Forum portalu turystyka-gorska.pl

Dzięki za podpowiedz. Pewnie Kopianiec zaliczymy, a jeslichodzi o Nosal to najwyżej się wrócimy. Poza tym zastanawia się czy Młodej do siebie liną nie przywiązać. tak na wszelki wypadek. Trochę się najadłam strachu jak szliśmy do Murowanca. Tam w jednym miejscu było dość ślisko i stromo...

_________________
Moje fotki

Bo lęk o dziecko jest inny niż o dorosłego. Niestety z doswiadczenia moge powiedziec ze tak juz zostanie.

Aż sie boje mówic głosno ale sama chyba bym tak zrobiła. Zobaczysz jaki bedzie snieg no i pamietaj że sama powinnaś sie wtedy o cos zahaczyć żebys z Nią w razie Jej poslizgnięcia po lodzie nie pojechała. Zreszta z drugiej strony szlaku nie przypominam sobie przeszkód wiec może tamtędy.

Aż sie boje mówic głosno ale sama chyba bym tak zrobiła. Zobaczysz jaki bedzie snieg no i pamietaj że sama powinnaś sie wtedy o cos zahaczyć żebys z Nią w razie Jej poslizgnięcia po lodzie nie pojechała. Zreszta z drugiej strony szlaku nie przypominam sobie przeszkód wiec może tamtędy. [/quote]
Zastanawiałem się, ale nie chciałbym Wchodzić i schodzić tą sama droga. Dlatego też pod górkę byśmy szli bardziej stromo a wracali do Kuźnic łagodniejszym zejściem...

_________________
Moje fotki

Piszecie we dwójkę?

Nie... Piszę z telefonu i musiała zadziałać autokorekta :/ Nie zauważyłem. sorki

_________________
Moje fotki

nawet nie 2 miesiace ale za kilka lat. przegryzam sie i przegryzam... i jeszcze mi duzo zostalo

_________________
Moje fotki

Hej,
Przyszła pora w tym roku spróbować pochodzić zimą w tatrach. Miałem zacząć od jednej z tras opisanych w poradniku TPN, jednak przez brak znaczącej ilości śniegu trochę kusi mnie zrobić jakąś trasę której przy większej pokrywie śnieżnej bym się bez doświadczenia nie odważył robić.
W związku z tym czy Giewont przy obecnych warunkach pogodowych to dobry pomysł? Raków i czekana nie posiadam, liczę się z koniecznością ich wypożyczenia, jest to potrzebne aktualnie?

Jak wygląda zimowe wariant wejścia od Kondratowej na szczyt, a zwłaszcza na przełęcz pod Kopą ?

Pozdrawiam:)

_________________
Wiem, że nic nie wiem

no stronę TOPRu znam dobrze...

Liczę jednak na lekkie nakierowanie mnie przez was... ?

Skoro zadajesz pytania typu: "Raków i czekana nie posiadam, liczę się z koniecznością ich wypożyczenia, jest to potrzebne aktualnie?" to chyba jednak nie czytasz, co TOPR pisze na swojej stronie.

Inna sprawa, że o ile czekan czasem można sobie podarować, to raki wypadałoby mieć zawsze w zimie ze sobą, chociażby po to, by nie zawracać dupy TOPRowcom z byle powodu.


Proponuję zacząć zimową przygodę z Tatrami od najłatwiejszych szlaków (może Zachodnie) - głównie chodzi o obycie ze sprzętem (raki, czekan); po takiej wycieczce powinieneś mieć już jakiś ogólny obraz.

_________________

No i warto zaznaczyć, że czasami bez raków da się gdzieś wejść nawet w trudnych warunkach, ale już zejście bez raków jest dużo trudniejsze i może zakończyć się tragicznie.

Dokładnie ostatnio tak zrobiłem że wyszedłem w dość trudnym terenie bez raków (co było nie najlepszym pomysłem z perspektywy czasu), ale schodzenia już bez nich nie wyobrażam sobie

_________________
flickr

------

"czekan, jak sama nazwa wskazuje - narzędzie do czekania"
Włodzimierz Firsoff
Taternik 1932 nr 3

Witajcie!
Szukam kogoś na wycieczkę w Tatry na 1,2 luty, poziom trudności = łatwy Jedzie ze mną kilka osób, ale idą na trudniejsze szlaki, ja planuję coś łatwiejszego, a sama nie chcę iść Wiadomo - potrzeba raków (ostatecznie można je wypożyczyć w Zakopcu).
Jeżeli chcesz poznać fajnych ludzi to pisz
Wyjazd samochodami z okolic Katowic.
Pozdro!

