Forum portalu turystyka-gorska.pl

Wszystko o górach
portal górski
Regulamin forum


Teraz jest So gru 21, 2024 11:01 am

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 160 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: Pn cze 12, 2006 10:13 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 03, 2005 1:09 pm
Posty: 22107
Ataman napisał(a):
Świetne widoki ze szczytu - zawsze jak tam bywałem to nawet siedzacej obok Asi nie widziałem


A ja nic nie widziałem, taka mgła. A droga milutka i przyjemna. Jak sucho to galopem na szczyt :lol: :wink:

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn cze 12, 2006 10:14 am 
Uzależniony ;-)
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt maja 30, 2006 3:52 pm
Posty: 721
Lokalizacja: Warszawa
no to pięknie; mam nadzieje, że tłumu w sierpniu już nie będzie :)

p.s. Biedna Asia taka nie dostrzegana :lol:


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn cze 12, 2006 10:17 am 
e napisał(a):
no to pięknie; mam nadzieje, że tłumu w sierpniu już nie będzie :)


Będzie :lol:


Góra
  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn cze 12, 2006 5:46 pm 
Uzależniony ;-)
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt maja 30, 2006 3:52 pm
Posty: 721
Lokalizacja: Warszawa
pod koniec??
daj choc cien nadziei...


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn cze 12, 2006 6:03 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 03, 2005 1:09 pm
Posty: 22107
Daj spokój, jedź po 15 września :lol: Chyba , że wprowadzą bilety przy zejściu z platformy szczytowej Kasprowego.

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn cze 12, 2006 8:41 pm 
Uzależniony ;-)
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt maja 30, 2006 3:52 pm
Posty: 721
Lokalizacja: Warszawa
ha ha ha istnieje jeszcze niestety cos takiego jak kampania wrzesniowa-sesja poprawkowa :x


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt cze 13, 2006 12:25 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 03, 2005 1:09 pm
Posty: 22107
Towarzysze oświećcie mnie. Czy kiedykolwiek istniał szlak turystyczny na Świnice od Słowacji? Oczywiście nie chodzi mi o trase biegnącą granicą.

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt cze 13, 2006 12:32 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 13, 2005 4:25 pm
Posty: 9935
Lokalizacja: niedaleko Wąchocka
Jak by nie patrzeć- wchodzisz na szczyt od strony Słowacji :wink:

_________________
Pamiętasz co obiecywała?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt cze 13, 2006 12:34 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 03, 2005 1:09 pm
Posty: 22107
Jakby nie patrzeć , te kilkadziesiąt metrów mnie nie zadawalają :lol: :wink:

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt cze 13, 2006 12:36 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 13, 2005 4:25 pm
Posty: 9935
Lokalizacja: niedaleko Wąchocka
To trza by żlebem, prosto z doliny... Ale szlaku to tam raczej nie ma. I nie było.

_________________
Pamiętasz co obiecywała?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt cze 13, 2006 12:38 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 03, 2005 1:09 pm
Posty: 22107
Dzięki za info.

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt cze 13, 2006 4:16 pm 
Uzależniony ;-)
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt maja 30, 2006 3:52 pm
Posty: 721
Lokalizacja: Warszawa
moze cos urosło :lol:


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr cze 14, 2006 2:14 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sty 07, 2006 8:19 pm
Posty: 18162
widzialem ja wczoraj.
wredna jedza nie moglem na nia wyjsc.
bleee


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So lip 22, 2006 1:55 pm 
olivia napisał(a):
To jak ma sobie poradzić osoba mojego wzrostu 161cm. Mam zamiar iść właśnie na Świnicę i Zawrat,Kościelec?Tatry znam bardzo dobrze ,ale jak dotąd omijałam szlaki z łańcuchami.


Moja żona ma 1,52m. Czy wobec tego - możemy iść Zawrat-Świnica-Lilowe?


Góra
  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So lip 22, 2006 2:08 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lip 20, 2005 3:25 pm
Posty: 4017
Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski
panroman napisał(a):

Moja żona ma 1,52m. Czy wobec tego - możemy iść Zawrat-Świnica-Lilowe?


Pewnie ze tak :) Zawsze mozesz pomagac ;]


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So lip 22, 2006 4:21 pm 
Weteran

Dołączył(a): N mar 19, 2006 12:23 am
Posty: 135
Lokalizacja: Boguchwała
niski wzrost ma plusy: chyba latwiej jest utrzymac rownowage, a jak sie poslizgniesz to spadasz z mniejszej wysokosci - wiem, ze glupio to brzmi, ale cos w tym jest :wink:

moja panna ma ok. 160 wzrostu i radzi sobie w wiekszosci miejsc na Orlej Perci bez problemu. ostatnio tylko przy szczelinie na Granatach musialem pomoc :wink:


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz sie 31, 2006 9:14 pm 
Swój
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 31, 2006 12:12 am
Posty: 86
Lokalizacja: Krakow
A ja napisze tyle :
http://www.turnia.pl/wyprawy/1455.php_w ... na_swinice
Kto chce niech sobie przeczyta... :wink:

