Forum portalu turystyka-gorska.pl

Witam,
Dolinę Chochołowską i Kościeliską i Morskie Oko widziałam w zeszłym roku- naprawdę super. Ale wiecie jaki miałam największy problem... trafić tam. W kiosku w centrum Zakopanego pytałam gdzie mam się kierować, żeby trafic w te miejsca. Nigdzie nie znalazłam inform. w którą stronę mam się udać, żeby np. być na Kasprowym. Kupiłam mapę Tatr, ale tam sa pokazane szlaki.. ale jak na "start" tego szlaku trafić?.. Te wakację też zamierzam spędzić w Tatrach, ale już się martwię jak znajdę ścieżkę np. na ten Kasprowy. W zeszłym roku Dunajec zobaczyłam tylko dlatego, że były wycieczki zorganizowane na spływ Dunajcem- sama nigdy bym tam nie trafiła..

Czy możecie mi podpowiedzieć w jakim kierunku mam się udać z centrum Zakopanego na np. Kasprowy, 3 Korony (to Pieniny- wiem) i może uda mi się w tym roku zdobyć Giewont.

Bardzo będę wdzięczna za podpowiedzi doświadczonych już zdobywców tatr.
Pozdrawiam

Jestem wprawdzie początkującym górołazem, ale osobiście będę jeździła busikami z centrum Zakopanego w stronę początku szlaku, w zależności, którym będę się wybierać. Na Kasprowy będę szła z Kuźnic Jest chyba nawet rozkład busików w internecie z Zakopanego do Kuźnic, a z Kuźnic już na nóżkach zgodnie z wybranym szlakiem. Ładnie opisane szlaki pod względem trudności i nie tylko są na stronie www natatry o ile się nie mylę

Pozdrawiam.

Dzięki!!

Magda, a w jaki sposób trafiasz w konkretne miejsce w życiu codziennym? Na przykład pod dany adres?

_________________
'Tatusiu, zostań w samochodzie, a my zobaczymy gdzie zaczyna się nasz szlak.'

Magda, to o czym piszesz to chyba nie jest problem tylko z górami, a tak jak sugeruje Krabul kwestia problemu z orientacją przestrzenną. Jeśli masz problem z trafieniem z Krupówek do Kuźnic, kup w miarę dokładną mapę z planem Zakopanego (czy też innego miejsca, w które chcesz trafić), ołówek w dłoń i odznaczaj charakterystyczne punkty, które mijasz – w ten sposób się nie zgubisz i zawsze będziesz znała swoje aktualne położenie. Z Twojego opisu wynika, że należysz do tej grupy ludzi, którzy (jak kura – NIE obraźliwe) mają problem ze znalezieniem drogi powrotnej do domu. Moja siostra ma tak, jak Ty – zostawiając samochód na bardziej skomplikowanym parkingu podziemnym szuka go po adresie, bo nie jest w stanie przejść 2 razy tą samą drogą. Jedna opcja w szwendaniu się po górach, to opisana przeze mnie, a drugą sama odkryłaś – przyłącz się do kogoś – będzie bezpieczniej, raźniej i być może przyjemniej
Nie musisz się tego wstydzić, bo nie każdy widząc mapę raz jest w stanie określić swoje położenie i dojść tam, gdzie chce...

Inna broszka to zaplanowanie marszruty... Bez tego w górach ani rusz dla początkującego łazika.

Powodzenia w zdobywaniu szczytów, nie tylko dolin.

Nawiazując do postu absintha...dlatego nie ma co korzystac z busa Zakopane - Kuźnice, bo to tylko kawałek na nóżkach, ale zacząć od samego poczatku próbowac orientować sie w terenie, na poczatek miejskim.
Pozdrawiam

Magda nic tylko petycję do burmistrza Zakopanego pisz żeby tablice montował najlepiej bardzo duże i kolorowe, aby wszyscy niezorientowani je zobaczyli. Niedawno w jakiejś lokalnnej prasie czytałam też, że turyści do Chochołowskiej trafić nie potrafią bo dojazd skomplikowany i nieoznaczony I uwaga ma sie to zmienić.

Dzieci w szkołach nie są w stanie referatu napisać, bo materiałów nie ma w Internecie. Znaczy w ogóle nie ma - według nich. Odwiedzenie biblioteki przekracza możliwości przeciętnego młodego czlowieka.
Zbyt łatwy dostęp do informacji. Jak coś nie jest podane na tacy to już ciężko idzie... Rośnie nam w dużej mierze pokolenie życiowych niedorajdów i .. Niestety.
Nie zdziwię się jak niedługo ludzie zaczną chodzić po górach z GPSami a "Krzysiu Hołowczyc" będzie nadawał: za 100m Przysłop Miętusi. Skręć w lewo w szlak niebieski.
albo
Zjebałeś się z północnej Giewontu. Prowadził cię...

EDIT: O! "Zjebałeś" przechodzi bez kropki

_________________
'Tatusiu, zostań w samochodzie, a my zobaczymy gdzie zaczyna się nasz szlak.'

nic dziwnego że w Polsce spada liczba urodzeń.. coraz częściej młodym ciężko trafić...

_________________
NIE MA LEPSZEGO OD MIĘGUSZA WIELKIEGO!

Albo: "Prawa ręka 30 cm w górę do niewielkiej rysy."

czy też: "po wbiciu haka możemy bezpiecznie zjechać."

