Oto dwa najciekawsze warianty wejscia na MSP
Wariant A
To piękna i eksponowana droga, która wiedzie przez wszystkie trzy wierzchołki Mięguszowieckiego Szczytu Pośredniego. Skala trudności "I", czyli "nieco trudno". Czas przejścia: ok.1 godz.
Z przełęczy w górę ku pn.-zach., początkowo szeroką granią, a potem po jej lewej stronie na pierwszy występ spiętrzający się płytowymi skałami. Obchodzimy po lewej stronie niewielki ząb skalny i potem w prawo przez sześciometrową, dość stromą płytę na grani osiągamy najniższy wierzchołek naszego szczytu. Dalej ostrą krawędzią grani, miejscami zbaczając z niej, na środkowy wierzchołek i potem nieco w dół na przełączkę pod szerokim, bardzo stromym uskokiem głównego wierzchołka. Teraz kilka metrów w dół - na prawą stronę grani i trawers zachodzikiem do małej nyży zamkniętej w górze stromymi ściankami. Dalej wąską rysą kilka metrów wprost w górę, po czym gzymsem kilka metrów w prawo i w górę przez nastermane niepewne bloki na główny wierzchołek.
Wariant B
To droga wiodąca od strony południowej, znad Wielkiego Stawu Hińczowego. Skala trudności "I", czyli "nieco trudno". Czas przejścia: ok. 2 godz.
Znad pn.-wsch. brzegu Wielkiego Stawu Hińczowego trawiasto-usypistym zboczem aż do stóp skalistych stoków naszego szczytu. Przez dolny pas skał poprzez stopnie i krótkie rynny aż na szerokie, trawkami i piargiem pokryte zbocze, które ciągnie się w lewo i dalej przechodzi w zachód wznoszący się w skos w lewo przez pd.-zach. ścianę Mięguszowieckiego Szczytu Pośredniego. Po usypisku na lewą stronę tego zachodu i nim dalej w lewo w skos w górę. Zachód zwęża się coraz bardziej i minąwszy turnię szczytową głównego wierzchołka, osiąga pn.-zach. grań przy dużej trawiastej platformie. Jest tutaj zbudowany przez taterników murek z kamieni chroniący przed wiatrem. Teraz mamy do wyboru dwie drogi:
B 1 : Z platformy w prawo w górę stromą granią przez jej trzy stopnie, z których drugi (stroma, eksponowana płyta) jest najtrudniejszy, aż na wierzchołek.
B 2 : Wracamy się 15 m w dół zachodem i dalej w lewo na bardzo stromą, ale silnie spękaną ścianę, którą skośnie w prawo (trawersując w ekspozycji) aż do trawiastego żeberka. Teraz w górę i w prawo przez żeberko z odpękniętym blokiem na niezbyt stromą płytę. Po pęknięciu płyty skośnie w prawo w kilka chwil na główny wierzchołek.
Z tymi trudnosciami to ja bym powiedzial ze na Czarny i Posredni to jest prosciej niz na Orlej zdecydowanie..ale nie radze pchac sie tym jak to ktos powiedzila z grupy B lazikow..
Piomic dobra ta skala trudnisci podoba mi sie
Mi teraz marzy sie zimowe wejscie na MSW