Forum portalu turystyka-gorska.pl

Wszystko o górach
portal górski
Regulamin forum


Teraz jest Cz gru 19, 2024 1:15 pm

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 39 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: Pn lip 29, 2013 7:01 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lip 27, 2010 10:41 pm
Posty: 2620
Špik to szczyt charakterystyczny i niewątpliwej urody.

Obrazek
(fot. summitpost.org)

Leży na terenie Alp Julijskich, należy do grupy Martuljek. Grupa ta jest turystycznie dzika - jedynie na Škrlaticę oraz na rzeczoną górę prowadzą oznakowane ścieżki.
Bezwzględnie wysoki nie jest - wznosi się ledwo na 2472 m npm - ale np. od północnej strony opada ponad 900-metrową ścianą. Od tej strony jest też najbardziej chyba znany: jego sylwetkę zauważył chyba każdy, kto przejeżdżał widokową drogą Jesenice - Kranjska Gora. Szczyt jest niedaleki a różnica poziomów między nim a doliną - ogromna - nieco ponad 1700 metrów.

Obrazek

Choć słoweńską część Alp Julijskich znam chyba bardzo dobrze, na Špiku do niedawna nie byłem. Właściwie - nie wiem dlaczego. Panorama ze szczytu słynie z rozległości i urody, ale z niewiadomych przyczyn zaparłem się i - podobnie jak np. na Rysach - na szczycie nigdy nie stanąłem. W tym roku postanowiłem jednak Špik rozdziewiczyć i wejść na niego od nietypowej strony, wspinając się legendarną w historii słoweńskiego alpinizmu drogą - Direktna smer.

Droga ma bardzo ciekawą historię. Łączy się ona z niezwykłą postacią Miry Marko Debelak.

Obrazek

Tak jakoś się stało, że historia wspinania pisana była przez mężczyzn. W Słowenii jednak (a ściślej w Jugosławii lub, wcześniej, Królestwie SHS) kobiety w większym stopniu niż gdzie indziej zaznaczyły swoją obecność. W Słowenii w latach dwudziestych i trzydziestych XX wieku dwie panie - wspomniana Mira Marko Debelak i Pavla Jesih - należały do ścisłej czołówki alpinistów. Wytyczyły one wiele ciekawych i trudnych dróg, które po dziś dzień nie zatraciły swej klasy. Sama Debelek jest autorką ponad 23 nowych dróg w Alpach (oraz - uwaga "Szkoci" - na Ben Nevisie). Debelak stała się też pierwszą kobieta przyjętą w elitarne poczty alpinistycznych stowarzyszeń. Wspinała się, ale - poprzez liczne książki i artykuły - dbała również o popularyzowanie wspinania oraz Alp Julijskich. Jednym z jej największych osiągnięć było wytyczenie pierwszej drogi przecinającej ogromną północną ścianę Špika. Przejście to - wraz ze słynnym dr. Tominškiem (niektórzy wchodzili ferratą jego imienia na Triglav) - został opisany w Österreichische Alpen Zeitung i The Alpine Journal. Fragment liny, z której korzystała Debelak podczas walki na Špiku, znajduje się po dziś dzień w muzeum górskim w Mojstranie

Obrazek

Poprowadzenie drogi zajęło parze (Debelak jednak prowadziła niemal wszystkie wyciągi, oddając tylko w trudniejszych miejscach plecak swemu towarzyszowi) 31 godzin. Poprowadzona droga przez lata była najpoważniejszą słoweńską (a nie włoską lub austriacką) drogą wytyczoną w Julijskich.

Na drogę tę wybrałem się w przeddzień. Wieczorem, objuczony plecakiem z blisko 4 litrami płynów, pokonałem drogę z miejscowości Gozd-Martuljek ścieżką, stromo wznoszącą się w buczynowym lesie. Doprowadza ona do Bivaku pod Špik. Zanim nie zanurzyłem się w las, cel wspinaczki wyraźnie majaczył w rozgrzanym, parnym powietrzu

Obrazek

Trzy tygodnie wcześniej słoweński filmowiec górski Anže Čokl robił film dokumentalny o Debelak i widok miał znacznie ciekawszy, zimowy prawie

Obrazek
(fot. Anže Čokl)

Bivak, stojący na małym wzgórku u podnóża sciany, pięknym był punktem widokowym przyszłej wspinaczki. Aparat w telefonie widok ten uchwycił tak

Obrazek

Wieczorem, z nudów, nagrałem też film https://www.facebook.com/photo.php?v=10 ... 9987739246 :) Biwak wydaje się zamknięty jednak wchodzi się od tyłu na jego poddasze. W środku jest kilka materaców oraz koce. Choć przy samym biwaku jest baniak z deszczówką, lepiej wody stąd nie pić. Zdecydowanie lepszym jej ujęciem jest źródełko 10 min poniżej przy szlaku. Chcąc spać w nieco lepszych warunkach, nie na poddaszu, ale w zamkniętej części biwaku, należy skonstatować się z klubem górskim z Gozd-Martuljek, opłacić 5 euro i wziąć klucz.

Poranek - za sprawą biegających od brzasku po blaszanym dachu biwaka leśnych "szczurów" - nadszedł szybciej niż sądziłem. Ze znajomym, chwilę po 5, ruszyliśmy pod ścianę. Dostęp do niej odgradzał jednak wciąż zmrożony a u góry stromy płat śniegu. Miękkim butem i bez raków stopnie rąbało się słabo. Stąd - na wszelki wypadek - lina

Obrazek

Po kłopotliwym wejściu w brudną szczelinę brzeżną

Obrazek

można było zacząć się w końcu wspinać

Obrazek
Pierwsze dwieście metrów (pod tzw. półkę Dibona) było stosunkowo prostym trójkowym wspinaniem (z kilkoma miejscami nieco trudniejszymi) stąd albo szliśmy na żywca albo na lotnej.
Obrazek
Łatwy teren kończy się na tzw. Zelenej Glavie, którą od właściwej ściany odgradza śmieszna i bardzo charakterystyczna turniczka. (dwa kolejne zdjęcia turniczki Anže Čokl). Nie sposób ją ominąć a zejście z niej połączyć z małym zeskokiem :D

Obrazek

Obrazek

Po jej przejściu zaczyna się właściwe wspinanie: wkładamy buty wspinaczkowe, wyjmujemy magnezję i wiśta wio! prosto (to w końcu direktna smer) do góry.

Obrazek

Na początku wspinaczka jest całkiem wygodna.

Obrazek

Jedynie od czasu do czasu trzeba zrobić jakiś szpagat

Obrazek

Ale humory, pogoda, widoki - wszystko ładnie współgra

Obrazek

Przebieg drogi, generalnie, jest raczej logiczny i zgodny ze schematem.

Obrazek

Ekspozycja - choć duża: a rzecz można: ogromna - nie martwi tak jak to, że po długiej i śnieżnej zimie ściana nie zdążyła się jeszcze wykruszyć. Co raz, ze świstem albo piskiem, lecą na nas jakieś kamienie. Raz dochodząc do stanowiska wyrywam chwyt wielkości piłki, który z łoskotem leci. A ma gdzie!

Obrazek

Stanowiska stają się coraz mniej wygodne, kilka to półwiszące, z wchodzeniem partnerowi między nogi ;)

Obrazek

ale za to - jest widokowo

Obrazek

Im wyżej, tym bardziej droga hardzieje, stromizna narasta, staje dęba, w kominach wywiesza. Wyciągi stają się krótsze a haki częściej bite

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Wspinanie robi się bardzo piękne, urozmaicone, techniczne

Obrazek

Obrazek

Lufa - już od połowy drogi - jest ogromna! na zdjęciu wygląda jakbym się czołgał, w rzeczywistości był to niemal pionowy fragment. Przy łokciu widać również płat śniegu, który rano przeszliśmy

