Forum portalu turystyka-gorska.pl

uysy każdy łażący troche po górach wie, że pogoda może sie zmienic dosłownie w ciagu 5 minut, ale twoje fotki i tak szokują i daja do myślenia ...

_________________
Żyj tak abyś po latach mógł powiedzieć-przynajmniej się nie nudziłem.

karlos tutaj więcej zdjęć poukładancyh "obok siebie" dzien/następny dzień w tym samym miejscu.
http://picasaweb.google.com/uysy.dudek/ ... r30082010#

Zgineli w skutek upadku. Podczas próby schodzenia.

przejrzałem do dechy do dechy ... robia wrażenie

PS. zazdroszczę ekipy, ja z lubuskiego i ciężko o partnera do łazęgi po górach :/

_________________
Żyj tak abyś po latach mógł powiedzieć-przynajmniej się nie nudziłem.

Kolejna górska tragedia...
Przynajmniej spróbowali i może długo nie cierpieli, w innym wypadku tyle dni w takich warunkach, tylko zamarznięcie ich czekało...

nie mieli szans przetrwać tylu nocy. Próbowali się ratować ale w takich warunkach jeden niewłaściwy krok może doprowadzić do tragedii.

[*]

_________________
Galeria zdjęć

[*][*][*]

Now We Are Free

_________________
"Znajomość gór polega na umiejętności odwrotu"

Tak sobie pomyślałam...Skoro wiemy na jakim udzielali się forum, to może założyć tam usera Turystyka-Górska i z tego konta wyrazić współczucie i poczucie solidarności. Każdego z nas trzepnęła ta historia, nawet jeśli nie był na tej górze. Co Wy na taki wspólny gest? A może któryś z Adminów pokusi się w naszym wspólnym imieniu o założenie tam takowego usera?

_________________
"Boże! Spraw, żeby zamknęli ten sklep!"

Pusty gest, Ago, pusty. Jak wszystkie kierowane w internecie przez obce osoby. Uszanujmy Ich śmierć milczeniem.

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"

Lufq, pomysł dobry , cały dzień śledzę to forum, oto jeden z wpisów.
"Proszę nie piszcie, że znajdujecie w tym wydarzeniu coś pozytywnego , bo nic takiego tam się doszukać nie można. Odeszli w sposób okrutny, w cierpieniu i ze świadomością końca. Pozostaną w pamięci tych co ich znali...

więc raczej będzie to nienamiejscu :/.

Nie wydaje mi się dlatego wrzuciłam taką propozycję. Jeden user, jeden post w naszym imieniu i to wszystko. Reszta i tak już jest milczeniem

_________________
"Boże! Spraw, żeby zamknęli ten sklep!"

Tylko powstrzymajcie się od świeczek.

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"

Kilka słów o Chłpakach którzy walczyli na Grossglocknerze.

http://www.climb.pl/alpy-znaleziono-poz ... ginionych/

Robili to, co kochali!

Jak już przy tym jesteśmy: jeśli dobrze rozumiem nie chcieliście iść lodowcem i poszliście granią. Tą na lewo? Skałami z Ernsta w dół i zamiast w prawo na lodowiec to w lewo na grań? I dalej prosto do LucknerHutte, z pominięciem Studla?

_________________
Pamiętasz co obiecywała?

Legenda:
CHGW - . Go Wie... czyli, poszli, skończyły się ślady - wrócili do Erzoga.

Czerwona linia prowadząca w dół to ta o której piszesz. (chyba).
Prowadziłem całe zejscie, ale ni... nie jestem w stanie określić w którym miejscu "zjechaliśmy" do szczeliny brzegowej i weszliśmy na lodowiec (strzelam że tam, gdzie zrobiłem zieloną kreskę...)


No i zdjęcie grani którą sukcesywnie udało się zejść w niższe partie...lodowca... (ukradzione tomkowi.l)


Pogoda podczas pierwszego dnia, kiedy podchodziliśmy na lajcie do Erzoga w celu przenocowania:
http://www.zeitcam.com/webcam/grossglockner/20100829
Pogoda podczas prób zejscia dnia drugiego:
http://www.zeitcam.com/webcam/grossglockner/20100830

Czyli śnieg,wiatr,chmury,mgła, i szatan.

Popełniliśmy masę błędów i dobrze o tym wiem. Całe szczęście są one dla nas tylko i aż ogromną nauką.

No to jest ta grań na której są stalowe poręczówki, ogranicza dolinę z Lucknerhausem od orograficznie lewej strony (na tej po prawej stoi Studlhutte).

_________________
Pamiętasz co obiecywała?

Jest ktos w stanie wrzucic zdjecie z tym zboczem Lammereis, na ktorym znaleziono ciala chlopakow? Zastanawia mnie gdzie to jest i skad mogli spasc.

smutne ....

...były poręczówki, teraz zostały jakies elementy po 4-6 metrów ( chyba z 3 takie odcinki) + słupki i nic wiecej.
Po prosut był mega hardcore, niestety zdjec nie mamy bo w najtrudniejszych chwilach zdjec sie nie robi;/.

Łukasz fajnie to opowiadałeś w radio,wrzucaj relację!
mi Glock okazał 2 krotnie swoje przyjemniejsze oblicze i chciałabym bardzo by tak było przy kolejnym spotkaniu np na innej drodze na tej górze..Poggoda faktycznie szybko się tam załamuje.Wiedzieliśmy o tym,że po ataku szczytowym dupnie(dzięki dokładnym prognozom od jck) i wystarczyło parę godzin,by prognoza sprawdziła się w 100%.My byliśmy wtedy już w bezpiecznym terenie.

a mieliście np kogoś kto podsyła na bieżąco prognozy z kraju?

_________________
"Sukces-jeśli go osiągamy-to tylko pewien dar.Ostatecznym celem jest poczucie pełni i samoświadomość"
Steve House

Czyli najpierw poszliście w kierunku Kellersberg osiągając Hohenwartkopf (pewnie chcieliście zejść KGW do Salmhutte) a za drugim razem granią Blaue Kopfe w stronę trasy 712A, ona schodzi na skraj lodowca Kodnitzkees i w dół wzdłuż jego brzegu w kierunku Lucknerhutte.

_________________
Pamiętasz co obiecywała?

Tak to wygląda. Zejście jest klasycznie Murztaler Stiegiem.
Szkoda, że teraz Kodnitzkees wygląda tak jak wygląda... jeszcze kilka lat temu można tam było biegać bez obaw.

_________________
Życie nie zaczyna się powyżej 5000 mnpm. Powyżej 6000 mnpm tym bardziej...

A masz jakieś w miarę aktualne foty jego uszczelinienia? Bo w 2007 była w zasadzie jedna szczelina w pobliżu ścieżki i to takiej szerokości, że możnaby na zapieraczkę z niej wyłazić bez problemu a brzeżna też spoko do przekroczenia.

_________________
Pamiętasz co obiecywała?

Niestety nie mam nic poglądowego. Ale wygląda to znacznie gorzej- przy dobrej pogodzie nie sprawia to problemu, natomiast gdyby nieco zboczyć z optymalnej drogi byłoby problematycznie. Pierwszy raz po tej stronie Grossglocknera byłem też w 2007 roku więc punkt odniesienia ten sam.

_________________
Życie nie zaczyna się powyżej 5000 mnpm. Powyżej 6000 mnpm tym bardziej...

Na tych od kuduatego inaczej widać, że lodu jest jakby znacznie mniej. Ale to chyba w całych Alpach taka tendencja ostatnio.

_________________
Pamiętasz co obiecywała?

Tak, to jest "Murztaler Track", z tym że my zeszliśmy z grani na lodowiec dosyć daleko.
Niestety nie mam zdjęć lodowca po stronie Murztalera - nie dało się zrobić :/.
Szczelin było tyle, że przejście przez lodowiec prowadziłem obsrany na miętowo :/. Wczesniej zesrałem się na różowo jak prowadziłem po Murztaler Steig (Steig to dosyć mocne określenie, bardzo mało "steiga" na całej drodze :/.

Fot:
http://picasaweb.google.com/uysy.dudek/ ... 5238214642

http://picasaweb.google.com/uysy.dudek/ ... 1150508066

W domu mam więcej, obiecuję (tak wiem,, ze juz od paru dni) że relacja bedzie na dniach.

Wiesz, po niemiecku "stieg" może też być w pionie, za 6.3 na przykład.

_________________
Pamiętasz co obiecywała?

Tak grzebie w archiwach i niestety też nie fotografowałam tej szczelinki brzeżnej,ale była do przekroczenia spokojnie.My wbijaliśmy się w 2007 wprost od Stuedlhutte w środek Murztaler Stieg ponad granią Blaue Kopfe.To było dosc wysoko na lodowcu:

na przeciwko z drugiej strony lodowca Kodnitzkees było widać jeszcze te szczeliny,a poza tym czysto.

W 2009 roku podchodziłam już od początku drogi z Lucknerhutte całą granią Blaue Kopfe,nie było tam żadnej szczeliny przed wejsciem w drogę:

Generalnie lodowiec Kodnitzkees był nieuszczelniony w górnej częsci poza widocznymi szczelinami po lewej,tymi samymi co 2 lata wstecz.

_________________
"Sukces-jeśli go osiągamy-to tylko pewien dar.Ostatecznym celem jest poczucie pełni i samoświadomość"
Steve House

Trzeba wziąć pod uwagę to, że my byliśmy po dosyć Ciepłym lecie, wiec wytopiło dużo.



Tutaj po opadzie śniegu, dalej widać szczeliny (prawy dolny rog.)

widać,że najbezpieczniejsze podejście też zmienia swoje oblicze.
Fakt, to lato było w Alpach bardzo ciepłe i suche.
Z drugiej strony moje foty są z kwietnia i maja,a wtedy jest tam wiecej śniegu.

_________________
"Sukces-jeśli go osiągamy-to tylko pewien dar.Ostatecznym celem jest poczucie pełni i samoświadomość"
Steve House