Forum portalu turystyka-gorska.pl

Trasy jak najbardziej do zrobienia .
Tylko rezerwacje w schroniskach chyba trzeba by wcześnie zrobić.

_________________
flickr

------

"czekan, jak sama nazwa wskazuje - narzędzie do czekania"
Włodzimierz Firsoff
Taternik 1932 nr 3

Oczywiście o ile do maja utrzymacie intensywność treningu!

michue39 2 dnia zejście z progu D5SP po to aby zaraz czarnym szlakiem wrócić pod schronisko jest po prostu bez sensu.
Ostatni dzień zmieniłbym całkowicie - cała trasa wiedzie przez las.

_________________
Wiem, że nic nie wiem

Chciałem tylko zwrócić uwage na:

_________________
"Ludzie przeważnie nie są źli. Po prostu czasem dają się porwać jakiejś idei"
Moje pstryki

Pierwszy raz w Tatrach i Świstówka padła! Szacun!

_________________
Wiem, że nic nie wiem

Nie nabijaj się - przecież od czegoś trzeba zacząć.

W Murowańcu nie ma gleby co oznacza że musicie już teraz rezerwować noclegi.
Na Giewoncie będą tłumy, kolejka i te sprawy a Wy będziecie z bagażem i żarciem na kilka dni.
Jak już będziecie w tym Moku to może zamiast biegać z worem po Tarach w te i we wte - może Mięguszowiecka Przełęcz pod Chłopkiem.
Sokrates moim zdaniem ma rację co do 5 dnia.

Wilczyco, ja się nie nabijam! Tylko zaznaczam, że kolega już te trasy zrobił, a Wy mu ciągle doradzacie co i jak

_________________
"Ludzie przeważnie nie są źli. Po prostu czasem dają się porwać jakiejś idei"
Moje pstryki

Kolega w zeszłym roku był na spacerze a teraz mu się marzy "obóz kondycyjny"- ale co kto lubi . Byle tylko pogoda dopisała.

Niektórzy lubią chodzić po lesie, nic w tym złego. Fakt że na nizinach też są lasy, ale skoro wolą lasy górski to ich wybór.

_________________
flickr

------

"czekan, jak sama nazwa wskazuje - narzędzie do czekania"
Włodzimierz Firsoff
Taternik 1932 nr 3

Te Rzeżuchy to już w zeszłym roku się tu pojawiały . Jakie mapy - takie trasy

Racja.
Jedni lubią jak im Cyganie grają a drudzy jak im nogi śmierdzą.

_________________
Wiem, że nic nie wiem

Pokonał mnie tą rzeżuchą

_________________
Powolutku do przodu, mamy już stronę !!! http://pomagamoli.pl/

Sugerujesz,że 7 miesięcy przygotowań nie wystarczy aby dać radę pokonać te trasy?



Giewont w razie czego ominiemy:) na Rysy ruszymy z brzaskiem



Jaką trasę sugerujesz z Roztoki do Kuźnic ciekawszą?

Chcemy zejść z progu i wrócić czarnym szlakiem bo już niebieskim szliśmy z samego schroniska do moka



Serio szacun? Czy z przymrużeniem oka?



Tylko tam nie ma gleby? Czy w jakimś schronisku jeszcze?

[quote=michue39] Serio szacun? Czy z przymrużeniem oka? [/quote]

Nie ma mowy o przymrużeniu! Świstówka mało nie zabiła wielu z nas!!!

ano, kilku zabiła.

_________________
Strząsnąć tę pisowską szarańczę.
Schetyna.

Tylko po co schodzić z progu, skoro to samo zejście macie zaplanowane na dzień czwarty? Trasa do Kuźnic jest o tyle niefortunna, że omija wszystkie pobliskie ciekawsze miejsca (Gęsia Szyja, Toporowe Stawy, Wielki Kopieniec czy Nosal). W ogóle to ja na Waszym miejscu bym został np. w 5 Stawach na nocleg i zrobiłbym sobie stamtąd "na lekko" jakąś wycieczkę (np. na Kozi, z ewentualnym odcinkiem Orlej Perci) zostawiając ciężkie wory w schronisku. I to zamiast piątego dnia - do Zakopanego/Kuźnic można wrócić przecież busem z Palenicy nie "tracąc" całego dnia na dojście tam pieszo.

Na Giewoncie nie ma kolejek i jest to naprawdę warty odwiedzenia szczyt jeśli się wyjdzie odpowiednio wcześnie. Byłem kiedyś w piękny sierpniowy dzień sam na szczycie od 7 do 8:30. Jak poszedłem wreszcie w stronę Kopy Kondrackiej, to nadal ludzi nie było widać nawet na podejściu. "Klapkowicze" lubią sobie dłużej pospać!

Weźcie też pod uwagę to, że może się trafić dzień nienadający się do chodzenia w ogóle (silny deszcz itp.)

To niestety prawda.

W Pięciu Stawach jest gleba - tylko może nie być na niej miejsca. Można spać przed schroniskiem, ale w czasie deszczu może być ...mokro
Jeżeli znacie termin i możecie -to lepiej zróbcie sobie rezerwacje. Wprawdzie możecie nie trafić w pogodę, ale jeśli nawet prognozy bedą dobre to również może wam się to przytrafić.
(nie wiem czy aby jasno się wysławiam )

Opcji jest kilka:
1. Kupujecie browary w Roztoce i robicie posiadówę na Rusinowej Polanie po czym przez Wierch Poroniec wracacie do Zakopanego.
2. Roztoka -> D5SP -> Kozi -> D5SP -> Roztoka -> Palenica -> Zakopane
3. Zamiast noclegu w Roztoce wracacie do Zakopanego. Wtedy pomysłów na ostatni dzień jest wiele.



Jak zawsze - serio.

_________________
Wiem, że nic nie wiem

Jeżdżę już trochę lat w Tatry i chyba jeszcze nigdy nie udało mi się zrobić wszystkiego co sobie na dany wyjazd zaplanowałem. W sumie to po kilku pierwszych razach przestałem planować



O nie, nie, proszę mi tu nie polecać nikomu MPpCh.

Ale czemu

Wymyśl coś

A jak z glebą jest w moku czy innych schroniskach?
planuje tylko "teoretycznie" żeby wiedzieć już coś na ten temat...

Orlą Perć chcę zrobić całą, ale jak nabiorę wprawy, dlatego chcemy zrobić w tym sezonie dość wiele tras w Tatrach wysokich...np w sezonie 2015

P.S pochodzę z Pomorza ale już nigdy nie odwiedzę Polskiego morza, zakochałem się w górach w zeszłym roku

Gleby nie ma Murowańcu, ale to już ktoś Ci to pisał.

_________________

Tylko w Murowańcu, chciałem się upewnić żeby zaskoczenia nie było

nigdy nie mów nigdy

_________________
Strząsnąć tę pisowską szarańczę.
Schetyna.

Witam!!! Może was zaskoczyć to pytanie ale jadę pierwszy raz z 2,5 letnim synem w tatry i zastanawiam się czy da radę wejść na gubałówkę? które wejście jest łatwiejsze? przy kolejce czy to żółtym szlakiem. Głupia sprawa ale tyle razy byłem w tatrach a ani razu tam nie wszedłem liczę na pomoc z waszej strony

Pozdrawiam

Żółtym szedłem dawno temu, z tego co pamiętam to jakoś naokoło jest i strasznie długo się idzie. Wzdłuż kolejki jest najkrótsza trasa ale też najbardziej stroma i takie małe dziecko może mieć dość szybko dosyć. Dodatkowo przy obecnej pogodzie to tam pewnie będzie strasznie ślisko, na dole błoto, a na górze lód.

Pewnie dlatego, że Gubałówka nie leży w Tatrach

_________________
Wiem, że nic nie wiem

Witam. Którędy lepiej, bezpieczniej radzicie uderzyć na Trzydniowiański w obecnych warunkach , przez Kulawiec czy może przez Dolinę Jarząbczą? Planujemy to z kumplem na jutro lub pojutrze.

_________________
http://bielawskifoto.wordpress.com/

Przez Kulawiec - wydaje mi się, że to w miarę bezpieczna opcja.

_________________
Wiem, że nic nie wiem