Obrazek

Kluczowy fragment chyba pokonujemy nie tak, jak należy, skuszeni widokiem dwóch haków - rezygnujemy z zacięcia po prawej, idziemy ścianką po lewej, na której trudności trochę zdają się przekraczać wycenę tego wyciągu, ba! drogi! Ostatni z trudnych wyciągów ledwo przechodzę, i to na drugiego. Jestem strasznie zziajany! Wyciąg prowadzi wąskim kominem, z którego nijak nie mogę się wydostać - klinuje mnie plecak! Obracam się w jedną stronę, szarpię do góry - na daremno. Obram się w drugą - to samo! Czuję jak narasta we mnie bezsilność. Zaklinowuję się cały, żeby chwilę odsapnąć i na spokojnie pomyśleć. W końcu jakoś udaje mi się wyjść z opresji, ale do stanowiska docieram ledwo żywy... Na szczęście to już niemal koniec. Przechodzimy przez okno skalne i ..... szczyt!

Na szczycie miła para Słoweńców częstuje nas wódką gruszkową. Pycha. Ale nie ma co pić, trzeba lecieć. Ponad 1400 m deniwelacji pokonujemy w mniej więcej godzinę. Samo zaś przejście tej klasycznej drogi zajmuje nam około 7h30m.

Po dalszej chwili, wykończony, docieram do kol. Saxifragi, urzędującej w Koca v Krinicy, której relację mozna przeczytać tu -> viewtopic.php?f=11&t=15285 :D

Zasłużyłem na lufę, tym razem wypełnioną smaczną nalewką z borówek :D

Obrazek

Polecam galerię pięknych zdjęć -> http://www.freeapproved.com/2013/06/20/ ... -937438018

_________________
Zob za zob - glavo za glavo
Zob za zob na divjo zabavo!

Alpy Julijskie www.gavagai.ngt.pl


Ostatnio edytowano N sie 11, 2013 8:12 pm przez Zombi, łącznie edytowano 2 razy

Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn lip 29, 2013 7:13 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn sty 24, 2011 7:54 pm
Posty: 2482
Bardzo ładnie! Szczyt mi nieznany, ale rzeczywiście charakterystyczny.
Ładna pogoda, humory dopisują, no i dużo ładnego wspinania w uroczej scenerii - czego chcieć więcej?!
Zacięcie bardzo mi się podoba.
Brawo!

PS. Sugeruję nieśmiało ściągać kukułkę podczas wspinu ;)

Pozdr.

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn lip 29, 2013 7:16 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sty 25, 2008 5:44 pm
Posty: 2531
Lokalizacja: bliżej... znacznie bliżej ^^^ ;)
Piękności!!! :brawo:

_________________
"Każde marzenie dane jest nam wraz z mocą potrzebną do jego spełnienia..."


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn lip 29, 2013 7:18 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lip 27, 2010 10:41 pm
Posty: 2620
Madness napisał(a):
Bardzo ładnie!
aankaa napisał(a):
Piękności!!! :brawo:
Dzięki!
Madness napisał(a):
PS. Sugeruję nieśmiało ściągać kukułkę podczas wspinu ;)
Spoko - to zegarek wspinaczkowy - metalowa i wypukła koperta chroni, póki co skutecznie, szkiełko :D

_________________
Zob za zob - glavo za glavo
Zob za zob na divjo zabavo!

Alpy Julijskie www.gavagai.ngt.pl


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn lip 29, 2013 7:21 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn sty 24, 2011 7:54 pm
Posty: 2482
Zombi napisał(a):
metalowa i wypukła koperta chroni, póki co skutecznie, szkiełko


je.ać szkiełko, myślałem o nadgarstku raczej ;)

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn lip 29, 2013 7:25 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lip 27, 2010 10:41 pm
Posty: 2620
E, prawy nadgarstek jest mocny! ;)

