No to jeszcze garść info (tak naprędce).
Łapanie satelitów.
Zasada jest taka, że już na miejscu po podróży trzeba pozwolić X9i odszukać wszystkie widoczne satelity.
To zajmuje mu kupę czasu, kilkanaście minut, ale już po tej procedurze następne pomiary w tej samej okolicy są dużo szybsze.
Ja tam zapinam branzoletkę, włączam GPS i zostawiam zegarek gdzieś w bezpiecznym odkrytym miejscu.
Potem sprawdzam co kilka minut co się dzieje.
Obserwujesz ile satelitów chwycił.
Włączanie GPS na ciągłe pomiary (w szczególności co 1 sekundę) bardzo szybko rozładowuje baterię.
Klucz to nauczyć się używania X9i w trybie pomiarów manualnych, tzn. tyko wtedy kiedy potrzeba.
Jak potrzebujesz GPS to najlepiej stanąć w otwartym miejscu i manualnie go włączyć i sprawdzić pozycję.
Do automatycznych pomiarów na trasie wycieczki chyba najlepsza opcja to co 1 minutę (nie częściej).
Warto nosić ze sobą zasilacz sieciowy bo w cywilizowanym miejscu jak Tatry da się łatwo doładować baterię.
Przy opracowywaniu waypoints w tym programie Manager trzeba posprawdzać czy niektóre punkty nie są ewidentnie złe i tych się pozbyć. Wtedy trasa nabiera sensownego kształtu i wyniki średniej prędkości zaczynają wyglądać sensownie.
Czas ustawia się przez synchronizację z GPS.
Potem reguluje się różnicę tak by zgrać z czasem lokalnym.
Można też ustawić drugi czas. Ja tam miałem we Francji czas lokalny a jako drugi czas w UK.
Budzik bardzo się przydaje.
Nauczcie się też jak włączać podświetlanie ekranu bo to w nocy kluczowa sprawa. Jedeno długie wciśnięcie przycisku Start Data.
Kalibracja wysokościomierza to oddzielna sprawa.
Można przez GPS albo np. według mapy.
W Hiszpani sprawdzałem dokładnośc mapy topo.
Zleźliśmy około 200m nad sam brzeg morza i tam wykalibrowałem wysokościomierz na 0. Potem niedaleko willi była górka z punktem wysokościowym. Była różnica względem mapy kilku metrów. Tyle, że ciśnienie powietrza podlega różnym innym zmianom a nie tylko wysokości. Do tego wysokości na mapach są odnoszone do róznych dziwnych punktów np poziomu morza a jakimś Amsterdamie czy coś takiego. Do tego są przypływy i odpływy morza (oczywiście mniejsze na Morzu Śródziemnym). Jak dla mnie te kilka metrów to marginalna sprawa. Chyba nie chcecie sprawdzać, że Rysy mają dokładnie 2499 mnpm ?
Dużo lepsze są chyba klasyczne odbiorniki GPS ale X9i to mój pierwszy i jak na razie jedyny taki instrument.
Zaleta jest taka, że się go ma na ręku jak zwykły chociaż grubaśny zegarek.
Ze względu na orginalną budowę odbiornika zastosowano inny typ anteny.
Antena jest mniej kierunkowa więc względnie łatwo chwyta sygnał w czasie poruszania się w terenie, ale za to jest mniej czuła i przez to wrażliwsza na różne przeszkody jak np budynki czy las.
Rada jest taka, żeby GPS uaktywniać w otwartym terenie.
Suunto Track Exporter 1.0.0
Program do wysyłania pomiarów z X9i do GoogleEarth.
download
http://www.suuntosports.com/mysuunto/do ... _1.0.0.exe
więcej o Track Exporter :
http://www.suunto.com/googleearth/
Mam to w kompie ale nie używałem bo mi się GoogleEarth akurat wtedy rozregulował.
Site z kupą linków do oprogramowania do map cyfrowych (coś tam kiedyś ściągałem co wydawało się użyteczne) :
http://www.maps-gps-info.com/fgpfw.html
Link do amatorskich map wektorowych polskich gór (nie korzystałem) :
http://mapcenter.cgpsmapper.com/maplist ... =174&rgn=góry
Wygląda na kopalnię info o kalibracji map rastrowych ze skanów z polskich map różnych wydań i autorstwa :
http://gps.astronet.pl/new/porady-kalibracja.htm
strona główna z piękną fotą autora strony (też lubi zimę w Tatrach) :
http://gps.astronet.pl/