Forum portalu turystyka-gorska.pl

Cześć,
mam pytanie do osób znających Tatry zimową porą. Wybieram się na weekend majowy na wycieczkę 28, 29, 30 IV oraz 1 V i zaplanowałem następujące trasy (poniżej print screeny mapy):

http://i40.tinypic.com/2v9smf7.jpg
http://i39.tinypic.com/zu0bhi.jpg
http://i39.tinypic.com/11in5gi.jpg
http://i44.tinypic.com/124ypmc.jpg

Prosiłbym o ocenę tych tras pod względem przejścia w obecnie panujących warunkach. Będę z Narzeczoną, ale radzi ona sobie bardzo dobrze podczas górskich wycieczek.

Pozdrawiam,
Wojtek

Ogólnie jak nie macie raków to może być ciężko - zalega dużo śniegu.

Co do tras to nie prawdopobnie nie zdajesz sobie sprawy ale

1. Czerwony szlak na wyżnią kondracką przełęcz jest zamknięty do końca maja.
2. Niebieski szlak od MOKa do 5 stawów jest zamknięty do końca maja.

Ok tak wiec nanosze lekkie zmiany:

dzien 1: Bez zmian wejscie na Sarnia skałę zejście do kuźnic i potem nosal.

dzien2: a może wejsc z kuźnic na giewont a wracać przez przełęcz w grzybowcu i na kaletówki i do kuźnic??

Czy lepiej wejsc normalnie na Giewont przez p. kondratowej i tak samo wracać?

Bo trasa kuźnice, Giewont, kondracka kopa ( da sie tam wejsc i przejsc na kasprowy?) Kasprowy wierch i zjazd kolejka? Czy to za długa trasa albo nie da sie wejsc na kondracką kopę??

dzien 3: z kad najlepiej wyjść na Grzesia?? Z mierkusiej polany, polana trzydniówka, schr Chochołowskie i na grzesia i potem wracać rowerkiem z schr Chochołowskiego??

Czy może: wyjsc z kiry , pol kominiarska, polana trzydniówka, schr chochołowskie, grześ i wracać do schr chochołowskiego i rowerkiem w doł? Jak to jest z tymi roweram z kad do kod wogole dokładie można jezdzić??

dzien 4: polana palenica, wodogrzmoty, morskie oko, wodogrzmoty, polana pod wołoszem, rusinowa polana??

A może: Palenica białczańska, przez doline roztoki do schr w roztoce, morskie oko, i wracać juz normalnie asfaltem do palenicy ??

duzo pytań pewnie dla was denerwujace a dlamnie ważne Ale lubie miec wszystko zaplanowane niestety.....

Dzieki wielkie za wszystkie sugestie i odpowiedzi

Dzięki za informacje - rzeczywiście nie zdawałem sobie sprawy z tego jakie szlaki są zamknięte.

Dziękuje za pomoc.

[quote="Rozbi"]Anula_2308 - ja dokładnie taką samą trasę jaką planujesz pokonałem 3 tygodnie temu - tylko jeszcze przedłużyłem o goryczkową czubę na kondratową halę.
Warunki śniegowe raczej się wiele nie zmieniły - i przez najbliższy tydzień się nie zmienią, widziałem że na kasprowy od murowańca podchodzili ludzie bez raków i dawali radę - więc akurat to podejście nie jest takie złe.

Samo podejście do Murowańca jest chyba zawsze wypeptane i proste


Fakt faktem że rano było lepiej i śnieg był bardziej zbity, bo popołudniu na goryczkowej było nieciekawie , śnieg rozmókł od mocnego słońca - zapadałem się miejscami po pachy i wpadałem w kosówki ukryte pod śniegiem. Było całkowicie niewypeptane i nieciekawie.

Czyli na Kasprowy jest lajtowo - na goryczkowej może być ciężko i niebezpiecznie - jak szedłem na goryczkową to w okolicach kolejki krzesełkowej mijałem pewnego Pana który zawracał - był bez raków, z kijkami i stwierdził że nie da rady bez raków - zjeżdżał kilka razy z goryczkowej i się lekko poturbował (wybity palec) - więcz bez sprzętu goryczkowej nie polecam.


