Forum portalu turystyka-gorska.pl

Przy I i II stopniu zagrożenia lawinowego trudno się czegokolwiek spodziewać szczególnie przy dojściach do schronisk i poniżej górnej granicy lasu. Lawiny mogą schodzić właśnie Żlebem Żandarmerii i Białym Żlebem. Ponoć TPN wyznacza jakieś obejście gdy jest szczególnie niebezpiecznie w tym miejscu, ale nie miałem okazji.

Droga do Morskiego Oka i w Dolinie Chochołowskiej to przeważnie ubity śnieg, przetarty pługiem. Idzie się stosunkowo lekko, najbardziej jednak moim zdaniem męczą dodatkowe warstwy ubioru. Na wszelkich szlakach w postaci ścieżek, to można wszystkiego się spodziewać. Idzie się wolniej i ciężej niż latem, zdecydowanie. Można się zmęczyć, ale nic tak później nie cieszy jak ciepła herbatka z termosu albo w schronisku. Przy sprzyjających warunkach Morskie Oko, Chochołowska czy inne drobne trasy w dolinach można spokojnie przejść w jeden dzień. Warto jednak wstać możliwie jak najwcześniej i maksymalnie wykorzystać czas, kiedy jest jasno. Oczywiście złe warunki pogodowe wiele zmieniają. Warto sprawdzać dzień wcześniej prognozę pogody. Góry są nieprzewidywalne, ale warto wiedzieć, czy nie nadchodzą jakieś ciężkie chmury.

Koniecznie trzeba zwrócić uwagę na busy, bo można się zdziwić, a więc sprawdzić do której kursują. Ewentualnie mieć nadzieję, że na parkingu będą jakieś samochody stały i się zabierzemy:)

Zdecydowanie dostosuję się do Twoich zaleceń Śpiący Rycerzu. Zacznę od sprawdzenia busów...

_________________
I was blind but now I can see...

Ale po co te drwiny... Wiekszosc z tych informacji jest przydatna dla mnie na przyklad jako zimowego laika...

_________________
http://tatry-dla-sredniozaawansowanych.blogspot.com/ - blog
https://www.facebook.com/tatryblog - fejs od bloga

"większość granic i lęków
to tylko ułomność naszego umysłu,
poza którą zaczyna się wolność"

Sokrates - robią wrażenie te nagrania mimo że są sprzed kilku lat. Zwłaszcza ta lawina ze zboczy Wołoszyna na most drogowy na Roztoce ( okolica Wodogrzmotów Mickiewicza)


- tak wielkie lawiny schodzą jednak najczęściej dopiero w marcu gdy wysoko w Tatrach odkładają się ogromne rezerwuary śniegu z niemal całej zimy. Czasem jeszcze w kwietniu też schodzą, co niestety potwierdza np. tragedia 2 osób z Krakowa które zginęły idąc do schroniska Szarotka ( Plesnivec) od Kieżmarskich Żłobów. Lawina wielkich mas śnieżnych zaskoczyła ich w lesie, a zeszła z południowych stoków Bujaczego Wierchu w Tatrach Bielskich. Mało kto wie też że w czasie wielkich śniegów pewnej zimy lawina zagroziła Betlejemce pomimo że zbocza nad nią mają może 100m wysokości.

- swoją drogą ciekawe czy zima 2013/14 będzie mroźna i bezśnieżna, czy też białego puchu będzie aż nadto pzdr.

Rok 2009 z tego co pamiętam - kursanci mogli pomachać szuflami pod dachem

_________________
Wiem, że nic nie wiem

Kursanci jak kursanci, ja tu widzę instruktorów taternictwa (absolwentów z 2009) odkopujących "pięknie" zasypaną instruktorkę. Podobno niezłe jebnięcie było

_________________
"I chłonę. Szukam. Pragnę. Tęsknię. I wiem że będę szukał. Wystarczy raz zasmakować nieznanego."
"Gdzieś pomiędzy początkiem drogi, a szczytem znajduje się odpowiedź na pytanie, dlaczego się wspinamy."
pionowemyśli.pl | fanpage | instagram | flickr

