Forum portalu turystyka-gorska.pl

Wszystko o górach
portal górski
Regulamin forum


Teraz jest Pt gru 20, 2024 3:22 pm

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 173 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: Cz wrz 27, 2012 2:33 pm 
Stracony

Dołączył(a): Śr wrz 19, 2007 8:59 pm
Posty: 18072
Lokalizacja: Zachodnie Pomorze/Poznań
chief napisał(a):
Idąc na jakiś szczyt samemu, raczej idziemy tam po raz pierwszy, nie znając drogi. To wiąże się z szukaniem przejścia, a nawet chwilowymi zagubieniami szlaku. Prowadzi to do większego/szerszego rozdeptywania terenu, tworzenia kilku równoległych wersji wejść, a czasem ścieżki ślepe.


A to się zgadza. Nie wiem jak jest obecny stan faktyczny, ale jak pierwszy raz szliśmy w trójkę na Lodowy przez Konia, to na dnie doliny było setki kopczyów - większych, średnich, małych czy zgoła malutkich w rodzaju czterech lub pięciu kamyczków. Trudno mi powiedzieć czy wybraliśmy optymalną drogę, raczej nie sugerowaliśmy się kopczykami ale "wydeptaniem" perci.. Czy dokonaliśmy "spustoszeń" w naturze? Nie wiem, w tamtym terenie raczej nie.

Natomiast złażąc na wariata z Kominiarskiego na Stoły, sporo zielska poniszczyliśmy a także ślimaczków na tym zielsku. Głupi byliśmy - pierwszy raz w Tatrach, 18 lat. Nigdy potem nie miałem takiego pietra jak wtedy. :twisted:

_________________
Mój kanał na YouTube: https://studio.youtube.com/channel/UC7G ... DING%22%7D
Zapraszam


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz wrz 27, 2012 2:50 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 15, 2007 3:03 pm
Posty: 8796
Lokalizacja: Londyn, kiedyś W-wa, jutro ... ?
Markiz napisał(a):
Nigdy potem nie miałem takiego pietra jak wtedy.

Trudno się dziwić skoro pod Wami otwierała się otchłań żlebu Zabijak ...
:lol:

_________________
Obrazek TG


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz wrz 27, 2012 3:09 pm 
Uzależniony ;-)
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N cze 26, 2011 4:21 pm
Posty: 1379
Lokalizacja: Tarnów
chief napisał(a):
Idąc na jakiś szczyt samemu, raczej idziemy tam po raz pierwszy, nie znając drogi. To wiąże się z szukaniem przejścia, a nawet chwilowymi zagubieniami szlaku. Prowadzi to do większego/szerszego rozdeptywania terenu, tworzenia kilku równoległych wersji wejść, a czasem ścieżki ślepe.

Również się zgodzę.
Tyle że... dokładnie to samo tyczy się taterników, więc władze parku, dopuszczając dany teren wspinaczkowo, tak czy inaczej liczą się z owym rozdeptywaniem.

_________________
Nie zaglądam już na forum, kontakt tylko przez maila.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz wrz 27, 2012 11:37 pm 
Kombatant

Dołączył(a): So gru 02, 2006 4:24 pm
Posty: 397
Lokalizacja: Warszawa
I ja się zgadzam, więc proponowałem współpracę - gdybyś uważniej czytał, co piszę , a nie pieklił sie na każde słowo !! z Tobą, czy bez Ciebie bedę chodził !!! Czy z Tobą to już tylko zalezy od Ciebie. Powtórzę : TO FORUM TO FORMA REKOMENDACJI w takich sytuacjach....

Poczytaj teksty historyczne. Z kim chodził Chałubiński? Z kim Zaruski? (byli Taternikami czy nie? a co robili? Czasy się zmieniły? Nie p... nie dla wszystkich) Prowadzący Ich z głodu nie umierali. Historia lubi sie powtarzać.... :? A Sabała? Dał sobie spokój z kłusownictwem - nie opłacało Mu się... Bardziej opłacało się włóczyć 7 dni po Tatrach...

(i moja córka też będzie chodziła, nie po asfalcie, czy na Rysy, bo mimo niewielu lat, szlaku na Rysy juz nie lubi, - problemu jej nie zrobił ze strony techniki, więc nie z tego powodu nie lubi - po mnie ma awersję do owczego pędu tłumu ludzi)... Przewodnicy - róbcie co chcecie - my będziemy chodzili z Wami lub bez Was - to w Waszych rękach!!!!!!!!!!