_________________
OM MANI PADMA HUM ... Klejnot jest w kwiecie lotosu...


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz wrz 14, 2006 3:47 pm 
Swój
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 09, 2006 9:07 pm
Posty: 34
Ja mam 1,64 i wchodzenie na Świnicę od strony przełęczy świnickiej nie było problemem - grunt to dobra pogoda i porządne buty. Szlak na Zawrat również nie był bardzo trudny - ale już schodzenie z Zawratu do Hali Gąsienicowej było dla mnie męczące. Złożyło się na to kilka rzeczy:
koniec dnia wypełnionego chodzeniem, zmęczone ręce i barki (które, kiedy ktoś jest mniejszego wzrostu - częściej wykorzystuje do opuszczania po łańcuchach aż coś się pod stopą trafi) i w kilku miejscach Zawratu śliskie, mokre skały i b. nisko położone punkty podparcia dały mi w kość (to znaczy dokładnie dały mi w mięśnie grzbietu ;P) Ale i tak bym poszła jeszcze raz :D (może tym razem jednak dla odmiany od strony Zawratu na Świnicę ;) )

_________________
Góry nie mają końca... Gdzieś na horyzoncie
ciemna zieleń przechodzi w mórz spienione fale.
Chmur rydwany w snopach promieni gorących
płyną rozbitym szykiem wciąż dalej i dalej...


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn paź 16, 2006 5:16 pm 
Stracony

Dołączył(a): Pn lip 24, 2006 7:21 am
Posty: 3052
Lokalizacja: Leytonstone
od strony Kasprowego (z wjazdem kolejką) i od strony Świnickiej Przełęczy, oba szlaki łatwe, wydaje mi się że najtrudniej przez Zawrat.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn paź 16, 2006 7:11 pm 
Weteran
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N paź 15, 2006 5:32 pm
Posty: 103
Lokalizacja: Warszawa - Kraków
Nie pamietam kiedy i z kim byłem pierwszy raz. Zapewne od Kasprowego i zszedłem przez Swinicką.

Najbardziej pamiętam dwa zdarzenia. Jakoś byliśmy z kolegą, który nie bardzo chadzał po górach.

Ale miał ochotę na Rysy, Giewont i Swinicę. Giewont przy halnym zrobiliśmy, na Rysy zabrakło pogody (to były czasy gdy można było z wycieczką podjechać jeszcze na Włosienicę autobusem), a Świnica wyszła przez przypadek.

Pojechaliśmy do Zakopca po chleb i jakieś masło. Wjechaliśmy na Kasprowy przez przypadek o 15.00 i mielismy tradycyjnie popołudniówkę na Kopę zrobić ale kolega bardzo chciał w drugą stronę.

No i poszliśmy. :)

Na świnicę weszliśmy najszybciej w moim zyciu. Pogoda bajka. Jeszcze wtedy pod szczytem nie było łańcuchów :)

Skoro o 16tej byliśmy na wierzchołku postanowiłem, ze biegniemy przez Zawrat. I tak zrobiliśmy.

Na Zawracie spotkaliśmy rodzinkę (babcia, dziadek i dwie wnuczki). Ponoć Babcia miała lęk wysokości ale za Boga nie chcieli schodzić do "piątki" tylko na Gąsienicową. NO więc babcia zaczęła schodzić, Śmignęła pierwszy kominek i nic. Spoko, dziadek podobnie, młodsza wnuczka też. Myślę sobie ki diabeł. Babka jest w porządku. Co oni trują?

Tymczasem mój kumpel miał zamykać całą stawkę. Nie ma go i nie ma. Po dłuższej chwili wracam i co widzę?

Starsza wnuczka stoi w połowie kominka i ani drgnie. A Kolega rozklada ręce stojąc nad nią :)

Okazało się,że to wnuczka jednak miała przypadłość. Prośby i groźby, by wrócili do Pięciu Stawów nic nie dały.

W końcu zaczęliśmy ją asekurować. Ja juz wtedy biegałem na linach ale kumpel jak wspomniałem nic a nic.

Do Zmarzłego Stawu schodziliśmy 2 godziny, a do Czarnego 2.45.

Potem mogliśmy ich już zostawic i polecieć biegiemSuchą Wodą do Murzasichla. Zdążyliśmy równo z nocą :)


Za drugim razem spoędziłem noc pod Swinicą z taką Tereską z Bytomia. Była ślicznie przyspoosobiona do Tatr. Koronkowe skarpeteczki, różowe tenisóweczki, podobną bluzeczkę :)

Na Zawracie było 0 stopni. Dałem jej herbaty. Mieli (bo była z mężem i córką) schodzić do Piątki ale też jakoś dziwnie poleźli na Swinicę.

Ja jakieś 20 min później też.

Zbierało się na Grad, a pod wierzchołkiem zaczął się już tradycyjny halny :)

Tereska nie mogła jak się okazało iść o własnych siłach. Była zmarznięta na kość. Ciuchy z plecaka mojego powędrowały na Tereskę, maszynka się przydała jak diabli.

