Również zakupiłem kijki firmy
Masters (trochę inny model)
Series anti-shock KP-145
http://www.masters.it/scheda.php?id=7&cat=1
z tym, że w wersji robionej dla HiMo, nazywają się Sublimited i kosztują u nich 149zł, ale to dokładnie to samo
Była kaska odłożona na Kohla Alpen Top, no ale niestety moja druga połowa nagle wykazała zainteresowanie tematem kijków, no i trzeba było pójść na kompromis, kupiłem dwie identyczne pary HiMountain Sublimited...
...no i te moje przeszły już pierwszy test - muszę przyznać, że pozytywnie.
W miniony długi weekend zabrałem ze sobą te kijki na tradycyjny spacer po ceprostradzie do MOka, no ale trochę obciach tak po prostym asfalcie śmigać z kijkami, wszak to nie nordic-walking
, no ale przecież gdzieś wypróbować je musiałem, no i wracając skrótami mślę sobie wypróbuję je na tych kamiennych schodach, no i poniosło mnie, z każdym metrem coraz szybciej, no i stało się, w pewnym momencie kijki skrzyżowały mi się przed nogami, dodam że paski były zaciśnięte na nadgarstkach, możecie sobie wyobrazić co było potem...
...wywinąłem przepięknego orła na te skrzyżowane kijki, jeden minimalnie się wygiął ale naprostowałem go od razu, niestety trochę się też porysowały, a ja mam zwichniętą nogę w kolanie (to kolano ma uraz z przeszłości i czasem przy takich upadkach ponownie dochodzi do urazu ścięgien i wiązadeł).
Gdybym nie miał kijków pewno by mnie nie poniosło na tych schodach, ale z drugiej strony gdybym ich nie miał po takim upadku to nie doszedł do parkingu w Palenicy. Po drodze miałem okazję się nauczyć chodzić z kijkami po prostej, momentalnie załapałem synchronizację kijków z nogami, do tego jeszcze musiałem skupić się nad odpowiednim stawianiem nogi żeby sprawiało to najmniej bólu no i jakoś się udało zejść na dół.
PODSUMOWANIE
Kijki przeżyły ten upadek znacznie lepiej niż ja, to minimalne wygięcie nie miało żadnego wpływu na ich sztywność, nic się nie uszkodziło, nie pękło, nie urwało, nic nie skrzypi, zaciski trzymają bardzo dobrze no i niesamowicie mi później pomogły przy schodzeniu.
Ta wersja, którą posiadam ma anti-schock wbudowany w rekojęsciach, z możliwością blokowania, jak narazie użyłem ich z włączonym absorberem i chyba tak jest lepiej niż z zablokowanym, ale to dopiero czas i doświadczenie z kijkami pokaże.
A co do mojego upadku - no cóż głupota, wiem o tym, a przy okazji to taka mała przestroga, najpierw trzeba dokładnie poznać sprzęt i jego możliwości, nauczyć się prawidłowo z niego korzystać no i przede wszystkim trzeba jasno zdawać sobie sprawę do czego on ma służyć, w czym pomagać
- to tak samo jak swojego czasu był w Polsce boom na broń gazową, ludzie namiętnie nabywali pistolety czy rewolwery bo wydawało im się, że dzięki temu będą bezpieczniejsi a paradoksalnie było dokładnie odwrotnie, ale to historia nie na to forum i nie na ten temat, no chyba że w kontekście ostatnich wydarzeń w okolicach Gubałówki.