_________________
Zob za zob - glavo za glavo
Zob za zob na divjo zabavo!

Alpy Julijskie www.gavagai.ngt.pl


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn lip 29, 2013 7:25 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn sie 30, 2010 12:43 pm
Posty: 3533
Lokalizacja: Węgierska Górka
mamy teraz jakiś wysyp świetnych relacji :) Zombi gratuluję i Wielki Szacun za przejście tej niesamowitej ściany. Miałem okazję zobaczyć ją na własne oczy i powiem, że jest MEGA wielka. Na szczycie też nie byłem ale jest planach przy następnym wypadzie w Julijskie :wink:

_________________
Galeria zdjęć


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn lip 29, 2013 7:27 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Wt sie 11, 2009 9:45 pm
Posty: 2542
Powalczyłeś:)
Foty fajne masz!! 8)

_________________
"Ja akurat marzenia górskie mam pod powiekami,to jest mój oddech, moje życie" - Wojtek Kurtyka


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn lip 29, 2013 7:30 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lip 27, 2010 10:41 pm
Posty: 2620
A! Przebieg drogi (w dolnej części idącej diagonalnie po lewej stronie, w zacięciu, porośniętego terenu, który czerwona linia obchodzi z prawej)
Obrazek

_________________
Zob za zob - glavo za glavo
Zob za zob na divjo zabavo!

Alpy Julijskie www.gavagai.ngt.pl


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn lip 29, 2013 7:32 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lip 27, 2010 10:41 pm
Posty: 2620
matragona napisał(a):
Powalczyłeś:)
Foty fajne masz!! 8)
Nooo :D Dzięki! Foty to mój głupi mały aparacik :oops:
zephyr napisał(a):
mamy teraz jakiś wysyp świetnych relacji :) Zombi gratuluję i Wielki Szacun za przejście tej niesamowitej ściany. Miałem okazję zobaczyć ją na własne oczy i powiem, że jest MEGA wielka. Na szczycie też nie byłem ale jest planach przy następnym wypadzie w Julijskie :wink:
Dzięki! Turystyczne wejście na Spik - też bardzo fajne. A dolina Krinicy (skąd wychodzi się szlakiem na szczyt) - p r z e p i ę k n a !!!!

_________________
Zob za zob - glavo za glavo
Zob za zob na divjo zabavo!

Alpy Julijskie www.gavagai.ngt.pl


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn lip 29, 2013 8:17 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lip 08, 2011 12:50 pm
Posty: 2793
Piękna linia :)

ile tam wyciągów Wam wyszło?

_________________
wertykalnie
flickr


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn lip 29, 2013 8:27 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lip 27, 2010 10:41 pm
Posty: 2620
Prawdę mówiąc - dokładnie to nie wiem.... Cała ściana ma 900 m. Pierwsze 200 m - lotna i żywiec, stan może w jednym-dwóch miejscach. Później już - po bożemu (tj. albo tam, gdzie były haki stanowiskowe, albo tuż obok :oops: ). Zostaje więc 700 m ściany. Wyciągi były po (mniej więcej oczywiście) 40 m. Ale ze dwa wyciągi (w kluczowych trudnościach) były chyba rozbite na dwa. Tak więc gdzieś tak, strzelam, 23-25 wychodzi :D Podobnie jak na zeszłorocznej drodze na Site, którą również gdzieś tu opisywałem :D

_________________
Zob za zob - glavo za glavo
Zob za zob na divjo zabavo!

Alpy Julijskie www.gavagai.ngt.pl


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn lip 29, 2013 8:31 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lip 08, 2011 12:50 pm
Posty: 2793
Zombi napisał(a):
23-25 wychodzi

Tempo macie naprawdę godne pozazdroszczenia!