I zaczęło się poprawiać ale zaczęło też się ściemniać a wiatr robił swoje.

I tak mąż i córa poszli biegiem na Kasprowy, a ja z Tereską zostałem na Grani :)

Gdyby nie jej poczucie humoru już by było po niej. O 5tej rano wiatr się uspokoił, a Terenia stwierdziła, że chyba da radę.

I poszliśmy :)

Na Kasprowy 3.5 godziny ale o własnych siłach.

Przysłała mi potem maila. Miłe to było, nie powiem :)
Ale w Tatrach już jej ponoć nie widywano później:)

To tyle o głównym odgromniku Tatr Wysokich

_________________
--
BusterFM


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn paź 16, 2006 7:46 pm 
<font color = red><i>Szarik</i></font>

Dołączył(a): Pn sie 01, 2005 5:21 pm
Posty: 2908
Sie uśmiałam :rofl_an: :rofl_an:
Fajnie to opisałeś :thumright:


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz lut 22, 2007 11:01 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sty 07, 2006 8:19 pm
Posty: 18162
czy da sie zejsc w zimie ze swinicy do zawratu?
tzn. czy taki robaczek, jak ja jest w stanie to zrobic?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz lut 22, 2007 11:05 am 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): N mar 27, 2005 9:30 pm
Posty: 2745
Lokalizacja: Katowice
kilerus napisał(a):
czy da sie zejsc w zimie ze swinicy do zawratu?
tzn. czy taki robaczek, jak ja jest w stanie to zrobic?

Bez liny bym nie szedł. Lina rzecz jasna do lansu 8)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz lut 22, 2007 11:40 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sty 07, 2006 8:19 pm
Posty: 18162
dresik napisał(a):
Lina rzecz jasna do lansu 8)

a nie wystarczy wziasc sledzia?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz lut 22, 2007 2:59 pm 
Uzależniony ;-)
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn paź 02, 2006 6:06 pm
Posty: 874
Lokalizacja: Piekary
dresik napisał(a):
Witaj Sebak. Mam taką mała sugestie, że o ile nie zależy Ci na przejściu z Piątki do Moka, to polecam zejście przez dolinę Roztoki. Ewentualnie możesz podejść na Kepę(super widok) i zejść z powrotem do Piatki (ze schroniska do Kepy i z powrotem około 1,5 godziny, czyli tyle ile ze schroniska w 5 do Moka). Dolina Roztoki jest o wiele ciekawsza niż te cholerne zejście dziurawą asfaltową drogą, pełną ludzi, z Moka. To tylko taka mała sugestia

a gdzie ta kępa ?

_________________
Bo gdy raz spojrzysz w oczy TATROM
zakochasz się z wzajemnością.
Powroty do nich będą...
jak świeży powiew wiatru....


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz lut 22, 2007 4:55 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): N mar 27, 2005 9:30 pm
Posty: 2745
Lokalizacja: Katowice
jola napisał(a):
a gdzie ta kępa ?

Obrazek

Proszę :D


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr kwi 04, 2007 11:51 am 
Kombatant

Dołączył(a): Pt mar 30, 2007 7:47 pm
Posty: 658
Lokalizacja: Jaworzno
Wchodzilam na Swinice przez Przelecz Swinicka i zeszlam przez Zawrat. Moim zdaniem ta trasa nie jest dosc trudna ale niektore miejsca sa troche niebezpieczne

_________________
Dołem - wicher ciężkie chmury niesie,
O skaliste roztrąca urwiska;
Burza huczy po sczerniałym lesie.
I gromami w głąb wąwozów ciska...
A tam w górze, gdzie najwyższe szczyty,
Lśnią pogodne, jak dawniej błękity.

Adam Asnyk


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr kwi 04, 2007 12:41 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 23, 2006 8:39 am
Posty: 5110
Lokalizacja: daleko od gór
monk4a napisał(a):
Moim zdaniem ta trasa nie jest dosc trudna
A jak trudna powinna być, żeby była "dość". :wink:

_________________
W życiu piękne są tylko chwile. (R. Riedel)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr kwi 04, 2007 12:59 pm 
Kombatant

Dołączył(a): Pt mar 30, 2007 7:47 pm
Posty: 658
Lokalizacja: Jaworzno
Jak na Mnicha :lol:

_________________
Dołem - wicher ciężkie chmury niesie,
O skaliste roztrąca urwiska;
Burza huczy po sczerniałym lesie.
I gromami w głąb wąwozów ciska...
A tam w górze, gdzie najwyższe szczyty,
Lśnią pogodne, jak dawniej błękity.

Adam Asnyk


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz kwi 05, 2007 1:16 am 
Stracony

Dołączył(a): Pt lis 04, 2005 7:38 pm
Posty: 4278
Lokalizacja: Buk
Byłaś na Mnichu :?: :P

_________________
Jak mówię,że wybaczam to nie znaczy,że zapomnę.

http://chomikuj.pl/hania.ratmed
http://7000.pl/index.php?page=wyprawy&o ... p=himalaje


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 160 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Polityka prywatności i ciasteczka
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL