Forum portalu turystyka-gorska.pl

Witam
Tak jakoś mnie naszło z tym pytaniem, bo jakieś tam plany się szykują, a jestem w temacie trochę nie na czasie. No więc do rzeczy. Ja zatrzymałem się jakiś czas temu na karimacie, no cóż - za wygodne to to nie jest, ale za to bardzo lekkie.
A co obecnie jest na "topie", co wygodniejszego moglibyście mi polecić? Zastrzeżenie jest jedno, WAGA; najlepiej zbliżona do karimaty, bo to coś nosiłoby się na plecach.
Pozdrawiam!

Jak ma być lekko i nie koniecznie wygodnie --> to alumata i na to reszta rzeczy z plecaka co by bardziej wygodnie było,
a jak ma być wygodnie i nie koniecznie bardzo lekko --> to mata samopompująca.

_________________
pozdrawiam
---------------------------
Lepsze od gór są tylko góry!
- krasnoludzkie

Ja bym powiedział: na plecach. Można też na boku, a na brzuchu lepiej nie, bo ponoć niezdrowo.

_________________
'Tatusiu, zostań w samochodzie, a my zobaczymy gdzie zaczyna się nasz szlak.'

Można kupić taką ważącą poniżej 700 gramów za mniej niż 200 zł. Ze spokojem można to nosić na plecach.

_________________
Zesraj się, a nie daj się...

Krabul zdecydowanie na boku lepiej

http://sklep.paker.pl/product-pol-686-M ... -LITE.html

Mam i jestem bardzo zadowolona. Ciepło, całkiem wygodnie, lekka, nie nasiąka wodą.

A gabarytowo jak to wygląda? W porównaniu do małej maty?

_________________
Zesraj się, a nie daj się...

Dziękuję wszystkim zarówno za rzeczowe jak i mniej rzeczowe odpowiedzi.
Mam jeszcze pytanie do Prt i Mooliczek. Jak moglibyście porównać wygodę spania na tejże macie w odniesieniu do zwykłej karimaty piankowej takiej średniej grubości? Czy mocno "czuje" się podłoże na takiej macie, czy jest lepiej niż karimacie?
Pzdr

Dla mnie zdecydowanie wygodniej jest na samopompie niż na karimacie... oczywiście jest to kwestią względną... Jeżeli podłoże jest w miarę równe to dla mnie bomba... na piarżysku nie spałem

_________________
Zesraj się, a nie daj się...

Też - jeśli była by sonda -zdecydowanie wygodniej na macie - acz karimata ma też plusy (m.in. nie masz obaw przy siadaniu przy ognisku, czy rzucaniu tego na niepewne podłoże szczególnie o zmroku itd.)
Pozdrawiam

Mi się zdarzyło ze w czasie dwutygodniowej wędrówki po górach mata samopompująca mi się przedziurawiła i niestety drugi tydzień musiałam spać praktycznie na ziemi. Od tej pory nie mam do nich zaufania, mimo faktycznie znacznie większej wygody.

Ostatnio mojemu synowi kot przedziurawił matę, tylko raz na niej stanął.

B.

_________________
-------------------------------------------------
Studenckie Koło Przewodników Górskich "Harnasie" w Gliwicach zaprasza na kurs przewodnicki
http://www.skpg.gliwice.pl/kurs/

Są zestawy naprawcze... poza tym są maty o różnej wytrzymałości... wiadomo, że karimata pod tym względem (chodzi o przebicia) jest bardziej tolerancyjna...

_________________
Zesraj się, a nie daj się...

ja na karimacie się nie wyśpię-za twardo.Na macie samopompującej śpię jak zabita.

_________________
a do piekła zabiorę wspomnienia.....

Taa, naprawiaj matę o godz. 20.00 (bo o tej docieraliśmy zwykle na biwak) w kompletnych ciemnościach.
A tu jeszcze trzeba zrobić jedzenie, podczas kiedy ja prawie zasypiałam na siedząco.



Te bardziej odporne są niestety znacznie droższe.



Jest jeszcze możliwość kupienia czegoś w rodzaju "składanej" karimaty, dużo grubszej niż standardowa i bardziej miękkiej.
Cena około 80-100 zł.
Niestety mimo ze waży podobnie co "standardowa" zajmuje znacznie więcej miejsca.

B.

Jeśli ma się spać na równej powierzchni bez ostrych krawędzi, kamieni itp. ewentualnie można sobie pozwolić na ryzyko przebicia, bo w pobliżu jest sklep z karimatami to mata samopompująca jest najwygodniejsza. Te najdroższe i najlepsze są też małe i lekkie.
Jeśli ma się spać w terenie niepewnym i nie można sobie pozwolić na ryzyko przebicia to karimata jest najpewniejsza. Choć mniej wygodna.
Pamiętam zdjęcia Piotra Morawskiego i Petera Hamora z przytroczonymi do plecaków karimatami.

_________________
Tatrzańskie szlaki..

No i po tej wymianie zdań zainteresowany kolega pewnie widzi, że jest to temat dość rozbudowany, a na podstawie powyższych postów samemu można wywnioskować co jest mi potrzebne i spełni moje oczekiwania finansowo-objętościowo-komfortowe...

_________________
Zesraj się, a nie daj się...

DOKŁADNIE , ale widzę, że co najmniej w 1-ym jesteście zgodni, tzn. mata jest wygodniejsza od karimaty. Dziękuję wszystkim za bardzo szczegółowe porady i pozdrawiam!

Jest jeszcze jej tańszy odpowiednik tzn. Packlon Lego, podobno przyzwoity:
http://www.outdoor.org.pl/index.php/tes ... cklon-lego
http://www.forum.outdoor.org.pl/karrimaty-i-maty/(maty)-packlon-lego/
Nie mam, ale się przymierzam. Normalna karimata mi się zuzyła, na alumattce trochę twardo i średnio termicznie, samopompy nie chce mi się nosić, coś takiego może być niezłe

_________________
Wolę mieć brzuch od piwa, niż garb od roboty

Super link do opisu maty lego, mężowi podrzuciłam linka.
Podejrzewam, że pobiegnie kupić

Żeby się szron nie zbierał na macie mój mąż pakuje na matę kocyk polarowy i na tym śpi w śpiworze.

_________________
pozdrawiam
---------------------------
Lepsze od gór są tylko góry!
- krasnoludzkie

Ja też jestem za karimatom Zdecydowanie wygrywa z wszystkim.

Ja ostatnio śpię na tej macie : http://www.cumulus.pl/Zlite,materace,72.html
Moim zdaniem mercedes wśród mat.

_________________
Alpinizm to sztuka cierpienia.

W tym temacie odpowiedzi mogą być tylko dwie:

http://www.carpathia.com.pl/index.php?p ... e-multimat

lub

http://www.cumulus.pl/NeoAir-Regular--L ... ce,66.html

Ja korzystam z tej pierwszej opcji i nie ma lepszych rozwiązań jeśli chodzi o stosunek wagi do izolacji. (Pomijając aerogel) Taka karimata 8mm jest też znacznie wygodniejsza niż alumata. Oczywiście te metalowe kółeczka wycinamy bo to zbędny ciężar. Matę można tez przyciąć wedle potrzeb.

Tradycyjnie karimata- nie ma nic bardziej wygodnego,przynajmniej dla moich pleców

Albo przestaniesz spamować i dostajemy zniżkę co najmniej 15 %, albo .

Ja bylem za karimata ale przerzucam sie na dmuchańca. Po wyjezdzie na Lenina kariamta zostala zwyczajnie zmasakrowana, nie wiem ile pozostalo jej z grubosci 1,6 cm, do tego gabarytowo-wkurzajaca, a na nierownym podozu robia sie tory bobslejowe i wyspac sie nie idzie za cholere co chwile zjezdzajac w dol etc.

_________________
Omówienie sezonu ograniczam do rejonu Morskiego Oka i Tatr Zachodnich (...). By zasłużyć na wyróżnienie w rejonie Hali trzeba by najtrudniejszą tamtejszą drogę przejść nocą, samotnie i w kapciach. - Władysław Cywiński

Co w tym dziwnego ? Powszechnie wiadomo, że nic tak nie rozgrzewa, jak małe dmuchanko !

Ja mam taki:
http://www.alpenski.pl/product/materac- ... oair-3368/
Nie marznę od ziemi to fakt-a jestem zmarzluchem,ale na nierównym "zjeżdżam" i to mnie wkurza..zawsze po wyjeździe mówię,że następnym razem biorę karimatę,a w końcu i tak pakuję toto..

_________________
"Ja akurat marzenia górskie mam pod powiekami,to jest mój oddech, moje życie" - Wojtek Kurtyka

Wiesz,ja dostałam,ale tyle to chyba nie kosztował... a sama to na pewno bym sobie go nie kupiła-aż tak stuknięta to nie jestem

_________________
"Ja akurat marzenia górskie mam pod powiekami,to jest mój oddech, moje życie" - Wojtek Kurtyka

Ja na karimacie też "zjeżdzam" jak się rozbijam na jakimś pochyłym gruncie. To chyba zależy bardziej od nachylenia, a nie od tego na czym się śpi .