Dzisiaj wróciłem z tych stron, i tak na szybko odpowiem
Pawel_Orel„…
A tak z ciekawości (może ktoś wie)?
Na jakiej podstawie mieliby egzekwować zakaz biwakowania?..” Otóż:
Masyw Mont Blanc jest obszarem prawnie chronionym na podstawie Rozporządzenia z dnia 14.06.1951r jak i dekretu z dnia 5.01.1952r . Strefa chroniona została poszerzona dekretem ministerialnym z dnia 16.06.1976r i obejmuje powierzchnię 25354 hektarów.
Z tego tytułu obozowanie w tej strefie jest ZABRONIONE.
Zarządzenie ministerialne z dnia 2.08.2005r o kierunku polityki karnej dotyczącej ochrony środowiska kwalifikuje się jako przestępstwo (taki typ zachowania na obszarach prawnie chronionych). Przestępstwo określone jest art. L 314-10 Kodeksu Ochrony Środowiska i zagrożone jest karą grzywny w wysokości 1200-6000 eu. Przewidzianą w art. L 480-4 Kodeksu Urbanistycznego.
Wg Kodeksu Urbanistycznego „….zabronione jest odosobnione obozowanie i tworzenie terenów obozowania (…). Z wyjątkiem odstępstwa dopuszczonego przez organ administarcyjnym po uzyskaniu opinii Kkomisji Departamentalnej ds. Przyrody, Krajobrazu i Miejsc na Obszarach prawnie chronionych prawem w zastosowaniu art. L341-2 Kodeksu Ochrony Środowiska
Najlepsze, że te przepisy były od dawna, ale dopiero z chwilą oddania do użytku nowego schroniska
przypomniano osobie o ......przepisach , czyli jak zwykle chodzi o ......kasę (kredyt na nowe schr))
Co ciekawe, powyższego przepisu nie egzekwuje się w pobliżu prywatnego schroniska Cosmiques-a, gdzie z dnia na dzień (sierpień/wrzesień) powstało międzynarodowe miasteczko namiotowe.
Czyli .............francuska logika,
Opcjo„…A jak z postawieniem namiotu przy Tete Rousse, jest 50 miejsc. Jaka zasada? Kto pierwszy, ten lepszy czy jest jakiś system……”W drodze odstępstwa, obóz w Tete Rousse jest jedynym miejscem obozowania dozwolnym przez państwo w całym masywie Mont Blanc. Dostęp jest nieodpłatny I nie wymaga rezerwacji w granicach dostępnych miejsc : 50 namiotów
Teraz najważniejsze; w nowym schronisku Goutera mając np. Alpena ew. inną "legitkę" uprawniającą do jakichkolwiek zniżek (jest ich sporo w Alpach
, ) obowiązuje zasada że, zniżki honorowane są tylko i wyłącznie gdy rezerwujesz nocleg wyłącznie przez internet. Nocleg, (wykupiony przez internet) obowiązkowo musisz wykupić z b. cienkim śniadaniem , czyli 60+10 eu ,lub tez mając zniżkę np. Alpena 30+10 eu.
Codziennie jest kilkanaście wolnych miejsc tj. rezygnacji (czyli ; podłoga odpada, jak to było w „starym”)
Masz do wyboru (jak słusznie pisze Rabe) :
albo akceptujesz ich warunki, albo wy...aj. Takie słowa często usłyszysz ( gdy masz legitkę i chcesz „ulgę”) od obsługi tego nowoczesnego schroniska
Lekko nietrafiona uwaga (Raba)
„….na zboczach Elbrusa można znaleźć wszytko, pręty, deski, liny, ja znalazłem miotłe i łopate!! SZOK!Otóż, na szczyty Elbrusa prowadzi kilka (naście) dróg ? , faktycznie droga „południowa” która idą (pójdą) „kolekcjonerzy” (Martyna, Mesner i następni ) jest „złomowa” .
Naprawdę uważasz, że ten pozostawiony złom, jest produktem górskiego turysty?.
Tak jak napisał Marek , droga wschodnia (jak i inne są) jest dla polskiego górskiego turysty piękna i „… dziewicza”
Wracając do alpejskiego tematu:
Uwaga (Raba) odnośnie „ziomali” „zło konieczne” jest nietrafiona, napiszę więcej jest nieprawdziwa.Trochę
znam alpejski rejon włoski i tam………w schronisku, to nie polski, rosyjski, czeski turysta górski jest najgorszy, ale ……kto zgadnie?
Dlaczego „ziomale” tak często (w Alpach) zapominają o języku polskim????? , dlaczego „ziomale” przy wejściu do schronisk (włoskich- bo te znam najlepiej)) , bivaków, pozdrowień na trasie używają „języka obcego”? , czy „ciuch z polskim napisem” jest gorszy (zalatuje wiochą) , dlaczego napis „info” na ubiorze obowiązkowo „musi być w języku obcym”, to „sztuczne dowartościowanie swojej osoby”, jest chore, a czy sami coś robimy (robicie) aby to zmienić?
Jak to jest, że w polskim schronisku potrafimy zwrócić uwagę innym turystom zachowującym się niewłaściwie, ale w Alpach siedzimy „cichutko” ??? Rabe, Semow inni
zwróciliście kiedykolwiek (będąc w górach wyższych niż Tatry) niewłaściwie zachowującemu się zachodniemu turyście , czy też przewodnikowi uwagę ??? chyba NIE ? dlaczego????, oto jest pytanie : -).
Semow, byłeś kiedyś na Blancu, Elbrusie?
Skoro piszesz
„….Szanujmy lokalne zwyczaje, a i nas będą szanować …..” naprawdę wiesz co piszesz? , bowiem piszesz głupoty.
Szczerze; podobają ci się zwyczaje alpejskich przewodników ? – napisz jak masz (jaja) odwagę.
Skąd znasz ich zwyczaje ? Nie podpieraj się tendencyjną opinią Paszcza, (kiedy to miało miejsce, czy byłeś już na tym świecie, wiesz, „ że dzwoni tylko nie wiesz w jakim kościele”) , a po drugie, warto najpierw sprawdzić ten artykuł pod względem rzetelności autora, tj. co sam robił w tym w rejonie hiihihihii.
Na koniec, napiszę tak: bądźmy w górach normalni, to ………wystarczy.
PS
O1.09. 2013r (w godz. 14-20) oraz 02.09 (w godz 11-16) w rejonie schr. nie było widać żadnego żandarma