Forum portalu turystyka-gorska.pl

Wszystko o górach
portal górski
Regulamin forum


Teraz jest Wt lis 12, 2024 7:22 pm

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 1556 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18 ... 52  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: So paź 15, 2011 7:47 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn mar 05, 2007 8:49 pm
Posty: 6331
Lokalizacja: Kraków
Pawel_Orel napisał(a):
Ponieważ zimą ciśnienie atmosferyczne na ośmiotysięcznikach jest niższe niż latem, można ostrożnie przyjąć, że warunki tlenowe odpowiadały tym jakie panują na wierzchołku Everestu w sezonie.

Pytanie do osób znających się nieco lepiej na fizyce ode mnie.
Czy niższe ciśnienie zimą wynika z niższej temperatury, czy z mniejszej ilości tlenu w powietrzu?
Czy zawsze wraz ze spadkiem ciśnienia atmosferycznego obniża się zawartość tlenu w jednostce objętości? Jaki jest wpływ na to temperatury?
Czy faktycznie można porównać ilość tlenu w jednostce objętości na wierzchołku Everest w lecie z ilością tlenu 500 metrów niżej w zimie?

PS. Pytam jak najbardziej serio. Fizyki uczyłem się już bardzo dawno temu i nie potrafię sobie przypomnieć praw które pomogły by mi w interpretacji opisanego przez Pawla_Orla zjawiska.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So paź 15, 2011 8:05 am 
Kombatant

Dołączył(a): Śr cze 01, 2011 6:17 am
Posty: 437
Lokalizacja: Kraków
tak bardzo prosto podchodzac do zagadnienia:

przy zalozeniu, ze powietrze jest gazem doskonalym, spelniona jest zaleznosc rownania gazu doskonalego p*v/t = const, widac stad, ze przy stalej objetosci, jak spada temp, musi spadac cisnienie.

co do zawartosci tlenu, to gestosc jest w sposob liniowy zalezna od cisnienia(przy tych samych zalozeniach) dlatego im mniejsze cisnienie, tym mniejsza gestosc, tym mniejsza zawartosc tlenu w jednostce objetosci.

zeby odpowiedziec na pytanie z tymi 500 m, trzeba by to lepiej przeanalizowac. moze ktos inny to zrobi ;-)

_________________
Jako pijesz, tako leziesz.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So paź 15, 2011 8:32 am 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Śr gru 14, 2005 7:34 pm
Posty: 1068
Tutaj jest to częściowo wyjaśnione:
http://kalendarium.polska.pl/wydarzenia ... m?id=35334
Cytuj:
W II połowie XX w. okazało się jednak, że wyliczanie faktycznego ciśnienia na szczycie Everestu na podstawie standardowego ciśnienia atmosferycznego obarczone jest poważnym błędem. Jest tak dlatego, że ogromne masy zimnego (a więc ciężkiego) powietrza znajdujące się w stratosferze nad równikiem powodują, że izobary w strefie równikowej wyraźnie podnoszą się w kierunku stratosfery. Everest leży na 28 ? szerokości geograficznej północnej. Na tej szerokości ciśnienie atmosferyczne na wysokości 8848 m.n.p.m. wynosi od 243 mmHg w styczniu, do 254,5 mmHg w lipcu. W maju wynosi ono przeciętnie 251 mmHg.

Wykres zależności ciśnienia od wysokości npm:
http://www.zgapa.pl/zgapedia/data_pictu ... okosci.png
(1mm Hg = 133,3 Pa)

Kanczendzonga jest niższa od Everestu o ok. 250m. Uwzględniając wpływ zimy (obie góry leżą na podobnej szerokości geograficznej) ciśnienie będzie porównywalne do "letniego" Everestu (no, może odrobinę wyższe).


Ostatnio edytowano So paź 15, 2011 8:34 am przez Pawel_Orel, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So paź 15, 2011 8:34 am 
Uzależniony ;-)
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lut 18, 2009 5:05 pm
Posty: 929
Lokalizacja: Katowice
We wrześniu do tego grona dołączył Jae-Soo Kim, jednakże 5 najwyższych wierzchołków zdobywał z tlenem.

