Forum portalu turystyka-gorska.pl

Jeden grzyb czy go budzisz czy nie, bilet jest na cały dzień więc nie musi odrazu go dawać, przynajmniej pozwlam mu się wyspać.

o której godzinie rano trzeba wystartować z Palenicy żeby wleźć na Rysy i potem o odpowiedniej porze zejść, tylko niech nikt mi nie pisze że o 3

ondre82 Byłem w Palenicy o 7 rano i na luzie zdążyłem zejść do Palenicy na busa .

To męcz się w tłoku

Witam
Wybieram się sam w Tatry na 7 dni. Mam zamiar jechać pociągiem.
Chce znaleźć jakiś w miarę tani, przyjemny nocleg i stamtąd wybierać się na szlaki. Najlepiej dojazdy busami ograniczyć do minimum. Tak więc będą to wycieczki jednodniowe. Wyjazd nastawiony na chodzeniu po szlakach, ew. ze 2 dni luźniejsze na wypady motorkiem po okolicy i do Zakopanego.

Problem w tym, że nie dużo zostało mi czasu na rezerwacje i czy znajdę gdzieś pokoje 1-no osobowe, żeby w dwójkach chcieli mnie wepchnąć i nie płacić jak za dwie?
Czy mógłby ktoś polecić mi jakieś miejscowości/ pensjonaty, które pasowały by do tego co wyżej opisałem? Niestety nie jestem zorientowany w tej kwestii.



Pozdrawiam

W samym Zakopanem bardzo ciężko. W Poroninie może coś znajdziesz jeśli nie mają ludzi to wezmą nawet jedną osobę.

Nawet lepiej by było gdzieś pod Zakopanem.
Nie mam jakiś z góry zaplanowanych miejsc które chciałbym zwiedzić,tym bardziej jak by były porozrzucane od siebie.
Chętnie bym wybrał się w takie miejsce z którego mógłbym pochodzić po fajnych szlakach, z początku po niższych partiach, a w kolejnych dniach w wyższych.

W tatrach byłem raz kiedyś na obozie, dlatego był bym wdzięczny za Waszą pomoc odnośnie wyboru miejscowości/ pensjonatu z której mógłbym fajnie polatać po szlakach

jak się ulokujesz koło Zakopanego, to jesteś raczej uwiązany do busów

http://forum.turystyka-gorska.pl/viewto ... &start=960

_________________
Wolę mieć brzuch od piwa, niż garb od roboty

Ja na jednoosobowe noclegi krzystam zawsze z tego hotelu: http://fian.pl/
Niezbyt Tani, ale tez nie za drogi - i jeszcze nigdy mi sie nie zdarzylo zeby nie mieli wolnego 1-osobowego pokoju - zawsze dzwonie jakies 2-3 dni przed weekendem i zawsze jakis pokój wolny jest.
Wybralem go przedewszystkim na bezprzewodowy internet który jest mi niezbędny do pracy po powrocie ze szlaku - no i jest stosunkowo niedaleko -bo 30 minut piechotą do Kuźnic.

Chyba powiedzenie, że jest "niezbyt tani" jak i "nie za drogi" jest niedopowiedzeniem... pokój 1 osobowy 85... Dla mnie to jest za drogo i zdecydowanie nie tanio... Po skocznią nocuję za mniej niż połowę tej kwoty. Ale komputery w cholerę zostawiam w domu. I w górach nie pracuję.
A poza wszystkim to czemu w wątku o szlakach i warunkach na nich pisze się o kwaterach skoro jest do tego specjalny wątek: "Noclegi w Zakopanem, okolicach i na Słowacji"???


Przy aktualnej pogodzie znajdziesz masę wolnych miejsc. A samemu łazić po górach nie polecam... Chociaż we wrześniu też taki krótki wypad planuję...
Busy uważam za jeden z lepszych wynalazków - nie jesteś uwiązany do miejsca noclegu ani do parkingu. Chcesz to idziesz z jednego miejsca w drugie, a jak chcesz to nocujesz w schronie...

_________________
...próba zrozumienia logiki kobiety to gwałt na zdrowym rozsądku... O ile może tu być mowa o logice.
(to myśl z chwili załamania nerwowego - po krótkiej dyskusji z płcią jakże odmienną... rozwijana z czasem)

Jak dobrze pamietam to start z Palenicy ok 6 i na górze chyba kolo 11 byłem, na szlaku luz pomimo sezonu tyle że trochę się chmurzyło więc wiara zrezygnowała chyba z tego powodu.

Raz byłem na Palenicy o 12.15 w południe, 17 na szczycie, przed 21 z powrotem Palenica. Także nie trzeba wcześnie wstawać.

_________________
'Tatusiu, zostań w samochodzie, a my zobaczymy gdzie zaczyna się nasz szlak.'

Witam,
od dłuższego czasu zabieram się za 4-5 dniowy wypad w Tatry ze znajomymi. Wreszcie mam trochę czasu toteż mogę zająć się organizacją

Nie jestem jakimś super górochodem, mam 20 lat jak i moje towarzystwo jednak warto dodać, że od kilku dobrych lat co roku wybieram/wybieramy się na różne "rajdy". Mogę podać na ten przykład Bieszczadzkie połoniny czy też Sudety. Jednak w Tatrach byłem ze dwa razy w życiu, w dodatku było to dosyć dawno i na krótko.

Teraz czas żeby przedstawić (pod wasze czujne oko) moją propozycję trasy:

I dzień; Doliną Strążyska potem przez Grzybowiec czerwonym szlakiem na Giewont; dalej zejście niebieskim do schroniska na Hali Kondratowej; (szybko bo wiadomo, nie zaczęlibyśmy z samego rana, pewnie gdzieś koło 12-13)

II dzień; idziemy zielonym szlakiem Doliną Kondratową do przełęczy; potem kierujemy się czerwonym szlakiem granią na Kasprowy; i tu są dwie opcje: zejście do schroniska Murowaniec żółtym szlakiem lub dalej czerwonym i skręcić na czarny żeby zawitać na Kościelcu z którego zeszlibyśmy dopiero do Murowańca...

III dzień; niebieskim szlakiem obok Czarnego Stawu, dalej przez Zawrat do Doliny Pięciu Stawów; chwile relaksu, dojście do schroniska
(myślałem żeby jeszcze spróbować zdobyć Świnicę ale nie wiem czy damy radę, nie chcę forsować)

IV dzień; cofamy się delikatnie niebieskim i wchodzimy na żółty żeby przejść przez Szpiglasową przełęcz; potem zejście do schroniska nad Morskim Okiem

V dzień; tu chciałem postawić kropkę nad i, wisienkę na torcie! Moja propozycja jest prosta: Rysy a potem powrót czerwonym szlakiem wzdłuż drogi (o ile pamiętam) do najbliższego przystanku


Mam jeszcze pytanie, bo doszły mnie słuchy, że w niektórych schroniskach nie można spać na glebie. Czy to prawda?

No i najważniejsze! Jak oceniacie taki plan? Chętnie wysłucham rad a i krytyką nie pogardze

Imo co dziennie chodzić po górach nie jest za dobrze. Lepiej robić sobie też jakieś lajtowe dni np pójść do doliny kościeliskiej, a tam przejść wąwóz kraków i np wejść do jaskini mylnej

_________________
Jeśli chcesz biegać, przebiegnij kilometr… Jeśli chcesz zmienić swoje życie, przebiegnij maraton.

Emil Zatopek

Na szybko - ja uważam, że
I dzień - jak najbardziej oki /unikaj burzy na Giewoncie/
II dzień - uważam, że dla Was - trasa męcząca, zrozumiałem, że chcecie zejść Świnicką Przełęczą na Przełęcz Karb i jeszcze Kościelec? Może być ciężko /plecaki, zejście Świnicką i wejście/zejście z Kościelca z większym garbem/
III dzień - za duży bigos wprowadziłeś z tą Świnicą
IV dzień - dobra trasa, czasu będziecie mieli troszkę aby "polansować się" w Moku
V- jak macie kondycję, czemu nie.

ale ja bym zrobił troszkę inaczej, a mianowicie
I - Kiry-czerwonym na Ciemniak-Małołączniak-Kondracka Kopa-żółtym na Kondracką Przełęcz-niebieskim Giewont- powrót na przełęcz i na Kondratową /musicie wyjść tak do 10 - trasa około 7-7,5 godzinna.
II - tak jak piszesz ale lepiej jak pomaszerujecie tylko na Liliowe i tam zejść do Murowańca /czas około 5,5 godziny, zostawić plecaki jak będzie siła oraz pogoda i spacerkiem nad Czarny Staw /relaks/.
III - Czarny Staw-Przełęcz Karb-Świnicka Przełęcz/lepiej wchodzić na nią/ Świnica- Zawrat-niebieskim do Piątki /czas 6-6,5 godziny/
IV- dla zasady dodałbym jeszcze Szpiglasowy Wierch i Wrota Chałubińskiego/szału tam nie ma ale ja będąc tak blisko - zawitałbym i tam tym bardziej, że czas macie/ - ogólnie trasa około 6,5 godzinna

W Muro nie ma podłogi.

_________________
"Z każdego gówna można wyjść z czystymi butami"

Dzięki! Tego mi było trzeba Szczególnie podoba mi się Twój pomysł na trzeci dzień. Co do IV do Szpiglasowy Wierch był raczej w domyśle, nie dopisałem, a Wrota Chałubińskiego hmm...wyjdzie w praniu

Pozdrawiam

Młody ze mnie górołaz, ale coraz częściej się przekonuję, że zdjęcia to jedno, a rzeczywiste trudności to drugie

tylko w murowańcu. W pozostałych podłoga bez problemu

Miałem ok. 15 lat jak wychodziłem na Giewont i naprawdę nie przypominam sobie by trasa sprawiała choćby minimalne trudności. Żelastwo jest zupełnie zbędne (tyczy sie to także tego złomu na szczycie), na szczyt bez problemu można wejść idąc obok szlaku a zarazem omijając gigantyczną kolejkę.

no właśnie najczęstrze wypadki na Giewoncie są winą mało odpowiedzialnych, mało doświadczonych turystów, którzy pchają się na chama albo chodzą skrótami i spadają
więc może lepiej nie namawiajmy do złego

_________________
Maszeruj albo Giń!

Nie namawiam a jedynie podaję pewne fakty do informacji. Oczywiście bardzo dobrze, że dodałeś do nich ulotkę farmaceutyczną.

Proponuję brać poprawę jeżeli chodzi o nocowanie w Murowańcu bo tam jest problem z wolnymi miejscami, a gleby nie ma...

_________________
Zesraj się, a nie daj się...

Zawsze mają wolną pulę miejsc. Wystarczy ok. 10 rano pojawić się i zarezerwować.

_________________
https://www.facebook.com/PortugalTripExtreme2013 <------ Wyprawa rowerowa z Polski do Portugalii
http://www.pomagamoli.pl/ <------ Akcja Pomagam Oli

No i tu zaczyna się problem...

_________________
Zesraj się, a nie daj się...

W takim przypadku postaram się zadzwonić do nich odpowiednio wcześniej i zabookować kilka miejsc. Miejmy nadzieję, że to wyjdzie

Pojawić się a zadzwonić to nie to samo.

Odrazu mówię, że to nie przejdzie. Dają tylko tym, którzy stawiają się osobiście. Może być ciężko nawet wtedy gdy wyślecie jedną osobę, żeby zrobiła rezerwację dla wszystkich.

_________________
W wielkim uproszczeniu: socjalizm to wysokie podatki i mnóstwo ulg, kapitalizm to bardzo niskie podatki, zero ulg. Nasi idą osławioną "trzecią drogą": wysokie podatki i zero ulg.

Czy za parking w pobliżu Biely Vah (szlak na Krywań) i w Trzech Studniczkach płaci się tyle samo, czy może na którymś mniej, zamierzam autem podjechać na jeden z nich. Chyba że jakiś autobus jedzie koło 9 ze Szczyrbskiego w tą stronę.
Jeszcze jedno pytanko, co byście wybrali:
- kolejką z TL do Łomnickiego i potem pieszo przez Rakuską Przełęcz do Zielonego Stawu, następnie wejście na Jagnięcy i powrót żółtym do Białej Wody (nie będzie zbyt forsowny?)
- z Białej Wody do Zielonego Stawu i na Jagnięcy, powrót tą samą drogą.

Jedzie o 10.30
http://cp.atlas.sk/vlakbus/spojenie/

_________________
Wolę mieć brzuch od piwa, niż garb od roboty

Z Białej Wody Kieżmarskiej? To tak, bo z Biełej Wody to nie wiem którędy byś chciał przejść

_________________
'Tatusiu, zostań w samochodzie, a my zobaczymy gdzie zaczyna się nasz szlak.'

z Białej wody kiezmarskiej masz jakies 100 min po nie męczącym terenie a przez przełęcz to jednak coś tego podejścia jest wiec po co sie forsować

_________________
Jeśli zdajesz pytanie dlaczego chodzę po górach to znaczy że nie zrozumiesz odpowiedzi