Dzięki:) ja chciałbym zejść zielonym szlakiem z Kasprowego bo bez sprzętu się wybieram się na dalszy odcinek do Goryczkowej (byłam tam ostatnio w październiku i zastanawiam się czy tutaj przy zejściu nie pojawi się jakiś problem?

JA zimą schodziłem z Przełęczy pod Kopą Kondracką w rakach- tak tam było stromo i nieciekawie... także polecam jak już to przez Kopę Kondracką zejść na Przełęcz Kondracką i wydeptaną, szeroką ścieżką z Przełęczy Kondrackiej pod Giewontem do Hali Kondratowej tak jest najlepiej.

Siniak86

Powtórzę się, bo już to wklejałem kilka postów wyżej, ale jednak może popatrz na kamerki, gdy będzie coś widać oczywiście - czyli w dzień i przy ładnej pogodzie.
MOko-5 Stawów - jak powyżej napisano - Świstówka zamknięta - oczywiście nie "na klucz" i da sie przejść, ale trzeba mieć świadomość, no i pewnie nieprzetarte, więc trzeba mieć w pamięci drogę (znaki są metr pod śniegiem!!!!) Przez Szpiglasową wygląda to tak jak w tej kamerce:
http://kamery.topr.pl/moko_TPN/moko_02.jpg
bo to mniej więcej widok na tą drogę, a właściwie jej początek
Giewont , Czerwone W. i droga na Kasprowy jest tu:
http://kamery.topr.pl/goryczkowa/gorycz.jpg
A od Grzesia w górę jest tak jak na tym obrazku:
http://kamery.topr.pl/chocholowska/chocholow.jpg
choć oczywiście, to nie jest Grześ

Przepraszam, że powtarzam...

Czyli na Giewont nie ma szans wejsc???

szansa jest zawsze..

_________________
NIE MA LEPSZEGO OD MIĘGUSZA WIELKIEGO!

Wystarczy zerknąć na kamery i widać jak wygląda sytuacja
teraz




a jak w 2011





Przez Świstówkę nie ma co próbować po pierwsze jest szlak zamknięty. Po drugie na pewno w długi week będzie pilnowany przez Straż Parku. Bo nie wierzę że ktoś tam się nie zapędzi.

_________________
www.rafalraczynski.com.pl

Czy jest szansa pokonać odcinek Grześ -Rakoń w weekend majowy bez raków? A wejście na Wołowca? Parę lat temu szłam, śnieg był, ale spokojnie dało się wejść i zejść.

Podejrzewam, że o Czerwonych Wierchach nie ma co nawet myśleć. To samo pewnie Ornak i Starorobociański.

_________________
A my zmieniliśmy jawę w sny
Jesteśmy jak rosa, jak pył!
Ukradliśmy siłę gwiazd
I dla nas zatrzymał się czas

Elfka, idzie duże ocieplenie, może być kaszaniasty śnieg, w którym będziesz się zapadać do pół łydki i raki nic Ci wtedy nie dają. Większe jest niebezpieczeństwo poślizgnięcia i niekontrolowanego zjechania na dół. Jeśli wtedy nie masz czekana, lub masz ale nie umiesz nim wyhamować - to jest problem.

_________________
'Tatusiu, zostań w samochodzie, a my zobaczymy gdzie zaczyna się nasz szlak.'

Tam się idzie szerokim grzbietem (Długi Upłaz). Po płaskim. Raki są zbędne.

Wołowiec to już zależy. Ale jak śnieg będzie mokry i a nie zmrożony to raki też niekoniecznie potrzebne. Z resztą zawsze możesz zawrócić.

_________________
Tatrzańskie szlaki..

W ten weekend wszedłem na Wołowiec nie wyciągając raków z plecaka.
Ktoś przede mną musiał iść długim upłazem w rakach bo widziałem sporo drenażu na częściach bez śniegu wg mnie raki nie będę potrzebne.
Co do zapadania się - to nie było źle, a wręcz przeciwnie.

Właśnie wybieram się ka krokuski w ten weekend do Chochołowskiej i chciałam się zapędzić na Wołowiec A zatem skoro na Wołowiec droga była w porządku (i to bez raków) to jak Państwo zapatrują się na wejście np. na Starorobociański Wierch???

Post przeniesiony z innego wątku:

Jako, że to mój pierwszy post Witam Wszystkich.
Jak pół Polski w majowy weekend spędzę pod Tatrami.
Doświadczenia w chodzeniu po górach zimą nie mam - w związku z tym trasy próbowałem wytyczyć w miarę przystępne na panujące warunki.
Nie wiem czy to mi się udało w związku z tym proszę o opinię i ewentualne propozycję.
Niestety nie potrafię się posługiwać sprzętem (raki, czekany) poza kijkami więc proszę o ewentualne uwagi.

1. dzień WARM UP: Gubałówka - Butorowy Wierch - Droga pod Reglami - Dolina Białego - Kalatówki - Kuźnice

2 dzień Dolina Chochołowska - Grześ - Rakoń - Wołowiec ???(da się bez raków wejść od Grzesia i zejść zielonym szlakiem na Wyżną Chochołowską??) powrót przez dolinę Lejową

3 dzień Dolina Kościeliska - Jaskinia Mylna - P. Iwanicka - Ornak ?? Przełęcz Siwa ?? --

4. dzień Łysa Polana - Morskie Oko - i tu zaczyna się dylemat (Pod Chłopkiem, Rysy, Szpiglasowa odpadają) czy da się dojść do Czarnego Stawu lub Dolinki pod Mnichem czy ewentualnie powrót i przez Palenicę na Gęsią Szyję

5. dzień Dolina Małej Łąki - P. Kondracka - Giewont (Nyka piszę, iż przez Dolinę Małej Łąki bezpieczniej, chociaż sam nie wiem czy się teraz da wejść),

6. dzień Łysa Polana - Dolina Roztoki - Dolina 5 Stawów - i co dalej...w lecie można byłoby przez 2 godz. wejść na Zawrat - teraz to raczej niemożliwe, chyba, że przez 10 dni będzie Sahara Very Happy

7 dzień i 8 dzień - na chwilę obecną nie mam żadnych planów.propozycję mile widziane

Powyższe rozpiska ma charakter orientacyjny...mile widziane uwagi odnośnie dostępności szlaków.

Pozdrawiam
Piotr

Nie chcę widzieć co się będzie działo.





Za dużo chodzenia.
Pasmo Gubałowskie albo Ścieżka pod Reglami.





Nie byłem ostatnio więc niech się wypowiedzą osoby które były.






Zejście będzie pewnie dość utrudnione bez raków.






Nie wiem czy uda Ci się dojść nawet do Piątki.
Śnieg rano będzie twardy w południe zapadający.


Bez sprzętu będzie Ci ciężko gdzieś wyjść. W Tatrach jest pełna zima.
Dojścia do schronisk bez problemów /może za piątką/ wyżej to już będzie o wiele gorzej.

_________________
www.rafalraczynski.com.pl

hej, a schronisko w gąsienicowej? bez sprzętu da rade? np wjechać kolejką na kasprowy, zejsc do gąsienicowej i potem jaworzynką lub przez boczań? z góry dzięki za rady

Śniegu na Kasprowym jeszcze pewnie dużo, ale zejście nartostradą jest banalne.

_________________
'Tatusiu, zostań w samochodzie, a my zobaczymy gdzie zaczyna się nasz szlak.'

Panowie/Panie pytanie troszkę z innej beczki. Są jeszcze krokusy w Chochołowskiej czy się spóźniłem ?

Słyszałem że na Czarnym Mięguszowieckim jeszcze kwitną...

Cześć wszystkim,

wybieram się z dziewczyną do zakopanego dzisiaj w nocy i mamy zamiar trochę pospacerować
mam pytanie odnośnie ze śniegiem, nie jesteśmy profesjonalistami i znawcami dlatego pytam:
1.jaka może być czy jaka jest obecnie droga na morskie oko,
2. na dolinę pięciu stawów (z morskiego oka na wielką siklawę)
3. na giewont
4. czy da radę zwiedzić jaskinię mylną
5. może wąwóz kraków.

Chodziłem w tych miejscach latem i chciałbym pokazać dziewczynie ale nie wiem czy się uda. Będę wdzięczny za konkretne odpowiedzi i wskazówki.

jeżeli warunki są tam kiepskie (nie mamy żadnych raków, jakiegoś wyspecjalizowanego sprzętu, jedynie obuwie i odzież), to gdzie warto pospacerować o tej porze wśród ładnych widoków

Pozdrawiam!

Po pierwsze - jeden post w zupełności wystarczy

Po drugie - poza Giewontem możecie spokojnie się wybierać na zaplanowane wycieczki.
Mogę zaproponować również Tatry zachodnie od Grzesia po Wołowiec mają ładny widok - i nawet bez raków powiniście dać radę.

Co do samego giewontu to myślę że ścieżka na przełęcz będzie już w poniedziałek do tej pory mocno wydeptana - ale problemy mogą być w samej "kopule szczytowej"

W każdym razie możecie zaatakować przełęcz- a jak okaże się że na sam Giewont nie da się wejść - to zawsze możecie przejść się na Kopę Kondracką - bardzo ładny widok na giewont - a podejście z przełęczy proste i niezbyt strome - myślę że bez raków dacie radę.

Chodzi mi o Wyżnią kondracką przełęcz.

Poza tym spokojnie możecie wejść na Kasprowy , a później Liliowe i Beskid przez Bocząń i Murowaniec.

Droga nad Morskie Oko jest podobno dśnieżona - tak przynajmniej ktoś ostatnio pisał.

hmm, szczególnie do piątki bez szpeju może być atrakcyjnie...

_________________
wertykalnie
flickr

Rozbi, dziękuję za konkretną odpowiedź
wiem wiem, jeden post, trochę za późno wziąłem się za zbieranie informacji z powodu szkoły i pracy i trochę się zagalopowałem

fajnie, myślę że tydzień w górach powinien być zatem udany

natomiast Semow, co masz na myśli, że "może być atrakcyjnie" co do mojego pkt 5 ? to ironia czy poważna odpowiedź serio nie wiem

dzięki za odp!
jak macie jeszcze jakieś pomysły, na spokojny spacerek, gdzie warunki mogą być "lajtowe", np dolina kościeliska czy coś takiego to piszcie będziemy w górach tydzień, a jesteśmy początkującymi

A był ktoś na Szpiglasowym ostatnio ? Na kamerce widać, że jest ok.
Lub na Kazalnicy? Będa jakieś ślady, na ,,szlaku" ?

Witam wszystkich serdecznie : ) To mój pierwszy post

Chciałem zapytać jak zapatrujecie się na pomysł Grzesia w okolicach środy. Jest to wykonalne bez sprzętu w aktualnych warunkach? Myślałem także przy dobrych warunkach i przyzwoitym czasie na szczycie Grzesia o powrocie przez Wyżnią Chochołwską (Grześ->Rakoń->Wyżnia) da to radę przy aktualnym stanie szlaków z minimum sprzętowym jakim są kijki?

Spokojnie dasz radę na Grzesia, Rakoń, a nawet na Wołowiec. Co do Wyżniej Chochołowskiej to tydzień temu jeszcze zupełnie nieprzechodna.

Kusił mnie ten Rakoń/Wołowiec, ale trochę liczyłem na to zejście Wyżnią, bo z dołu Chochołowskiej na Wołowiec przez Grzesia i w drugą stronę, to trochę za długo wyjdzie jak na jeden dzień (z mapy mi koło 10h wychodzi), inna rzecz, że efektywny czas a mapowy to dwie różne bajki

skąd te zrzuty ekranu?



jak nalezy sie ubrac na wycieczke na Wolowiec? zimowo? zimowo-wiosenno? letnio?