_________________
Życie nie zaczyna się powyżej 5000 mnpm. Powyżej 6000 mnpm tym bardziej...


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So paź 15, 2011 9:07 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn mar 05, 2007 8:49 pm
Posty: 6331
Lokalizacja: Kraków
Cholera, chyba trochę niewłaściwie zadałem pytanie.

rumpel napisał(a):
przy zalozeniu, ze powietrze jest gazem doskonalym, spelniona jest zaleznosc rownania gazu doskonalego p*v/t = const, widac stad, ze przy stalej objetosci, jak spada temp, musi spadac cisnienie.

To doskonale rozumiem i wiem.

Zastanawiałem się nad tym, czy nie jest to tak, że w zimie obniżająca się temperatura powoduje wzrost gęstości powietrza, czyli ilość tlenu w jednostce objętości wzrasta.
Nawet jeżeli ciśnienie jest niższe, to ilość tlenu będzie mniej więcej taka sama jak w lecie.

rumpel napisał(a):
co do zawartosci tlenu, to gestosc jest w sposob liniowy zalezna od cisnienia(przy tych samych zalozeniach) dlatego im mniejsze cisnienie, tym mniejsza gestosc, tym mniejsza zawartosc tlenu w jednostce objetosci.

Oczywiście masz rację. Jednak gęstość jest też zależna od temperatury. Dlatego zastanawiam się co będzie miało większy wpływ na zawartość tlenu w litrze. Zwiększająca się wraz ze spadkiem temperatury gęstość, czy zmniejszające się ciśnienie :roll:


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So paź 15, 2011 9:15 am 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Śr gru 14, 2005 7:34 pm
Posty: 1068
Im niższe ciśnienie, tym mniejsza gęstość powietrza (upraszczając- to to samo).
Zawartość tlenu w powietrzu atmosfery ziemskiej= zawsze 21%.
Niższe ciśnienie zimą oznacza w prostej linii mniej tlenu.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So paź 15, 2011 10:15 am 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Wt mar 06, 2007 1:02 am
Posty: 1854
Lokalizacja: Łódź
Cytuj:
Fajnie wygląda takie zestawienie w świetle dnia dzisiejszego. Tylko 12 ludzi może się pochwalić "prawdziwym" zdobyciem Korony Himalajów. Trochę smutno się czyta, bo nie ma wśród nich żadnego Polaka.
Swoją drogą należy chylić czoła przed 3 pierwszymi zdobywcami bez tlenu. Działali w czasach prehistorycznych.


Ja bym powiedział że AŻ 12 zdobywców bez tlenu. Biorąc pod uwagę że zdobycie korony to ok. 10 lat. Nie odzwierciedla to dokładnie dzisiejszych możliwości ale te z 2000 roku. W dziedzinie lekkiego sprzętu i medycyny wysokościowej w tym czasie nastąpił spory postęp. Mało tego, powyższe zestawienie wskazuje że możliwe były wejścia nie tylko na pojedyncze ósemki ale na wszystkie 14 szczytów i to już 25lat temu!
Co do Polaków to lista Kukuczki czy Wielickiego uwzględniająca nawet tylko te 13 beztlenowych szczytów jest bardziej imponująca niż nie jedna korona.
Wejście zimowe na Everest w 1980 to też kategoria historyczna i eksploracyjny charakter wyprawy. Uważam jednak że przy aktualnych próbach zimowych należałoby już z tlenu nie korzystać.


Ostatnio edytowano So paź 15, 2011 10:22 am przez Spiochu, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So paź 15, 2011 10:19 am 
Uzależniony ;-)
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lut 18, 2009 5:05 pm
Posty: 929
Lokalizacja: Katowice
Spiochu napisał(a):
1978

1980. 1978 to wejście Messnera.

_________________
Życie nie zaczyna się powyżej 5000 mnpm. Powyżej 6000 mnpm tym bardziej...


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So paź 15, 2011 10:24 am 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Wt mar 06, 2007 1:02 am
Posty: 1854
Lokalizacja: Łódź
Dzięki za poprawkę. Pomyliło mi się z wejściem Wandy.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So paź 15, 2011 2:18 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt paź 14, 2005 9:18 am
Posty: 3112
Lokalizacja: z Manczy
Pawel_Orel napisał(a):
Jednak biorąc pod uwagę osiągnięcia obu w/w panów, trudno im odbierać "prawdziwe" zdobycie Korony Himalajów.

