet forum się 3 minuty wczytuje.

Kto zaryzykował ten w lampie dziś spacerował. Podejrzana chmura w środku dnia ale poszło bokiem.
I żadnych buż.

No tak...