Forum portalu turystyka-gorska.pl

Witam

Wybieram sie w druga polowe lipca w Tatry (okolice Zakopanego).
I mam prosbe o przyklad trasy wypadowej w Tatry.

Ogolnie ma to byc wyprawa o charakterystyce:
a) Przyjazd do Zakopanego i nocleg (1-en dzien);
b) Wyjscie w Tatry i wedrowka (3-y dni);
c) Powrot do Zakopanego i nocleg (4-y dzien);

Czy mozecie napisac przyklad takiej 3-dniowej wedrowki? Charakter wyprawy to trzy dni w Gorach, noclegi w schroniskach, przelecze, Giewont itd. Poziom trudnosci sredni, chociaz moze byc jakis jeden trudniejszy gwozdz

Zalezy mi na zachowaniu ciaglosci wedrowki, tzn. zeby sie nie wracac ta sama trasa, ani nie spac dwa razy w tym samym schronisku.

najlepej wez mape ze szlakami to sam sobie cos znajdziesz opowiedniego dla siebie. jesli chodzi o mnie to tez planuje 3 dniowy wypad w tatry i myslalem tak:
dzien pierwszy: przyslop mietusi - malolaczniak - kopa kondracka - kasprowy wierch - hala gasienicowa (murowaniec)
dzien drugi: hala gasienicowa - przelecz krzyzne - dolina pieciu stawow (schronsiko dpsp)
dzien trzeci: dolina pieciu stawow - szpiglasowa przelecz - morskie oko - palenica

Witam
Myslalam o czyms podobnym, ale mozna tez powedrowac w "odwrotna"strone,tylko oczywiscie kazda mozliwosc zalezy od kondycji,umiejetnosci,doswiadczenia itp No ale sa to tylko propozycje,a juz sobie wybierzesz cos dla siebie
Moja jest taka:
-Moko-Szpiglasowa Przelecz (mozna "po drodze" wejsc na Wrota Chalubinskiego,Dolinka za Mnichem, Szpiglasowy Wierch-zalezy od kondycji,wedlug mnie to wszystko razem na pierwszy dzien to za duzo,polecam Dolinke za Mnichem)-DPSP
-Z "Piatki" mozna na kilka roznych sposobow dotrzec na Hale Gasienicowa:Zawrat,zejscie do H.Gasienicowej, jest jednak bardzo ciezkie moim zdaniem,wiec zamiast schodzic z Zawratu mozna wejsc na Swinice-Przelecz Swinicka-Zielony Staw-Murowaniec,a jezeli jednak Swinica za ciezka na 2 dzien (dla mnie by byla )to z DPSP-Przelecz Krzyzne-Hala Gasienicowa
-z Hali Gasienicowej jest bardzo duzo roznych ciekawych szlakow,to juz bedzie trzeci dzien,wiec mozna sie na "cos"pokusic,moze Granaty (wejscie od Czarnego Stawu Gasienicowego na Skrajny Granat,przejscie na Posredni, Zadni i zejscie Zlebem Kulczynskiego do Murowanca i do Zakopanego przez Doline Jaworzynki albo Boczan) lub jezeli zalezy Tobie na Giewoncie i,to mozna wejsc na Kasprowy- Kopa Kondracka-Giewont,z Giewontu zejsc do Zakopanego (polecam Dolina Strazyska).
Udanego wypadu
Pozdrawiam

Bardzo Dziekuje.

Tylko się zastanów, jak zareagujesz na ekspozycję, poza tym śniegi jeszcze topnieją, więc w Żlebie Kulczyńskiego pewnie będzie się lało za kołnierz.

Kiedy wiec jest najodpowiedniejsza pora ? Bo oprocz tego ze naleje sie za kolnierz to na otwartym terenie w sloneczny dzien mozna sie niezle przypiec.

wrzesień

_________________
https://portal.turystyka-gorska.pl

hehe...wrzesień / jesień.... statystycznie najpewniejsze.
Ale Tatry nieprzewidywalne są i taka ich uroda. A dowodem na to niech będzie to że 6 września 2003 odparły mnie Rysy w okolicach Buli na skutek.... krótkiej wizyty zimy. A jakże mi było smutno.
Drugiego dnia na otarcie łez polazłem na Wrota Ch. Wlazłem ale zejście miałem na granicy ryzyka.

dokladnie tego samego dnia wchodzilem na mieguszowicka przelecz. niestety na kazalnicy juz nic nie bylo widac i rozsadek kazal wracac...

zolffik, wieczorem w Moku tego dnia byłem mimowolnym świadkiem pewnej scenki przy bufecie: weszło trzech mocno oszronionych gości i strasznie się jeden z nich wydzierał na pozostałych i gadał coś o śmierci i że nigdy więcej.....
hehe....o czym jeszcze gwarzyli to już nie powiem. Wiem że byli lub próbowali wejść na przełęcz tego pamiętnego dnia.
Masz z tym coś wspólnego?

to chyba nie ja. wychodzilismy wczesniej rano i z powrotem w schronisku nad morskim okiem bylismy juz kolo 13. ale z tego co pamietam po drodze spotkalismy tylko jednego samotnego turyste ktory wychodzil mimo nie sprzyjajacych warunkow a poza tym nikogo wiecej na szlaku

Więc i tym razem potwierdza się że chłopek to szlak niszowy i nie zadeptany
A z Rysow wtedy zjeżdżali ludziska gromadą...

zdecydowanie. do czarnego stawu szlo mimo niezbyt dobrej pogody dosc duzo ludzi. jednak od czarnego stawu w strone przeleczy praktycznie nikogo.

Witam,byłem 24.06,
pierwszy dzień :zaczołem ostro Rysy od Słowackiej strony,
dzień drugi Morskie Oko potem potem szlakiem do pięciu stawów,i powrót Dolina Roztoki do parkingy,
dzień trzeci do Kużnic busikiem,potem do Murowańca przez Boczań,do Gąsiennicowego,na Kościelec,i z powrotem do Kużnic przez doline Jaworzynki,
Było ciężko ale wspaniale,pozdrawiam

Takiemu to dobrze!
A tu robota, robota, robota... Ale już niedługo urlop.