Paweł Kopta (na zdjęciu po prawej) opowiadał nam na kursie , że w czasie zejścia lawiny na szczęście wszyscy byli na piętrze
zresztą w 2009 roku jak pamiętam z ich opowieści jak zaczął padać śnieg we wrześniu czy październiku to skończył coś pod koniec lutego może Paweł lub Monika (nie pamiętam dokładnie) trochę ubarwiał ,ale mówił że nie było dnia praktycznie bez opadu raz waliło mocno raz lekko prószyło ale codziennie coś

jaka to była piękna zima tydzień przed Betlejem, na Kondratowej, jakieś 100-200 metrów od schronu zeszło coś takiego

_________________
Blog | Flickr | Facebook | Instagram | Twitter

Nocleg zarezerwowany. W sierpniu 2 tygodnie w Tatrach Wysokich

_________________
Wiem, że nic nie wiem

a gdzie jeśli można wiedzieć ?

Oczywiście moja ukochana Roztoka.
Jak wpadniesz na szarlotkę to możemy przy okazji zrobić jakiegoś browara

_________________
Wiem, że nic nie wiem

Jak będę w sierpniu to może się zgadamy na browca lub dwa
Z Roztoki trochę daleko wszędzie, pewnie dlatego są jeszcze miejsca. Z drugiej strony blisko żeby czasem na miasto wyskoczyć ...

Za to zajebista atmosfera, cisza i spokój

_________________
Wiem, że nic nie wiem

Raz tam przechodziłem to impreza była na całego

Też lubię Roztokę

_________________
"Nie wystarczy zatem być raz na górze i powiedzieć, że widziałem wszystko to co ma nam ona do pokazania, bo każde kolejne wejście na jej szczyt jest zazwyczaj nowym okryciem, doznaniem, czy po prostu zdobyczą dla serca i ducha".

Kurde, ja tam zawsze na takie trafiam

_________________
"Ludzie przeważnie nie są źli. Po prostu czasem dają się porwać jakiejś idei"
Moje pstryki

Może Sokrates w południe tam był

A tez kiedyś miałem przyjemność Go tam spotkać

_________________
"Ludzie przeważnie nie są źli. Po prostu czasem dają się porwać jakiejś idei"
Moje pstryki

Trzeba przyznać, że ekipa była zacna

_________________
Wiem, że nic nie wiem

Jak się zdecyduję z Roztoki przeskoczyć do Białej Wody to też może się spotkamy.

_________________
Wenus w Milo

Kolejna rezerwacja zrobiona. Przełom lipca i sierpnia - następne kilka dni w Tarach.

Nadszedł czas odrabiania zaległości

_________________
Wiem, że nic nie wiem

Też Roztoka czy inne rejony ?

Tym razem baza w Zakopanem

_________________
Wiem, że nic nie wiem

Hehe, nie chciałbym, żeby taki śnieg wparował mi do domu, ale mimo wszystko fajna przygoda Kurcze, zaczynam powoli żałować, że nie posunę swojej "turystyki górskiej" trochę dalej. Ograniczam się raczej do tego, co robi przeciętniak w wakacje...

_________________
Czartery jachtów Korsyka

Daj większą czcionkę, teraz nie widać wyraźnie co napisałeś!

_________________
blog.marcinszymkowski.pl

"W warunkach normalnych najwięcej pomaga technika. Natomiast w sytuacjach wyjątkowych najważniejszy jest hart ducha." - Walter Bonatti

10 - 14 sierpnia słowackie wysokie od Białej Wody. Tylko najpierw muszę przeżyć tydzień z rodziną w Tatrach polskich..... A narybek chce na Giewont!!!!

_________________
Wenus w Milo

ale, że co? Że tłumy Wyjdźcie o 5, będzie dobrze

A może ktoś ma ochotę na Baraniec się wybrać w najbliższy czwartek-piątek?

_________________
Zrozumcie, że państwo chce tylko waszego dobra. Całego waszego dobra...

Picasa