Forum portalu turystyka-gorska.pl

Chyba się nie zrozumieliśmy.Chodziło mi o te warunki porównywalne.

O potrzebie odśnieżania nie wspomniałam!Wiem jak to wygląda na Śnieżce,wiem jaki to "śnieg"/lód oblepiał dyski.Nawet do łba by mi nie przyszło żeby to odśnieżać,bo niby jak?

Uściślając: porównywalne warunki w innych schronach Karkonoskich. Mój błąd:)

Jesli o mnie chodzi mogli solą posypywać, albo nawet zaklęciami, jeśli by to coś dało.

A ten mega twardy snieg/lód skąd się tam wziął Czy przypadkiem nie spadł z nieba w postaci puchu

Bo jakby spadł w postaci mega twardego śniegu/lodu, to by chyba już żadnego dysku tam nie było...

---

Tak się jeszcze zastanawiam czy równie błyskotliwie nie tłumaczyli się przypadkiem właściciele katowickiej hali, w której kilka lat temu była tragedia budowlana...

_________________
Czasem wystarczy przestać pragnąć jakiegoś marzenia, aby sprawić żeby się ono spełniło...

mpik weź mnie nie załamuj, przecież to szadź.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Szad%C5%BA

Puch w takich miejscach po prostu jest zwiewany przez wiatr.

A Ty bywał czasem w górach
W Karkonoszach są takie opady że po godzinie-dwóch możesz sobie połamać kurtkę, Twoje kijki to sople lodu, a gogle mają ekstra szybkę.

załamałeś mnie...

Mpik radzi innym jak sie wspinać mimo, że twierdzi iż sam tego nie robi, Empik wie lepiej jakie warunki panują na Śnieżce mimo że na niej nie był....mnie już chyba nic nie zaskoczy

_________________
jak się popieprzy to się polepszy

http://picasaweb.google.pl/mischa.mg

Bywał. Przez ostatnich kilka miesięcy rzadziej niż zwykle, ale też bywał...

lepiej od kogo
A tak na marginesie to nie przypominam sobie żebym gdzieś pisał że lepiej znam warunki od kogoś... no właśnie... tylko znów wraca pytania: od kogo

Jeżeli twierdzenie że "śnieg należy usuwać zanim zrobi się go za dużo", jest dla ciebie równoznaczne z twierdzeniem że "wiem lepiej jakie warunki panują gdzieśtam od kogośtam", to gratuluję głębi umysłu która pozwala Ci między te dwie rzeczy postawić znak równości.
Ciekawe dzięki jakiej ekwilibrystyce umysłowej potrafiłeś to uczynić...

_________________
Czasem wystarczy przestać pragnąć jakiegoś marzenia, aby sprawić żeby się ono spełniło...

Posypywanie solą przyspieszyłoby tylko korozję metalu,więc ta opcja odpada.Odśnieżanie w takich warunkach jak tam panują to chyba czysta abstrakcja Ale podobno dla chcącego nic trudnego...

Przepraszam, dopiero teraz zauważyłem Twoje załamanie...
Trochę słyszałem a szadzi. Ale dzięki za link. A właściwie za chęci, bo nie wiedzieć czemu, ale mnie się akurat ten link nie chce otworzyć. Wracając jednak do tematu, szadź też można usuwać.
Zresztą cięzko jest mi uwierzyć w to, że cały ten śnieg na obserwatorium to szadź, która nie ma przecież tendencji do tworzenia się od strony zawietrznej, a z fotek widać że cały budynek jest pokryty sniegiem. Śniegiem i soplami.

Jeszcze tytułem wyjaśnienia. Nie oskarżam nikogo konkretnie że nie odśnieżył budynku, ani nawet projektanta, że nie przewidział że pod wpływem sniegu, szadzi czy innych warunków atmosferycznych któryś z dysków po prostu nie wytrzyma. Uważam tylko że pozostawienie budynku samemu sobie w połączeniu z jego nienajalepszym kształtem musiało doprowadzić wczesniej czy później do jego zniszczenia lub uszkodzenia. I szukanie na siłę winnego, że to niby przez anteny, albo przez nagły i niemożliwy do przewidzenia kaprys pogody, jest conajmniej niepowazne...

