Powstaje Park Ciemnego Nieba "Bieszczady", prace trwają już od kilku tygodni. Jego celem jest ochrona bieszczadzkiego nieba przed zanieczyszczenie światłem, promocja naszej bieszczadzkiej przyrody i turystyki astronomicznej. Okazało się, że nasze bieszczadzkie niebo jest wyjątkowe w skali Europy. Jest zdecydowanie czyściejsze niż w podobnym parku znajdującym się tuż za granicą polski, w słowackich Bieszczadach. Park Ciemnego Nieba "Połoniny" powstał wcześniej, dlatego też słowaccy astronomowie uczestniczą w pracach nad powstaniem naszej atrakcji turystycznej. Warto wiedzieć, że zanieczyszczenie naszego bieszczadzkiego nieba wynosi poniżej 10 %. Najlepsze miejsca do obserwacji gwiaździstego nieba znajdują się na Przełęczach Wyżnej i Wyźniańskiej, w Mucznem i w Tarnawie. W tej ostatniej niestety widać łuny z pobliskich Sianek.
Tworzą go m.in. gmina Lutowiska, Bieszczadzki Park Narodowy, być może Lasy Państwowe, teren gmin Lutowiska, Cisna i Komańcza. Co najciekawsze operat udostępnienia BdPN przewiduje ochronę nieba, będzie m.in. nie oświetlonych m.in. 9 parkingów. Park Ciemnego Nieba nie ma umocowania prawnego. Prawdopodobnie ten projekt będzie częścią tego karpackiego. Moim zdaniem jest bardzo fajny i korzystny zarówno dla Bieszczadów jak i dla nas turystów. Przede wszystkim skorzystają na tym bieszczadzkie dzieciaki, już jest teleskop w Lesku. Przy okazji jego instalowania wzmocniono strop i wyremontowano dach w leskim liceum. My turyści będziemy mieli tygodniową imprezę satronomiczną, w czasie jej trwania naukowcy będą nam pokazywać bieszczadzkie niebo. Na obu Przełęczach będą zainstalowane postumenty na których będzie można umocować swoje własne teleskopy. To będzie także promocja Bieszczadów w świecie, tej turystyki pożądanej, nie niszczącej natury. Będą i rozwiązania praktyczne chroniące ciemne niebo. Tu najważniejsze są latarnie, przeważnie są to kule święcone Panu Bogu w okno. Na terenie parku docelowo mają być latarnie z takimi specjalnymi daszkami, światło jest kierowane tylko na dół. Oszczędności energii są bardzo duże.
Niestety, w Bieszczadach źle dzieje się. W niedzielę w czasie mszy księża czytali list, który został im odgórnie przekazany. W tym liście nawoływano wiernych aby sprzeciwili się poszerzeniu BdPN i powołaniu Turnickiego Parku Narodowego. Były listy niepoparcia dla idei poszerzenia terenów chronionych, argumentacja była tego typu: podpisz, bo inaczej będziesz mieć rezerwat w ogródku. Ludzie podpisywali. Na pewno Bieszczadzki Park Narodowy nie będzie poszerzony. To manipulacja samorządówców. Ponoć to samorząd powiatu bieszczadzkiego wystosował taką prośbę do kurii. Nikt tak naprawdę nie wie o co chodzi.
Edyt
Proszę spójrzcie o czym mówię
http://vimeo.com/groups/bieszczady/videos/11375113