Forum portalu turystyka-gorska.pl

Obejście żlebu .
Dochodzisz do ogromnego żlebu opadającego w lewo ( idąc od Kir )
Przez żleb idzie wydeptana ścieżka ,krótka i zachęcająca do przejścia.
Na scieżce pomyka grupa ludzi.
Ty IGNORUJESZ te widoki i idzies ostro w prawo w kierunku grani.
Mozolnie i niewygodnie ( zapadając się w sniegu ) pniesz się do góry na grań. Po osiągnięciu grani idziesz nią w lewo. Dochodzisz do malej turniczki nad Chudą Przeleczą i doslownie kilka metrów stromym kominkiem po Twojej lewej stronie w dól i jesteś na Przelęczy.
Dalej po zazwyczaj wywianym stromym stoku Ciemniaka na wierzcholek.

_________________
Krakowska Ekipa Górska -KEG
www.keg.yoyo.pl STRONA O GÓRACH

A i jeszcze jedno. Idąc od zlebu w prawo w górę na grań wchodzisz w zasadzie na grań Gladkiego Uplazińskiego dlatego po drodze na grań Chudej Turni przechodzisz coś w rodzaju szerokiego zaglębienia , przelęczy . Dopiero po przejściu tego zaglebienia wchodzisz na grań Chudej Turni.
A tak jest w tamtych rejonach zimą

_________________
Krakowska Ekipa Górska -KEG
www.keg.yoyo.pl STRONA O GÓRACH

Akurat jeśli chodzi o Ciebie to jestem spokojny bo wiem ,że posiadasz doświadczenie górskie i zdrowy rozsądek.
Ale komuś kto nie zna tych rejonów odradzam ,bo ten żleb zabil calą grupę speleologów . Oczywiście oni byli znacznie niżej podczas tego wypadku ,ale faktem jest ,że ruszylo cale ogromne draństwo i nie bylo szans ratunku. Dlatego jakoś zawsze ( a jakoś zawsze chodzę tam na samotne wyprawy ) omijam ten żleb ,nawet jak wyglądam na jednego przesadnie ostroznego idiotę a reszta pomyka gleboko wydeptanym trawersem.

_________________
Krakowska Ekipa Górska -KEG
www.keg.yoyo.pl STRONA O GÓRACH

Luka, dzięki za rady. Faktycznie trzeba będzie ominąc ten żleb. Teren znany, bylismy rok temu w październiku własnie na Czerwonych, ale śniegu w tym rejonie było jak na lekarstwo, jedynie po połnocnej stronie. Czyli start bardzo wczesnie z Kir... problem tylko z cholernymi busami. Pierwszy do Kir chyba startuje z dworca ok 7


BTW - ale piękne zdjęcia!

_________________
Mądry wycof nigdy nie przynosi ujmy

A takim widokiem nagrodzi Ciemiak.

_________________
Krakowska Ekipa Górska -KEG
www.keg.yoyo.pl STRONA O GÓRACH

To koniecznie muszę tam iść. Zdjęcie juz na tapecie. Wygląda jak na biegunie

_________________
Mądry wycof nigdy nie przynosi ujmy

Istnieje opcja spania w Harnasiu. Nie jest to tanie ,ale bliżej się już nie da.

_________________
Krakowska Ekipa Górska -KEG
www.keg.yoyo.pl STRONA O GÓRACH

BTW jakie traski jeszcze polecacie zimowe? Mam juz w zanadrzu - Grześ -Rakoń (wołowiec przy dobrej pogodzie), teraz napaliłam się na Ciemniak . Co jeszcze polecacie z bezpieczniejszych by wyczuć swoje siły ?

_________________
Mądry wycof nigdy nie przynosi ujmy

Grześ -Rakoń -Wolowiec.
Jeśli będzie kiepska pogoda to Grześ. Ale tutaj trzeba pamiętać o bardzo dlugim dojściu Doliną Chocholowską .

Tutaj jeszce widoki z trasy na Ciemniak
Giewont i jeszcze raz kominiarski ( lepsze zdjęcie )

_________________
Krakowska Ekipa Górska -KEG
www.keg.yoyo.pl STRONA O GÓRACH

Kolejny pomysl -bezpieczny choć wymagający kondycji to
wejście na Trzydniowiański przez Krowi Żleb i potem na Czubik i dalej na Kończysty Wierch. Tutaj gwarantowana calkowita samotność .
W przeciwieństwie do Ciemniaka tutaj nie spotkasz nikogo.
Kiedyś z Kończystego widzialem orla z bardzo bliska.

Dzikie i puste regony

_________________
Krakowska Ekipa Górska -KEG
www.keg.yoyo.pl STRONA O GÓRACH

Ciekawa trasa. Miałes wiele szcześcia co do orła. W TPN podobno zyją jedynie dwie parki orłów

A coś w rejonie Murowańca?

_________________
Mądry wycof nigdy nie przynosi ujmy

To dodajmy jeszcze że to miejsce (ominięcie Małej Świstówki) jest (w każdym razie dla mnie było ) cholernie mylne w zejściu, w rzeczywistości właściwa droga w dół zakręca tu w prawo niemal pod kątem prostym. Tego się nie czuje ale jeśli schodzisz obejściem to może już nie być twoich śladów i korci bardzo pognać na wprost.

_________________
Widzisz lewaka, nie stój z boku, reaguj!! Pamiętaj, lewactwo karmi się obojętnością i bezczynnością.

No Mag_Way w ten sposób to napiszemy przewodnik
W rejonie Murowańca zimą jest cala ogromna masa fajnych pomyslów ale to już trochę inna historia.
Zacznij od Zachodnich potem Wysokie.

Z Zachodnich jeszcze : Ornak do Siwej Przelęczy.
Też można zobaczyć ladne widoki :

_________________
Krakowska Ekipa Górska -KEG
www.keg.yoyo.pl STRONA O GÓRACH

http://naszegory.teklinek.pl/hipermapa/ciemniak.html

a to całość zimowej panoramy

http://naszegory.teklinek.pl/fot/42-05.jpg

i Krzesanica z nawisami


Z jeśli juz iść na Kończysty i jest ładna pogoda to grzechem by było nie pójść na Jarząbczy i Raczkową Czubę. Wyżej i widoki lepsze, a szlak bezpieczny

_________________
Maciej Łuczkiewicz
http://naszegory.info - nasza strona o górskich wyprawach
http://czarnobyl1986.info - moja strona o wyprawach do "zakazanego" miejsca

W tak drastycznej sytuacji polecam wydatek 10pln i podjechanie krzeslem z Gąsienicowej na górę.

_________________
Krakowska Ekipa Górska -KEG
www.keg.yoyo.pl STRONA O GÓRACH

A tu masz rejon Murowańca zimą

_________________
Krakowska Ekipa Górska -KEG
www.keg.yoyo.pl STRONA O GÓRACH

I kolejny widoczek z tego rejonu :

_________________
Krakowska Ekipa Górska -KEG
www.keg.yoyo.pl STRONA O GÓRACH

Ale zdjęcia Z rejonu Murowańca zapewne wtocze się na karb od strony stawków gąsiennicowych. Widoki też palce lizać.

_________________
Mądry wycof nigdy nie przynosi ujmy

Mag_Way nie ma znaczenia czy to będzie Karb czy coś innego.
Będzie to bardzo fajna przygoda. Musisz podchodzić do tego tak jakbyś byla kompletnie sama w tych górach i na świecie. Nikt Cię nie będzie ocenial ,porównywal. Nie będziesz musiala pisać realcji zaraz po innej relacji z przejścia filara Kazalnicy zimą.
Liczy się tylko to czy masz z tego radość. Dlatego bardzo lubię jak nagle czytam relację z Beskdu Niskiego napisaną przez Roha.
Bo ten Karb to może być przepiękna wycieczka i nie musisz wcale koniecznie pchać się na Kościelec. Mozesz podejśc sobie nad Zmarzly i posiedzieć sobie ,wypić herbatkę i popatrzeć sobie na góry.

_________________
Krakowska Ekipa Górska -KEG
www.keg.yoyo.pl STRONA O GÓRACH

Piękne, choć mocno podkręcone.

_________________
"Posekaj, posekaj"

don zawsze podkręcam trochę kontrast i kolor.
Ale tak okolo +3 .Mam taki programik do mojego malpiego aparaciku .
Bez tego jest strasznie mdle ( oczywiście nie mam filtra UV ) i dlatego trzeba trochę dolożyć kontrastu.

_________________
Krakowska Ekipa Górska -KEG
www.keg.yoyo.pl STRONA O GÓRACH

don tutaj jest oryginal.
Jakoś bardziej podoba mi się ten z lepszym kontrastem.

_________________
Krakowska Ekipa Górska -KEG
www.keg.yoyo.pl STRONA O GÓRACH

Luka - własnie o to chodzi. Na kościelec nie pchałabym się - znam swoje mozliwosci. Inne warianty tras jakie mi poleciliście są warte spróbowania Szczególnie Ciemniak chętnie uszczknę

_________________
Mądry wycof nigdy nie przynosi ujmy

Pamietaj ,że Ciemniak to kilka godzin podejścia i kilka godzin zejścia.
Tutaj bardzo ważny jest czas. Jeśli wyjdziesz ponad las i zobaczysz ,że pogoda jest kiepska ( jest np. mocna mgla ) wróć na herbatę do Kir.
Na szczycie zrób zdjęcia i na dól.
Ogólnie wycieczka jest bardzo fajna ( jedna z moich ulubionych na samotne wycieczki zimowe )

_________________
Krakowska Ekipa Górska -KEG
www.keg.yoyo.pl STRONA O GÓRACH

faktycznie z lepiej wygląda z większym kontrastem. Jest bardziej "mroźno".

_________________
"Posekaj, posekaj"

Fakt. Aż chłodem powiało. Piękny ten wielbłąd dwugarbny.

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"

No jednak brak filtra UV strasznie odbija się na jakości zdjęć ( zwlaszcza zimowych )
Jedno co jest dobre ,to że ta malpa jest mala i lekka i mam ją zawsze pod ręką i nie boję się o nią .
No ale jakości się nie zrobi. Tylko reporterskie zdjęcia typu pamiątka.

_________________
Krakowska Ekipa Górska -KEG
www.keg.yoyo.pl STRONA O GÓRACH

No co będe się rozpisywal jak myślalem o tym samym aparacie
Bo istotną sprawą w naszej sytuacji ( górskiej ) jest wodoodporność .
Jednak masę zdjęć się robi w padającym sniegu i deszczu.
Np takie zdjęcie

_________________
Krakowska Ekipa Górska -KEG
www.keg.yoyo.pl STRONA O GÓRACH

Ja nie jestem zimowy górołaz chociaż miałem swoje zapędy i gdyby nie wyjazd do UK to bym się na poważnie zaangażował. Dlatego proszę moje uwagi i opinie czytać z dużą dozą ostrożności.

Tylko trzy sprawy (do znudzenia) :

1. Tak jak Luka pisze, zimą dni są krótkie więc należy BARDZO DOBRZE gospodarzyć czasem. Torowalismy raz przez Starąrobotę i widzielismy ludzi na grani Ornaku ale nam czasu zabrakło i trzeba było zawrócić. Wczesny start i latarka do tego coś na wypadek biwaku (jakaś płachta) to mus.

2. Pogoda to kluczowa sprawa. Opad śniegu oznacza bardzo szybkie zasypanie śladów i potencjalne zgubienie się. Ja bym na pierwsze znaki zmiany pogody, nadchodzące chmury, mgłę, dawał dyla a dół. Przy pewnej pogodzie to taka wycieczka to malina. Przy niepewnej to igranie ze śmiercią. Nie wspominam nawet o zagrożeniu lawinowym.

3. Zjazd na nartach bardzo przyspiesza zejście ale może wydłużyć podejście. Bardzo żałuję, że w czasach własnej młodości nie jeździłem na nartach. te wszystkie dotąd opisane trasy nadają się w całości lub we fragmentach pod ski touring. Zachęcam ale też ostrzegam, że jazda tzw offpiste wymaga świetnej techniki ale warto trenować ... Zjazd z Ciemniaka jest moim marzeniem.

_________________
GŚ TG

Chyba za dużo pikseli. Zdjęcia za dużo waża. I szybko zapychają kompa.

_________________
"Posekaj, posekaj"