Jestem jak najdalej od odbierania Im tego.
Poprostu zestawiłem wg podanych kryteriów i tak wyszło.
Będąc jednak konsekwentnym należałoby odmówić Im zaliczenia korony. Bo chyba najgorsze co może byc to wprowadzanie uzaniowości (np. za zasługi) w zaliczeniu szczytu.
Nie rozumiem, co Wam przeszkadza, że ktos wchodzi z tlenem, jeśli to uczciwie podaje? Każdy może sobie wyrobic właściwy osąd na temat klasy wejścia.
Innym jeszcze aspektem, jest zabronienie tlenu wogóle, na zasadzie , żeby nie kusiło. Ile wysokie góry pochłonęłyby ofiar wiecej?

_________________
"Posekaj, posekaj"


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So paź 15, 2011 10:16 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Śr gru 14, 2005 7:34 pm
Posty: 1068
don napisał:
Cytuj:
Jestem jak najdalej od odbierania Im tego.

Cytuj:
Będąc jednak konsekwentnym należałoby odmówić Im zaliczenia korony.

Cytuj:
Nie rozumiem, co Wam przeszkadza, że ktos wchodzi z tlenem, jeśli to uczciwie podaje?

Pogubiłem się :scratch: .

Cytuj:
Bo chyba najgorsze co może byc to wprowadzanie uzaniowości (np. za zasługi) w zaliczeniu szczytu.

Właśnie sam zaproponowałeś wprowadzenie uznaniowości (za nie korzystanie z tlenu).

Ale powiedzmy że się z Tobą zgadzam- korzystanie obecnie z tlenu "odbiera" aspekt sportowy wejścia. Sprawia że mamy do czynienia bardziej z turystyką wysokogórską, niż wyczynem sportowym (styl prawie-zdobywczyni korony Oh Eun-sun, czy zdobywczyni Everestu- Martyny Wojciechowskiej nie przypada mi do gustu).

Tyle że panowie Kukuczka i Wielicki działali w czasach w których używanie tlenu było nie tylko standardem, ale wręcz nakazem (kierownik wyprawy odpowiadał za bezpieczeństwo uczestników, rezygnacja z tlenu to było podkładanie głowy pod topór).
I tak należy się dziwić że użyli dodatkowego tlenu tylko na Evereście. Poza tym wejście nową drogą i wejście zimowe jednoznacznie wskazuje na aspekt sportowy wejścia, mimo użycia tlenu.

Ten aspekt sportowy himalaizmu miał dla obu bardzo duże znaczenie.
Skąd mogli wiedzieć że za kilkadziesiąt lat ktoś będzie im "odbierał" zdobycie kompletnej korony, bo wyznacznikiem stanie się to pojedyńcze użycie tlenu?
Równie dobrze można zarzucić Michaelowi Phelpsowi że jego 8 złotych medali na IO w Pekinie i rekordy świata się nie liczą, bo używał (jak wszyscy) kostiumów typu "skóra rekina" (różnica jest taka że Phelps ma okazję pokazywać swoje umiejętności także obecnie- w kostiumach tekstylnych. Nasze gwiazdy himalaizmu nie mają na to szans, bo kryterium wprowadzono kilkanaście lat po zakończeniu przez nich działalności).

don- masz swoje zdanie na ten temat- ok.
Problem w tym że to zdanie podziela sporo poważnych osób z tzw. środowiska.
Opinie, że tacy Ed Viesturs czy Ivan Vallejo, którzy Kukuczce do pięt nie dorastają, są "prawdziwymi" zdobywcami Korony Himalajów, a nasi już nie.
Zgadzam się, że wraz z postępem kryteria klasy zaliczenia korony powinny być coraz ostrzejsze.
Ale nie stosujmy ich wobec przejść sprzed ponad 30 lat, bo to nieuczciwe wobec ich autorów.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So paź 15, 2011 10:59 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt paź 14, 2005 9:18 am
Posty: 3112
Lokalizacja: z Manczy
Pawel_Orel napisał(a):
Pogubiłem się


Pawel_Orel napisał(a):
Poza tym wejście nową drogą i wejście zimowe jednoznacznie wskazuje na aspekt sportowy wejścia, mimo użycia tlenu.

Ja mam takie samo zdanie jak Ty, dla mnie jest 26 zdobywców korony.
Jedni zrobili to w wielkim stylu ( bez tlenu, nowymi drogami), inni może mniej spektakularnie, nie zmienia to faktu, że jest to wielki wyczyn i ogromny wysiłek.
To kolega

Spiochu napisał(a):
Uważam że korzystanie z tlenu przy dokonaniach sportowych jest bez sensu, nawet najtrudniejszych drogach.

wyraził takie zdanie, a nawet więcej, że nie powinno sie liczyć. Ja z tym się nie zgadzam. Być może kiedyś bedzie to standardem, ale póki co środowisko jest zgodne , że wystarczy podawać, czy wejście było z tlenem, czy nie.

_________________
"Posekaj, posekaj"


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So paź 15, 2011 11:05 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Wt mar 06, 2007 1:02 am
Posty: 1854
Lokalizacja: Łódź
Cytuj:
wyraził takie zdanie, z którym się nie zgadzam. Być może kiedyś bedzie to standardem, ale póki co środowisko jest zgodne , że wystarczy podawać, czy wejście było z tlenem, czy nie.


Jestem zdania że obecnie zdobywając Koronę Himalajów i traktując to jako wyzwanie sportowe (a nie "wycieczkę krajoznawczą") należy nie korzystać z tlenu. Wejścia historyczne odbyły się w różnym stylu i nie zamierzam ich oceniać, jak już pisałem odnoszę się do sytuacji współczesnej. To że taki pogląd stanie się standardem jest niemal pewne. Świadczy o tym choćby już dość długa lista zdobywców korony. Mało kto kojarzy wszystkie nazwiska. Część zdobywców już poprawiło swój styl wejścia lub do tego zmierza.
W skałach też wystarczy podać że zrobiło się drogę na wędkę. Kiedyś taki styl był standardem, nadal mnóstwo ludzi wędkuje a jednak przy wejściach o charakterze sportowym ten styl nie jest uznawany. Tak samo będzie z tlenem, to tylko kwestia czasu.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So paź 15, 2011 11:17 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt paź 14, 2005 9:18 am
Posty: 3112
Lokalizacja: z Manczy
Spiochu napisał(a):
i traktując to jako wyzwanie sportowe (a nie "wycieczkę krajoznawczą")

Zależy co traktujesz jako wejście sportowe. Nowe drogi? Czy wystarczy drogami normalnymi, byle bez tlenu?
Jestem zdania, ze póki co, to zdobycie 8 tys nie jest wycieczką krajoznawczą. Z tlenem , czy bez. Zobacz chociażby ostatnie wydarzenia na Makalu. Było dramatycznie.

_________________
"Posekaj, posekaj"


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So paź 15, 2011 11:43 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Wt mar 06, 2007 1:02 am
Posty: 1854
Lokalizacja: Łódź
Dlatego dałem cudzysłów. Obecnie wejścia światowej klasy to są chyba tylko nowe drogi(ew. trudniejsze powtórzenia) oraz wejścia zimowe.
Za sportowe ale mniejszego formatu można by uznać wejścia bez tlenu drogami normalnymi. Z tlenem, szczególnie na "łatwiejszych" drogach to już jest amatorska turystyka. Użycie tlenu wydaje mi się też szczególnie absurdalne przy rekordach czasowych a też bywa to praktykowane.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N paź 16, 2011 6:38 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt paź 14, 2005 9:18 am
Posty: 3112
Lokalizacja: z Manczy
Spiochu napisał(a):
Użycie tlenu wydaje mi się też szczególnie absurdalne przy rekordach czasowych a też bywa to praktykowane

Tu się z Tobą zgadzam. Do szybkiego wejścia jest potrzebna dobra aklimatyzacja, więc organizm powinien byc dobrze przygotowany na mniejszą ilość tlenu.

_________________
"Posekaj, posekaj"


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N paź 16, 2011 8:08 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lip 27, 2010 10:41 pm
Posty: 2620
Pawel_Orel napisał(a):
Ale powiedzmy że się z Tobą zgadzam- korzystanie obecnie z tlenu "odbiera" aspekt sportowy wejścia. Sprawia że mamy do czynienia bardziej z turystyką wysokogórską, niż wyczynem sportowym

No nie wiem. Gdyby ktoś w alpejskim stylu, solo zdobył ośmiotysięcznik, w dodatku wytyczając nową drogę, byłby to dla mnie wydarzeniem rangi sportowej, nawet gdyby wspomógł się tlenem z butli.

_________________
Zob za zob - glavo za glavo
Zob za zob na divjo zabavo!

Alpy Julijskie www.gavagai.ngt.pl


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N paź 16, 2011 8:14 pm 
Stracony

Dołączył(a): Pn sie 30, 2010 6:19 pm
Posty: 3425
Lokalizacja: Elbląg/Gdańsk
Zombi napisał(a):
No nie wiem. Gdyby ktoś w alpejskim stylu, solo zdobył ośmiotysięcznik, w dodatku wytyczając nową drogę, byłby to dla mnie wydarzeniem rangi sportowej, nawet gdyby wspomógł się tlenem z butli.

A dla mnie przykład, który proponujesz jest pokroju multimedalistów olimpijskich "chorych" na astmę... niby sukces wielki, ale jego odbiór jest już sprawą indywidualną... Mnie osobiści to nie przekonuje...

_________________
Zesraj się, a nie daj się...:)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N paź 16, 2011 8:27 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lip 27, 2010 10:41 pm
Posty: 2620
W takich sytuacjach butla byłaby w mojej ocenie czymś podobnym do przyazerowania podczas wytaczania nowej, trudnej drogi - wyniku nie odbiera, zachęca do "czystego" przejścia.
A sprawa astmatyków jest dość skomplikowana, wymagająca w dodatku wiedzy, której mi brak, toteż odpowiedzi zaniecham :-D

_________________
Zob za zob - glavo za glavo
Zob za zob na divjo zabavo!

Alpy Julijskie www.gavagai.ngt.pl


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn paź 17, 2011 10:07 am 
Kombatant
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr wrz 21, 2011 12:29 pm
Posty: 540
Lokalizacja: Poznań
Skoro tak rozgorzała dyskusja na temat tlenu to należałoby także uznać za formę ułatwienia korzystanie z pomocy Szerpów wysokościowych. Gdyby przyjrzeć się dokonaniom Messnera to okazuje się, że większość szczytów zdobył przy pomocy wymienionych Szerpów, a dla odmiany Kukuczka na takie luksusy sobie nie mógł pozwolić.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt paź 18, 2011 4:49 pm 
Kombatant
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn cze 27, 2011 4:26 pm
Posty: 651
Lokalizacja: Warszawa
No właśnie snail ma rację korzystanie z tragarzy wysokościowych to też jest bardzo wielka pomoc...

_________________
Jeśli chcesz biegać, przebiegnij kilometr… Jeśli chcesz zmienić swoje życie, przebiegnij maraton.

Emil Zatopek


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt paź 18, 2011 8:36 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Wt mar 06, 2007 1:02 am
Posty: 1854
Lokalizacja: Łódź
Szerpowie to znaczne ułatwienie ale to tyczy też innych czyli np. osób które zabiera się na wyprawę by poręczowały drogę i rozstawiały obozy dla czołowej ekipy. Taki schemat popularny był w dawnych polskich wyprawach.
Sama pomoc tragarzy może tez mieć rożne oblicza. Szerpowie mogą pełnić rolę bardziej doświadczonych uczestników tylko w nieznacznym stopniu ułatwiając wejście lub też w pełni obsługiwać wyprawę, wynosząc cały sprzęt, gotując posiłki itp.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr paź 19, 2011 9:56 am 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Śr gru 14, 2005 7:34 pm
Posty: 1068
Raport z wyprawy na Makalu:
http://wspinanie.pl/serwis/201110/18-ma ... ajzera.php
Rzeczywiście było dramatycznie.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr paź 19, 2011 3:39 pm 
Kombatant
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn cze 27, 2011 4:26 pm
Posty: 651
Lokalizacja: Warszawa
No rzeczywiście było dramatycznie, niestety góry najwyższe to już nie przelewki....

_________________
Jeśli chcesz biegać, przebiegnij kilometr… Jeśli chcesz zmienić swoje życie, przebiegnij maraton.

Emil Zatopek


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N paź 23, 2011 9:20 pm 
Stracony

Dołączył(a): N wrz 14, 2008 5:52 pm
Posty: 5846
Lokalizacja: Górny Śląsk
Kolejny raport dotyczący organizacji akcji ratunkowej i pomocy medycznej:

http://polskihimalaizmzimowy.pl/pages/p ... ch-384.php

Z tego co piszą na stronie polskiego himalaizmu zimowego wygląda to niestety dość tragicznie - odmrożeni najprawdopodobniej stracą palce.

B.

P.S.
Tak sobie myślę - co właściwie wobec wydarzeń tak ostatecznych znaczy jakas pierdołowata golden-lunacy story ?
Bicie piany i nic ponadto.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N paź 23, 2011 9:37 pm 
Kombatant
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr wrz 21, 2011 12:29 pm
Posty: 540
Lokalizacja: Poznań
Basia Z. napisał(a):
Kolejny raport dotyczący organizacji akcji ratunkowej i pomocy medycznej:

http://polskihimalaizmzimowy.pl/pages/p ... ch-384.php

Z tego co piszą na stronie polskiego himalaizmu zimowego wygląda to niestety dość tragicznie - odmrożeni najprawdopodobniej stracą palce.

B.

P.S.
Tak sobie myślę - co właściwie wobec wydarzeń tak ostatecznych znaczy jakas pierdołowata golden-lunacy story ?
Bicie piany i nic ponadto.


Niestety tak jak piszesz amputacja palców okazała się konieczna :(
http://drytooling.com.pl/serwis/info/newsy/himalaizm-newsy/1542-zbiorka-pieniedzy-dla-macieja-stanczaka


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn paź 24, 2011 7:06 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 13, 2005 4:25 pm
Posty: 9935
Lokalizacja: niedaleko Wąchocka
Basia Z. napisał(a):
co właściwie wobec wydarzeń tak ostatecznych znaczy jakas pierdołowata golden-lunacy story ?

Ano tylko tyle, że wierchuszka PZA raczyła te pierdoły nagrodzić. Znaczy uznali je za ważniejsze? trudniejsze? lepiej opakowane?

_________________
Pamiętasz co obiecywała?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn paź 24, 2011 4:34 pm 
Stracony

Dołączył(a): N wrz 14, 2008 5:52 pm
Posty: 5846
Lokalizacja: Górny Śląsk
piomic napisał(a):
Basia Z. napisał(a):
co właściwie wobec wydarzeń tak ostatecznych znaczy jakas pierdołowata golden-lunacy story ?

Ano tylko tyle, że wierchuszka PZA raczyła te pierdoły nagrodzić. Znaczy uznali je za ważniejsze? trudniejsze? lepiej opakowane?


Chyba nie tylko wierchuszka PZA, również tzw. "społeczność".

Fakt - chyba wyraźnie grało tu rolę opakowanie.

Ale zejdźmy z OT.

B.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt paź 25, 2011 10:29 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn sie 30, 2010 12:43 pm
Posty: 3533
Lokalizacja: Węgierska Górka
http://4outdoor.pl/news/7974/moro-urubk ... nga-parbat

mają spore szanse na sukces :wink:

_________________
Galeria zdjęć


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt paź 25, 2011 2:15 pm 
Kombatant
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr wrz 21, 2011 12:29 pm
Posty: 540
Lokalizacja: Poznań
zephyr napisał(a):
http://4outdoor.pl/news/7974/moro-urubko-i-richards-planuj%C4%85-zimowe-wej%C5%9Bcie-na-nanga-parbat

mają spore szanse na sukces :wink:


Mocna ekipa, w obecnej chwili można powiedzieć, że trudno o lepszą. Ale Nanga Parbat to z drugiej strony góra, na którą też już było wiele prób wejścia zimą, oczywiście większość polskich.
Pewnie więcej szczegółów będzie można się dowiedzieć od samych uczestników bowiem Denis Urubko będzie gościem Dni Lajtowych w Zakopanem już 13 listopada, a Simone Moro ma pojawić się na początku grudnia na KFG. Ciekawe, którą drogą zamierzają się wspinać?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 1556 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18 ... 52  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Polityka prywatności i ciasteczka
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL