Forum portalu turystyka-gorska.pl

Szukałem na forum, ale nie znalazłem tematu konkretnie o bukłakach tego typu.
Chciałbym w najbliższym czasie zakupić pojemnik na napoje na wyjazd w Bieszczady. Zastanawiałem się długo czy wybrać termos, zwykły bidon, czy też właśnie camelbaga. Mój wybór padł na ten ostatni, gdyż nie potrzebuję raczej termosu, bo napoje i tak pijam raczej chłodne podczas marszu, a w wypadku tego bukłaka nie muszę się zatrzymywać, żeby wziąć łyk. Nie wiem jednak jaki wybrać...
Jaka jest Wasza opinia na ten temat. Co sądzicie o camelbagach? Jakich modeli używacie i czy możecie mi jakiś polecić.
Zastanwiam się nad Deuter Streamer o pojemności 2 l, ale słyszałem, że ma za krótką rurkę do dużych plecaków. Pomóżcie

Nie ma za krótkiej. Wisi w plecaku u samej góry więc nieistotne, ile plecaka jest poniżej. Minus to cena, ale w porównaniu do podróbek za 30PLN ma jedną dużą zaletę - ustnik nie cieknie.

_________________
Pamiętasz co obiecywała?

Piomic, czyli jednak polecałbyś produkt Deutera? Cena jest rzeczywiście wysoka, ale jestem ją w stanie dać, jeśli ten camelbag miałby mi służyć przez kilka lat...
A Ty masz może tego Streamera? Używasz go w dużym plecaku? Bo o to się właśnie martwię, że jak włożę go do plecaka, to rurki mi nie starczy żeby sobie do szelki przyczepić. Te obawy pojawiły się po lekturze opinii na NGT http://ngt.pl/327,Deuter-Streamer-2.0.html

Mam, używam. Ale dużego plecaka dawno nie miałem na grzbiecie (na tydzień wystarcza 35+). Jak go wrzucisz na dno plecaka to pewnie nie wystarczy. Ale jak plecak ma system H2O to musi pasować. Co innego samoróbki.

_________________
Pamiętasz co obiecywała?

Mój plecak zdecydowanie takiego systemu nie posiada Chodzi mi tylko o to, że boję się, że nawet jeśli bukłak położę pod samą klapą, czy wystarczy mi rurki do przypięcia jej sobie na szelce, abym mógł z niej normalnie korzystać. Możesz podać jak długa jest Twoja rurka od camelbaga, piomic?

No, a ja np. powróciłem do butelki.
Ja osobiście użyłem mojego 2 razy i leży, bardziej praktyczna wydaje mi się butelka, mam taką alu i jestem zadowolniony.

Można do niej wrzucić izosport i nie puchnie, na pewno nie pęknie i nie wyleje się, bez większych obiekcji możesz kogoś poczęstować a co za tym idzie później ktoś Ciebie , możesz ją sobie przytroczyć z boku, łatwiej się napełnia i po napełnieniu nie musisz robić ewolucji z plecakiem aby ją schować tylko sobie przytraczasz i idziesz dalej, możesz sobie z niej wylać wodę na głowę i na co jeszcze chcesz, nie musisz uczyć się z niej pić.
Jeśli nie masz dostosowanego plecaka - odradzam, będzie Ci tylko przeszkadzał.
Jeśli chcesz używać go z małym rowerowym plecaczkiem to polecam (na rower oczywiście), w góry na nogach - mniej...

Kaytek, dzięki za radę. Ja generalnie myślałem nad tym, aby mieć camelbaga i butle osobno Plecak rzeczywiście mam niedostosowany, z drugioej strony rowerem też często jeżdżę (no może nie w góry, ale zawsze coś). Więc mogłoby się przydać i na rower i (może) w góry. Jeszcze się nad tym zastanowię

Jutro się pakuję, to zmierzę węża i napiszę.

_________________
Pamiętasz co obiecywała?

i jak tam wąż piomic? ile sobie mierzy?