Forum portalu turystyka-gorska.pl

*

Kamieńczyk i Szklarka - to na początek.
Drogą Przyjaźni (czy jak tam ona się nazywa) z Karpacza do Strzechy, opcjonalnie Samotnia.
Wyciąg na Szrenicę - dalej wg warunków pogodowych.

szrenica z dolu (trasa obok wodospadu kamienczyka) i nocleg na szrenicy. Potem w trase i nastepny nocleg albo na przeleczy karkonoskiej, albo jesli ma sie siły to w strzesze akademickiej lub w samotni. Potem mozna ew. sniezke zdobyc i na dol...

PS. ja zrobilem ta trase w jeden dzien, wiec mysle ze na trzy spokojnie moze ona byc dla osob ktore nie chodza duzo w gorach

W maju już spoko sie zdąży:
1) dzień Szklarska-wejście na Szrenicę (jak grupa większa i mniej pewna czasowo można wjechać)-potem samą górą , do Przełęczy Odrodzenie tam nocleg
2) dzień z Odrodzenia na Śniezkę i zejscie do Karpacza

jak wiecej dni to mozna zejść do Spindlerowego Młynu , ze Szrenicy z 4-6h , zależy czy leży śnieg i ile ... Po drodze źródła Łaby!!

wybacz, że się czepiam, ale czy przypadkiem nie jest odpowiednio : przełęcz Karkonoska i schronisko Odrodzenie

_________________
keff79: Moje spostrzeżenia i analiza nieba z ostatnich trzydziestu jeden lat dowodzą, że w nadchodzącym półroczu pogoda będzie zmienna i może mieć coś wspólnego z tzw. porami roku (badania trwają).

Wiśnia jest wiśnia

klin86 - czepiasz sie

Myślisz o długim weekendzie majowym ?
Ty to lubisz hadrcore. Tam Was zadepczą.
Proponowałbym coś w tamtych stronach, ale mniej uczęszczanego np. Góry Kamienne, Góry Krucze, Góry Wałbrzyskie, Rudawy Janowickie. Ładne trasy, stosunkowo niewielki stopień trudności, jest kilka schronisk, w miarę łatwy dojazd i jest co zobaczyć.
Pozdrowienia
J.P

*

To ja może zarzucę pomysł na +/- całodniową wycieczkę:
- Karpacza niebieskim do świątyni Wang
- dalej niebieskim na Polanę
- ciągle niebieskim na Samotnię (odpoczynek w pięknym otoczeniu Małego i Wielkiego Stawu)
- dalej w górę niebieskim pod Strzechę Akademicką
- niebieskim na Opaloną Strażnicę
- stąd czerwonym na Przełęcz pod Śnieżką
- czerwonym dalej na Śnieżkę - najwyższy szczyt Sudetów
- później w tył zwrot i czerwonym do Stacji Przekaźnikowej, po drodze Słonecznik, Przełęcz Karkonoska i Czarna
- stamtąd żółtym szlakiem do schroniska pod Łabskim Szczytem, po drodze podziwiając cudowne Śnieżne Kotły
- dalej żółtym cały czas do Szklarskiej Poręby
- na dworzec PKS i do Karpacza z powrotem autobusikiem

PS. Polecam wejść na Śnieżkę od strony Cczeskiej. O ile od polskiej wygląda jak jakaś mała popierdółka, o tyle od czeskiej możnaby ją wziąć już za jakiś porządny tatrzański regiel, czy nawet szczyt Zachodnich - nawet robi wrażenie.

Mam słabość do Karkonoszy wybitną jako ze podobno tam się zaręczyłem z moją żoną obecną

Ja bym proponował Wam oczywiscie to co poprzednicy: dla mnie najlepsze miejsca to Kamieńczyk, Śnieżne Kotły i Słoneczniki oraz Zamek Chojnik - no rewelacja. Do tego nocując w Szklarskiej wybierzcie się na Wysoki /Wielki - skleroza/ Kamień - niby niewysoko a można sie zmęczyć. My z Asią zrobiliśmy sobie też swietną traskę z Świeradowa do Szklarskiej Górami Izerskimi - miodzio /chyba najbardziej jagodowy szlak jaki w tym kraju spotkałem/. No i jakbyście mieli czas to polecam do Harrachova się wybrać - kapitalny wodospadzik Mumlava, chłodziłem sobie w nim Zlatego Bazanta w pełnym słońcu - cudo

a ja wczoraj...( a tak prawde mówiac to łyka dostałam )

Rzeczona Śnieżka od strony czeskiej - tak w kwestii formalności.

nie przemycaj zakazanych treści w miejscach do tego nie przeznaczonych

W Karkonoszach nie byłem od liceum, ale z tego co pamiętam - Śnieżne Kotły są najlepsze. Można przejść górą, zejść i wrócić dołem. W wolnej chwili postaram się zrzucić kilka fotek (czarno-białe ofkors).

_________________
Pamiętasz co obiecywała?

W której kaskadzie Mumlavy chłodziłeś Zlatego Bazanta. Ja Specjala chłodziłem po mostkiem, wiadomo którym .

Taram taram taram dokładnie Kapitalne miejsce

Niestety nie znam dobrze Karkonoszy, moze w tym roku podczas praktyk terenowych czegos wiecej sie dowiem. Jednak z czystym sumieniem moge polecic wejscie na Śniezke, ale koniecznie przez Samotnie!!!! to miejsce poprostu jest rewelacyjne, w dodatku jest tam schronisko polecam udanego wypadu

Podpisuje się całym sobą: jak na Śnieżkę to najfajniej iść przez Samotnię - jedno z najmagiczniejszych miejsc w tym kraju jak dla mnie. Natomiast na samym podejsciu na Śnieżkę trza liczyc sie z megatłumami na ogół.

Mnie mocno interesuje kwestia podejscia od czeskiej strony, ze szczytu wygląda ono na dosyć selektywne, ciekawym bardzo jak jest w istocie

*

Co do dokłądnego opracowania trasy to największe znaczenie ma to czy kwaterujesz w Szklarskiej czy Karpaczu. W sumei nocleg w Samotni nie wiem czy tak bardzo konieczny - te góry można tam i z powrotem w parę dni przejść śpiąc na dole. No chyba że romantyzm przeważa, noc w Samotni, niebo tam zawsze rozgwieżdżone niebywale. Czyli beznadzieja.

*