_________________
Czasem wystarczy przestać pragnąć jakiegoś marzenia, aby sprawić żeby się ono spełniło...

Sople to akurat mogli strącać,ale przy tonach tej całej szadzi to nie miałoby to znaczenia.Z punktu widzenia fizyki te anteny rzeczywiście mogły mieć bardzo duży wpływ na to co się stało.I każdy inżynier i budowlaniec to powie.
Cytat:"Umieszczenie anten wysuniętych na zewnątrz konstrukcji budynku, a następnie pokrycie się ich gruba warstwa szadzi dało w efekcie znaczne obciążenie stalowych wsporników, na których opierała sie galeryjka i podłoga „spodka”, przy czym ciężar umieszczony był w takiej odległości od mocowania wsporników do żelbetowego trzonu, gdzie przy projektowaniu budynku nie przewidywano zapewne żadnych obciążeń(...) Galeryjka oberwała się dokładnie tam, gdzie znajdowały się najbardziej obrośnięte szadzią anteny. Warto przy tym zauważyć, że dach spodka wytrzymał, choć jego obciążenie też było znaczne. Ale to obciążenie znajdowało się w obrębie samej konstrukcji i było zapewne przewidziane w projekcie."

od ludzi tam mieszkających i pracujących, radząc im usuwanie szadzi, lodu i zbetonowanego śniegu..a tuznalazłem krótki opis warunków "Jednak najbardziej charakterystyczne dla tego szczytu są huraganowe wiatry przekraczające 80m/s oraz częste zamglenie (ponad 300 dni w roku).", jak rozumiem piszesz się w tym roku na usuwanie skutków śnieżcy
możesz zastosować swoje metody
nie gdzieś tam tylko na Śnieżce,od kogo wyraziłem się powyżej...a co do głębi umysłu i ekwilibrystyki..no to tutaj należy tylko Ci
współczuć

_________________
jak się popieprzy to się polepszy

http://picasaweb.google.pl/mischa.mg

Ktoś wie czy to dalej aktualne ?
(informacja ze strony GOPRu, ale kto wie kiedy ją uaktualnili).

Kolego mischa... czy mówił Ci już ktoś kiedyś że masz poważne problemy ze zrozumieniem czytanego tekstu*


dwa posty niżej
No i jak mam Ci wytłumaczyć moje zdanie żebyś zrozumiał Mógłbym znów napisać że nie każę nikomu odsnieżać, jesli nie chce, tylko niech potem nie szuka winnego w antenach albo w pogodzie.
Ale obawiam sie ze znów zostanę poczęstowany jakąś błyskotliwą myślą w stylu "mpik nie jadł śniegu ze Śnieżki, a się wypowiada w jego temacie". Więc pozwolisz że zakończę w tym miejscu tą dyskusję. Przynajmniej z Twoją osobą...

bez odbioru...

------------

* - wybacz, ale nie potrafiłem się powstrzymać od wycieczek osobistych...

_________________
Czasem wystarczy przestać pragnąć jakiegoś marzenia, aby sprawić żeby się ono spełniło...

Mpik Ty na prawdę jesteś niekumaty!
Pięć różnych osób pisało Ci że odśnieżanie jest fizycznie niemożliwe a Ty dalej swoje... no kur.wa ile można?!
Weź sobie zrób wycieczkę poglądową do Karpacza... może Tobie trzeba łopatologicznie?

Ufff poczułem ulgę,

A czy nie zwracał Ci ktoś uwagi, że nie potrafisz czytać ze zrozumieniem tego co sam napisałeś?

_________________
jak się popieprzy to się polepszy

http://picasaweb.google.pl/mischa.mg

PAP

Tydzień temu nikt nie mówił że nie wolno!

_________________
9/28 kgp

Mówił .

Eeetam od razu nie wolno, pamiętam ze byłem tam zaraz po katastrofie, były tłumy a po stronie czeskiej działał wyciąg

_________________
jak się popieprzy to się polepszy

http://picasaweb.google.pl/mischa.mg

A kiedy bedzie wolno? Być może moja noga tam postanie 26 kwietnia

_________________
Góry, podobnie jak morze i kobiety, są kapryśne i nieprzewidywalne

Szlak czerwony otwarty wiec już wolno
niebieskim w wariancie zimowym tyż da rade...
Moja noga postanie tam w poniedziałek... miejmy nadzieje...

_________________
9/28 kgp

Daj więc znać jak, było. A co to za wariant zimowy niebieskiego szlaku? bylem tam ale 3 razy w lecie.

_________________
Góry, podobnie jak morze i kobiety, są kapryśne i nieprzewidywalne

W lecie idąc niebieskim od strony kościoła Wang za mostkiem wchodzisz w las (dalej jest domek myśliwski i idzie się ścieżką obok małego stawu), idąc zimną nie wchodzisz w las tylko idziesz dalej drogą 'dostawczą'.
pozdrawiam

_________________
9/28 kgp

Restauracja na Śnieżce już hula

_________________
jak się popieprzy to się polepszy

http://picasaweb.google.pl/mischa.mg

Troszkę namieszałaś Czytając poprzedniego posta zrozumiałem, że jest jakieś magiczne zimowe obejście drogi jubileuszowej przy samej Śnieżce, co bardzo mnie zdziwiło

czyli generalnie walimy drogą jezdną dla aut w lecie

p.s. też myślałem ze to jakiś mega wariant zimowy

_________________
Góry, podobnie jak morze i kobiety, są kapryśne i nieprzewidywalne

Dziś otwarto szlak na Śnieżke, samo obserwatorium nadal zamknięte.

_________________
maniaczka wszystkiego co n.p.m;)

Na Śnieżce byłem wiele razy, w róznych porach roku, w dzień i w nocy.

Jest to jedna z moich ulubionych gór ponieważ panują tam często ekstremalne warunki i można ludziom mniej obeznanym z górami uzmysłowić potęgę natury i trudności jakie człowiek może napotkać w górach.

Same spodki bardzo mi się podobają, może nie w środku, ale od zewnątrz prezentują się bardzo ciekawie i chciałbym aby górny dysk został odbudowany. Sama konstrukcja jest opływowa i wytrzymała najsilniejsze wiatry jakie wiały w Polsce.

Wpływ na obecną katastrofę ma ocieplenie klimatu, które skutkuje zwiększonymi opadami śniegu, szadzi. Zapewne wpływ na nią miała tez sama konserwacja budynku. Prawdopodobnie jeśli dysk nie miałby balkonu na którym w dużych ilościach osadził się zlodowaciały śnieg to nic by sie nie stało. Dlatego mam nadzieję że dysk zostanie odbudowany jednak już bez tego balkoniku dookoła.

Najbardziej śmieszą mnie ludzie którzy nigdy na Śnieżce nie byli i nie widzieli na żywo smaej konstrukcji, nie wiedzą jak wygląda wierzchołek góry i jak ten obiekt jest usytuowany, a wypowiadają się na ten temat.

Chociażby sama przyczyna zamknięcia polskich szlaków, a pozostawienia otwartych czeskich jest oczywista. Jeśli cała konstrukcja by się zawaliła to runęła by własnie na polską stronę. Ale o tym wiedzą tylko ci którzy na Śnieżce byli.

I jeszcze sprawa rozbiórki calej budowli. Są to praktycznie 3 budynki na betonowych fundamentach, więc dlaczego rozbierać pozostałe dwa, które są nienaruszone.

Na zdjęciach z usuwania skutków awarii (wypadku?) widać, że konstrukcja jest OK, urwała się tylko podłoga, ściany wiszą w próżni – jak dla mnie to potwierdza teorię z obciążeniem w miejscu nieprzewidzianym przez konstruktora (anteny). Przecież gdyby chodziło o masę śniegu jako taką to na dachu było go duużo więcej.

_________________
Pamiętasz co obiecywała?

A tak tam kiedyś ładnie wyglądało...

_________________
-twisted transistor
-korn freak
-paranoid android

A tak tam kiedyś ładnie wyglądało...

_________________
-twisted transistor
-korn freak
-paranoid android