_________________
NIE MA LEPSZEGO OD MIĘGUSZA WIELKIEGO!

Magda246 jeśli Twój post był pisany jak najbardziej poważnie i masz problemy z trafieniem na początek szlaku to odradzam Ci jakiekolwiek samotne wychodzenie w góry. Znajdź sobie jakiegoś ogarniętego faceta albo wynajmij przewodnika.

W górach można się spocić a nawet zmoknąć!

_________________
Wiem, że nic nie wiem

_________________
Zesraj się, a nie daj się...

Brak tablic informacyjnych o dostępnych kierunkach poruszania sie w Zakopanym to jedna sprawa, ale istnieje i inne poważne uchybienie.
Zauważyliscie zapewne najcześciej pojawiajace sie pytanie występujace na szlakach?
Mianowicie pytanie brzmi zwykle; " DALEKO JESZCZE?......."
i tu niestety opiekunowie szlaków również nie wyszli na przeciw oczekiwaniu szerokiej masy odbiorców i nie ustawili odpowiednich tablic. Tzn. są na początku szlaków, na rozstajach no ale panowie i panie co po drodze tak długiej jak Koscieliska np. o asfalcie do Moka nie wspominając.
Tu delikatnej wielkości tablice np. 1x2m informujące ile km, czasu dojścia, czasu dojazdu tych co z wózkami i tych co na czerech znacznie poprawiły by komfort przechadzek nienawykłej do trudów górskich gawiedzi.

Sorki, że dopiero teraz odpisuję, ale skończyłam książkę dopiero czytać.. musiałam ją skończyć.. Grey- rozumiecie, tak?


Wiecie co, trzęsie mnie w środku jak czytam większość Waszych odpowiedzi/podpowiedzi..
Dziękuję tym, którzy podpowiadają, a tym którzy się wymądrzają podziękuję- nie traćcie swojego cennego czasu na mnie..

Nie mam problemu ze znajdywaniem samochodu na wielkim parkingu, nie mam problemu z dojechaniem/dojściem do konkretnego miejsca w mieście czy.. czy właśnie z odnajdywaniem się na szlaku. Na szlaku mam mapę i daję radę.. Byłam nad Morskim Okiem, obeszłam je dookoła, całą Kościeliską przeszłam ze wszystkimi jaskiniami na prawo i lewo, i staw... Nie zgubiłam się
Ten najbliższy wyjazd w Tatry będzie moim drugim byciem w górach i wiele jeszcze przede mną. Do tej pory zobaczyłam/ byłam tam, gdzie można było trafić "po znakach"..
Ja pierdziu... naprawdę nie wiedziałam w którą stronę ruszyć, żeby pójść w stronę Giewontu.. byłam we wrześniu, kiedy był już śnieg, więc wjechałabym tam wyciągiem.. ale nie wiedziałam gdzie iść.. No sory..

Wyciąg na Giewont jest tylko od słowackiej strony.

_________________
Wiem, że nic nie wiem

to może być orgazm

_________________
NIE MA LEPSZEGO OD MIĘGUSZA WIELKIEGO!

Naprzeciwko dworca PKS jest centralny postój busów. Podchodzisz i pytasz, który bus na Palenicę/do Kuźnic/Kościeliskiej/Chochołowskiej. Na podstawie mapy określasz, z którego miejsca ruszasz - busiarze pokażą Ci, w którego rzęcha wsiąść.mistrz

_________________
'Tatusiu, zostań w samochodzie, a my zobaczymy gdzie zaczyna się nasz szlak.'

spoko.. poradzę sobie

PKS... no dobra... zobaczymy, miłego wieczoru!!

sama?

_________________
NIE MA LEPSZEGO OD MIĘGUSZA WIELKIEGO!

Wiesz Magda ja jak jade w nieznana sobie okolicę to zaczynam od kupna mapy. Sa również mapy z Zakopanem a na tych mapach nazwy ulic i tak np. jest ulica Strążyska prowadząca w kierunku dol. Strązyskiej a stąd idzie sie dalej wg. mapy w kierunku Giewontu na który szczęśliwie nie wybuowano jeszcze kolejki, co zapewne byś wiedziała gdybyś z mapy (jakiejkolwiek) Tatr korzystała.np
https://maps.google.com/maps?oe=UTF-8&q ... CCsQ8gEwAA
Bo mapę samych Tatr już masz - prawda?

No nieźle, ale dałam ciała.. Obiecuje, że z każdym wyjazdem w góry będę mądrzejsza. Pozdrawiam

Magda246, wydupczaj

_________________
wiśnia jest wiśnia

... ale czy do któregoś momentu nie można wjechać wyciągiem na Giewont??

Można, kolejka kursuje do samego szczytu:
http://bi.gazeta.pl/im/1/10879/z10879511Q.jpg

_________________
'Tatusiu, zostań w samochodzie, a my zobaczymy gdzie zaczyna się nasz szlak.'

_________________
wiśnia jest wiśnia

Jasne! Najbliższa jest na Kasprowy... Później udasz się na Goryczkową Czubę, Dalej na Kondracką i skierujesz się na Giewont
Ale tak sobie myślę, ale mogę się mylić, że chyba bezpośrednio, bez użycia kolejki będzie szybciej Ale pierwszy wariant jest znacznie ciekawszy! No poza samym Kasprowym (te klocki na szczycie powodują u mnie odruch wymiotny)

Można też sposobem Krabula

http://www.rmf24.pl/fakty/polska/news-4 ... nId,603311

Chyba raczej sie nie mylisz