Krabul napisał:
Cytuj:
Zawsze można do Stefanowej zejść, ale to robienie metrów w dół i górę trochę bez sensu.
Mała Fatra do dość kompaktowe góry, gdzie szybko można powrócić na "górę". Np. dojście ze Stefanovej do Chaty na Gruni to kwestia 1h, a na sedlo Medziholie 1-1,5h. Więc tragedii nie ma i chyba lepiej przespać się normalnie na dole niż na glebie w schronisku (chociaż zależy jakie kto ma priorytety
).
Greg_gr napisał:
Cytuj:
A jak wygląda kwestia "załatwiania na miejscu" noclegu? Szczególnie interesują mnie takie miejsca jak: Zazriva, Stefanowa, Chata na Gruni, Chata pod Suchym. Tam planuję się zatrzymywać po drodze a ciężko rezerwować wcześniej gdyż np zła pogoda czy kontuzja (tfu tfu) może wprawdzić opóźnienia...
Z noclegami w Zazrivej, Stefanovej, Terchovej nie powinieneś mieć problemu. Na wszelki wypadek jednak znajdź sobie w necie jakieś noclegi w tych miejscowościach i zapisz numery w telefonie. Czasami na jedną noc, przy 1-2 osobach, nie chcą przyjmować (gdy wychodzą z założenia że więcej zachodu z obsłużeniem klienta niż te pieniądze są warte).
Warto więc mimo wszystko wcześniej zadzwonić i zapytać.
Cytuj:
Planowany termin to druga połowa lipca (pytanie czy to w ogóle dobry termin).
W zeszłym roku byłem w lipcu ze znajomymi na krótkiej wycieczce na Słowacji. Podczas dojazdu pod jeden zamek w rejonie Wielkiej Fatry spotkałem parkę z Polski, która dzień wcześniej (środek tygodnia), przy pięknej pogodzie, zrobiła sobie wycieczkę po głównej grani Małej Fatry, od Małego Krywania do Stoha. Na pytanie o zaludnienie na szlaku stwierdzili że w ciągu całego dnia spotkali łącznie 4 osoby.
Ja robiłem na Małej Fatrze wycieczki w maju i grudniu, i oczywiście ludzi prawie nie było. Więc myślę że jedyne miejsca gdzie możesz się spodziewać większej ilości turystów to Diery i oba Rozsutce (i to też raczej tylko w weekendy) i okolice wyciągów.
Podsumowując, dziczy i pustki tam nie uświadczysz, ale tłumów także nie powinno być
.
Cytuj:
I jeszcze jedno pytanko: czy Stefanowa jest dobrym punktem zaopatrzeniowym w podstawowe produkty spożywcze czy raczej trzeba śmigać do Terchowej?
Z tego co pamiętam to, przynajmniej jeszcze kilka lat temu, w Stefanowej był jakiś sklepik, ale nie wiem jak zaopatrzony- nie wchodziłem.
Dotarcie ze Stefanovej do Terchovej nie jest żadnym problemem- jest dość dużo połączeń (zwłaszcza w sezonie). W ostateczności można się przejść na piechotę (ok. 4km, 1h w jedną stronę) i to też niekoniecznie będzie strata czasu- po drodze przechodzi się przez ciekawy widokowo wąwóz Tieśnavy.