adder napisał(a):
w momencie gdy w rozmowie pojawiła się wzmianka o nim przewertowałem kilka dobrych artykułów
Jak masz kasę i jesteś z kolega nastawiony na zimowe chodzenie, to kupujcie piepsy. Potem jedźcie na Jurę, kolega schowa swój, a Ty go będziesz szukał. Włącz stoper, zobaczysz ile Ci to zajmie za pierwszym razem. Trenujcie dotąd aż uzyskacie cza poniżej 15 minut. Wtenczas ma to sens.
adder napisał(a):
Z racji iż zawsze dbałem o swoje 4litery, będzie to dla mnie i znajomego podstawowe wyposażenie.
To ustrojstwo, jest gadżetem skrajnym, czyli potrzebnym w dość dramatycznych sytuacjach. Życzę Ci, abyś w takowych sie nigdy nie znalazł. Aby oddalić takowe skrajne sytuacje, to trzeba coś nieco wiedzieć o lawinach i śniegu. Dobrym rozwiązaniem są kursy turystyki zimowej lub weekendowe kursy lawinowe (one maja sens, gdy jesteś posiadaczem zestawu ABC, czyli piepsa, łopaty i sondy)
adder napisał(a):
Kwestia takiego kursu to ciekawa opcja, jednak nie wiem jak pozwoli na to czas. Firma i konkurencja nie śpi, nie choruje. wolne to luksus i towar deficytowy
No tak, ale jak pukniesz, to w szpitalu i na rehabilitacji, spędzisz więcej czasu, nie wspominając o wózku, czy zgonie. Wtenczas Twa firma bardziej ucierpi.
Zima jest najpiękniejszym okresem w Tatrach (oczywiście lato tez ma swoje plusy), jednak sytuacji niebezpiecznych w tym okresie jest od groma. Trzeba je poznawać i być ostrożnym
Nie traktuj moich postów, jako straszenie przed czymś. Nie, po prostu, należy zdać sobie z tego sprawę, ze przynajmniej w sferze fizycznej…nie jesteśmy nieśmiertelni.
Trzeba w siebie inwestować, jak Cie stać, to kursy są bardzo dobrym rozwiązaniem. Jak nie masz kasy, to na zasadach samokształcenia, jednak wtenczas będzie to trwało trochę dłużej i będziesz narażony na „wpadki”, które po kursie mógłbyś je uniknąć.
Jeśli będziesz do tego tak pochodził, jak napisałeś, że sprawy Firmy, są ważniejsze od Twego bezpieczeństwa w górach, to daj sobie spokój z terenami wysokogórskimi.
adder napisał(a):
widziałem kilka ogłoszeń takich kursów, polecasz kogoś konkretnego? czyt. h.gąsienicowa?
Tutaj na forum, jest wątek poświecony takowym kursom. Część userów, była na nich. Poszukaj
adder napisał(a):
mam dylemat, kupiłem scarpy cumbre ale jest zgrzyt z rakami, opłaca się pakować w gsb? czy kupić zwykłe automaty, które posłużą z butami bardziej letnimi
Nie do końca rozumiem Twe pytanie.
Jakie posiadasz raki i co to jest za "zgrzyt"
Raki automaty, nie powinno sie zakładać na buty letnie, gdyż podeszwa powinna być sztywna.