Nie powinienem pisać relacji. Żeby coś ocenić trzeba to znosić. Ale się nie powstrzymam.
Scarpa Manta GSb:
Buty całoroczne - podobno dają radę do +20 stopni celsjusza.
Bez membrany - po prostu skora, z nazwy Scarpy - reversed crosta
klasyfikacja rakow B2 (gsb)
waga 1795g rozmia 42
tyle suchych faktow, teraz o suchych nogach
Do tej pory dwa wyjścia w gory. Niezbyt ekstremalne - w jednym łagodne śniegowe warunki, w drugim bardziej radykalne, szkockie, mokre. Buty ułożyły się od samego początku (po domowym rozchodzeniu jednej godziny - spać nie dano mi w nich niestety bo podobno raki przeszkadzają w łożku
) niebywale. Żadnych odciskow, otarć, niewygod - podobno Scarpy są szerokie - z pewnością! Mam szerokie stopy i jako pierwsze nie uciskały mnie zupełnie. Przez oba wyjścia (myślę, że odczuwalna temperatura pierwszej wyprawy oscylowała w okolicach -10 stopni) nie poczułem żadnego dyskomfortu w kwestii temperatury - po prostu było mi miło i ciepło. A teraz najważniejsze - zupełnie przypadkiem na drugiej z nich towarzyszył mi Wojtek, ktory parę tygodni po mnie kupił Scarpy Manty - poprzedni model - rozniące się od moich brakiem szerokiego gumowego pasa dookoła dolnej partii buta, jego buty przemokły już w połowie trasy! W tej drugiej wycieczce woda była typowo szkocka - padała z nieba, fruwała w powietrzu w postaci chmur, mgieł i zadymek, płaty mokrego śniegu więziły buty z nogami nieraz po uda, trawy ociekały wręcz wilgocią, błoto lepiło się do łydek i tak przez siedem prawie godzin. Jako jedyny z całej wyprawy ściągając buty przy samochodzie miałem suche skarpetki! Nie przemokły absolutnie.
Ciężko mi powiedzieć coś o technicznej stronie chodzenia w twardej podeszwie - to pierwsze buty tego rodzaju jakie mam. W bardziej płaskim terenie trochę się człapie z palcow na piętę, ale gdy staje się bardziej stromo roznica jest odczuwalna.
O rakach nie będę pisał - kupiłem w komplecie raki grivela gsb - niestety stopień ich wykorzystania w pierwszej wyprawie był z charakteru zabawowy. To co moge napisać to pewnie łatwy do wyobrażenia sobie fakt, że zakłada się je banalnie łatwo i wygoda ich użytkowania znacznie przewyższa raki koszykowe (paskowe).
Uzupełnię relację w miarę nabywania nowych doświadczeń. Dziś mogę powiedzieć tyle - to najlepsze gorskie buty jakie miałem do tej pory!