_________________
wertykalnie
flickr


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn lip 29, 2013 8:39 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lip 27, 2010 10:41 pm
Posty: 2620
Przewodnikowy czas to 6-10 h ;) nasz 7 i pół wygląda sądzę dość dobrze :D (choć chyba ostatnie 200 m to robiliśmy relatywnie dość długo) Można grzać lepiej, ale to już trzeba być lepiej rozwspinanym i mieć świetną kondycję (no i nie używać haków).... Ja mam raczej dość dobrą, ale, przyznaję, pod koniec to byłem raczej zmielony ;)

_________________
Zob za zob - glavo za glavo
Zob za zob na divjo zabavo!

Alpy Julijskie www.gavagai.ngt.pl


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn lip 29, 2013 9:19 pm 
Stracony

Dołączył(a): Pn sie 30, 2010 6:19 pm
Posty: 3425
Lokalizacja: Elbląg/Gdańsk
Droga zajebis.ta a tempo faktycznie mocne... Wielka ściana w ładnym stylu... dla mnie bomba... ;)

_________________
Zesraj się, a nie daj się...:)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn lip 29, 2013 9:24 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pt wrz 17, 2010 11:49 am
Posty: 1146
Lokalizacja: dokąd
Ej, no, to, to jest relacja :!: :D
Brawo :D


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn lip 29, 2013 9:28 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lip 27, 2010 10:41 pm
Posty: 2620
Droga, zgadzam się, świetna. Debelak miała moc, odwagę i siłę! Co do czasu przejścia - tu http://www.plezanje.net/climbing/db/sho ... route=8946 Słoweńcy podają 7-9 h.
Orientacyjny schemat górnej częsci drogi tu -> http://www.planinskivestnik.com/arhiv/p ... df#page=57
Dużo fajnych zdjęć innego zespołu tu -> http://www.kofler-sport.si/fotogalerije ... spiku.html

_________________
Zob za zob - glavo za glavo
Zob za zob na divjo zabavo!

Alpy Julijskie www.gavagai.ngt.pl


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn lip 29, 2013 9:36 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lip 08, 2011 12:50 pm
Posty: 2793
Fakt, że jak na 1926 r. i do tego - trzeba jednak zauważyć - kobietę - wielka rzecz.

_________________
wertykalnie
flickr


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn lip 29, 2013 9:43 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lip 27, 2010 10:41 pm
Posty: 2620
I to, bodaj, dwudziestodwulatkę!!! Dla mnie - niesamowite!!! Kobieta miała niesamowitego spręża i talent!!! W dodatku - próbowali przed nią iść w ścianę uznani alpiniści, ale poszli, zawrócili, orzekli "Nie da się". Iść wbrew opiniom autorytetów - wielka rzecz.

A z ciekawostek - na drodze był zabity drewniany klin, mozliwe że pierwszego zespołu :D

Obrazek

Skojarzyło mi się to wtedy z Kantem Klasycznym - tam również drewniany kołek tkwi w rysie, droga ma również podobna wycenę. Ale, jednak, Direktna jest poważniejsza, a chyba i trudniejsza technicznie. Inna sprawa, że droga trochę od tamtych czasów się zmieniła - na zdjęciu, na którym wybijam hak, widać taką różową wapienną płytę. Kiedyś wyglądała ona inaczej, ale później nastąpił tam obryw. Wapień to jednak miękka skała....

_________________
Zob za zob - glavo za glavo
Zob za zob na divjo zabavo!

Alpy Julijskie www.gavagai.ngt.pl


Ostatnio edytowano Cz sie 08, 2013 6:13 pm przez Zombi, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn lip 29, 2013 10:43 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn mar 05, 2007 8:49 pm
Posty: 6331
Lokalizacja: Kraków
Piękne, konkretne wspinanie. Tylko pozazdrościć.
Kondycję to Ty masz jak koń zaprzęgowy, a sądząc po trudnościach drogi kopyta kozicy.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Wt lip 30, 2013 12:04 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 29, 2006 3:34 am
Posty: 14942
Lokalizacja: Ząbkowska, róg Brzeskiej
Nie no, brawo Tomek...
Zwłaszcza coś cieszy, jak jest z wymarzone, zaplanowane i zrealizowane.

_________________
Widzisz lewaka, nie stój z boku, reaguj!! Pamiętaj, lewactwo karmi się obojętnością i bezczynnością.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Wt lip 30, 2013 7:17 am 
Stracony

Dołączył(a): Pn paź 17, 2005 5:35 pm
Posty: 7568
Lokalizacja: z lasu
Pięknie, brawo!!!! :)
Zombi napisał(a):
Od tej strony jest też najbardziej chyba znany: jego sylwetkę zauważył chyba każdy, kto przejeżdżał widokową drogą Jesenice - Kranjska Gora.

Nie sposób pominąć ;)


Ostatnio edytowano Wt lip 30, 2013 8:08 am przez Kaytek, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Wt lip 30, 2013 7:26 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sty 07, 2006 8:19 pm
Posty: 18162
Nie no tylko pozazdrościć.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Wt lip 30, 2013 11:33 am 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lip 27, 2010 10:41 pm
Posty: 2620
Rohu napisał(a):
Piękne, konkretne wspinanie. Tylko pozazdrościć.
Kondycję to Ty masz jak koń zaprzęgowy, a sądząc po trudnościach drogi kopyta kozicy.
grubyilysy napisał(a):
Nie no, brawo Tomek...
Zwłaszcza coś cieszy, jak jest z wymarzone, zaplanowane i zrealizowane.
Kaytek napisał(a):
Pięknie, brawo!!!! :)
kilerus napisał(a):
Nie no tylko pozazdrościć.

Dzięki!
Prawdę mówiąc to sądzę, że jak nigdy wcześniej zbliżyłem się do granicy własnej wytrzymałości. W dodatku, o czym zapomniałem napisać, od ciągłego wypierania się, przypomniała mi się pod koniec stara kontuzja w prawym barku. Tak więc końcówka była nawet, po prostu, dość bolesna.
grubyilysy - memoriał Skwiry był, sadzę, dość dobrą sprawą, jeśli chodzi o kondycyjne przygotowanie - toteż: dzięki!

Kaytek napisał(a):
Nie sposób pominąć ;)

:D Przez lata podróżowałem pociągiem z Warszawy przez Wiedeń do Lublany i dalej autobusem na Vrsic lub do Ratece. Zwykle więc Špik - i otaczające go szczyty i turnie grupy Martuljek - byłby pierwszymi obserwowanymi skalistymi zerwami. Zawsze wywierały na mnie niesamowite wrażenie. Podobne wywiera może tylko Jalovec (z kilkumetrowym skalnym murem Mojstrovki-Tranik-Site) z doliny Tamar, Prisojnik z drogi na Vrsic. Północna ściana Triglava - również, ale jakoś jednak inaczej. Ściana jest ogromna, szeroka i wysoka, ale brak jej takiego typowo górskiego kształtu, zwieńczenia, piku, w którym zbiegają się wszystkie filary.

_________________
Zob za zob - glavo za glavo
Zob za zob na divjo zabavo!

Alpy Julijskie www.gavagai.ngt.pl


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Wt lip 30, 2013 1:35 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Wt lip 10, 2007 9:34 pm
Posty: 2527
Lokalizacja: mazowieckie/małopolskie
Wreszcie mam chwilę żeby nadrobić zaległości. Fantastyczna ściana! Wielkie gratulacje :brawo:
Zombi napisał(a):
Cała ściana ma 900 m. Pierwsze 200 m - lotna i żywiec, stan może w jednym-dwóch miejscach

Ostatnie drogi jakimi się wspinałam miały plus/minus 200 metrów, poniżej 10 wyciągów. Nie wyobrażam sobie na ten moment żeby pokonać taką wysokość, nawet łatwym terenem, z nikłą asekuracją. Podziwiam :)
Ależ mi się zatęskniło po Twojej relacji za wspinaniem w Dolomitach... :)

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Wt lip 30, 2013 5:29 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Cz wrz 24, 2009 4:46 pm
Posty: 1711
Tomku linia drogi na Twoim topo powala :D Brawo!

Hvala Mira !

_________________
"Sukces-jeśli go osiągamy-to tylko pewien dar.Ostatecznym celem jest poczucie pełni i samoświadomość"
Steve House


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Śr lip 31, 2013 1:17 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lip 27, 2010 10:41 pm
Posty: 2620
nutshell napisał(a):
ie wyobrażam sobie na ten moment żeby pokonać taką wysokość, nawet łatwym terenem, z nikłą asekuracją.
O tyle łatwo było, że początek prowadził zacięciem, a to zawsze trochę ogranicza lufę. Z drugiej strony, wyżej wydawała się większa niż te 900 m. Pobliskie dno doliny to ponad 1500 m niżej, więc "powietrza" było aż nadto ;)
Ivona napisał(a):
Tomku linia drogi na Twoim topo powala :D Brawo!

Dziękuję!

_________________
Zob za zob - glavo za glavo
Zob za zob na divjo zabavo!

Alpy Julijskie www.gavagai.ngt.pl


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Śr lip 31, 2013 4:34 pm 
Uzależniony ;-)
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 07, 2009 1:45 pm
Posty: 907
Powoli nadrabiam zaległości...
Tomek rozwaliłeś mnie! Świetna linia, świetna relacja, świetne wspinanie! na - tak jak piszesz - szczyt którego nie sposób nie zauważyć, przejeżdżając wspominaną drogą. Graty! :D
Ależ mi się chce czegoś takiego!

Zombi napisał(a):
Zasłużyłem na lufę
Zdecydowanie! :mrgreen:

Powiedz mi, na drogach które robiłeś w Julijskich, tej i poprzednich opisywanych - bez haków ani rusz?

_________________
"I chłonę. Szukam. Pragnę. Tęsknię. I wiem że będę szukał. Wystarczy raz zasmakować nieznanego."
"Gdzieś pomiędzy początkiem drogi, a szczytem znajduje się odpowiedź na pytanie, dlaczego się wspinamy."
pionowemyśli.pl | fanpage | instagram | flickr


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Śr lip 31, 2013 10:30 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lip 27, 2010 10:41 pm
Posty: 2620
Mroczny napisał(a):
Tomek rozwaliłeś mnie! Świetna linia, świetna relacja, świetne wspinanie! na - tak jak piszesz - szczyt którego nie sposób nie zauważyć, przejeżdżając wspominaną drogą. Graty! :D
Ależ mi się chce czegoś takiego!
Dzięki! Szczyt od północy robi o g r o m n e wrażenie, przynajmniej na mnie, ściana zdaje się ho ho! niebotyczna! Trochę pokorniej wygląda u podnóża, ale tak od swojej jednej trzeciej - znowu "spina poślady" ;) Nie dość że lufa, to i - kurde - prawie pion. No i im wyżej, tym lepsza skała.
Mroczny napisał(a):
Powiedz mi, na drogach które robiłeś w Julijskich, tej i poprzednich opisywanych - bez haków ani rusz?
Haki gównie do wzmocnienia stanowisk. Wydaje mi się, że można byłoby obyć się bez nich na Spiku (w największych trudnościach są stare haki), ale ja bym jednak nie ryzykował... Tym bardziej, gdyby wycof okazał się konieczny. Po drodze było kilka haków z pętelkami - ja bym z czegoś takiego jednak wolał tam nie zjeżdżać. Strach.
Na szczęście jednak są w tych rejonach drogi ospitowane (przynajmniej na stanowiskach). Na przykład na Małej Mojstrovce i sąsiedniej Nad Sitom glava. Drogi liczą tam po 250-350 m
http://www.plezanje.net/climbing/db/sho ... p?crag=770
http://www.plezanje.net/climbing/db/sho ... p_ctx=long
Tylko na nich dwóch wspinania po sportowych drogach na całe wakacje starczy :D

_________________
Zob za zob - glavo za glavo
Zob za zob na divjo zabavo!

Alpy Julijskie www.gavagai.ngt.pl


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz sie 01, 2013 3:30 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 13, 2007 2:13 pm
Posty: 1586
Lokalizacja: Wrocław / Polanica Zdrój
Jebaniutcy! ;))) Zacnie zacnie!


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 39 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Polityka prywatności i ciasteczka
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL