No to byłam w Górach Stołowych w podobnym czasie (tym razem służbowo
).
Konkretnie na Szczelińcu Wielkim byłam w środę 20 maja.
Pogoda też była piękna, a swoje zdjęcia (nie aż takie ładne) mam nadzieję też pokazać.
Przyznam że byłam tam wcześniej dość dawno, kilkanaście lat temu i ostatnio nie doceniałam tamtych gór, a też są piękne.
Mi tylko dokuczał wszechobecny tłok, ale cóż - to akurat była praca.
Dla wyłącznie swojej przyjemności wybrałabym się tam o innej porze roku.
Zresztą kiedyś byłam sama na Szczelińcu Wielkim zimą - po prostu bajka, oszronione były wszystkie skały, przejście przez "piekiełko" wymagało zapierania się plecami o ściany i widziałam wtedy Widmo Brokenu.
Pozdrowienia
Basia