Czy poniższy szlak na zimę jest względnie bezpieczny?

http://www.szlaki.net.pl/sesja.php?id[]=241136&id[]=241135&id[]=241096&id[]=241141&id[]=240333&id[]=240317&duza=1

Do tego Polana Chochołowska - Grześ
Z Hali Ornak można w którąś stronę bezpiecznie się kierować?

ze strony tpn



na Grzesia powinno być bezpiecznie

_________________
flickr

------

"czekan, jak sama nazwa wskazuje - narzędzie do czekania"
Włodzimierz Firsoff
Taternik 1932 nr 3

Na Smreczyński Staw

_________________
Powolutku do przodu, mamy już stronę !!! http://pomagamoli.pl/

No ja nie wiem... tamto podejście/zejście po głazach przy oblodzeniu...

pozdrawiam
gb

_________________
wszystko już było - ergo: nie panikuj
http://jaskiniar.blogspot.com/
http://puzzlepamieci.blogspot.com/

Do KIR -będzie jeszcze bardziej bezpiecznie.

_________________
"Ostrożnie, tam przepaść!", Maria Bandrowska, 27 lipca 1914 r.
"Ile razy widziałeś schodzącą lawinę w Tatrach w grudniu?" magis, 2018

Zima jest, musi być ślisko, taki klimat
Swego czasu Kościelskiej nie dało się przejść nieuzbrojoną stopą.


Dwa wyciągi i powinno puścić

_________________
Powolutku do przodu, mamy już stronę !!! http://pomagamoli.pl/

Witam. Jak wyglądało dziś podejście pod Czarny Staw pod Rysami? wybieram się we wtorek, raki potrzebne czy kijki wystarczą?

Yoyo - słyszałeś, że w Tatrach wiał/wieje halny? Mówili o tym w telewizorze...
Skoro wybierasz się tam we wtorek - to "na plaster" Ci informacja o tym jak DZISIAJ - wyglądało tam podejście???
Jak masz raki - weź do plecaka, jakby co - odbędą spacer z werandy schroniska nad Czarny Staw.
...

pozdrawiam
gb

_________________
wszystko już było - ergo: nie panikuj
http://jaskiniar.blogspot.com/
http://puzzlepamieci.blogspot.com/

Gorzej jak najpierw puści a później będą dwa wyciągi

Nawet te "łatwe" zimowe szlaki i nawet przy dobrej pogodzie mogą wcale nie być takie łatwe. Wystarczy głęboki śnieg, żeby czas przejścia był wielokrotnie dłuższy. Szlak na Wołowiec odradzam, bo Przełęcz Zawracie oraz Dolina Chochołowska Wyżnia zagrożone są lawinami. Przyznaję, że na Wołowcu zimą nie byłem (powód - respekt przed górami).

@macciej: Taką zadymkę przeżyłem kiedyś pod Starorobociańkim Wierchem i znam to niemiłe uczucie. Przejście odcinka, który latem zajmuje 30 minut zajęło mi wtedy ponad 3 godziny.

Ścieżkę nad Reglami zdecydowanie warto rozważyć, chociaż jej zachodnia część może być słabo przedeptana albo nawet nieprzetarta. I tak jak napisali poprzednicy - na Rusinową Polanę i Gęsią Szyję wiodą szlaki dostępne zimą (mniej lub bardziej dostępne w zależności od oblodzenia). Jednak dojście stąd do Murowańca przy głębokim śniegu może okazać się trudne z uwagi na "tonięcie" w kosówkach.

Gwoli formalności, to akurat tam nie ma czego szukać, i to nie ze względu na warunki śniegowe:


(tpn.pl).

_________________
"Ostrożnie, tam przepaść!", Maria Bandrowska, 27 lipca 1914 r.
"Ile razy widziałeś schodzącą lawinę w Tatrach w grudniu?" magis, 2018

Tak zupełnie na marginesie. Która część Ścieżki nad Reglami jest zachodnią częścią - i dlaczego?
Pytam - bo nie wiem...

pozdrawiam
gb

_________________
wszystko już było - ergo: nie panikuj
http://jaskiniar.blogspot.com/
http://puzzlepamieci.blogspot.com/

Trzeba sobie radzić... Jest kilka rozwiązań tej zagadki.
1) "część" (rozumiana jak odcinek szlaku) leżąca najbardziej na zachód (ale z wygodnym dojściem)
1a) Dolina Lejowa - Dolina Chochołowska
1b) w szerszym ujęciu Dolina Kościeliska - Dolina Chochołowska

2) "część" leżąca w Tatrach Zachodnich.. Rzecz w Tym, że cała ŚnR leży w zachodnich .
Dlaczego? Bo leży na zachód. Pytanie tylko jak bardzo na zachód..

_________________
"Ostrożnie, tam przepaść!", Maria Bandrowska, 27 lipca 1914 r.
"Ile razy widziałeś schodzącą lawinę w Tatrach w grudniu?" magis, 2018

Pytanie jest inne. Nie "jak bardzo na zachód" - tylko od czego/od jakiego miejsca na zachód?
I - jeśli takowe miejsce jest określone - jakie były przesłanki do jego wyboru?

Ponawiam pytanie...

pozdrawiam
gb
ps
tylko - na litość nie odpowiadaj jak nie wiesz (najlepiej - napisz po prostu, że nie wiesz), albo jeśli masz zamiar rozwijać pomysł ujęty w dowcipie o budowie dzidy bojowej...

_________________
wszystko już było - ergo: nie panikuj
http://jaskiniar.blogspot.com/
http://puzzlepamieci.blogspot.com/

Ciekawe pytanie. Odpowiedź w skrócie: od Doliny Kościeliskiej (do Doliny Chochołowskiej). A jeżeli chcesz dokładny punkt, to jest nim kapliczka zbójnicka w Dolinie Kościeliskiej.


Przypomnijmy, że Ścieżka nad Reglami przecina doliny reglowe oraz doliny Tatr Zachodnich, od wschodu do zachodu: Dolinę Białego, Dolinę Strążyską, Dolinę Małej Łąki, Dolinę Kościeliską, Dolinę Lejową i Dolinę Chochołowską.

Zimą zazwyczaj pokonuje się fragment Ścieżki korzystając z łatwych dojść dolinami (a zatem można mówić o "części zachodniej" w rozumieniu punktów 1 i 1b). Np. zazwyczaj łatwe jest zimą dojście Doliną Kościeliską, ale fragment Ścieżki biegnący stąd na zachód do Doliny Chochołowskiej nie jest łatwy - wymaga sporego wysiłku i jest rzadko uczęszczany (zimą). Jak zauważył Wolf_II właśnie ten fragment jest zamknięty przez TPN, a zatem zdecydowanie nie ma tu czego szukać. Może wcześniej wyraziłem się nieściśle - Ścieżka nad Reglami jest zdecydowanie warta rozważenia, ale nie jej odcinek od Kościeliskiej do Chochołowskiej.

Dodatkowo można za kryterium umownego podziału Ścieżki nad Reglami na te dwie części przyjąć rok wyznakowania - w przypadku odcinka, o którym mowa było to niemal pół wieku później. Część "wschodnią" stworzyło Towarzystwo Tatrzańskie w 1901 r., a przedłużono ją na zachód dopiero po II wojnie światowej - właśnie od Kościeliskiej (a dokładnie od wspomnianej kapliczki) do Chochołowskiej.

Pozdrawiam!

To może wynikać z prostej rzeczy: jest łatwo gdy jest przedeptane, trudno, gdy nieprzedeptane - banał. Odcinek "Zachodni" jest najmniej przedeptany, ponieważ:
- jest najdalej od Zakopanego/Kuźnic
- jest najdłuższy (Kościeliska/Chochołowska, bo odcinek przy przecięciu doliny Lejowej dojściowo jest jeszcze mniej wygodny niż wyloty dwóch dużych dolin).
- po drodze nie ma takich atrakcji jak np Sarnia Skała i takich widoków jak w części "wschodniej" ścieżki.
- w lecie pewne fragmenty są bardzo urokliwe (ta ostatnia łąka//polana w pobliżu Chochołowskiej), w zimie chyba jednak mniej.

Sam się łapie na tym, że nigdy w zimie tam (Kościeliska-Chochołowska) nie byłem, chociaż śnieg na pewnych fragmentach zdarza się jeszcze w maju.

Odnośnie Ściezki moja refleksja jest taka, że to szlak niemal pogardzany przez "zaawansowanych" turystów (zacytuje: te wszystkie ścieżki/drogi pod reglami, nad reglami - permanentne mylenie nazw). Być może w lecie banalny, w zimie jest ciekawym pomysłem na chodzenie, zapoznanie się z rakami, śniegiem i lodem - to kolejny krok po przejściu dolin.

_________________
"Ostrożnie, tam przepaść!", Maria Bandrowska, 27 lipca 1914 r.
"Ile razy widziałeś schodzącą lawinę w Tatrach w grudniu?" magis, 2018

Witam:)

a ja sobie pomyślałam, żeby iść z Jaworzyny na Kopskie Siodło i z powrotem
ewentualnie z Białej Wody Do Zielonego Stawu i z powrotem-choć to może niezbyt atrakcyjny szlak.
Czy można tam chodzić zimą? i czy przy tym ociepleniu jest tam jakieś zagrożenie lawinowe?
Szłam tam latem-do Zielonego Stawu powinno być przetarte i raczej chyba nie ma zagrożenia???
Gorzej chyba na Kopskie Siodło???? -aczkolwiek dokłądnie nie pamietam.
Ale też wydaje mi się do przejścia bez trudności????
Co myślicie o tych pomysłąch???
Nie mam raków, ani czekana. Tylko kijki.
Chodziłąm po polskiej stronie na Grześka, w okolicach schronisk w Murowańcu, kościeliskiej, chochołowskiej, kondratowej czy Morskiego Oka.
Więc doświadczenie żadne.
Chciałąm też spytać o dojście do Doliny Pięciu Stawów-może tam bym spróbowała- jakie tam są teraz warunki?

A może coś innego dla mniej doświadczonych polecicie w Tatrach na Słowacji?

pzdr,
ela

_________________
grzeczne dziewczynki idą do nieba.. niegrzeczne idą tam, gdzie chcą..