Dzikie, mało odkryte i spenetrowane góry

Trauma_ · **Napisane:** Wt sie 05, 2008 12:21 pm

Góry Grecji są mało uczęszczane...

Vespa · **Napisane:** Wt sie 05, 2008 2:02 pm

Zależy, jak bardzo mało mają być uczęszczane.
Szkocja jest fajna pod tym względem. Są szlaki zatłoczeniem dorównujące tatrzańskim, ale można je policzyć na palcach obu rąk.
Na pewno nie polecam najwyższej góry Wysp, Ben Nevisa. Nawet nie włażąc słynną "pony track" (a trochę możliwości tam jest, można kombinować), nie uniknie się spotkania z tłumem (a nawet TłUMEM) w rejonie szczytu.
Ale już na przykład takie Glencoe - jedna z najbardziej znanych i najpiękniejszych dolin Szkocji - zatłoczone bywa tylko w weekendy, a i wtedy nie jest to zatłoczenie w rozumieniu tatrzańskim, chyba że komuś przeszkadza perspektywa spotkania kilku, max kilkunastu osób na trasie. Poza weekendami pamiętam np. jak rok temu przechodziliśmy w tym rejonie jedną z popularniejszych tras, Aonach Eagach w środku tygodnia, to pomimo pięknej pogody spotkaliśmy tylko jednego typa.
Moje doświadczenia póki co ograniczają się głównie do West Highland, na dalekiej północy jest podobno dużo bardziej odludnie. Podobnie na wyspach wyłączając niestety najpiękniejszą i najpopularniejszą, Skye.
Dość pustym rejonem są formalnie nie należące do Highlandu Arrochar Alps. Totalnym i absolutnym zadupiem jest wielkie wrzosowisko Rannoch (oglądaliście Trainspotting? To tam bohaterowie pojechali szukać otwartych przestrzeni), ale jest tam dość niebezpiecznie (gdzieniegdzie głębokie bagna).
Zimą jest jeszcze lepiej.

Luka3350 · **Napisane:** Wt sie 05, 2008 2:37 pm

Vespa masz jakieś foki ?
Jeśli tak to zapodaj.

Vespa · **Napisane:** Wt sie 05, 2008 3:09 pm

Fotek mam na kopy:)
Ben Nevis
Ben Starav, jedna z naszych najładniejszych wycieczek
The Cobbler, zwariowana góra
Zimowe klimaty
Nasza ulubiona trasa
Więcej o naszej ulubionej trasie;)
A to tylko same ulubione ;)

gouter · **Napisane:** Wt sie 05, 2008 3:22 pm

Nie będę oryginalny - Pireneje, oczywiście wyłączając niektóre części jak np. rejon Gavarnie. Wbrew pozorom i w Alpach są dzikie miejsca - wiele miejsc, gdzie można nie spotkać przez cały dzień nikogo. Apeniny - oprócz Corno Grande. To mogę powiedzieć z doświadczenia.

em_dzej · **Napisane:** Wt sie 05, 2008 4:16 pm

Vespa napisał(a):

Fotek mam na kopy:)
[...............]
A to tylko same ulubione

Świetne miejsca fajnie pokazane

lucyna · **Napisane:** Wt sie 05, 2008 6:45 pm

Góry Sanocko-Turczańskie. Jestem ciekawa ile osób wie, gdzie się znajdują?

Trauma_ · **Napisane:** Wt sie 05, 2008 8:39 pm

lucyna napisał(a):

Jestem ciekawa ile osób wie, gdzie się znajdują?

Ja, ja, ja :cheers:

A jak ktoś nie wie to szukaj2

Do-misiek · **Napisane:** Wt sie 05, 2008 9:38 pm

lucyna napisał(a):

Góry Sanocko-Turczańskie. Jestem ciekawa ile osób wie, gdzie się znajdują?
_________________

Ja wiem i nawet tam byłam kilka razy

PeeS. A kto bywa w Górach Słonnych lub w Masywie Suchego Obycza? Szczególnie polecam to drugie jak i całe Pogórze Przemyskie. Tam to jest dziko

lucyna · **Napisane:** Śr sie 06, 2008 5:05 pm

Do-misiek napisał(a):

PeeS. A kto bywa w Górach Słonnych lub w Masywie Suchego Obycza? Szczególnie polecam to drugie jak i całe Pogórze Przemyskie. Tam to jest dziko

Wiesz co dobre. To moje ukochane okolice. Jutro tam będę. W Turnicy.

Trauma_ · **Napisane:** Śr sie 06, 2008 9:48 pm

Lucyno dziś znalazłam jakiś fajny przewodnik "Bieszczady i góry Sanocko-Turczańskie" miał bardzo praktyczne rozkładane mapki - niestety nie pamiętam jakie wydawnictwo. Ale pewnie już posiadasz takowy

lucyna · **Napisane:** Cz sie 07, 2008 4:56 am

Nie, nie kupiłam. Chodzo Ci o wydawnictwo Expressmap.
Czytałaś "bibliografię" na forum 321 gory i moją rozmowę o mapach z Piotrem :mrgreen:

Złośliwiec Bieszczadzki z Ciebie

Trauma_ · **Napisane:** Cz sie 07, 2008 8:45 am

lucyna napisał(a):

.
Czytałaś "bibliografię" na forum 321 gory i moją rozmowę o mapach z Piotrem :mrgreen:

Nie, nie czytuję tego forum. Byłam tam tylko może ze dwa razy jak ktoś "polecał" jakąś dyskusję. Twojej dyskusji z Piotrem nie widziałam. Coś ciekawego?

Wczoraj w markecie takie coś miałam w ręku i dosyć ciekawie i praktycznie to wyglądało. Co do Złośliwca Bieszczadzkiego :mrgreen:

bywam złośliwa owszem, ale to wtedy "widać" gołym okiem :lol:

pietia · **Napisane:** Cz sie 07, 2008 8:59 am

[quote="Jakub"]Ponadto niemal puste przez cały rok na Słowacji są Niżne Tatry/quote]

Poza Chopokiem, gdzie tłum jest dzięki kolejce linowej (na marginesie dość paskudne miejsce - aż mi się niedobrze zrobiło jak poczułem zapaszek z latryny koło Skalnej Chaty).

lucyna · **Napisane:** Cz sie 07, 2008 2:21 pm

Trauma_ napisał(a):

lucyna napisał(a):

.
Czytałaś "bibliografię" na forum 321 gory i moją rozmowę o mapach z Piotrem :mrgreen:

Nie, nie czytuję tego forum. Byłam tam tylko może ze dwa razy jak ktoś "polecał" jakąś dyskusję. Twojej dyskusji z Piotrem nie widziałam. Coś ciekawego?

Wczoraj w markecie takie coś miałam w ręku i dosyć ciekawie i praktycznie to wyglądało. Co do Złośliwca Bieszczadzkiego :mrgreen:

bywam złośliwa owszem, ale to wtedy "widać" gołym okiem :lol:

Moim zdaniem tak. Z Piotrem wbrew pozorom fajnie mi się gada.
www.321gory.pl/phpBB2/viewtopic.php?=6315&start=0
Bardzo ładne wydanie. Przestałam kupować przewodniki. Czytałaś nasze recenzje więc wiesz dlaczego. Coraz częściej rozglądam się za monografiami.

A widać.

Trauma_ · **Napisane:** Cz sie 07, 2008 2:27 pm

lucyna napisał(a):

Moim zdaniem tak.

Kiedy zakończyłaś pisanie do Bibligrafi na forum Bieszczadzkim wchodziłam na tą stronę i przeglądałąm bodajże temat o bobrach, jednak nie miałam czasu poczytać tego forum. Link który mi podałaś nie otwiera się. Naprawdę nie wiem o jaką dyskusję Ci chodzi. Zresztą po co miałabym kłamać?

lucyna · **Napisane:** Cz sie 07, 2008 3:23 pm

Coś Ty nie zarzucam Ci kłamstwa. Poprostu gadam.
Te dyskusje o książkach, mapach i gawędy Bieszczadnikow są w pokoju góry i kultura.

Trauma_ · **Napisane:** Cz sie 07, 2008 3:24 pm

lucyna napisał(a):

:shock:
Coś Ty nie zarzucam Ci kłamstwa. Poprostu gadam.

Ok, to ja źle zrozumiałam - przepraszam

YoMaHa · **Napisane:** N sie 10, 2008 8:03 am

Wracając do tematu - może nie całkowite pustki, ale całkiem przyjemne odludzie można spotkać nawet w Beskidzie Śląskim, pod warunkiem jeno, że się drepta po mniej uczęszczanych szlakach. Może to zabrzmi niewiarygodnie, ale w ubiegłym roku idąc z Bielska na Klimczok przez Kołowrót - nie licząc ludzi w parku - pierwszych ludzi spotkaliśmy dopiero gdzieś na zielonym szlaku i to też pojedyncze typki...

violavia · **Napisane:** N sie 10, 2008 9:32 am

byliśmy w Alpach Austriackich - w Wysokich Taurach - na początku czerwca - i przez 3 dni spotkaliśmy 2 (słownie dwóch) turystów

tam sezon letni zaczyna się w lipcu

pietia · **Napisane:** Wt sie 12, 2008 7:41 am

violavia napisał(a):

byliśmy w Alpach Austriackich - w Wysokich Taurach - na początku czerwca - i przez 3 dni spotkaliśmy 2 (słownie dwóch) turystów

tam sezon letni zaczyna się w lipcu

Ja bylem w Oetztal, a wieć troszkę dalej na Zachód, w drugiej połowie lipca i poza szlakiem na drugi szczyt Austrii Wildspitze, żadna trasa nie była oblegana przez ludzi (na Ramoljochu i Kreuzspitze spotkalismy po dwie osoby, zas na Urkundholmie byliśmy calkiem sami).

klin86 · **Napisane:** Wt sie 12, 2008 6:53 pm

Nawet w Karkonoszach są w miarę (jak na nasze warunki :wink:

) odludne miejsca

Zielony szlak z Hali Szrenickiej w kierunku Jakuszyc zarasta dość intensywnie. Poza tym góry Izerskie poza ścisłym sezonem, mają swój urok, tylko że dość płąskie są....

YoMaHa · **Napisane:** So sie 16, 2008 7:22 am

Wczoraj (raczej spacerując - wszak żaden to wyczyn) na trasie Soblówka - Wlk. Rycerzowa - Soblówka spotkałem góra dwudziestu kilku ludzi (nie licząc tych w okolicach bacówki). Jak na Beskidy - pustki. Zwłaszcza podczas wschodzenia żółtym szlakiem - pierwszą napotkaną żywą istotą poza muchami był zaskroniec.

anninred · **Napisane:** Cz wrz 04, 2008 12:20 pm

to połazimy sobie po tym kawałku Karkonoszy

Po Karkonoszach jest pusto, jak się offowo chadza - przed granicą Parku jest wiele przepięknych miejsc: fajne skałki chowane w lesie, potoczki etc.

Rok temu całkiem prawie przypadkiem trafiliśmy na Dolinę Myi - przepiękne miejsce. Ktoś tam nocował, by były resztki szałasu i krąg na ognisko.
Tamtędy kiedyś szlak biegł - widzieliśmy resztki oznaczeń. Teraz - tak było widać, jakby drzewostan był tam odnawiany.

W tym roku łaziliśmy w okolicach Borowic i Sosnówki - (ścinki drewna nie było, to sprawdziliśmy 'na słuch' ), łaziliśmy po leśnych dróżkach i po zwierzęcych ścieżkach. Stado sarenek na widoczku to standard

A, zimą to ludzi za bardzo nie ma na mniej uczęszczanych szlakach - wybór się zwiększa znacznie. Na rakietach można sobie łazić po szlaku i na sikos - jak kto chce.

Luka3350 · **Napisane:** Cz wrz 04, 2008 2:27 pm

No brzmi to fajnie . Teraz poprosimy kilka foteczek .

anninred · **Napisane:** Cz wrz 04, 2008 10:11 pm

hehe mam się uwiarygodnić :wink:

ok
Dawno nowszych fotek nie wrzucaliśmy, musimy uaktualnić.
Od góry: fotki nasze i fotki mojej połówki - chodzenie offowe (nawet filmik jest jak połówka w rakietach po śniegu pomyka), ja tam zimą spać na śniegu nie lubię

Teraz to nawet namiot moro mamy, co by go za bardzo widać nie było, ostatni wyczyn to spanie całą rodziną w namiocie na parkingu w stołowych

ledwie 3 tygodnie temu.
Myję odgrzebię jak się remont skończy i wrzucę - z tego co pamiętam to parę fotek skałek w Dolinie Myi robiliśmy.

To link do fotek: fotki

a to opis mrożącej krew w żyłach historii o wyprawie offowej mojej połówki.

typ · **Napisane:** Śr lis 26, 2008 12:42 pm

Dzikie, mało odkryte i spenetrowane góry.... Bardzo ciekawy temat....
Mimo wszystko jest jeszcze sporo takich zakątków w Europie, szczególnie na Bałkanach. Z roku na rok coraz bardziej odkrywane, ale jeszcze nadal dzikie są Prokletije (a szczególnie albańska ich część zwana Alpami Albańskimi). W ogóle wszystkie pasma górskie w Albanii są baaardzo mało uczęszczane.
Poza tym tak jak już wspominaliście - Ukraina (ale raczej nie rejony Howerli...).
Rumunia "w całości" chyba nie jest dobrym przykładem, wspomniane Fogarasze (jakkolwiek ich nie nazwać) są w sezonie trochę zatłoczone, szczególnie w środkowej ich części (jez. Białe). Z drugiej jednak strony Rumunia w większości jest górzysta więc obok popularnych turystycznie pasm (Fogarasze, Piatra Craiului, Bihor, Alpy Rodniańskie) na pewno są także mało popularne, puste i zapomniane pasma, które warto odwiedzić... Oczywiście "popularność turystyczna" tamtych rejonów nijak się ma do "zalepienia turystycznego" naszych Tatr... Ale niestety Tatry są małe, a nas jest dużo....

Luka3350 · **Napisane:** Śr lis 26, 2008 1:03 pm

typ jeśli masz jakieś info o górach Albanii to napisz kilka slów.
Przyznaje ,ze nie jest to teren ,który planuje ,ale chętnie bym się czegoś dowiedzial.
Jeśi chodzi o Rumunię to wiem tylko tyle od znajomego ,że w tych dzikich częściach ( mniej chodzonych przez turystów ) jest spore zagrożenie spotkania z niedźwiedziem.

Basia Z. · **Napisane:** Śr lis 26, 2008 1:56 pm

Ciekawy wątek.

W tym temacie parę fotek z gór w okolicach Bajkału.

Autorami są przeważnie mój mąż (to ten łysy z brodą, czasem występuje w żółtej czapeczce) lub mój syn.

http://picasaweb.google.pl/basia.zygman ... WokBajkaU#

Ja znam te góry tylko z opowiadań ale mówili ze są rewelacyjne.

Dla mnie osobiście najdziksze góry w jakich byłam to Gorgany. Marmaroskie, w których też byłam sa dość mocno zagospodarowane pastersko, podobnie Połoniny Hryniawskie i inne pasma na Ukrainie.

B.

typ · **Napisane:** Śr lis 26, 2008 2:19 pm

Luka3350 napisał(a):

typ jeśli masz jakieś info o górach Albanii to napisz kilka slów.
Przyznaje ,ze nie jest to teren ,który planuje ,ale chętnie bym się czegoś dowiedzial.

Nie da się w kilku słowach.... Temat rzeka.... Jeśli chcesz znać jakieś szczegóły to napisz co konkretnie chcesz wiedzieć....
Ale może jednak spróbuje w kilku słowach, być może nie będziesz już potrzebował szczegółów.
Wyobraź sobie góry podobne "wyglądem" do Tatr ale z różnicami: dziko, cicho, pusto, naturalnie, pięknie (to akurat podobieństwo), niedostępnie, żadnych szlaków (oprócz pasterskich w dolinach), żadnej infrastruktury turystycznej (choć powoli z roku na rok coś się zaczyna niestety dziać), żadnych zakazów i nakazów no i na koniec: "chyba" bezpiecznie ("chyba" - dlatego, że wszędzie może coś się przytrafić, mnie do tej pory spotkało niewiele nieprzyjemnego w tamtych rejonach....)

A teraz wyobraź sobie, że to miejsce jest niewiele ponad 1000km od granic RP. Proponuję ci zmienić plany i wybrać się tam kiedyś. Zupełnie inaczej.

Forum portalu turystyka-gorska.pl

Dzikie, mało odkryte i spenetrowane góry

Kto przegląda forum