Konkrety? Ja przed śmiercią chciałbym być na pierwszych dziesięciu górach Polski - na 5-ciu już byłem - pozostaje niezdobyta piatka :D

Są chętni prowadzić 50-latka ? A nie pieprzyć na Forum?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt wrz 28, 2012 12:08 am 
Kombatant

Dołączył(a): So gru 02, 2006 4:24 pm
Posty: 397
Lokalizacja: Warszawa
I jeszcze: (chief)
kwiatka nie zerwę, bo go nie jadam. Jakbyś o kozicy, czy świstaku pisał, to nie zaprzeczę. Z roslin to chmiel, słód i zboże. Trawy - nie pijam !!! :D
A uprawnienia (o których piszesz) mam w nosie. Albo chodzisz, albo nie. Sam i tak tam kiedyś wejdę. Pytanie tylko - z Tobą, czy bez Ciebie .... (Kubuś Puchatek: (cytat) ... myśleć, myśleć... mysleć...)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt wrz 28, 2012 5:28 pm 
Stracony

Dołączył(a): Wt sie 07, 2012 8:56 pm
Posty: 4273
Lokalizacja: Łódź
Wiesz "stary"- fajny z Ciebie Gośc. Szacuneczek.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N wrz 30, 2012 11:33 am 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Śr sty 02, 2008 11:42 pm
Posty: 2208
Lokalizacja: Małopolska
krzyss napisał(a):
więc proponowałem współpracę - gdybyś uważniej czytał, co piszę , a nie pieklił sie na każde słowo !! z Tobą, czy bez Ciebie bedę chodził !!! Czy z Tobą to już tylko zalezy od Ciebie. Powtórzę : TO FORUM TO FORMA REKOMENDACJI w takich sytuacjach....

krzyss napisał(a):
A uprawnienia (o których piszesz) mam w nosie. Albo chodzisz, albo nie. Sam i tak tam kiedyś wejdę. Pytanie tylko - z Tobą, czy bez Ciebie

W dalszym ciągu nie rozumiem, dlaczego dalej ciągniesz ten kontekst.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N wrz 30, 2012 7:34 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): N paź 05, 2008 8:16 pm
Posty: 1359
Lokalizacja: silesia
Ja pierdziele - człowiek pięć stron przeczytał żeby się dowiedzieć o trudności na trasie Szpiglasowy Wrota i dupa z tego. Za to wiele innych ciekawych rzeczy się dowiedziałem :D

_________________
I was blind but now I can see...


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn paź 01, 2012 11:24 am 
Stracony

Dołączył(a): Pn sie 30, 2010 6:19 pm
Posty: 3425
Lokalizacja: Elbląg/Gdańsk
batmik napisał(a):
człowiek pięć stron przeczytał żeby się dowiedzieć o trudności na trasie Szpiglasowy Wrota i dupa z tego

A nie łatwiej przeczytać dwie strony Cywińskiego? :scratch:

_________________
Zesraj się, a nie daj się...:)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn paź 01, 2012 12:08 pm 
Uzależniony ;-)
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N cze 26, 2011 4:21 pm
Posty: 1379
Lokalizacja: Tarnów
batmik napisał(a):
człowiek pięć stron przeczytał żeby się dowiedzieć o trudności na trasie Szpiglasowy Wrota i dupa z tego.

Jak dla mnie wszystko zostało powiedziane w kilku pierwszych postach, czego tu chcieć więcej?
Z ciekawości zerknęłam do Chmielowskiego i on opisuje ten rejon 1 zdaniem.
Paryski zresztą też.

Swoją drogą, chyba jednak pora zacząć się hamować z tematami jak ten tytułowy.

_________________
Nie zaglądam już na forum, kontakt tylko przez maila.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn paź 01, 2012 6:35 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn wrz 05, 2005 9:12 am
Posty: 6269
Lokalizacja: Warszawa/Skierniewice
Olga Ty o tym wiesz, Autor być może nie wiedział.

_________________
Pozdrawiam
Jacek
Obrazek

___________
..Umiem być ciszą, Kończę się w twoim śnie, Ostatnie echo jest ciszą to miejsce gdzie kończy się twoje spojrzenie..


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn paź 01, 2012 7:06 pm 
Swój
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn kwi 30, 2012 8:08 pm
Posty: 90
Lokalizacja: krk.pdg
nie wiedział...ale wyraża skruche i obiecuje, że mu się to więcej nie powtórzy :wink:

_________________
facebook.com/TatryZima


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn paź 01, 2012 7:33 pm 
Uzależniony ;-)
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N cze 26, 2011 4:21 pm
Posty: 1379
Lokalizacja: Tarnów
Jacek napisał(a):
Autor być może nie wiedział.

Toteż właśnie go informuję, żeby nie pozostał z wrażeniem niedosytu :wink:

_________________
Nie zaglądam już na forum, kontakt tylko przez maila.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn paź 01, 2012 7:37 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): N paź 05, 2008 8:16 pm
Posty: 1359
Lokalizacja: silesia
Olga napisał(a):
...Swoją drogą, chyba jednak pora zacząć się hamować z tematami jak ten tytułowy.

Ale chyba nie dostaniesz mandatu za chęć pozyskania opisu jakiegoś lewego kawałka. Zdarzyło się chociaż, że kogoś capnęli za zamieszczenie lewej relacji? :)

Olga napisał(a):
...Z ciekawości zerknęłam do Chmielowskiego i on opisuje ten rejon 1 zdaniem. Paryski zresztą też.


Bardzo mnie cieszy, że zaspokoiłaś swoją ciekawość informując jednocześnie zainteresowanych o fakcie posiadania obu przewodników :D

_________________
I was blind but now I can see...


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn paź 01, 2012 7:41 pm 
Stracony

Dołączył(a): Wt sie 07, 2012 8:56 pm
Posty: 4273
Lokalizacja: Łódź
Czytałeś moze ostatnio dział "organizacyjne"- jesli nie przeczytaj koniecznie jesli tak przeczytaj jeszcze raz :?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn paź 01, 2012 7:42 pm 
Uzależniony ;-)
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N cze 26, 2011 4:21 pm
Posty: 1379
Lokalizacja: Tarnów
batmik napisał(a):
Ale chyba nie dostaniesz mandatu za chęć pozyskania opisu jakiegoś lewego kawałka.

Bardziej chodziło mi tutaj o Konrada i jego ewentualne problemy z tego powodu, no ale w międzyczasie napisał, że akurat tego nikt się nie czepiał.

batmik napisał(a):
Bardzo mnie cieszy, że zaspokoiłaś swoją ciekawość informując jednocześnie zainteresowanych o fakcie posiadania obu przewodników

I co w związku z tym? Bo kompletnie nie łapię tego fragmentu :wink:

_________________
Nie zaglądam już na forum, kontakt tylko przez maila.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N paź 07, 2012 9:05 pm 
Swój

Dołączył(a): N sie 28, 2011 12:01 am
Posty: 66
Lokalizacja: Łódź
krzyss napisał(a):
( do 1987 roku żołnierze WOP dochodzili do Kazalnicy, raz ponoć kogoś z Czarnego zabrali-ale to nie potwierdzone.).


Potwierdzam, mnie zabrali. Weszliśmy na Przełęcz pod Chłopkiem stamtąd na słowacką stronę i wróciliśmy przez Rysy. Nad Czarnym Stawem czekało dwóch żołnierzy, do głowy mi wtedy nie przyszło, że na mnie. Sprowadzili mnie pod bronią !!! ( mam nadzieję, że nienaładowaną ) do Morskiego Oka i zwieźli na Łysą Polanę do strażnicy WOP. Było nas wtedy troje, a wzięto tylko mnie. Ja miałem plecak, w którym były portfele, ubrania, klucze od auta. Było lato, ale kumpel i koleżanka zostali w spodenkach i koszulkach, totalnie bez środków.
Dzięki temu mnie zresztą przed północą wypuszczono, bo wysypałem to wszystko z plecaka i tłumaczyłem panu porucznikowi, że oni są w czarnej dupie.
Do dzisiaj wszyscy w urzędzie gminy mnie znają, bo potem służby robiły wywiad środowiskowy na mój temat.
Ot przygoda.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn paź 08, 2012 3:04 pm 
Stracony

Dołączył(a): Pn paź 17, 2005 5:35 pm
Posty: 7568
Lokalizacja: z lasu
Markiz napisał(a):
§ 5

1) Osoby udające się i powracające z obszarów, o których mowa w § 1 ust. 1 pkt. 1 - 3 są zobowiązane do zamieszczenia wpisu w „książce wyjść taternickich”.

Właśnie dzisiaj na GoldenLine na forum ABI trafiłem na dyskusję dotyczącą zasadności funkcjonowania książek wyjść vs Ustawa o ochronie danych osobowych i jak na razie wygląda to dość kulawo ;)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn paź 08, 2012 7:58 pm 
Kombatant

Dołączył(a): Wt lut 15, 2011 10:48 pm
Posty: 546
Lokalizacja: Piotrków Tryb.
dobrodziej napisał(a):
Ot przygoda.

Ot przygoda :lol: Tak było :D
Do mnie kiedyś chcieli (nie chcieli? strzelał by czy nie? Nikt tego nie wie )
strzelać w Beskidach. Droczyliśmy się z WOP-istą gdzieś pomiędzy Czantorią i Stożkiem , na granicy polsko- czechosłowackiej (ja i kumpel) na zasadzie: A co by Pan zrobił jakbym sobie nagle pobiegł w tamte krzaki na jagody? (oczywiście te czechosłowackie) itp. Coś mnie wtedy podkusiło i lekkim truchcikiem pognałem w dół (na niewłaściwą stronę) , coś tam jeszcze krzyknąłem na temat , że kupię piwo i wrócę... potem był szczęk przeładowanego kałacha- "stój, stój bo strzelam". Nie powiem stanąłem, zawróciłem, odebrałem zjebę (na tym się tylko skończyło).
Do dziś się czasem zastanawiam: strzeliłby do głupiego nastolatka? Odpowiedzi nie poznam nigdy :wink: Ale przygoda była :lol:

_________________
Alkohol nie rozwiązuje problemów. Mleko też nie.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt paź 09, 2012 2:51 pm 
Kombatant
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So wrz 01, 2012 7:46 pm
Posty: 347
Strzeliłby :wink: Z tym, że w niebo. Skoro w tym kraju policjant, nie może strzelić do mordercy, gwałciciela nawet w obliczu śmierci, to wyobrażasz sobie jakie miałby problemy, ktoś kto strzelił tylko dlatego, że przekraczasz granicę? Chyba, że to był strażnik Czechosłowacki, to co innego...


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt paź 09, 2012 5:22 pm 
Stracony

Dołączył(a): Wt sie 07, 2012 8:56 pm
Posty: 4273
Lokalizacja: Łódź
Wcale nie mam pewności że w 87 byłoby to takie zabawne i oczywiste :?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt paź 09, 2012 6:50 pm 
Stracony

Dołączył(a): N wrz 14, 2008 5:52 pm
Posty: 5846
Lokalizacja: Górny Śląsk
WILCZYCA napisał(a):
Wcale nie mam pewności że w 87 byłoby to takie zabawne i oczywiste :?
No już nie przesadzajcie.

Sam miałam przygodę pod koniec lat 70 w Beskidach. Szliśmy we trójkę przez Beskid Żywiecki - granicą. Na przełęczy Przysłop niedaleko Rycerzowej mój facet i jego kolega poszli się odsiusiać za szałas położony 20 m po stronie słowackiej. Wtedy wyszedł z krzaków WOP-ista i ich zgarnął.
Mnie pominął, bo ja poszłam siusiać w drugą stronę - na stronę polską.

Ale i tak poszliśmy z nim wszyscy razem.
Skończyło się na stracie około 4 godzin w oczekiwaniu na strażnicy w Soblówce, aż ktoś ich poprosił do pokoju i tam "pouczył".
Groźne to nie było, ale było upierdliwe (zresztą tak wspominam większość rzeczy z czasów komuny).

Z planowanej wycieczki na Oszus nic nam nie wyszło.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt paź 09, 2012 7:01 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): N wrz 11, 2005 1:39 am
Posty: 1740
Lokalizacja: Zamość
I chyba zanim nie weszliśmy do Schengen, nieciekawie mogło też się skończyć np pójście z Wołowca na Rohacze, jak szliśmy od polskiej strony, czy na Bystrą i Błyszcz. Mam przewodnik, w którym stanowczo odradzają takie wyprawy (sprzed wejścia Schengen) i opisują konsekwencje, łącznie z deportacją. Oczywiście teraz tam gdzie są szlaki, można legalnie przekraczać, nic się nie dzieje. Ale np, jakby komuś zachciało się zejść z Gładkiej do Piątki, to obecnie łamie przepisy TPN, już nie graniczne? Piękna byłaby trasa od Popradzkiego, aż po Ciemnosmreczyński Staw, dalej na Wrota, choć wiadomo, zostaje w strefie marzeń. Pewnie kiedyś porwę się na trasę od Popradzkiego poprzez Koprową Przełęcz i dalej dolinami, przełęczami aż na Kasprowy. Jedno z moich górskich marzeń.
A Wam przygód z tymi pogranicznikami nie zazdroszczę. Na pewno nie było to miłe... .

_________________
A my zmieniliśmy jawę w sny
Jesteśmy jak rosa, jak pył!
Ukradliśmy siłę gwiazd
I dla nas zatrzymał się czas


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt paź 09, 2012 8:13 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Śr sty 02, 2008 11:42 pm
Posty: 2208
Lokalizacja: Małopolska
Elfka napisał(a):
nieciekawie mogło też się skończyć np pójście z Wołowca na Rohacze, jak szliśmy od polskiej strony, czy na Bystrą i Błyszcz. Mam przewodnik, w którym stanowczo odradzają

Jak dla mnie, to była jedyna metoda poznawanie Tatr Liptowskich i Orawskich. Nie mając samochodu, dostać się lokalna komunikacja, czy stopem na południe Tatr Zachodnich, to była spora strata czasu.
Pierwsza czynnością, jak przyjeżdżałem do Zakopanego, to udanie się na Łysą Polanę, dla pieczątki w paszporcie, puknięcie piwka w „wozowni” i powrót do Zakopca (nie wbijali pieczątek powrotnych). W tym momencie mogłem hulać przez granicę, gdzie mi się podobało. Taka pieczątka wystarczała na dwa wyjazdy. Jedynie trza było nieco uważać, przy samym przejściu granicy, ale to nie był problem.
Np. w Chochołowskiej wystarczyło, ziornąć z tyłu schroniska, czy stała bryka WOP-u, ja nie, to pełna wolność.
Oczywiście były też momenty stresujące.

WOP-istów, spotkałem kilka razy, głównie na Tomanowej Przeł.. Nawet jak widzieli, ze idę od Suchego, to nie robili problemów. Teraz jest chyba inaczej, Straż Graniczna dość ściśle współpracuje z Parkiem

Raz pamiętam akcję, gdzie w zimie nocowaliśmy w pewnym miejscu i koledzy przeszli nielegalnie granicę, gdzie WOP-iści doszli po śladach. Ale była akcja ukrywania butów :mrgreen: . Jednak „zarządca” obiektu, sytuacje wybronił i dali sobie spokój.
Tydzień później w tych samych okolicach dorwali jakiegoś kolesia. Skuli go i odwieźli na komisariat w Nowym Targu.

Jeszcze inszym razem, to jedynie mnie w zimie, w nocy przepędzili z biwaku w okolicach Kasprowego.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr paź 10, 2012 9:02 pm 
Kombatant

Dołączył(a): Wt lut 15, 2011 10:48 pm
Posty: 546
Lokalizacja: Piotrków Tryb.
Cytuj:
Strzeliłby Wink Z tym, że w niebo. Skoro w tym kraju policjant, nie może strzelić do mordercy, gwałciciela nawet w obliczu śmierci, to wyobrażasz sobie jakie miałby problemy, ktoś kto strzelił tylko dlatego, że przekraczasz granicę? Chyba, że to był strażnik Czechosłowacki, to co innego...

Teraz tak...
Zapomniałem dodać, że to był 1980 r. :wink:

_________________
Alkohol nie rozwiązuje problemów. Mleko też nie.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr paź 10, 2012 10:15 pm 
Stracony

Dołączył(a): N wrz 14, 2008 5:52 pm
Posty: 5846
Lokalizacja: Górny Śląsk
W latach 70 ówcześni "łojanci" regularnie wspinali się w Białej Wodzie - na Młynarzu, Galerii Gankowej, a nawet na południe od grani - np. na Szatanie. Oczywiście nie chodzili tam legalnie, ani też nie przez Rysy.

I tak było zarówno zimą jaki i latem.
Zobaczcie np. wykaz dróg robionych w tym okresie np. na Galerii Gankowej, zdecydowanie więcej tam dróg robionych przez Polaków niż przez Słowaków, dla których to było dość daleko.

Więc proszę nie demonizować za bardzo tego okresu, nie pamiętam żeby ktoś opowiadał jak to złapano go na granicy lub za granicą.
Być może to się zdarzało niedoświadczonym turystom, ale nie osobom, które znały Tatry lepiej niż WOP-iści.

Mogłabym opowiedzieć jeszcze o pewnym znanym alpiniście, który w latach 70 regularnie wspinał się w Białej Wodzie i nigdy go nie złapano, za to już w XXI w., rok przed Schengen przeszedł przez Białkę obok schroniska w Roztoce aby się powspinać "na lodach" i zrobiono na niego w Białej Wodzie dosłownie obławę - Straż Graniczna na quadach itd. Zapłacił karę - 600 zł. Kto ciekawy znajdzie sobie opis tego wydarzenia na jednym z forów internetowych.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr paź 10, 2012 10:20 pm 
Stracony

Dołączył(a): Śr cze 20, 2007 5:51 pm
Posty: 10096
Lokalizacja: Moszna
Podlinkowała byś, a nie każesz szukać.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr paź 10, 2012 10:21 pm 
Stracony

Dołączył(a): N wrz 14, 2008 5:52 pm
Posty: 5846
Lokalizacja: Górny Śląsk
golanmac napisał(a):
Podlinkowała byś, a nie każesz szukać.


Bo sama musiałabym znaleźć. Dla ułatwienia - Forum 321.

Edit:

mam

http://www.321gory.pl/phpBB2/viewtopic. ... sc&start=0


Ostatnio edytowano Śr paź 10, 2012 10:33 pm przez Basia Z., łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr paź 10, 2012 10:24 pm 
Stracony

Dołączył(a): Śr cze 20, 2007 5:51 pm
Posty: 10096
Lokalizacja: Moszna
Albo "gdzieś" schowali bo nie mogę znaleźć, albo dupa ze mnie.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr paź 10, 2012 10:56 pm 
Kombatant

Dołączył(a): So gru 02, 2006 4:24 pm
Posty: 397
Lokalizacja: Warszawa
Basia Z. napisał(a):
W latach 70 ówcześni "łojanci" regularnie wspinali się w Białej Wodzie - na Młynarzu, Galerii Gankowej, a nawet na południe od grani - np. na Szatanie. Oczywiście nie chodzili tam legalnie, ani też nie przez Rysy.

I tak było zarówno zimą jaki i latem.
Zobaczcie np. wykaz dróg robionych w tym okresie np. na Galerii Gankowej, zdecydowanie więcej tam dróg robionych przez Polaków niż przez Słowaków, dla których to było dość daleko.

Więc proszę nie demonizować za bardzo tego okresu, nie pamiętam żeby ktoś opowiadał jak to złapano go na granicy lub za granicą.
Być może to się zdarzało niedoświadczonym turystom, ale nie osobom, które znały Tatry lepiej niż WOP-iści.

Mogłabym opowiedzieć jeszcze o pewnym znanym alpiniście, który w latach 70 regularnie wspinał się w Białej Wodzie i nigdy go nie złapano, za to już w XXI w., rok przed Schengen przeszedł przez Białkę obok schroniska w Roztoce aby się powspinać "na lodach" i zrobiono na niego w Białej Wodzie dosłownie obławę - Straż Graniczna na quadach itd. Zapłacił karę - 600 zł. Kto ciekawy znajdzie sobie opis tego wydarzenia na jednym z forów internetowych.


W latach 70-tych - tak. Ja mogę od 1975 potwierdzic. Siedzieli nad Czarnym Stawem, sprawdzali dowody osobiste i tyle. Dlatego czarny Staw się omijało chodząc zaraz za schroniskiem do góry. Jedni wiedzieli, że maja stawu pilnować - bo tam są szlaki - drudzy wiedzieli, że iść trzeba z dala od stawu, bo tam nie ma szlaku :-) W latach 80-tych, konkretniej od 1982 zidiocieli (a właściwie Ich dowódcy) całkowicie. Posterunek przenieśli na szczyt Kazalnicy !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!, łapali na trasie Stoły Kominiarski. W 1987 we wrześniu, w czasie Rajdu Lenina obstawili granice stawiając żołnierza co 150 metrów!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
A tekst przebojowy: (pod Mięguszowieckim Czarnym)
Mówi złapany: Ależ obywatelu "oficerze" tu przecież na Czarnego to całe pokolenia chodziły
Mówi WOPista: My tu jesteśmy, aby te pokolenia wyłapać
Zakończyło się 16-to godzinnym pobytem na Palenicy i wpisem: Zwolniony, zbłądzenie turystyczne. Z pouczeniem poza pismem: nastepnym razem będzie gorzej... Przypominam, że wtedy mandat nie był problemem - można było ze studiów, czy z roboty wylecieć za wrogą socjalizmowi działalność...


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 173 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Polityka prywatności i ciasteczka
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL