A można się w to bawić nie szkodząc nikomu, wykorzystując chociażby tereny dawnych poligonów. Tak jak w tym przypadku:
Mam nadzieję, że wszyscy wiedzą gdzie leży Darłowo i jego awanport czyli Darłówek. Dla tych co mimo wszystko nie wiedzą podpowiadam – nad Bałtykiem, tak mniej więcej w połowie między Koszalinem a Słupskiem. To bardzo stare miasteczko o burzliwej historii, ale o tym innym razem jak się zrobi trochę cieplej i pojadę zrobić zdjęcia. Dla zaciekawienia podam, że tutejszy kościół jest zarazem nekropolą królewską bo pochowano tu króla, który władał naraz aż trzema państwami.
Darłowo ma także tradycje wojskowe. Niemcy prowadzili tutaj badania nad V1 i V2 co jest dosyć znane, natomiast bardzo mało kto wie, że prowadzili tutaj badania nad produkcją łodzi desantowych z... betonu, ale nie takiego zwykłego ale lekkiego na bazie kruszyw sztucznych tzw. keramzytu. Tymi łodziami chcieli podbić Anglię, wyszło odwrotnie...Jeszcze kilkanaście lat temu były ślady tego poligonu.
Później tu stacjonowały liczne polskie jednostki, teraz chyba już nie, pewny nie jestem, muszę sprawdzić. Po wojsku pozostały tereny ćwiczebne ciągnące się wzdłuż pasa wydm nadmorskich. Dyskutowaliśmy kiedyś na temat quadów, motocykli, terenówek – jak to rozjeżdżają góry. Tu miłośnicy tego mogliby mieć nieograniczone możliwości zaspokojenia swoich pasji.
Te zdjęcia zostały zrobione 1 lipca 2006 roku podczas Międzynarodowego Zlotu Wojskowych Pojazdów Samochodowych. Zapraszam do obejrzenia.